Dzień dobry wszystkim. Zastanawiam się, jaki jest plan dnia w zakładzie poprawczym, ponieważ zastanawiam się, czy to ciężka praca?
Cóż, dla niektórych ciężka i to ich zmienia. Dla niektórych nie i wychodzą niezmienieni.
Ale mówisz o planie dnia dla pracownika zakładu poprawczego czy o planie dnia dla skazanego? :)
Mówię o planie dnia dla skazanego.
Zapewne same frykasy.
A tak poważnie. Pewnie pobudka wcześnie rano jakiś apel, później śniadanie, wkoło kraty, obdrapane ściany. Nic ciekawego.
w lato jest najgorzej, bo serwuja salatke z pokrzywy i trzeba zjesc caly polmisek
po sniadaniu przez caly dzien wali sie mlotem w wielki kamien (kazdy wiezien jest przykuty lancuchem do kuli, zeby nie uciec).
@Will Barrows
A smoków tam nie było?
Pod zakładem są dungeony, można zebrać drużynę i wyruszyć w drogę
Jak próbujesz wyjść, to Fronczewski przebrany za strażnika mówi: "Zanim wyruszysz w drogę, musisz zebrać drużynę".
[11] Jak próbujesz wyjść, to Fronczewski przebrany za strażnika mówi: "Zanim wyruszysz w drogę, musisz zebrać drużynę". -> "przed wyruszeniem w drogę, należy zebrać drużynę"*
Od rana do południa wiosłowanie galery po suchym lądzie, potem następuje zmiana do wieczora.
[9]
Wziąłeś tą wypowiedź na poważnie?
Nie. Autor wątku wyraźnie napisał, że chce się dowiedzieć jaki jest plan dnia w zakładzie poprawczym.
Według Ciebie to jest w porządku? Każdy pisze, aby pokazać się w wątku, jaki to on nie jest zajebisty i ma gadane... Tobie byłoby miło, jakby ktoś robił sobie z Ciebie jaja? Nie sądzę.
Tobie byłoby miło, jakby ktoś robił sobie z Ciebie jaja? Nie sądzę.
Jeżeli ktoś jest na tyle leniwy albo idiotą żeby nie wpisać tego hasła w google i znaleźć odpowiedzi,to tak, zasługuje na robienie sobie z niego jaj.