Witam!
Ten wątek założyłem tak z ciekawości, żeby sobie porównać ile można gier ograć w rok.
Tylko nie wpisujcie mi gier nieukończonych tylko ukończone do napisów końcowych (czyli nie musi być 100% gry).
Ja jeszcze nie sprawdzałem u siebie ale chyba to 20 gier w rok powinienem ukończyć.
Nie liczę.
@siwy345 Bo simsy gra się w nieskończoność :)
Nie liczę, ale wiem że coraz to mniej.
Choć nadrabiam zaległości z Xboxa,X360,PSXa (PS2 i PS3 wszystko zaliczone co trzeba)
W tym roku np: interesuje mnie zaledwie garstka gier.
Ja po raz 10 przechodzę gothica i morrowinda, liczy się?
W 2014 były 3 - Shadow of Mordor, Valiants Hearts, Claw (hehe). W 2015 to GTA V mam tylko w planach.
Zadnej. Gram tylko online. Moze gta V zagram offline
Z online cs go i gta V. Wczesniej CoD black ops
To słabo wam to idzie :)
Ja na miesiąc przeznaczam to 40-50h na granie. Ale kiedyś były takie momenty, że nawet przez rok w nic się nie zagrało.
Czyli we mnie granie się nie wypala. Po prostu lubię grać w gry komputerowe. No cóż... Moje hobby :)
Gry online to się nie liczą, bo w nie można ciągle grać a GTA V to taka długa pozycja, że zamiast niej można przejść 5 innych gier :)
Za dużo :)
Ale myślę że między 30 a 50.
Obecnie nadrabiam ogrom zaległości z Wii, DSa, pierwszego Xboxa, PSP, PS2 i PS3. Zostało mi z jakieś 500 gier do ogrania. Świetnie się kolekcjonuje na wyżej wymienione systemy, bo na 10-15 kupionych tytułów znajduję drugie tyle na listę 'do kupienia'.
Do tego nowości (na wszystkie platformy), których wychodzi naprawdę sporo (jeśli się interesuje grami na wszystkich platformach).
Do 5 max. Głównie gram w CS:go.
Z braku czasu liczba gier w mojej bibliotece zwiększa się z niezadowalającą szybkością. Od kilku lat utrzymuje się u mnie tendencja około 5 gier rocznie z czego 2-3 przechodzę cały wątek fabularny. Nigdy żadnej gry nie skończyłem na 100% (nie zbieram znajdziek, ani achievementów).
Pomimo pracy i innych obowiązków przechodzę na 100% średnio 20 gier rocznie. Nie liczę w tym gier typowo towarzyskich czy online.
2-3 rocznie, wolę gry bez końca, typową farmę, w strategiach dość często nawet nie odpalam kampanii tylko od razu gram pojedyncze mapy.
Przez ostatnie 3 lata nie przeszedłem żadnej gry, ale to dlatego, że nie grałem wcale. Najwyżej odpaliłem jakąś grę z sentymentu. Teraz, z racji tego, że mam nowy komputer, nadrabiam powoli niektóre tytuły, ale bez pośpiechu.
We wszystkim potrzeba umiaru, zwłaszcza w rozrywce.
Bardzo malo, zal mi czasu na granie w popluczyny a stanowia one znaczaca wiekszosc tego co wychodzi. No i ostatnio gram glownie online (f2p czy MMO) a tam grasz bez konca. Chociaz jak mialem dostep do PS3 to te 5-6 tytulow rocznie na nim ogrywalem.
Nie liczę ale pewnie około 10, głównie tak jak Alex -te które mają premierę w danym roku.
Zostało mi z jakieś 500 gier do ogrania. Ciekawe ile lat ci zajmie przejście 500 gier wliczając do tego nowe produkcje :) PS: Co na tym XBOX ogrywasz? Rozumiem Fable, PGR, Forza, Halo... i co tam niby więcej ciekawego jest?
@A.l.e.X Ja jakbym miał ogrywać gry co mają premierę co roku to byłoby spoko ale tak nie jest, bo mam dużo zaległości w graniu.
Niestety z roku na rok coraz mniej, po prostu coraz mniej gier jest godnych uwagi. Chyba PC, którego mam teraz jest już ostatnim. W tym roku Wiedźmin 3, Project Cars zapewne kupię. GTA V ograłem na PS3 nie wiedzę powodu dlaczego mam kupić jeszcze raz na PC. W tamtym roku ograłem Far Cry 4, Fifa 15, nowego CODA, Watch Dogs (kupiłem za 12 zł na G2A). W tym roku ograłem jak na razie jedną, i był to Dying light.
W tamtym roku 0.
W tym roku jak na razie też 0.
W zeszłym roku przeszedłem... 2 gry. GTA V i AC: Brotherhood. Ale to dlatego, że GTA V przeszedłem 2,5 raza, próbowałem wbić platynę i spędziłem od groma czasu w multiplayerze. Oprócz tego miałem dwie wyścigówki, jednak żadnej nie ukończyłem.
Ogólnie to nie gram zbyt dużo, szczególnie że w zeszłym roku od kwietnia do końca października byla wyśmienita, to miałem ciekawsze rozrywki niż granie.
W tym roku ukończyłem Dying Light i to na razie tyle.
W zeszłym roku myślę, że skończyłem 20 tytułów, lecz teraz rok w rok będę coraz mniej przechodzić jak i pewnie inni, bo coraz mniej gier markowych będzie, a zaczną się produkcje "bubli" tak jak CS: GO.
Mysle, ze jest to kilka rocznie. Skonczyly sie czasy kiedy bylo to kilkanascie;)
Ostatnio skonczylem Divinity Original Sin i Crysis 3, a za chwile bedzie Dishonored, Pillars of Eternity i GTA5. Potem pewnie Wiedzmin 3 i bedzie pewnie gwiazdka:)
i co tam niby więcej ciekawego jest?
Na pierwszego Xboxa, (z czego malo osob zdaje sobie sprawe) wyszlo ponad 250 eksow. Wiadomo ze nie wszystkie byly genialne (jest troche kaszanek i gier srednich), ale wiele z nich jeat naprawde dobrych. Nawet nie chce mi sie tego wymieniac wszystkiego, bo by mi czasu nie starczylo, wiele multiplatform wygladalo tez zupelnie inaczej na pierwszym klocku np gry z serii Rainbow Six czy Ghost Recon.
Z takich ktore teraz ogrywam i sa naprawde niezle:
Conker
Crimson Skies
D&D Heroes
Fusion Frenzy
Gunvalkyrie
Jet Set Radio Future
Obie czesci Kingdom under Fire
Mechassault
A to tylko kilka z bardzo bogatej biblioteki gier ekskluzywnych. Jest w co grac i moze nie jest to PS2 ktore mialo z 700 gier ekskluzywnych, ale to nadal swietna kopalnia zapomnianych (ale nadal bardzo dobrych) gier.
Ciekawe ile lat ci zajmie przejście 500 gier wliczając do tego nowe produkcje
Z 15 lat co najmniej ;)
Zdecydowanie za mało. Jest mnóstwo gier, które chciałbym ukończyć, lecz niestety nie mam na to czasu. W tym roku rozpocząłem mnóstwo gier, a skończyłem bodajże tylko Dying Light, nic więcej sobie nie przypominam. DA Inkwizycja, Pillars of Eternity, GTA V rozpoczęte a czasu na ukończenie brak :(
Ogólnie rzecz biorąc przydałby mi się roczny urlop.
Tak z 15-25, wliczając gry (gierki) na 1-2h.
Polecam granie w 1 grę na raz, może i nie ma różnorodności, ale od jakiegoś czasu uważam, że lepiej grać w 1 tytuł 10h w tygodniu niż w 5 czy więcej po 2h.
Dużo, zdecydowanie za dużo:) Mam duże zaległości a nie lubię przechodzić "na odpieprz".
ja często zostawiam gry na później, nie ruszane aż przyjdzie ochota
10-15 maks - bo gram głównie w długie erpegi i strategie, w które z braku czasu szpilam czasem parę miesięcy. Statystyki poprawiają okazyjne strzelanki i zręcznościówki na konsoli, które łykam w dwa wieczory. Natomiast Diablo 3 czy inne sieciówki z wiadomych względów końca nie mają.
Od kilku lat gram mało, w ciągu roku ukończę może z 5 gier. Z nowości nie gram praktycznie w nic, chyba że trafię coś w promocji.
Jak miałem konsolę grałem więcej, na PC już takiego ciśnienia nie mam.
Sporo. W tym roku już God of War I, God of War II, The Order: 1886, Tomb Raider DE, Assassin's Creed Chronicles: China, Steamworld Dig, Hotline Miami 2, Grim Fandango Remastered, za chwilę pęknie Bloodborne, liźnięte Trine 2, Oddworld: Abe's Oddysey.
Kurcze, a ja gram w gry gdzie nie ma napisow koncowych :/, ostatnio takie widzialem w DeusEx
Ja mam zaległości z kilku lat w sumie, obecnie na półce mam 40 gier około plus 70 następnych do zakupu.
W tym roku póki co ukończyłem 8 i 3 gdzie nie ma napisów końcowych, ale do tego mam 7 obecnie gdzie progres jest większy niż 60%, więc zobaczymy ile uda się do końca roku.
W tym roku to ukończyłem: AC: Black Flag, Shadow of Mordor, GTA V, Call of Duty: Ghosts ;)
A teraz jestem w trakcie Watch Dogs.
Praktycznie w ogóle. Gram dopóki gra mnie nie znudzi. Musi mieć na prawdę ciekawą fabułę żeby mnie przytrzymać na dłużej. Z tych, które ostatnio udało mi się ukończyć - The Walking Dead i Alan Wake. I chyba tyle. W ostatnich 5 latach..
Edit:
Wróć - jeszcze Mafia 2.
A tak, i Max Payne 3, ale raczej z sentymentu do poprzednich części.
Od kilku lat są to z 2-4 tytuły. Ale są dwie gry w które gram nieprzerwanie od kilku lat.