Witam,
przedwczoraj miałam 30,1GB wolnego miejsca, wczoraj 29,3, dzisiaj 28,4.
Niczego nie pobierałam i w sumie tego nie pilnowałam, ale powinnam mieć wolnego miejsca około 60GB, a nie 28...
Co się dzieje? Mój dysk twardy się zepsuł?
Nie, nie zepsul sie.
Aktualizacje windowsa, pliki tymczasowe, kopie zapasowe systemu i przerozne inne smieci, ktore sa pobierane/tworzone automatycznie i pozniej same sie nie usuwaja.
W start/search wpisz size:huge i masz najwieksze pliki i filmiki na twoim pc. Dajesz na " see all xx documents" albo photos and videos. Klikasz prawym i dajesz " open file location" i tam delete.
Sprawdziłam SpaceSnifferem i nic wyjątkowego mi nie znalazło- ale no musi być coś na rzeczy, bo dziś mam 26,7GB, a nic, NIC nie pobierałam czy aktualizowałam.
Spróbuj CCleanerem wyczyścić śmieci z dysku i zdefragmentować go defragglerem.
Ja co kilka dni używam CCleanera i usuwa mi kilkaset megabajtów śmieci głównie z przeglądarki.
Ja właśnie pousuwałem sobie zbędne języki wyświetlania, potem wyłączyłem hibernację i ograniczyłem indeksowanie. Od razu wpadło ~35GB, ale coś czuję, że jednak przerzucę się na 256 SSD, bo 128 to jednak ciut za mało :>
Dzisiaj nagle miałam 20,2GB wolnych- oczywiście nic nie pobierane czy aktualizowane.
Pobrałam CCleanera i teraz mam 25,1GB.
Ale to wciąż wydaje się za mało, zwłaszcza, że jeszcze przedwczoraj miałam 30,1GB.
Serio co jest nie tak z moim dyskiem?!
Polecam przeniesienie folderu windows/installer na dysk HDD, u mnie zajmował on prawie 20gb
"simply performed same thing as above for following folders:
C:\Windows\Installer\
C:\Windows\SoftwareDistribution\
this changes a little commands:
move above folders to (for example) D:\C\WINDOWS
run CMD
type: CD C:\WINDOWS
type: MKLINK /J Installer D:\C\Windows\Installer
type: MKLINK /J SoftwareDistribution D:\C\Windows\SoftwareDistribution
type: EXIT
"
źródło: http://superuser.com/questions/216300/can-i-delete-msocache
Ale mi nie chodzi o to, by zwolnić miejsce na dysku, tylko o to, by mi nie znikało codziennie kilka gigabajtów.
Może zabrzmi to banalnie, ale przeskanuj komputer np. takim Malwarebytes Anti-Malware. Zobaczysz czy to nie jakiś wirus.
To że miejsce na dysku się "kurczy" to nic nienormalnego, po prostu zwykle się tego nie zauważa i są to niewielkie ilości.
Poza tym aktualizacje mogą instalować się same, to zależy od twoich ustawień.
"Banalne", ale wygląda na to, że pomoże. Znalazło mi 11 jakichś pup delta póki co.
Mam nadzieję, że gdy skończy się skanowanie to ten program usunie również skutki tych wirusów.
to jakies spasione te wirusy musisz miec.....
normalne, ze ci miejsce ucieka. Jesli ci to przeszkadza to zrob co Jeremy sugeruje.
miejsce zawsze bedzie zzerane przez tempy czy to windowsa czy przegladarki internetowej...
np jesli ci cachuje filmy na youtube np to bardzo szybko ci to miejsce bedzie wlasnie zabierane. Do tego updaty, hibernacje, paging file itd itp
Skończyło się na 84 wirusach.
Można bardziej opisową wersję tego co napisał Jeremy? Zupełnie jej nie zrozumiałam.