Nie lubię tam robić zakupów, bo zawsze pani ekspedientka próbuje mi coś wcisnąć czego nie chcę! Hasła typu ''polecam batoniki za 3zł'', ''może czekolada w promocji za 2.50'', może napój za 1.50 itd!
Widać że na chama chcą wciskać ludziom towar, aby zwiększyć zyski ze sprzedaży. Dzisiaj stałem w kolejce gdzie było cztery osoby i każdemu pani ekspedientka próbowała coś wcisnąć dodatkowego! Chyba ludzie nie są tacy głupi, bo każdy odpowiedział nie dziękuję!
Urzekła mnie twoja historia.
Akurat panie w okolicznych zabkach sa bardzo mile - moze mam szczescie ale lubie tam wieczorem wpasc po fajki i cole.
"Nie dziękuję"
PS: U mnie w Żabie pracuje okropna patologia, więc polecanie czegokolwiek to pikuś.
Nie będą polecały to wylecą z roboty, nie robi tego bo chce tylko dlatego, że musi.
No to jest wkurzające. Tak samo się czasami "nadziękuje" na stacji benzynowej nim skończą się już propozycje :)
Problem nie jest w ekspedientce, tylko w kierownictwie, pani za kasą ma odgórny nakaz reklamowania produktów z którymi Ty nie musisz się całkowicie utożsamiać. Problem jak zwykle leży u góry i tam szukaj rozwiązania, a nie u osoby biorącej 1300 brutto !
Kurna, ja bym się cieszył że mnie informują o promocjach !
z dużymi sklepami jest ten problem, że się często wkurzam, bo np. przegapiłem promocję na jakieś piwko !
Miło ze strony sieci Żabka
niby fajnie, ze zagaduja, ale na kasie w zabce zwykle siedza same ropuchy.
po pocalowaniu zamieniaja sie w piekne wrozki zabusie
Tak ciezko powiedziec, nie, dziekuje?
Kiedys sie zamotalem w kolporterze i kupilem sobie Skittlesy w promocji, bo dziewczyna zza kasy zapytala, czy nie chce. Nie lubie Skittlesow :)