Mieszkam blisko ogródków działkowych, więc sporo drzew i ptaki mogą sobie zbudować przytulne gniazdko. Problem tylko w tym że od kilku dni przed 5 rano, jakiś ptak codziennie rano mnie budzi i gwiżdże, śpiewa sobie czyli hałasuje! Staje o 6:15 i nie życzę sobie, aby coś wcześniej mnie budziło! Jakbym miał wiatrówkę, to bym się pofatygował i wyszedł odstrzelić mu ten łeb!
smutny post
Kup sobie stopery do uszu, co to za problem. Ptak nie jest niczemu winny.
ptake?
Wiosna przyszła.
Ptake się zbudził. Powiem Ci tylko tyle stary, lepiej na noc zamykaj okno.
A już myślałem, że tutaj wszyscy za młodzi na ptake, a jednak się pojawiło :D
Jakbym miał wiatrówkę, to bym się pofatygował i wyszedł odstrzelić mu ten łeb! - nie dobrze z Tobą. Ty sobie lepiej łeb odstrzel :D
Głupiego ptaka to ty w spodniach masz zapewne.Uważaj żeby ci się nie oderwał i nie poszybował.A tak poważnie to skoro cie budzi codziennie rano weź mu ukręć łeb,wypatrosz i będziesz miał odrazu na śniadanie.Nie ma to jak zjeść pożywne śniadanie bo mówią że to ponoć najważniejszy posiłek dnia!O spokoju i braku gwizdów nie wspomnę.
Ty z nim nie zadzieraj. Bo - jak w starym dowcipie - okaże się, że to jakieś ch*jwieco i w ramach odwetu za próbę odstrzelenia zburzy Ci chatę, zaora i posypie solą, a na czubku zostawi kupę. Takie ch*jwieco potrafią być strasznie mściwe.
Moja ciocia kiedyś przeżyła napad ptake'ów. Ciężkie chwile, gwałcili, palili, plądrowali wszystko co napotkali. Najgorsze jednak było jak się na nią natknęli. Jedyne co ją uratowało to to, iż powiedziała, że jej ojciec był ptake'iem, a ona jakimś cudem odziedziczyła wszystko po matce. Ptake'i to jednak głupie stworzenia.