Onet to wylęgarnia trolli, iwęc gdy pod jakimś otwartym z nudów artykule o przepełnieniu w pociągach IC przeczytałem taki komentarz 150 zł na jakiejkolwiek trasie kolejowej w Polsce to po prostu "złodziejstwo" !!! W Czechach przy wyższych zarobkach najdroższy bilet na Pendolino (prawdziwe z przechylanymi pudłami) nie kosztuje więcej niż 70zł. Na najpopularniejszej trasie Ostrava-Praga kosztuje 50zł kupiony nawet 30 minut przed odjazdem. Trasa 350 km. Tyle że Oni nie dają się dymać od 25 lat styropianowej bandzie! postanowiłem sprawdzić, jak się sprawy mają...
Oj, mają się, mają...
Tam dopłaca państwo, czy co? A może to "tylko" ta polska nieopłacalność wszystkiego i "zaradność"?...
Jechałem wczoraj po raz kolejny Pendolino i jest super.
750 koron to ponad 110 pln więc nie wiem gdzie ten bilet za 50 pln? Chyba że w 2 klasie bo na zrzucie jest cena za 1 klasę
Ja jechałem kolejny raz REGIO. Syf, malaria i smażące dupsko grzejniki. 140-to kilemetrową trasę, pokonał w 4 godziny.
Ile kosztuje podróż pierdolino do Wrocławia <-> Gdańska <-> Warszawy? Bo lot Ryanair z rezerwacją wykonaną tydzień/dwa przed można kupić nawet za 19 PLN i trwa 50 minut. Tak pytam, czy PKP daje lepszą ofertę.
aope ---> dobrze by było abyś sprawdził komfort podróży wyjący, ciasny samolot vs. cichy przestronny pociąg.
Drugie: są,ploty się spóźniają czasami bardzo mocno, wiem pociągi też ale mniej.
Argument z czasem jest idiotyczny. Ja mieszkam 20 minut od dworca kolejowego i 40 minut od lotniska. N apoziąg mogę być 5 miut przed, na samolot co najmniej 30 minut wcześniej. W np. Warszawie pojawiam się pociągiem w centrum a samolotem 40 minut od centrum (zanim wyjdę z samolotu i przebiję się przez korki)
Samolot jest super na trasach rzędu 1000 kk i więcej.
Herr Pietrus --> to są mniej więcej ceny na poziomie zachodniej Europy. Bilet na przejazd Frecciargento pomiędzy Florencją a Wenecją (ok 270 km w równe dwie godziny) zapłacić należy 45E. Bardzo popularne połączenie TGV pomiędzy Paryżem a Rennes (trochę ponad 330 km również w równo dwie godziny) to bodajże 60E. Przejazd z Mediolanu do Rzymu (około 520 km w 3,5 godziny) to 85E. W tym ostatnim przypadku jest to jednak nie Frecciargento lecz Frecciarossa a niebawem kolej w tym cudownym kraju wprowadzi na tory swego Zefiro o predkości blisko 400km/h.
Z drugiej strony chociaż jestem ogromnym zwolennikiem ba, fanem transportu kolejowego to przyznaję jednak, że w naszych realiach podróż pomiędzy Poznaniem a Warszawą odbywam raczej zawsze samochodem :D
dobrze by było abyś sprawdził komfort podróży wyjący, ciasny samolot vs. cichy przestronny pociąg.
Otóż to.
aope - sam lot trwa chwile, ale musisz być wcześniej na lotnisku żeby przebyć odprawę. Ponadto jeszcze na lotnisko trzeba się dostać. A to jest kolejny koszt i kolejny czas. Dworce kolejowe są zazwyczaj w ścisłym centrum
Longwinter - Akurat latam dość często, pociągi staram się omijać z racji opóźnień (tutaj lepiej wypada nawet taki Polskibus), Pendolino sprawdziłem. Wygląda to tak, że samolot owszem, jest ciasny, cicho nie jest, miejsca nie za wiele. ALE. Zanim w ogóle odczuje te niedogodności na liniach Warszawa <-> Gdańsk <-> Wrocław, to akurat zbliżamy się do lądowania. Często poniżej 50 minut. Dlatego jak dla mnie komfort jest wyższy w samolocie, po prostu kompletnie nie odczuwam podróży. Co do czasu - nawet doliczając to, ze na lotnisku trzeba być wcześniej, że trzeba do niego dojechać, to i tak jest dużo szybciej. Spóźnienia - odbyłem naprawdę wiele lotów, spóźnienie miałem jedno, półgodzinne z racji warunków pogodowych. Więc wciąż - nie ma porównania do pociągów, które są nieobliczalne. Jak dla mnie kalkulacja jest prosta a widoki w cenie :)
polskie koleje to największy syf, smród i porażka jak tam sie podróżuje a do tego te ceny to czesto autem jedzie sie szybciej, i opadajace deski w kiblu :D
Jechałem ostatnio pierdolinio. Ciasne siedzenia, gorąco jak diabli, brak wifi.
Wracałem zwykłym expresem IC - siedzenia stare ale szerokie i wygodne, duzo miejsca na nogi, całkiem szybkie wifi i uwaga - 3 min dłuższy czas jazdy niż to cudne pindolino. To ja sie pytam po co i na co.
koham ten krai
po co i na co.
Na łapówki, prowizje od podpisanej umowy i sprzedaży i checkpointy na rządowych billboardach.
aope --> No, szczególnie jeśli chodzi o Warszawę i Ryanair, gdzie z Modlina godzinę jedzie się do Centrum i przejazd taksą kosztuje 150 zł.
Narzekasz, że z Modlina jedzie się godzinę do Centrum ? Wpadnij do Wrocławia, tutaj od świateł do świateł jedzie się godzinę.
Katane - nie wiem, ja tam jadę Modlinbusem na linii modlin <-> centrum za 15 PLN a podróż trwa nieco ponad pół godziny, wifi w cenie :] Oczywiście można też pociągiem, wtedy to faktycznie z godzinę albo i dłużej, co kto woli :]
Herr Pietrus.
TAM DOPŁACA PAŃSTWO.
Dokładnie tak. Ekspresy praga ostrawa są dotowane państwowo.
W pendolino tez mamy PASAŻEROM dopłacać?
Co do konkurencyjności połączeń w Polsce to na większe odległości powoli wychodzi to bardzo dobrze.
Jest tanio, na części połączeń również szybko albo bardzo szybko. Tylko jakość siatki połączeń jest niska.
Ale to ma się zmienić.
Niestety. Zmiana siatki połączeń na lepiej skomunikowaną oznacza podwyżkę cen. Bo zmienią siatkę tak aby główne linie w dogodnych godzinach obsługiwały droższe klasy pociągów, a te tańsze jeździły o gorszych godzinach.
aope --> Jechałem Modlinbusem raz, tylko kosztował jakoś pod 30 zł (ale może to dlatego, że kupiłem na 2-3 dni przed podróżą) i na pewno trwało to więcej niż 30 min, raczej 45-50. A w drugą stronę już nie jechałem, bo samolot Ryanair się spóźnił i następny modlinbus był za godzinę.
Piokos ---> odpowiedzią jest rower :) Taniej, zdrowiej, szybciej.
Najzabawniejsze jest to, że tańsze i z wygodniejszymi siedzeniami zwykłe ekspresy jadą kilka/kilkanaście minut dłużej tylko. No ale wiadomo, w Polsce trzeba robić od dupy strony. Na co nam infrastruktura, mamy pendolino!
Davidian - ceny z komentarza nie pokrywają się z tymi z internetu, co nie zmienia faktu, że polska-czechy to 195 vs 110 i 135 vs... chyba 35 zł odpowiednio dla I i II klasy.
Ale już mi wyjaśniono - my mamy zachodnie, włosko-francuskie ceny, jak na zarabiających w ojro przystało :P
Dobra, wiem, graf_0 już wyjaśnił, ponoć to jednak kwestia państwowych dotacji... Ok, w takim razie to był tylko onetowy trolling. Dopłaty to faktycznie sensu nie mają. Zresztą, widać że ludzi stać.
Logwinter - dobry trolling. Nie na temat, subtelny prowokacyjny komentarz. Muszę chyba podziękować - pociągnął wątek kapitalnie.
Kanon - jak czytam takich jak ty to mam ochotę stanąć po stronie wąsatych Januszy za kółkiem wymijających pedalarzy na milimetry, tak żeby stracili równowagę i wpieprzyli się do rowu, albo na latarnię. :P
Herr Pietrus ---> eeee....?
[EDIT] Tak, zostańmy lepiej przy pociągach.
Piokos ---> odpowiedzią jest rower :) Taniej, zdrowiej, szybciej.
I nie wiem, na ile to było żartobliwe, tak jak żartobliwy był post piokosa :)
Ale przecież my tu o pociągach mieliśmy... :P
