Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Elite Dangerous sprzedało się w nakładzie ponad 300 tys. egzemplarzy

11.01.2015 19:21
😊
1
zanonimizowany993525
7
Pretorianin

Wszystko świetnie, ale życie w statku i samo latanie to nie taka frajda. Co innego, gdyby można było eksplorować planety, odkrywać starożytne budowle itd. To byłoby bardzo ciekawe, jak inter galaktyczny Indiana Jones. I byłby to dobry scenariusz na niekończącą się opowieść - grę.

11.01.2015 20:28
2
odpowiedz
lkS1
4
Junior

"Elite: Dangerous ukazało się w połowie grudnia 2014 roku." A recenzji jak nie było tak nie ma. Dobrze że chociaż GryOnline nie zostaje w tyle jeżeli chodzi o najnowsze niepotwierdzone plotki typu "Przesunięcie premiery GTAV" czy inne podobne tego typu, pudelek powinien się mieć na baczności. Kolejna sprawa to teksty dotyczące recenzji filmów, czy mój ostatni faworyt - gorzkie żale odnośnie zakupu nowego PC pod Wiedźmina 3. Ah, zapomniałbym o modnych "Kompediach Wiedzy" które są uzupełniane codziennie po kilka razy, gdy tylko ktoś dokopie się jakiegoś nowego wyrazu w internecie którego nie było wcześniej umieszczonego w "Kompedium". Nie widzę dłuższego sensu opłacania abonamentu, moim zdaniem bieżące newsy nie są tego warte.

12.01.2015 00:55
3
odpowiedz
big34534
1
Junior

Szału nie ma. Może na początku ale później jest nudna do potęgi :) Zbugowana a kontakt z suportem to szybciej do papieża sie dostaniesz

12.01.2015 11:51
4
odpowiedz
StoogeR
132
Generał

Narazie jest szkielet - podstawy pod potencjalnie swietna gre. Contentu brakuje, to racja, ale patrzac na to jak dobrze sie lata, to jest na co czekac.
Mimo tych brakow, emocjonujacych momentow tam nie brakuje. To tak jak w Dayz na prawie pustym serwerze... lazisz, biegasz, bijesz zombie i kiedy juz przywykniesz do tej sielanki wyskoczy player, ktory cie ubije, albo zapewni emocjonujacy pojedynek. Podobnie jest w ED. Duzo zalezy od tego gdzie sie podziewamy, bo jezeli na zadupiu wszechswiata, gdzie pies z kulawa noga nie zaglada, no to nie ma co liczyc na na wieksze emocje. Duzo ludzi dobrze odgrywa swoje role i przygody zwiazane z prawdziwymi playerami moga byc na prawde ciekawe. Szkoda tylko, ze masa idiotow lata w solo, co by im nikt nie ograbil ich z cennego ladunku platinum i paladium (bo najlepiej isc po najmniejszej linii oporu...). Oni potrzebuja trasport tycoona, a nie ED. Zwalszcza, ze swiat jest tak ogromny, ze znalezc sobie swoje wlasny pusty zakatek to zaden problem.

12.01.2015 16:05
5
odpowiedz
zanonimizowany993525
7
Pretorianin

Pisze tu, bo nikt już nie zagląda do starych kotletów. Mianowicie, czy Dragon Age Inkwizycja, jest już na tyle poprawiona a poradnik uzupełniony o niuanse, że można śmiało grać?

12.01.2015 21:15
6
odpowiedz
lcf80
11
Legionista

Póki co gra na pewno spodoba się tym, którzy pierwszą Elite czy Frontiera pokochali - jest to prosty sand box oparty o kosmiczny handel, i walkę z perspektywy pilota :). Model lotu i walka są bardzo fajne, galaktyka wiernie odwzorowana (konstelacje znane z naszego nieba można znaleźć), do tego dochodzi bardzo ładna oprawa graficzna. Można robić proste misje na zasadzie zestrzel/przewieź/znajdź, zbierać nagrody za piratów, albo samemu piratem zostać i odbierać towar handlarzom. Walczyć w strefach konfliktu, ew. jak ktoś ma zapał, to można próbować też w górnika się pobawić.

Jest multi, ale prymitywne: prosty chat, możliwość wspólnego latania w jednym wszechświecie - w ramię w ramię, przeciwko sobie, w grupie. Gra za dużo nie ułatwia, ale nie ma też jakichś bzdurnych ograniczeń. Polecam latać w open, bo zawsze jakiś dodatkowy dreszczyk emocji - a w razie czego koszty odkupienia statku są stosunkowo niewielkie. Przewożony towar niestety nie jest ubezpieczony, więc z cennymi ładunkami trzeba uważać :).

Możliwości wersji 1.0 mniej więcej na tym się kończą. End-game jako-takiego w grze nie ma - można się dorobić kasy i większego statku, podbijać combat rank ilością zestrzelonych wrogów, ale jak to w sand boxach bywa, nie uświadczymy kampanii, gildii, itp. bajerów. Jeśli ktoś oczekuje więcej feature'ów, to powinien poczekać na przyszłe patche/dodatki, lub poszukać innego tytułu. Jeśli jednak lubicie proste, ale klimatyczne gry - to polecam :).

13.01.2015 08:56
7
odpowiedz
adhan
9
Chorąży

kupiłem tego potworka zapłaciłem jak frajer 40 funtów . i wszystko jest jak obiecywali dzidzia nie chodzi ma problem z mówieniem wali do spodni jest po prostu nie pełnosprawna . ale nadal ją kocham czekam na legendarne lekarstwo jakim będzie path nigdy nigdy ale cóz nadzieja umiera ostatnia .

08.03.2015 13:47
8
odpowiedz
OSH
16
Legionista

StoogeR, gratuluję poziomu wypowiedzi. Nie masz prawa wyzywać od idiotów tych, którzy chcą mieć święty spokój i grają w solo, czy w grupach PvE, jak Mobius. Oni z kolei chcą mieć spokój od gości żebrzących o kilka ton towaru i nazywających się dumnie „piratami” albo od idiotów napadających na innych tylko po to, żeby pokazać im swoją „wyższość” i uleczyć kompleksy (nie wnikam jakie).

08.03.2015 15:24
Bezi2598
9
odpowiedz
Bezi2598
140
Legend

Nieźle biorąc pod uwagę, że grę można kupić tylko z ich strony internetowej.

Wiadomość Elite Dangerous sprzedało się w nakładzie ponad 300 tys. egzemplarzy