Odczekalem 45 minut od pojawienia sie newsa, Montera chyba spi, wiec zaloze:
[*]
Może nie powinienem tego mówić ale czekam na śmierć następnych komuchów.
Jakby przeczuwal, pamietacie ze niedawno jednak zgodzil sie na pogrzeb koscielny ? Moze i lepiej, moze cos zrozumial pod koniec
kumpel mi wczoraj napisal, ze stawia flaszke, ze oleksy kopnie w kalenadarz w ciagu 30 dni...
podejrzane...
Jak się od lat walczy z nowotworem, to ciężko nie "przeczuwać" i nie myśleć o śmierci. Gdzieś czytałam, że katolicki pogrzeb to dla niego "rodzinna tradycja".
I znowu będą szopki. :/
Bullz, no bez kitu, uważaj, bo może to wcale nie będzie luksusowa..!
Czekam na taką informację o Jerzym Urbanie.
@Bullzeye_NEO
Sugerujesz eutanazje przez wspomagane samobójstwo wbrew woli zainteresowanego?
W polskiej tradycji o właśnie zmarłych mówi się dobrze, albo wcale. W kulturze chrześcijańskiej nie życzy się też innym śmierci.
Ahaswer ---> nie wszystkie zachowania wywodzą się z naszej tradycji, część zachować w naszym wspaniałym multikulturowym społeczeństwie wywodzi się z tradycji pijących w krzakach wódę, bezrobotnych, niewykształconych debili.
nie wszystkie zachowania wywodzą się z naszej tradycji
Gdzie w tym wątku padło takie stwierdzenie??
W polskiej tradycji o właśnie zmarłych mówi się dobrze, albo wcale.
G mnie taka tradycja obchodzi. Nie mowie tu o Oleksym (niech mu ziemia lekka bedzie), ale nie bede np o takim Jaruzelskim mowil dobrze, tylko dlatego, ze nie zyje. Tak samo z innymi zlymi ludzmi tego swiata. Ale to juz takie moje (i wielu historykow na calym swiecie) wrodzone chlopstwo.
Każdego człowieka szkoda.
Nie mniej powoli wymienia nam się kadra, oczyszczamy się z komuchów i donosicieli - i to jest pozytywna strona tego wszystkiego.
Szkoda, jak to człowieka. Byle tylko Urban żył jeszcze 500 lat i robił zajebiste filmiki na youtube xD
Szkoda człowieka. Coraz mniej mamy polityków, którzy wolą rozmowę od przekrzykiwania się. Może politycznie nie całkiem moja bajka (w końcu niegdyś PZPR), ale ogłady szczeniaki pokroju Nowaka, czy Hoffmana mogłyby się od niego uczyć (pomijam nieszczęsny epizod z nagraniem u Gudzowatego - w końcu prywatna rozmowa w dobrej wierze). Poza tym zawsze sprawiał na mnie wrażenie człowieka ciepłego.
A swoją drogą nie wydaje wam się dziwny zajadły antykomunizm na growym forum w kraju, w którym komunizm upadł 25 lat temu i większości użytkowników nie było wtedy nawet na świecie? W dniu śmerci co by nie mówić demokratycznego premiera?
Jaka szkoda...
ilprincipino - wrodzone chlopstwo
oraz wrodzone niezrozumienie przekazu ;) W polskiej tradycji, tobie najwyraźniej obcej, nie mówi się źle o WŁAŚNIE zmarłym. Drzewiej zasada tyczyła się okresu do pogrzebu.
Krytyczna ocena historycznej postaci to inny temat, tym bardziej gdy od śmierci takiej osoby upłynęły miesiące, lata, dekady, stulecia...
Posmutniałem dzisiaj. Odszedł taki sympatyczny i ciepły misio. Jaki by on nie był, lubiłem go za wiele rzeczy - choćby kulturę wypowiedzi i opanowanie.
Nie mniej powoli wymienia nam się kadra, oczyszczamy się z komuchów i donosicieli - i to jest pozytywna strona tego wszystkiego.
Problem w tym, że mimo iż wspomniani powoli odchodzą w cień, jakoś nie mam wrażenia, że zastępujemy ich "nową jakością". Dawniej zdarzało mi się łudzić, że wymiana pokoleniowa może nieco świeżości wprowadzić. Natomiast zarówno po lewej, jak i po prawej stronie żerują watahy karierowiczów, których jedynym atutem jest to, że urodzili się za późno by sprzedać wszystko łącznie z ciotką.
Wspaniały patriota, cudowny mąż stanu, sól ziemi najjaśniejszej RP, gdzie komunizm upadł w jeden dzień. Jego barwny życiorys nawiązuje do najlepszych tradycji równie wielkich postaci jak Bogusław Radziwiłł czy Stanisław Szczęsny Potocki. Pomyśleć, że biologia jest taka bezlitosna i to jeszcze nie koniec.
Jj
nigdzie nie zwyzwalem Oleksego przeciez
akurat on byl jednym z tych mniej nielubianych, zawsze kulturalna debata bez chamstwa
Śmierć komunisty nigdy nie martwi. Ten jak na komucha to nawet nie był najgorszy.
Wałęsa w Polsacie: to był wielki człowiek i wielki patriota
Pocieszny jest pan prezydent. O Jaruzelskim tez tak powiedzial?
Szkoda człowieka ale robienie mu laurki po śmierci jest po prostu żałosne. Gość był partyjniakiem i prawdopodobnie szpiegiem. Żaden z niego patriota i żaden wielki.
[31] a ty masz 60 lat, wszystkiego doświadczyłeś, przeżyłeś, oraz masz monopol na jedyny i prawdziwy osąd.
Jedna z fajniejszych postaci SLD, na pewno pozytywna postać polityki, poza tym czasem też coś fajnego potrafił palnąć.
31 -a nie wiem czy Ty wiesz, że to właśnie Wałęsa, a raczej jego ludzie próbowali z Józia zrobić ruskiego szpiona. Tym bardziej ta pośmiertna laurka Oleksego ze strony Wałęsy pokazuję, jakim Pan b. prezydent jest człowiekiem.
Rozbawił mnie zresztą Wałęsa swoją dzisiejszą wypowiedzią:
"(...)– Z perspektywy czasu uważam, że Oleksy nie był agentem. Był gadułą – przyznał w TVP Info Lech Wałęsa, poproszony o kilka słów o Oleksym po jego śmierci. – Mam dramat sumienia z Józefem Oleksym. Otóż byłem z nim umówiony, bo chciałem go przeprosić za tę agenturalność rosyjską. Ale pech chciał, że złamałem nogę i nie zdążyłem tego zrobić. A więc dziś publicznie go przepraszam i proszę o wybaczenie – kalał się publicznie Wałęsa po śmierci Oleksego."
[36] no co za los! :D Już był w ogródku, już witał się z gąską.. a tu się zeszło towarzyszowi ;)
ilprincipino=> nie sugerowałem tego, podałem przykład sytuacji (post zniknął? Nieźle kogoś gniecie) i dlaczego jest to niewskazane. Choćby absolutnie podstawowa sprawa czyli kwestia rodziny i przyjaciół, którzy nie mają w takiej chwili chęci słuchać ataków.
Nie sugeruję też że Twój głos do nich dociera, mówię ogólnie- tak jak ogólną jest zasada milczenia nt. świeżo zmarłych :)
No i "zgodnie z wola rodziny" zamiast tasmy bezie przemawial magister prezydent