Witam. Jestem w 2 gimbazjum. Wszyscy moi koledzy mają next geny tylko nie ja. Czuje się trochę odrzucony kiedy słyszę np. jak umawiają się na jakieś multi w battlefieldzie. To tak boli i rozpala zazdrość. Od razu mówię nie jestem panem w klasie oraz nie jestem przez wszystkich lubiany. Jestem spokojną osobą która ma jednego wielkiego przyjaciela. Dużo graliśmy ze sobą w lola ale dostał on ps4 na święta. Nadal ze mną pogrywa na PC ale mi to nie wystarcza. Jestem w dosyć dziwnej sytuacji.
Ale koniec tego przejdźmy to tematu. Jak mówiłem konsola sprawiła by mi poczucie "na czasie" w klasie oraz w szkole. Nie wiem możecie to różnie odebrać ale naprawdę czuje się odrzucony. Garstka kolegów namawia mnie na kupno konsoli. Jeżeli chodzi wam o budżet to wiem, że moich rodziców stać na dołożenie do stacji gier. Napisze wam kilka argumentów, które jak sądzę mogą coś wskórać.
-Granie na konsoli jest o wiele wygodne i przyjemniejsze gdyż pad jest lepszy od klawiatury i myszki a kanapa nie krzywi mi postawy (gdy siedzę przed komputerem mama często widzi jak się garbie)
-Jestem oddalony od ekranu mój wzrok nie psuje się tak jak przed komputerem.
-Mógłbym z tatą grać w fife (joke ale kto wie może będzie miał ochotę)
-Mamy bardzo dobry telewizor 46 cali czemu tego nie wykorzystać.
Miałem jeszcze wiele pomysłów na przekonanie ich ale na chwile obecną ich nie pamiętam. Ostatnio też dawałem im znać o tym że komputer mi się nudzi a Granie na mojej starej pees trójce jest fajne ale nikt z kolegów na niej nie gra. Tak mam swoje oszczędności (połowa tego ile może kosztować używana konsola). I powiem jeszcze tyle iż moja siostra została "rozpieszczona" w te święta (laptop tysiąc złoty i strój strzelecki około trzystu złotówek). Myślałem również nad pogorszeniem ocen (jeżeli myślisz "po co? Lepiej je popraw zamiast pogarstać sprawę" to czytaj dalej) to może być naprawdę grzeszne ale powiedziałbym że nie chce chodzić do szkoły koledzy nie chcą ze mną rozmawiać, czuje się odrzucony jak gadają tylko o tej konsoli i w ogóle umawiają się na te rundki w różne gry. Nie innego nie przyszło mi do głowy a cena w tych czasach ps4 jest naprawdę dobra.
Ultratroll
Inni nie mają co jeść, a ty płaczesz że nie masz kupy złomu za 2k pod telewizorem
Myślałem również nad pogorszeniem ocen (jeżeli myślisz "po co? Lepiej je popraw zamiast pogarstać sprawę" to czytaj dalej) to może być naprawdę grzeszne ale powiedziałbym że nie chce chodzić do szkoły koledzy nie chcą ze mną rozmawiać, czuje się odrzucony jak gadają tylko o tej konsoli i w ogóle umawiają się na te rundki w różne gry.
Za takiw numery i argumenty rodzice powinni ci jeszcze zabrać PC i ps3. Miałbyś więcej czasu żeby się zastanowiać nad swoją głupotą.
każdy wie, że ten temat to kpina/troll/multikonto ogame_fana ale pytanie do autora który raczej twierdzi, że odstaje materialnie od rówieśników za co kupisz gry na konsole które nawet długo po premierze trzymają cenę szczególnie na next genach?
czemu wy ludzie nazywacie te konsole "next-genami" skoro juz sa ponad rok na rynku?
Troll? Nie jestem trollem po co miałbym trollować. Pytam się jak ich przekonać ale oczywiście użytkownicy nie chcą pomóc tylko wytykają błędy. Dlaczego tak jest.
Tak właściwie to nowe konsole są current genami, next genem będzie ps5 na przykład.
eglume - nowe konsole z nazwy to Playstation 4 i Xbox One
"next-gen" to okreslenie na nowa generacje, czego nie mozna powiedziec o tych konsolach, skoro sa juz rok na rynku, prawda, w tym momencie to juz "current-geny"
[6] Może wykupić Plus'a na rok za 195zł i dostawać 2 gry za darmo w ramach abo co miesiąc. Zawsze będzie mieć w co grać.
Nie jest troche za pozno na prowo? 2/10
I nie rozumiem również po co ktoś poruszył temat biednych? Spytaj się bogatych celebrytów sławnych piłkarzy czemu oni ich nie wspierają. Tak są akcje harytatywne w których wymienione osoby uczestniczą ale co czemu nie mają pieniędzy na bułki chleb jedzenie? To jest los. Albo jak kiedyś mówiono wina Tuska.
"Każdy wie, że ten temat to kpina/troll/multikonto ogame_fana ale pytanie do autora który raczej twierdzi, że odstaje materialnie od rówieśników za co kupisz gry na konsole które nawet długo po premierze trzymają cenę szczególnie na next genach?"
Tak widzisz nie wiesz jaka sytuacja panuje w Polsce i na świecie. Teraz nie liczy się jaki jesteś (nie mówie o wszystkich miejscach) a co posiadasz. Tak samo było kilka lat temu jak wszedł kinect. Nie miałeś go byłeś słaby a uczucie "odrzucenia" występuje w różnych przypadkach. To jest 21 wiek
Troll? Nie jestem trollem po co miałbym trollować.
2 gimbazjum to zdaje się 13-14 lat?
i ty jeszcze nie śpisz słodko? praktycznie o 2 w nocy?
A rodzice nie widza w tym problemu?
Zabawne
btw -nie odpowiedziałeś na pytanie z [6]
Nawet jak będziesz miał konsolę -to co ci po niej gdy kasiaści rówieśnicy będą co miesiąc kupować 2 nowe gry?
Czuje się trochę odrzucony kiedy słyszę np. jak umawiają się na jakieś multi w battlefieldzie.
Graj w batlefielda z Pc -co za problem?
Skąd przekonanie że nawet jeśli będziesz miał konsolę to oni beda chcieli z toba grac?
Może z "lamami" nie grają? Może oskarżali by CIEBIE o każdy przegrany mecz, nawet w sytuacji jawnie temu przeczącej.
ma jednego wielkiego przyjaciela. Dużo graliśmy ze sobą w lola ale dostał on ps4 na święta. Nadal ze mną pogrywa na PC ale mi to nie wystarcza
zagraj z takim w LOla, a potem się okazuje że "to nie wystarcza" i "chciałby czegoś więcej". Gdzie ja to słyszałem?
[12]
Może wykupić Plus'a na rok za 195zł i dostawać 2 gry za darmo w ramach abo co miesiąc. Zawsze będzie mieć w co grać.
ale ten wątek nie jest o "graniu w gry" tylko o "potrzebie przynależenia". Co jest o tyle zabawne że jeśli OP jest faktycznie odrzucony przez rówieśników, to żadna konsola nie pomoże mu do nich wrócić.
Coś sam o tym wiem bo w porównaniu do reszty klasy byłem bardzo biedny (podręczniki po o rok starszej siostrze itd)
Ludzie to ścierwo -a już zwłaszcza dzieci które nie mają wyrobionych "hamulców" i zawsze znajda dobry powód by ci dokopać, wątpię by byli faktycznie ludzie tak naiwni jak OP -którzy wierzą w bajki że "kupno konsoli- przyczyną rozwiązania wszelkich problemów". A co z nowym ajfonem? Tabletem? Wizytą w klubie tenisowym? Najkami? Deską? Górskim rowerem do downhilu ;D etc
w porównaniu do reszty klasy byłem bardzo biedny
To już wiemy czemu jesteś czasem taki zgryźliwy :S
Powiedz rodzicom,. że chcesz iść do pracy aby zarobić na PS4. Poproś o pomoc w znalezieniu pracy odpowiedniej dla Ciebie. Zyski będą dwa.
1. Będziesz miał pieniądze.
2. Gdy sam zarobisz i zobaczysz, że pieniądze nie rosną na drzewach, to NIE kupisz PS4 ;)
I dlatego do dziś dzień nie mam dzieci. Ech. Pijawki.
Dziwne. Gimnazjalista buszujący po necie o 2 w nocy. Gimnazjalista uczęszczający do takiego gimnazjum, że wszyscy mają PS4. Może to dzieci polityków? Czyżby jakieś prowo?
A rozmawiałeś o tym z rodzicami? Co powiedzieli?
Rodzice kupili siostrze laptop za 1000 zł? Co to za szajs?
[19]
Generalnie, sprawa jest taka, że jak wychowujesz, to tak masz. Robić dzieci jest prosto ale wychować na porządnych ludzi z zainteresowaniami i olejem w głowie już nie.
A ten to zwykły troll, wiec 0/10.
marcing805
Robić dzieci jest prosto ale wychować na porządnych ludzi z zainteresowaniami i olejem w głowie już nie.
Czyli jak ktoś ogląda taniec z gwiazdami to znaczy, że został źle wychowany?
Witam
Oczywisty troll, bardziej mnie interesuje kto się kryje pod tym fejkiem.. Dobrze że GTA za pasem to się gimbaza czymś zajmie :D
[19]
Ciesz się, że twoi rodzice nie mieli takiego podejścia do dzieci.
Daj zdjęcie swojej legitymacji żebym miał dane, to wyśle ci jedna PS4.
[23]
Nie wiem, jaki to ma związek zresztą? Pisałem cos o tańcu z gwiazdami?
[25] ich problem :P
marcing805
Pisałeś o zainteresowaniach. Rozumiem, że zainteresowanie oglądaniem tańca z gwiazdami nie wchodzi w zakres "dobrego wychowania"?
Rozumiem, że według Ciebie, osoba oglądająca " Taniec z Gwazdami" nie może być wartościowym i dobrze wychowanym człowiekim? Program rozrywkowy po prostu, jego oglądanie o niczym nie świadczy.
marcing805
Oczywiście, że może być. Niemniej Ty napisałeś, że nie łatwo jest wychować dzieci na porządnych ludzi z zainteresowaniami i olejem w głowie. A przecież nie ma osób bez zainteresowania czymkolwiek. Więc jakie zainteresowanie musi mieć by był porządnym człowiekiem?
Dobrze wychowany dzieciak, powinien mieć takie zainteresowania, jakie uzna za słuszne dla niego i będą mu sprawiały przyjemność. Możliwe, że rodzice też wskażą drogę ale nie pokażą palcem, że to lub to jest jedynie właściwie.
Pozdrawiam.
marcing805
Czyli każdy dzieciak jest dobrze wychowany bo każdy ma jakieś zainteresowania. Hmm... ciekawe :-)
Tak samo było kilka lat temu jak wszedł kinect. Nie miałeś go byłeś słaby
Co to za temat, hahaah :D Pierdzielone maniaki, zgarbiony jesteś po siedzisz przed komputerem, zero życia tylko komputer. Rusz dupe na dwór :D
Pamiętam jak dziś, jak wmawiałem rodzicom, że komputer posłuży mi do nauki.. Po 15 latach sam się teraz dziwę, że mówiłem prawdę:)
Wyprzedaj swoje meble z pokoju, a także wszystkie ubrania. Konsola jest przecież ważniejsza.
Jeżeli ci nie wystarczy, to sprzedaj telewizor.
Albo wparuj do Media Markt z Pistoletem. Jak Cie policja zatrzyma, to powiedz, że czułeś się nie akceptowany przez kumpli z klasy, bo nie miałeś konsoli i chciałeś ją za wszelką cenę zdobyć..
Z tego co czytam to wywnioskowałem, jesteś bogaty, więc nie widzę problemu w zakupieniu PS4. Na twoim miejscu starałbym się poprawić oceny, by dać do zrozumienia rodzicom, że się starasz i naprawdę chcesz tej konsoli. Odwrotne działanie da odwrotny skutek.
Dziwnie masz w klasie (albo w umyśle), skoro osoba nie posiadająca czegoś jest gorsza i odstaje od reszty.
Jestem rok starszy od ciebie i u mnie połowa posiada konsole, a druga PC, jeden jest bogaty, drugi biedny, jeden gra w LoL'a drugi w Dote i nie ma czegoś takiego jak odpychanie siebie na bok, pomimo, że mamy rożne upodobania i zainteresowania, to przeważnie znajdujemy wspólny temat. Tak więc może należałoby zmienić coś w klasie, bądź w twoim rozumowaniu i postrzeganiu siebie w gronie innych.
Skoro jesteś w 2 klasie gimnazjum to za półtora roku wychodzi nowa generacja kolegów :P
@up bardzo śmieszne. A tak poza tym skoro jest przerwa świąteczna to czemu nie siedzieć do rana?
Podstawowy argument! Powiedz, że jest ci potrzebna do nauki.
Edyta:
ok, pojawiło się już w [39], uff
powiedz rodzicom ze konsola jest ci potrzebna do nauki a potem wsadz se palca w dupe i daj do sprobowania dla ktoregos z nich, niech wygra lepszy
Pomijając fakt że to prowo, jakby mi któreś z moich dzieci wyjechało z podobnyn tekstem jedyne co by dostali to plaskacza w potylicę.
Jeżeli ty i twoi koledzy oceniacie swoją wartość stanem posiadania to po pierwsze czas znaleźć sobie nowych kolegów, po drugie nie zasługujesz na tę zabawkę.
@Rashank
Dziwnie masz w klasie (albo w umyśle), skoro osoba nie posiadająca czegoś jest gorsza i odstaje od reszty.
No to Ty masz dziwnie, bo pokolenie dzisiaj jest zesrane.
Wszystkim wydaje się, że to troll, jednakże moim zdaniem nie... może jestem zbyt naiwny, a może po prostu przykre jest to, że młodzież ma takie problemy w dzisiejszych czasach...
Mimo wszystko w tym wątku pojawiło się parę mądrych zdań:
Skoro jesteś w 2 klasie gimnazjum to za półtora roku wychodzi nowa generacja kolegów :P
Ktoś napisał szczerą prawdę i nie masz się z czego śmiać. Za 1,5 roku ty zapomnisz o swoich kolegach, oni o tobie, pozostaną kontakty tylko z najlepszymi przyjaciółmi.
Jeżeli ty i twoi koledzy oceniacie swoją wartość stanem posiadania to po pierwsze czas znaleźć sobie nowych kolegów
Również mądre słowa, za jakiś czas koledzy kupią sobie nowe zabawki, a ty zostaniesz z swoją PS4. Ciekawe czy wtedy rodzice chętnie kupią ci kolejną bezużyteczną rzecz, która będzie się kurzyć w domu. Ponadto nie ma sensu utrzymywania kontaktu z kimś, kto lubi cię tylko wtedy, gdy posiadasz pewną rzecz. Tacy ludzie są fałszywi i po pewnym czasie i tak nie będą zwracać na ciebie uwagi, albo będą się kolegować z tobą tylko po to, aby zrobić z ciebie pośmiewisko.
Co do autora ...
mam swoje oszczędności (połowa tego ile może kosztować używana konsola) Nie interesują mnie konsole, ale ile to może być? 800zł? Wydasz wszystkie oszczędności na konsole, a gry też kosztują. Skoro rodzice nie chcą ci "od tak" złożyć się na konsole, to z pewnością nie kupią ci gier. Więc po co ci konsola, skoro nie będziesz mieć w co na niej grać? Dodatkowo wyobraź sobie jak twoi "koledzy" zareagują na taką sytuacje ...
Mamy bardzo dobry telewizor 46 cali czemu tego nie wykorzystać.
Nie wiem jak często w twoim domu, rodzice/rodzeństwo korzysta z TV, ale wyobraź sobie sytuacje, że umawiasz się ze swoimi "super kolegami" w szkole na mecz w BFie o 21, a akurat o tej godzinie rodzice chcą obejrzeć film... Awantura w domu oraz pośmiewisko przed kolegami i kolejny wątek "Jak przekonać rodziców, do kupienia mi nowego TV?"
Do roboty cholerny bachorze, biegaj roznosić ulotki i sam konsole kup. W dupie się z wygody poprzewracało no nie.
Ty lepie nie wyskakuj im z takimi txtami bo nie dosc, ze juz nigdy ci nie kupia to jeszcze zabiora komputer.
Jak chcesz rodzicow do czegokolwiek przekonac to zapytaj o porade w jaki sposob moglbys sam na to zarobic. Jesli maja jakas firme, sklep czy w jakikolwiek sposob moga cie zatrudnic to pogadaj z nimi czy by cie nie wciagneli do jakiejs pracy.
Jak sam bedziesz sie staral i pokazesz, ze ci zalezy ( bez zawracania tylka z tekstami "kup mi" ) to ci na pewno pomoga. A jesli chodzi o prace to jakikolwiek powod by nie byl to juz na pewno ci pomoga. No chyba, ze sa durnymi rodzicami. Wtedy tylko wspolczuc.
Ja Pie***e jakich czasów ja doczekałem, Dziwisz się że nie chcą ci kupić zabawki za 2k do tego rocznie dopłacać po 200 zł i dokupywać co chwile gry po 300. Zarób sobie te 2000 tysiące to gwarantuje ci że nie wydasz tego na konsole poza tym zanim dzieciak w twoim wieku zarobi taką sumkę to już wyjdzie PS5. Lepiej zastanów się w czym jesteś dobry i co może ci pomóc zarobić takie pieniądze i zainwestuj w samego siebie mam na myśli prawo jazdy kursy i inne tego typu rzeczy. Rodzice wiecznie żyć nie będą, jesteś w gimnazjum to najwyższy czas żebyś wybrał drogę którą chcesz podążać przez życie a nie przejmować się bogatymi gnojami którzy oceniają człowieka przez pryzmat rzeczy które posiadasz. Jak się dorobisz i pójdziesz na swoje to se będziesz mógł pozwolić na konsolkę za 2k jeśli cię będzie oczywiście stać.
jesteś w gimnazjum to najwyższy czas żebyś wybrał drogę którą chcesz podążać przez życie
Synu, zaimponuj kolegą ocenami, swoją postawą życiową, a nie konsolą którą rzucisz w kąt za pół roku bo najzwyczajniej Ci się z nudzi, pokaż innym że twoje życie jest lepsze od nich bez tej konsoli, granie nie jest całym życiem na tym nie zbudujesz relacji ze swoimi kolegami...
YergeN z Vergen [55] - co cię w tym tak bardzo śmieszy? Taka jest prawda. Osoba w 3 gim. musi podjąć decyzje co chce robić w przyszłości. Czeka ją egzamin gimnazjalny (no ok, on jest trochę bez sensu bo ok. 95% dostaje się tam gdzie chce...) ale już po wybraniu szkoły, praktycznie jest jeszcze 1 rok w przypadku liceum na zmianę decyzji. Od 2 liceum zaczynają się rozszerzenia (po 6-8h godzin tygodniowo wybranych przedmiotów) i gdy ktoś chce w 3 liceum zmienić decyzję to już trochę za późno... Na temat szkół zawodowych i technikum się nie wypowiadam, bo nie wiem jak to tam funkcjonuje, ale chcąc iść na przyzwoite studia, trzeba podjąć decyzje praktycznie w 3 gim. w ostateczności w 1 liceum...
[57] dobrze, że nie w podstawówce. Wybór szkoły średniej a nawet studiów nie determinuje w ŻADNYM stopniu kim będziesz w życiu. Będąc w liceum zależy tylko od ciebie z czego będziesz pisał maturę i tylko od ciebie zależy jak dobrze się do tego przygotujesz. Wybór liceum to sprawa drugorzędna. Jak słyszę jak ktoś (zazwyczaj bardzo młody który myśli, że wybór liceum to ostateczny i definitywny wybór :D beka) poważnym głosem mówi, że w gimnazjum już należy zdecydować co się będzie robić w życiu (serio? 15 letnie dziecko ma o tym decydować? człowiek któremu co tydzień coś się zmienia?) to nie wiem czy mam się śmiać czy płakać :P
spoiler start
Ja zdecydowałem o tym na jakie pójde studia w III klasie liceum, jakiś miesiąc przed maturą.
spoiler stop
YergeN z Vergen [58] pozwolisz, że się spytam: z którego rocznika jesteś?
dobrze, że nie w podstawówce. [...] (serio? 15 letnie dziecko ma o tym decydować? człowiek któremu co tydzień coś się zmienia?) to nie wiem czy mam się śmiać czy płakać :P
Kto wie, co rząd wymyśli i jaką nową "wspaniałą" reformę wprowadzi, być może za niedługo będzie trzeba na początku edukacji podjąć pewną ścieżkę ... w pełni się z tobą zgadzam i to idiotyzm aby człowiek w wieku ~15 lat decydował o swojej przyszłości.
Będąc w liceum zależy tylko od ciebie z czego będziesz pisał maturę i tylko od ciebie zależy jak dobrze się do tego przygotujesz.
Ok, masz racje, to że samemu trzeba się uczyć nie podlega jakiejkolwiek dyskusji. Weź pod uwagę, że teraz 1 klasa liceum to praktycznie "powtórka z gimnazjum", 2 i 3 klasa to rozszerzenie. Powiedzmy, że jestem na mat-fizie, kończę 2 klasę, chce zdawać matematykę i fizykę rozszerzoną (teraz i tak nie ma podstaw). Nagle na początku 3 klasy zmieniam zdanie i chciałbym iść na biol-chem, zdawać biologię i chemię rozszerzoną. Krótko mówiąc, nie jestem w stanie nadrobić materiału z biologii i chemii bo w 2 klasie biol-chem miał po ~7h bio i ~7h chem tygodniowo, a ja w tym czasie na mat-fizie ~7h mat i 7h fiz.
Jak słyszę jak ktoś (zazwyczaj bardzo młody który myśli, że wybór liceum to ostateczny i definitywny wybór
Wiadomo, że nie. Jeśli człowiek bardzo czegoś chce, to nawet w wieku (przykładowo 25lat) jest w stanie się nauczyć, dostać na medycynę i zostać lekarzem... Jednakże pisząc moje posty biorę pod uwagę "szarego ucznia" i jakieś przyzwoite studia (a nie marketing i zarządzanie czy kulturoznawstwo itd...) więc w takim przypadku jednak decyzja pod koniec gimnazjum/ w 1 klasie szkoły ponadgimnazjalnej ma duże znaczenie.
Edit: Jeszcze rok temu liceum inaczej wyglądało. Rozszerzenie było przez 3 lata, jednakże w tym czasie miałeś też inne przedmioty, więc łatwiej było zmienić decyzję nawet w 3 klasie, bo zawsze miałeś jakieś podstawy i mogłeś pisać maturę podstawową. Niestety, teraz to się zmieniło, tak jak w skrócie opisałem wyżej.
[59] '92 rocznik
No właśnie o to mi chodzi. Nie ma co dramatyzowac z decydowaniem o całej swojej przyszłości w gimnazjum, szanujmy się :p
No ale nie o to chodzi w temacie. Srogi offtop.
oj dzieciaku ja w twoim wieku to grałem na pegazusie i był banan na twarzy whooy
up - prawda
Ja nie wiem co się teraz z ludźmi porobiło. Krótko po tym jak przestałem srać w pieluchy to bawiłem się Commodorem64 mojego brata. Jakiś czas później dostałem własnego pegazusa. Na samą myśl paszcza się cieszy :D A teraz tylko grafika się liczy. Ja zamiast tej wypas grafiki wolałbym płynną grę, której niejednokrotnie brakuje na konsolach nowej generacji. No i oczywiście dobry gameplay, którego również ze świecą szukać. Niektóre gry, to nawet się teraz same przechodzą, można dostać na ryj całą serie pocisków, schowasz się za ścianą i można iść dalej. Zero myślenia, zero logiki, bardziej trzeba było się w mario natrudzić żeby smoka ogarnąć. Takie czasy, na szczęście są wyjątki.
Dzikie ludzie panie, dzikie. I dzikie czasy. Jak nie masz buciorów, koszulki za kilkaset zł, telefonu też za min. 2 tys. ps lub xb1... to jesteś "niczym" ??!! Doprawdy, postawa super. Nie konsola i szata zdobi człowieka a kto tego nie pojmuje, nie wiele jest wart. Też zaczynałem na Pegazusie, później pc /używany/ ze stacją dyskietek - szał. Przestań cierpieć, szkoda życia na pierdoły. :)
Przeciez on nie moze sprzedac PS3. jeszcze w klasie ktos zacznie o niej gadac a nie posiadajac tej konsoli znowu bedzie czul sie odepchniety i gorszy.
Idz do psychologa szkolnego powiedz ze odczuwasz wewnetrzny niepokoj i stres poniewaz nie masz nowej konsoli PS4 i ze twoj telefon tez juz przestal byc cool i na czasie a uzywajac go odczuwasz wstyd.
Super jest tez pomysl z pogorszeniem w nauce ;) To moze zadzialac. Rodzice jak zobacza zle oceny na pewno stwierdza ze to wina zbyt starej konsoli i tego ze nie mozesz grac godzinami uczac sie tym samym. Szantaz jest ogolnie spoko pomyslem ale powinienes go wzbogacic o nutke dramatyzmu, np powiedz ze myslisz o smierci, zacznij bawic sie nozami lub innymi ostrymi przedmiotami.
Tak jak ci kupią tą konsolę to będziesz grać na tym telewizorem i w tym samym czasie kto chce oglądać film to potem powiesz ze cię nie szanują i chcesz żeby kupić tobie telewizor to nie jest głupie
Za swoje oszczędności polecam wykupić karnet na siłownie. Może razem z mięśniami przybędzie Ci trochę rozumu.
