NHL 2002
Leo --> Kawał dobrej roboty!!! Nawet taki ignorant w tych grach jak ja, od razu wie o co chodzi i ma wyłożone wszystko jak na dłoni.
Adamus --> Leo się bardzo starał, zrobił o wiele więcej, to jest to co pozostało po przeredagowaniu
good work man, tylko ze brakuje mi tu jednego ( albo nie znalazlem), co naciskac zeby strzelac tak a nie inaczej i jak sie wdac w bojke :)))
Leo --- naprawde wysmienita robota - widac, ze wiele sie napracowales przygotowujac ten material - a jego uniwersalnosc przyda mi sie na pewno jeszcze w NHL 2000 i NHL 2001 :-))
Pozdrawiam
Yarr
Na razie jestem na pierwszej stronie, wszystko ladnie, pieknie, ale czy przypadkiem goaltending to nie zdolnosc do obrony bramki czy jak to tam przetlumaczyc. Goaltending w duzym stopniu jest zalezny od klasy bramkarza, zreszta po co mialyby byc dwa parametry okreslajace ofensywe (scoring i goaltending) ???
detonus--> być może masz rację. Ale w takim razie po co miały by być dwa parametry opisujące defensywę (defence i goaltending) ?
swietne !!! (mam, gram, strzelam) :-)))
leo--> Wydaje mi sie, ze defence oznacza zdolnosc obrony calej druzyny, a goaltending ma zwiazek raczej z bramkarzem. Na goaltending wplywa nie tylko overall bramkarza, ale rowniez dyspozycja w ostatnich meczach. To tak wychodzi mi z obserwacji :) Jak bede mial chwilke to jeszcze potestuje i dam znac. Byc moze niepotrzebnie mieszam. Jakby co to sorki ;)
leo987--> Moim zdaniem, goaltending okresla to, co soba reprezentuje brakmarz., a defence to poziom gry obronnej reszty misiaczkow na lyzwach....
detonus, fester--> macie racje chłopaki. Ewidentny błąd. Z moich spostrzeżeń dużo role na grę drużyny ma także wpływ statystyk +/-. Kiedy jedna piatka ma dużo + gra lepiej. Ta z dużą liczbą - gorzej. Kiedy wymieszamy piatki (np. RW +12, C + 12 a LW - 7 to atak zacznie grac nierówno). Dlatego należy uważać i nie dopuszczac do sytuacji, kiedy jedna piatka będzie na plusie a druga na duzym minusie.
leo--> Nie za bardzo rozumiem o co Ci chodzi z tym +/-. +/- dla gracza określa różnice bramek strzelonych do straconych w momencie kiedy dany zawodnik jest na lodowisku. Nie wiem jak to się fachowo nazywa. Więc to raczej się ma nijak do gry. Drużyna strzela bramkę, to automatycznie dla każdego zawodnika drużyny będącego aktualnie na lodowisku dodawany jest punkt do +/-. Analogicznie w sytuacji straty bramki (odejmowany jest punkt od +/-). To tylko statystyki i nie maja wpływu na grę drużyny. Jeśli to miałoby mieć wpływ na grę drużyny, to w programie musiałby być zaimplementowany kod dotyczący morale, psychiki zawodnika :))) Jak się myle, to mnie poprawcie :)
detonus--> nie mylisz się. masz 100% racji. napisałem tak, ponieważ zauważyłem, że kiedy piątka traci dużo bramek (rośnie jej współczynnik minusów - właściwie każdemu zawodnikowi z osobna) to taki zawodnik zaczyna grać gorzej (co przekłada sie na to, że piatka zaczyna grać gorzej). Choć nie ma zbiorowego współczynnika =/- dla całej drużyny.
jednym zdaniem: zawodnik z dużym współczynnikiem plusów gra lepiej niż zawodnik z dużym współczynnikiem minusów.
...w stosunku do wartości wyjściowych (+/- na zero)
leo--> no wlaśnie mi chodzi o to, że to raczej postawa zawodnika wpływa na +/- a nie na odwrót :) Ale nevermind, opisik osobiście mi się podobał, chociaż za mało w nim porad. Przydałoby sie dodać sekcję "jak grać żeby wygrać" albo chociaż "jak grać żeby drużyna przeciwna już nie chciała z nami grać następnym razem" ;)
Leo--> Powiedz mi taka rzecz, ustawiajac piatki stosuje zasade "sredniej" ilosci punktow z cech, OK. W pewnym momencie okazuje sie, ze np. RW z 4 ataku dostaje "hot string", roznica miedzy RW z czwartej formacji a trzeciej wynosi ok. 3 punktow (w sredniej). Czy oplaca sie zamienic ich miejscami, gdy wystepuje "hot string" czy raczej nic nie zmieniac?
rothon--> trudno cokolwiek powiedzieć w tej sprawie, ponieważ każdy gracz ma swoje strategie, styl gry i sztuczki. Powiem więc co ja bym zrobił w tej sytuacji.
Ustawiam graczy w piątkach jak w poradniku. Jeżeli któraś piątka zaczyna puszczać bramy (+/-), lub po prostu jej nie idzie (któryś z graczy jaest "za szybki" i często wpada na spalone, lub w ogóle słabo gra - wtedy zmieniam zawodników na pozycjach - mieszam piatki (ale tylko 3 i 4).
Ale generalnie decyduje tu status +/- .
Piątki 1 i 2 zmieniam sporadycznie (kontuzje lub wyjątkowy brak formy któregoś zawodnika - patrz +/- przez okres kilkunastu meczy.
No i wszystko zależy od tego z kim gram - z człowiekiem czy z AI. Ponieważ przeważnie gram z człowiekiem strategie są diametralnie różne - człowiek zawsze popełnia błędy. W takiej grze obowiązuje zasada "polowanie na kości" - czyli eliminacja zagrożenia poprzez demolowanie zawodnika wychodzącego na pozycje strzelecką. W drugiej kolejności eliminacja zagrożenia zawodnika przy krązku.
Garak coś na ten temat wie, gdyż miałem okazję zagrać z nim - mocno musiałem się sprężać by odrobić straty i o moim nieznacznym zwycięstwie zadecydowały jego drobne błędy nie mające żadnego związku z ustawieniem zespołu - po prostu stracił krążek w obronie i mój zawodnik znalazł się w sytuacji sam na sam - a takie okazje doświadczeni gracze w 100% zamieniają na bramy.
Wracając do tematu - zmieniałbym zawodników na pozycjach w zależności od sytuacji: w grupie, z kim bym grał, jak układała by sie gra, jaki status miałby zawodnik (+/-), kto by go "pilnował" po przeciwnej stronie, jaka strategię stosowałby przeciwnik itd. Wiem że to strasznie ogólnikowe pisanie ale sam doskonale wiesz jak to wygląda w "praniu". :))
pozdrawiam
Ano wiem, w praniu czesto i gesto zawodnicy potrafia zaskoczyc. A co do odpowiedzi to wyjasnia mi w zasadzie wszystko, bo glownie chcialem wiedziec, czy "ogieniek" powoduje cos generalnie (u kazdego i zawsze), czy raczej nalezy nadal oceniac zawodnika metodami tradycyjnymi. Wychodzi na to, ze to drugie :-)
Aaaa, wiem jeszcze cos, nigdy z Toba nie zagram, nie bede sie kompromitowal :-)))))))))
rothon--> he,he...nie jest to takie oczywiste, kto by się skompromitował. Osobiście uważam się za średniaka.
W tajemnicy powiem Ci, że na konsolach nie mam najmniejszych szans - jakoś nie leżą mi "pedzie" w rękach i palce zaczynają boleć po pierwszej tercji :)
W NHL 2002 również mało grałem.
świetny artykuł napewno bardzo mi się przyda wszstko przetłumaczone nawet dziecko by to zrozumiało wyjaśnione i mwyłożone jak na dłoni dzienx napewno bardzo mi się przyda ta wiedza