Pełne niespodzianek plany Marvel Cinematic Universe!
Fiu Fiu. Civil War jeżeli dobrze zrobią może być jedną z najlepszych do tej pory nakręconych filmów o superbohaterach. Gdyż powiedzmy sobie szczerze cała ta historia nie jest o praniu się po twarzach lecz o starciu osobowości.
Strange. Cięzko orzec. Według plotek to nie ma być film który pokazuje nam początki dobrego Doktorka lecz bardziej późniejszy okres. Tylko serio Cumberbatch? Te biedak powoli zapomina jak grac inne postacie niż socjopatycznych geniuszy. Za to mi jakoś ta onomancja średnio pasuje. Bardon Mordo albo Dormammamu pasował by o wiele bardziej.
Ciekawe o czym będzie kolejna część Strażników. Jako ze najpewniej Thanosa za wiele tam nie uświadczymy.
Seria o Thorze kompletnie mnie nie grzeje. Jedynymi dobrami rzeczami były tam Loki i po części Odyn. Cała reszta? Meh.
Największy problem z Black Panter jest taki że nie wiele ludzi go zna. Owszem z punkt widzenia Marvela jest ważną postacią tylko że dosyć mało znaną.
Aaa i crem de la crem całego zestawienia. Główną obawą jest oczywiście nie zwalenie postaci Thanosa. Powiedzmy sobie szczerze Thanos jest tym czym Darkseid stara się być. Jakakolwiek śmiesznie to brzmi gdy weźmie się pod uwagę że Darkseid był pierwszy. No i jest też obawa o wielki finał tej całej awantury. Kto czytał komiksy ten wie dopiero czyja interwencja zakończyła tą szopkę.
Z Captain Marvel mam podobną sytuację jak z WW z DC. Ot film do popatrzenia sobie na pewne aspekty fizyczne i nic więcej.
A ostatni film mi kompletnie nic nie mówi.
@ww1990ww: Loki ma ponoć wrócić w trzecim Thorze, więc o tyle dla Ciebie dobrze ;), mnie się dwójka jawi jako całkiem przyjemny film, ale brakuje mu sporo do mojej czołówki (w której są Strażnicy chociażby).
Oby dogadali się z Columbią w sprawie pajączka bo Civil War bez Spider-Mana ?
A co do ''CAPTAIN MARVEL'' to skąd pewność, że główną bohaterką będzie była Ms. Marvel w postaci Carol Danvers ? Wydaje mi się, że to będzie pierwszy Kapitan czyli Mar-Vell ewentualnie Genis-Vell a nie najnowsze wcielenie Marvela. Przynajmniej mam taką nadzieje
edit: A jednak jest potwierdzenie, że to będzie Carol...
http://marvel.com/news/movies/23549/captain_marvel_soars_into_the_marvel_cinematic_universe
Szkoda..
Strange'a można było być pewnym, kiedy Fury wspominał o nim w Capie 2. Spośród wszystkich nowych marek z zapowiedzi, ta ma największy potencjał. Po Black Pantherze wiele się nie spodziewam. Captain Marvel dam szansę - to jedna z niewielu żeńskich postaci Marvela, która może uciągnąć swój solowy film (może z gościnnym udziałem kogoś ze starszej ekipy), o ile dostanie przyzwoity scenariusz. No i raczej nie ma się co martwić o feministyczny bełkot, który pewnie zostanie wrzucony do filmu o Wonder Woman.
Ciekawe czy są już jakieś plany związane z Phase 4. Skoro i tak odważyli się sięgnąć po Infinity War, to może doczekamy się nawet Secret Wars.
Powtórzę tylko to, co napisałem w innym wątku: cały plan wydawniczy i tak został przemyślany o wiele lepiej niż w przypadku DC, które, zgodnie z tradycją, nie ma pojęcia, co ze sobą zrobić.
Oby dogadali się z Columbią w sprawie pajączka bo Civil War bez Spider-Mana ?
ASM2 to była praktycznie zapowiedź kolejnego filmowego uniwersum. Obstawiam, że nie wypuszczą pająka dopóki cokolwiek na nim zarobią. Marvel w raczej nie zrobi z Spiderem to samo co z x-menami.
Sony na pewno chętniej "pożyczy" Marvelowi Spider-Mana niż FOX X-Menów. Już w Avengersach miał znaleźć się budynek Oscorpu, ale podobno nie wyrenderowano go na czas. Sęk w tym, że Marvel w swoich filmach po prostu pająka nie potrzebuje. A patrząc na jakość ASM2, może lepiej, żeby nie łączyli tych dwóch światów.
Ciekawostka przyrodnicza. Z bardzo długiego wątku na reddicie dowiedziałem się, że Marvel mógłby już dawno odzyskać prawa do innych marek. Najwyraźniej przysługuje im prawo veto w każdej kwestii związanej z ich produktami, co oznacza, że mogliby wstrzymywać przez wymagany czas produkcję wszelkich filmów Sony i FOXa, powołując się na zapis o "niespełnianiu wymaganych standardów jakościowych", czy inny bełkot. Najwyraźniej mają tam więcej dobrej woli niż ich koledzy.
Marvel w swoich filmach po prostu pająka nie potrzebuje
Potrzebny nie potrzebny ale jednak ''Civil War'' czy tym bardziej wspominane przez ciebie ''Secret Wars'' bez pajączka to nie to samo
Zgadza się, ale skoro Ultrona mógł zbudować Iron Man, to i Civil War może odbyć się bez Spider-Mana.
To w zasadzie nie jest spoiler, ale...
spoiler start
Rogers umrze w Civil War, a nowym Capem zostanie Bucky. Zobaczycie.
spoiler stop
@up
spoiler start
Prędzej lub później mu się poprawi, co nie? W końcu taka kolej rzeczy.
spoiler stop
[9]
Jak Evansowi przedłużą kontrakt, to się poprawi.
[12]
Hm, zawsze mogą dać innego aktora i czymś to wytłumaczyć albo kompletnie to olać. W końcu Hulka grało bodajże trzech różnych aktorów?
Czy ja wiem. Civil War bez pajęczaka jest taki jakiś dziwny. W końcu czy to nie wtedy musiał on zgodzić się na ten układ z Mefisto, że jego małżeństwo zostanie wymazane w zamian za to że cały świat zapomni kto jest pod maską a i ciotka May ożyje? Co jest doskonałym otwarciem do kolejnego filmu z pajęczaku.
Hulka w MCU grało dwóch aktorów (pierwszy film jest poza uniwersum). Moja teoria nie musi okazać się prawdziwa, ale biorąc pod uwagę tytuł, wydaje się w miarę prawdopodobna.
Im bardziej myślę o One More Day, tym bardziej zaczynam sądzić, że Civil War bez Spider-Mana to całkiem dobry pomysł...
Za to wszyscy możemy się zgodzić jaki film z uniwersum Marvela choć nie robiony przez Marvela okażę się klapą totalną.
Jest tego trochę. A dodając bohaterów spoza Marvela mamy naprawdę sporo przed sobą, obczajcie: http://wac.450f.edgecastcdn.net/80450F/comicsalliance.com/files/2014/10/CA_Supermovies2.jpg
Filmy zapowiadają się bardzo dobrze. Choć wygląda na to, że Kaptain America zrobi sobie przerwę za co najmniej 4 lata. Mamy już nawet krótki teaser Infinity Wars :) patrzcie na końcówkę bo nigdzie jej nie pokazali:
https://www.youtube.com/watch?v=Uv2NRpG76Pg
Napisow ktore wyskoczyly pod koniec byly dla mnie zaskoczeniem, z drugiej strony lepiej w takim tytule niz rozciagac na sile Hobbita.
Hmm ciekawy ten zwiastun. Tylko jestem w takim wypadku ciekaw czemu musimy tyle czekać na to? oczywiście po za przygotowaniem, orgii scen stworzonych komputerowo.
Najbardziej dochodową częścią Batmana byłaby część z Azraelem, Batmanem ze szponami, kiedy Ban połamał Batmana. Wtedy powstał Batman Azrael, z punktu widzenia widza można stworzyc dwa filmy pierwsz kiedy batman dostaje i drugi odkupienie gdzie wpierdy dostaje ban od azreala, trzeci ewentualnie starcie batmana z azraelem.
Z punktu widzenia wyglądu nie było i nie ma lepszego batmana, metalowy korpus, szpony nietopeża srebne.
Nie czytam komiksów Marvela od kiedy skończyłem 17 lat więc cóż filmy mnie jeszcze mniej interesują - wolałbym 1-2 filmy na podstawie jakichś wielkich dzieł komiksowych (nawet amerykańskich) niż 20 filmów o napierdalanace chłopaków i dziewcząt w gaciach na rajtuzy :D
Z punktu widzenia wyglądu nie było i nie ma lepszego batmana
Taa...
I jestem pewien, że ten gość od łamania kręgosłupa nazywał się inaczej. Nie wiem tylko, co to ma wspólnego z MCU.
[22]
Ah ah jestem taki dorosly hehuehuehue. Podobno robia Sandmana?
Z punktu widzenia wyglądu nie było i nie ma lepszego batmana, metalowy korpus, szpony nietopeża srebne.
Nie siedzę za bardzo w komiksach ale chyba ta wersja Batmana miała raczej przekazać coś kompletnie odwrotnego.
Nie nie nie. Tylko ni gacek z czasów kiedy miał połamany kręgosłup. Ja wiem że projekty strojów superbohaterów mogą być dziwne ale to co pokazał Azrael jako Gacek..... powiedzmy nawet kostiumolog z Power Rangers mógł by się skrzywić.
[24]
Robią. Niestety albo stety. Tak samo jak Fox robi serial o Lucyferze.
Ten serial o Lucyferze ma bazować na jego inkarnacji z serii Vertigo czy New 52? Bo jeśli obiorą tę drugą drogę (jak z serialowym Constantinem), to projekt z miejsca można spisać na straty.
W powodzenie aktorskiego Sandmana też nie wierzę. Materiał genialny, ale na animację pokroju Spawna od HBO. Inaczej tylko zmarnują potencjał.
Z tego co mogę wywnioskować na podstawie wiadomości to tego z Vertigo. I powiedzmy sobie szczerze z tym serialem szansa na fail jest większa niż ze wszystkimi innymi razem wziętymi.
Tak z innej beczki to coś zmienili w New DC z Lucyferem? Jeżeli tak to ja się pytam po kiego grzyba. No ale w sumie można by się też spytać po kiego grzyba zarząd DC zrobił tak denny restart.
Tak z innej beczki to coś zmienili w New DC z Lucyferem?
Ech...
http://www.comicbookmovie.com/images/users/uploads/8073/Demon-Knights-0-2.jpg
Akurat w przypadku Lucyfera (ale tego od Vertigo) byłbym trochę bardziej optymistycznie nastawiony. Widzowie lubią takich pragmatycznych skurwysynów, więc jest szansa, że twórcy zachowaliby najważniejsze cechy jego osobowości. Historia i jakość wykonania stoją pod wielkim znakiem zapytania, ale tak już jest z większością projektów. W najgorszym wypadku można by skupić się na tych co bardziej minimalistycznych rozdziałach, bo i tak wiadomo, że całej fabuły na ekran nie przeniosą.
[29]
Ugh czyli z czarującego na swój sposób sympatycznego i honorowego skurwysyna zrobili przygłupiego sadystę który bardziej pasuje do Gimbo-Satanistycznych wyobrażeń o Lucyferze niż ten z Vertigo? Powariowali co ludzie? W sumie to jest możliwe.