W sytuacji, gdy ma się już jeden SSD? Wymieniałem ostatnio kompa i postanowiłem póki co zostawić sobie stare HDD, ale mają już na tyle dużo lat (i wyją tak niemiłosiernie głośno), że prędzej czy później będę chciał je wymienić. W związku z tym pytanie - czy warto dopłacić te +/- 100zł za dysk hybrydowy, w sytuacji gdy system itp. już i tak mam na osobnym SSD? Zależy mi przede wszystkim na skróceniu loadingów w grach, ale nie jestem pewien, czy "SSHD" mi w tym w ogóle pomoże ;p
nigdy w życiu
ja mam BF4 na normalnym dysku i zawsze na mapie byłem pierwszy nawet jak ping koło 200
SSD tylko dla systemu starczy
Child of Pain<-------------chodzi o ładowanie map,że nawet przy dużym opóźnieniu
A jakaś bardziej "profesjonalna" opinia? Pierwszy na mapie czy nie, moje pytanie brzmi czy ten loading się w ogóle skróci, a jeśli tak to czy na tyle by mi się ten zakup opłacał. A w BFa nie gram, więc na byciu pierwszym mi nie zależy. Z resztą mógłbym być nawet ostatni, pod warunkiem, że nie będę czekał już 2 minut na mapę, a np 1 minutę.
Skrócić "loadingi" to pomoże Ci szybszy procek i odpowiednia ilość ramu.
No właśnie nie. Ładowanie map będzie wyraźnie szybsze na dysku SSD (na hybrydzie pewnie też)
http://www.youtube.com/watch?v=hWu-ltsZaRU
Nie wiem po co mu polecasz wymianę procka i ramu skoro największy wpływ na loadingi ma właśnie dysk.
U ciebie nie wiem czy hybrydowy coś zmieni skoro już masz SSD.
Nie mam takiego dysku, więc moja odpowiedź opart jest tylko na pośrednich relacjach i materiałach, które czytałem. W teorii dysk hybrydowy powinien przyśpieszać ładowanie programów. Flashowy NAND jest wykorzystywany do przechowywania danych programów, które najczęściej się wykorzystuje, dając tym samym natychmiastowy dostęp. Każda firma opracowała swój algorytm uczący się zachowania użytkownika, więc dopiero po jakimś czasie powinno się odczuwać różnicę. Problem w tym, że nie jest to jeszcze dopracowane i ponoć zdarzają się sytuacje, w których na NAND robi się śmietnik. Może nawet dojść do tego, że nastąpi kolejkowanie w ramach jednego dużego programu. To znaczy część danych będzie sczytywane z flasha, następnie będzie potrzeba rozbujać talerze, żeby coś doczytać i summa summarum dany program będzie reagował ze znacznym opóźnieniem.
Ale być może jest to problem, który da się rozwiązać podejściem i bardziej świadomym sposobem używania tej technologii.
[4]
Ale o czym ty piszesz? Jak ma sie predkosc internetu do predkosci dysku? Mapa swoja droga a derwer swoja.
Mógłbyś się wypytać na forach zajmujących się tego typu tematyką. Tutaj raczej zbyt wielu specjalistów nie znajdziesz.
Przeczytaj test i ocen czy sie bedzie oplacac. Generalnie SSHD jest nieco szybszy od HDD, ale chyba nie na tyle by placic za to stowe drozej.
http://pclab.pl/art54468.html
Kupiłem niedawno ssd i Wolfenstein ładuje się teraz tak: ziuuuut i ten napis jest już cały niebieski, a wcześniej ładował się tak: trrrrrrrrrrtrrrrrrrrrrrr rrrrrttrrrr rrrrrttt rrrrrr (poszedłem wstawić wodę na kawę) drrrrrrrrrrrrrr ttttt prrrrrrrrrr drrrrrrryt. Czyli jest różnica na korzyść. I ciszej jest.
mój ty boże...
najpierw pytasz tutaj a potem stwierdzasz że nie jesteśmy "ekspertami"
no to się porobiło
jak masz dużo kasy to kup sobie to :
http://www.morele.net/dysk-ssd-ocz-rvd3x2-fhpx4-480g-419546/?ceneo_spo=true
a jak nie masz kasy to po prostu kup sobie normalny dysk skoro ciebie
nie obchodzi jak szybko ci się gra załaduje
jasne czy nie?
"profesjonalnie" to brzmi tak : masz kasę kupuj lepszy sprzęt,nie masz kasy kupuj normalny