Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Zniszczenie mienia - co zrobić?

15.09.2014 12:10
Shreddy
1
Shreddy
93
Konsul

Zniszczenie mienia - co zrobić?

Kilka tygodni temu współlokatorka zaprosiła do mieszkania znajomych, których przenocowała w mojej sypialni. Generalnie, żeby wstawić tam dwuosobowy materac, zrobili spore przemeblowanie, przenosząc w tym i moją gitarę. Po moim powrocie okazało się, że płyta przednia jest ostro popękana plus uszkodzone ożebrowanie w środku. Dla niewtajemniczonych - gitara generalnie jest do wyrzucenia, bo pomijając już utratę walorów dźwiękowych, to prawdopodobnie pęknięcia powiększą się i będzie niezdatna do użytku. Jej cena jest niemała, bo ponad 1000zł.

Sytuacja jest o tyle nieprzyjemna, że znajomi utrzymują, że tylko ją przenieśli - nie wiem, nie widziałem tego, ale fakt jest taki, że przed moim wyjazdem była sprawna, po przyjeździe - zepsuta, a oni są jedynymi osobami, które w tym czasie przebywały w pokoju i jej dotykały.

Teraz tak - co mogę dalej zrobić? Próby dogadania się spaliły na panewce. Z szybkiego researchu wynika, że mogę zgłosić sprawę na policję - ale jeśli było to nieumyślne uszkodzenie mienia, to czy zajmą się tym w ogóle? Czy istnieje sens i szansa, żeby sprawę pociągnąć do sądu i coś wskórać?

15.09.2014 12:13
2
odpowiedz
zanonimizowany913541
22
Pretorianin

Zawsze możesz tych ludzi wpierw sądem postraszyć. Jak się złożą na nową, to aż taka fortuna nie wyjdzie...

15.09.2014 12:16
3
odpowiedz
mefek
106
Senator

Nieumyślność uszkodzenia mienia nie zwalnia z obowiązku naprawienia szkody. Jeśli nie chcą naprawić szkody czyli zwrócić Ci pieniędzy to możesz wysłać wezwanie do zapłaty. A jak nie to zgłosić sprawę na policję bo jednak 1000 zł to spora kwota.

Edit. Chociaż zanim chciałbyś to zgłosić na policje najlepiej starać się rozwiązać sprawę na drodze cywilnej.

15.09.2014 12:26
Fett
4
odpowiedz
Fett
233
Avatar

Co prawda możesz ich pozwać za uszkodzenie mienia. Nie ma czegoś takiego, że nieumyślne zniszczenie nie podlega każe. Art. 415. Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.
Problem polega na tym, że nie będziesz miał jak udowodnić ich winy. Ciebie nie było, świadków nie ma, sami się nie przyznają. Tak prawdę mówiąc to to są jedynie Twoje domysły, że zniszczyli Ci gitarę... Nic mi nie przychodzi do głowy. Ściąganie odcisków palców chyba jest nie warte świeczki, a i tak nic nie gwarantuje.
Najlepszym rozwiązaniem jest chyba odżałować gitarę i poszukać nowego mieszkania :/ Ja bym się "lekko" wkur*ił gdyby ktoś pod moją nieobecność nocował znajomych w moim pokoju.

15.09.2014 12:40
5
odpowiedz
zanonimizowany771529
31
Generał

Brak świadków, nie byłeś przy tym, sprawa beznadziejna.
Pozostaje Ci oczekiwać ludzki odruch ze strony tych oszołomów i zapłatę za zniszczenie mienia, w przeciwnym wypadku wyprowadzaj się od tej hołoty jak najszybciej.

15.09.2014 12:43
Nazgrel
😈
6
odpowiedz
Nazgrel
201
tgn

Albo wpier*ol.

15.09.2014 13:46
7
odpowiedz
Haszon
125
Senator

A mieli pozwolenie na korzystanie z Twojej sypialni? Jesli to trzeba bylo zglosic wlamanie i tyle. Inaczej nie ma szans, bo nie masz swiadkow.

15.09.2014 14:21
maly_17a
8
odpowiedz
maly_17a
155
Senator

Tę współlokatorkę za mordę bierz i zrób co trzeba, bo jak dla mnie to patologią lekką pachnie, głupiego chce z Ciebie zrobić.
W ogóle - jak se sprasza znajomych? Jak sobie na to może pozwolić, żeby do wspolnego mieszkania zapraszać znajomych, to niech sobie sama z nimi śpi w jednym łóżku. Pozwoliłeś w ogóle na to?

Sprawa tak beznadziejna, że jej nawet w ryj nie możesz dać (ale może chociaż liść?), bo sie bedzie glupia wypierać i co jej możesz zrobić.

15.09.2014 17:17
9
odpowiedz
zanonimizowany277135
4
Junior

Wszystko zalezy od dogadania.

Niby mozesz uzerac sie ze wpolokatorka, straszyc sadem, policja tych co tam nocowali, ale czy warte jest to uzerania sie za 1000zl. Dostales nauczke, cenniejsze rzeczy sie chowa, wiadomo ze winna tych co zepsuli ale teraz dochodzenia swoich racji bedzie cie sporo kosztowac, pytanie czy chce ci sie to robic.

15.09.2014 17:21
MichałPolak
10
odpowiedz
MichałPolak
104
Generał

Dżizas ale masz problem. Musisz się zastanowić czy to warci znajomi i czy gitara za tysiąc złoty jest warta sądu. Rób swoje.

15.09.2014 17:36
11
odpowiedz
kukus7
15
Chorąży

1000 zł na drodze nie leży, ale czy jest to znowu kwota, o którą warto się sądzić? Więcej nerwów, czasu i być może gotówki stracisz na dojazdy/rozprawy/koszta sądowe/itp niż warta jest ta gitara. Teraz będziesz przynajmniej wiedział, że warto zamykać swój pokój, ew. chować wartościowe rzeczy.

15.09.2014 18:10
12
odpowiedz
DEXiu
151
Senator

Niektórzy tu chyba śpią na kasie albo przynajmniej zarabiają kilka średnich krajowych :o Owszem, 1000+ zł to nie jest dorobek całego życia i w ostateczności można przeboleć, ale też nie jest to IMO kwota, na którą można machnąć ręką. Kosztami sądowymi się nie przejmuj raczej, bo zdaje się można wnioskować aby te - w przypadku korzystnego dla nas orzeczenia - zapłaciła strona pozwana (acz prawnikiem nie jestem). Ciekawi mnie również gdzie i jak wpisujący się tutaj schowaliby przed wyjazdem na weekend z mieszkania studenckiego:
- komputer
- monitor
- keyboard (w sensie organy elektroniczne), gitarę albo inne duże instrumenty
- ceny sprzęt sportowy
- ...

15.09.2014 18:33
faust7
13
odpowiedz
faust7
72
Sława Słowiańscy Bracia!

A dzwoniła do Ciebie z pytaniem czy może w twoim pokoju ich przenocować? Jak nie to bym się na nią najbardziej wkurwił i to ona powinna odpowiadać za znajomych i od nich kasę (lub wyjaśnienia) ściągać. Ma się znajomych prymitywów to się ich nocuje u siebie, a nie u współlokatora bez jego zgody.

15.09.2014 19:09
Belert
14
odpowiedz
Belert
182
Legend

nie udowodnisz ze to oni.
Przykro mi ale tak jest.
Wymieniasz tyle fajnych rzeczy.
Coz wynajmij kawalerke .

No sorry ale to sie zdarza , a wspolokatorka kasy ci nie zwroci , takie jest zycie.Zreszta do niej powinienes miec pretensje.NIe wiesz co oni tam odstawiali z ta gitara.

15.09.2014 21:51
szymon_majewski
15
odpowiedz
szymon_majewski
114
Legend

Shreddy, przyszla hiena cmentarna, blagam nie wyrzucaj tej gitary, ja wlasnie takich sprzetow obecnie potrzebuje, bo ucze kolege budowy, rozkladania i reperacji. Wybacz offtop, ale na serio jesli mieszkasz niedaleko, to dam ci w zamian prezent na otarcie lez.

Forum: Zniszczenie mienia - co zrobić?