Battlefield 4 to lekko podrasowana 3 w którą grało się świetnie. CS:GO Bardzo słaba grafika 0 fizyki itp. liczy się skill biegasz i zabijasz. W battlefield masz mnóstwo pojazdów, duże mapy, broni w ch..j Polecam ci Battlefielda 3 dopracowany i dużo ludzi w to gra bo za darmo był.
bf3 i 4 świetne? Litości! Sami kamperzy i totalnie brak jakiejkolwiek ogłady na serwerach. CSGO właśnie dlatego, że jest skillowe, przewyższa te syfiaste bfy i cody.
Battlefield 4 będzie pewnie żył dłużej niż Trójka, choć mapy ma słabsze, ale jak zawsze ogrom i rozmach w uzbrojeniu. No i przede wszystkim pojazdy, będące znakiem rozpoznawczym tej serii, głównie one trzymają mnie przy tej grze, bo to naprawdę duże urozmaicenie rozgrywki, którego brakuje Counter Strike'om, Call of Duty itp. No i w Battlefieldach z ogarniętą grupą ludzi, można grać mocno taktycznie, a nie tylko biegać samemu i liczyć że będzie się szybszym niż przeciwnik.
Kiedyś grałem w CoDy, Battlefielda (bardzo bardzo lubiłem dwójkę i bad company 2, trójka też mi się podobała) ale odkąd wkręciłem się w Global Offensive nie potrafię wrócić do innego FPS.
Uwielbiam system kupowania co rundę, skill ma przeogromne znaczenie, taktyka to klucz do sukcesu (i mówię ofc o competitive 5v5 a nie 32-osobowych public games) no i podoba mi się dawkowanie akcji - przez 2 minuty robienie wroga w konia po to żeby pod koniec przeprowadzić skoordynowany push na bombiste, kupa satysfakcji jeśli się uda.
Nie mówię że Battlefield jest zły, to dobra gra - ale po pograniu więcej w CS nie potrafię się już przestawić.
No ale jak lubisz pojazdy to w zasadzie nie ma alternatywy.
cs zjada te nowoczesne glupie strzelanki typu bf, cod, titansrał. wybor jest prrosty
Nie oszukujmy się, obie te gry sępią na pieniądze, ale CS:GO nieznacznie wygrywa, ja wolę bf4, ponieważ jest bardziej dynamiczny. :D
CS GO to dla mnie nudne szachy, cały czas robi się to samo - smoke'i w to samo miejsce, kampienie w to samo miejsce, 75% gry to Akacze i M4. Od czasu do czasu AWP. Nudy. A nie daj Bóg zdobędziesz jakieś skrzynki czy skiny - nie opędzisz się od scamerów.
Poza tym jego popularność stało się jego przekleństwem - ta gra to patologia, mnóstwo cheaterów, griefing, ruskie "cyka" na każdym kroku, gimbusy na czacie głosowym... brrr. I wspomniany scaming, odkąd skrzynki i skiny są coś warte.
Battlefield 3 wciąż jest fajny i ma dużo serwerów, tak samo jak 4. I znacznie dynamiczniejszy. Ale trzeba ostro zabulić, bez premium nie ma sensu grać. Ale Close Quarters czy pojazdy są mega w tej grze.
Ostatecznie wygrywa Payday 2 :)
[5] +1
GO to pierwszy cs w którego w życiu zagrałem i również strasznie się wkręciłem, nawet się nie spodziewałem ;) Obydwie gry to świetne strzelanki, ale jeśli chcesz kupić którąś z nich to zastanów się czy będziesz miał z kim grać. Granie samemu* (głównie 5v5) zbrzydzi ci się jak dostaniesz ruskich, gimbusiarskich i zretardziałych ludzi w teamie. W Battlefieldzie masz frajdę i samemu i w towarzystwie.
edit: * - mowa o CSie
Wg mnie wygrywa jednak SC GO. Ostatnio sobie jeszcze pogrywam w skinjoker.com, gdzie można zgarnąć fajne przedmioty.
Te gry są w takiej cenie że śmiało można kupić obie i sprawdzić w którą lepiej nam się gra (za miesiąc będzie SWS i CS GO będzie chodził po około 3E)
Wczoraj wieczorem sobie grałem w CSa i w przerwie postanowiłem pograć na skinjoker.com. Do puli wrzuciłem przedmioty o wartości 5 dolarów, a wygrałem... 50 dolców. Super sprawa, na pewno moja przygoda z skinjoker na tym się nie skończy:)