Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Dyski SSD - czy warto?

29.06.2014 17:34
NajPhil
1
NajPhil
78
Fiu Fiu

Dyski SSD - czy warto?

Postanowiłem napisać coś o dyskach SSD, bo właśnie zaliczyłem dwie kolejne przesiadki.

Zaczęło się rok temu, kiedy kumpel pracujący w hurtowni podarował mi pogwarancyjny dysk 32GB. W ogóle nie widziałem sensu instalowania takiego maleństwa, ale niedługo po tym mój HDD zaliczył koszmarny zwałkę, a że na nowy trzeba było chwilę poczekać, zamontowałem SSD i postawiłem na nim system. Miało to być tylko chwilowe rozwiązanie, a zostało ze mną na dłużej.

Różnica był ogromna, a korzystanie z systemu zaczęło być naprawdę przyjemnością. Problemem była mała pojemność. Przeniosłem wszystkie foldery domyślne - "Dokumenty", "Moje wideo", "Moja muzyka" itd. a także folder "TEMP" na nowo zakupionego twardziela. Większość podstawowych programów także instalowałem na drugim dysku. Oczywiście dla gier także nie było na nim miejsca. Jednak mimo dość rygorystycznych zasad, po kilku miesiącach zaczęło mi brakować miejsca. Zostało jakieś 4gb wolnego, a nie chciałem rezygnować z funkcji przywracania systemu, więc zacząłem się rozglądać za większym dyskiem.

Kupiłem używanego OCZ Vertex2 60GB. Koszt około 120zł. Sprawdziłem go kilkoma programami, które potrafią ujawnić wszelkie wady i się okazało, że dysk jest zdrowy, działał około 2 lat, przewidywany czas bezawaryjnego funkcjonowania to kolejnych 10 lat. Jednak z deklarowanych szybkości niewiele zostało. Zapis i odczyt był powinien być w granicach 250MB/s. Tymczasem u mnie wyciągał najwyżej 120. Zrezygnowałem z zakupu, wykorzystując fakt, że sprzedawca dał tydzień gwarancji na rozruch.

Zacząłem przeglądać oferty nowych dysków i trafiłem na AData. Lubię Tajwańczyków, nie tylko za bitną historię, ale miałem kiedyś odtwarzacz mp3 oraz dysk zewnętrzny tej firmy i świetnie się sprawowały. A że trzeba się w życiu czymś kierować, wybrałem AData Premium Pro 128GB. Na taki było mnie jeszcze stać. Koszt 250zł.

Dysk przyszedł w białym pudełeczku, a w środku, poza samym SSD, były sanki do montażu 3,5 calowego, śrubki oraz jakaś nakładka "pogrubiająca", bo on sam ma zaledwie 7mm grubości. Bladego pojęcia nie mam, o co z tym chodzi. A i był też kod umożliwiający ściągnięcie w pełnej wersji programu do migracji systemu, z czego skrzętnie skorzystałem. Dalej spotkało mnie jednak rozczarowanie. Większość sklepów reklamuje dyski z serii Premium Pro informacją, że zapis i odczyt jest na poziomie 500MB/s. I tak jest, ale tylko w przypadku zakupu takiego dysku o pojemności powyżej 512GB. W moim przypadku odczyt jest na deklarowanym poziomie 500MB/s, ale zapis już tylko około 200MB/s. Przykre, ale dysk i tak mi hula na całego. Duża tu zasługa zastosowanego kontrolera Marvell 88SS9189.

Uspokaja także deklarowany czas bezawaryjnej pracy - 2 miliony godzin - co potwierdza test programami CrystalDysk oraz SSDLife

Wszyscy zapewne już to wiedzą, ale SSD ma sporo zalet. Dyski się nie grzeją. Nawet w stresie temperatura nie przekracza mi 35 stopni. Ma to spory wpływ na komfort pracy pozostałych komponentów w pudle.
Są absolutnie ciche, co jest dość oczywiste zważywszy na to, że to technologia oparta na "flash" i nie ma żadnych ruchomych części.
Są też bardziej energooszczędne. Pobór prądu mojego dysku jest poniżej 2W.

Ale to tylko dane, żeby samemu docenić SSD trzeba po prostu popracować z tym sprzętem. Zobaczyć nie tylko jak szybko uruchamia się system. Jak przyjemna zaczyna być praca z dużymi plikami. Jak PS radzi sobie z RAW. Jak szybko działa kompresja i dekompresja plików RAR, w końcu jak błyskawicznie kopiuje się pliki.

A co do gier? Większość twierdzi, że nie powinno być żadnej różnicy. Podają wykresy, dane itd. ale subiektywne odczucie jest zupełnie inne. Miałem przyjemność odczuć różnicę przy Wolfenstein oraz TotalWar. W obie gry gram aktualnie i miałem je zainstalowane najpierw na HDD, teraz na SSD. Różnica jest. Możecie mi wierzyć.

Najbliższe plany zakupowe, to odłożenie kasy na SSD 1TB i pozbycie się już całkowicie HDD.

29.06.2014 17:37
Paudyn
2
odpowiedz
Paudyn
240
Kwisatz Haderach

Ale to tylko dane, żeby samemu docenić SSD trzeba po prostu popracować z tym sprzętem.

Otóz to. Niedawno przesiadłem się na SSD. Różnica w szybkości ładowania się systemu, a także pracy poszczególnych aplikacji jest kolosalna.

Co do SSD 1T w celach "magazynowania" to jednak nie wiem, czy warto.

29.06.2014 17:41
3
odpowiedz
Łysy.
73
Konsul

no dobrze, to o czym chcesz dyskutować?

29.06.2014 17:47
4
odpowiedz
Tillig
17
Pretorianin

W moim przypadku prędkość zapisu i odczytu nie ma absolutnie żadnego znaczenia.
Najważniejszą cechą tych dysków jest czas dostępu.
Przesiadłem się na SSD w laptopie, w stacji roboczej i netbooku.
128 GB wystarczy do zainstalowania systemu z aktualizacjami, podstawowych aplikacji i kilku ciężkich gier.
Polecam wszystkim.

29.06.2014 17:48
kzwwdo
5
odpowiedz
kzwwdo
75
Generał

Domenico Fontana (ur. 1543 w Melide nad jeziorem Lugano (Szwajcaria), zm. 1607 w Neapolu) - tesyński architekt tworzący w okresie późnego Renesansu.

Studiował w Rzymie architekturę starożytną i współczesną. Pierwszą pracę wykonał na zlecenie kardynała Montalto (późniejszego papieża Sykstusa V) - wybudowanie Cappella del Prespio (współcześnie znana jako kaplica Sykstyńska) w bazylice Santa Maria Maggiore (1584). Następnym jego dziełem był pałac Montalto w pobliżu bazyliki Santa Maria Maggiore.

Po wyborze na papieża kardynał Montalto ustanowił Fontanę architektem bazyliki Św. Piotra. W bazylice zaprojektował on m.in. latarnie na kopule bazyliki. Ważne prace wykonał także w bazylice św. Jana na Lateranie, m.in. fasadę północnego ramienia transeptu. Ponadto znanymi dziełami Fontany są kościół Santa Trinita dei Monti oraz gmach Biblioteki Watykańskiej oraz pałac na Kwirynale.

Po śmierci papieża Sykstusa V, jego następca Klemens VIII niezadowolony ze stylu Domenico i obciążając go zarzutami o nieprawidłowe zarządzanie powierzonymi funduszami, zwolnił Fontanę z posady architekta bazyliki św. Piotra. Przeniósł się on wówczas do Neapolu, gdzie zaprojektował m.in. pałac Reale. Zmarł w wieku 63 lat w Neapolu. Jest uważany za ojca nowożytnej urbanistyki.

29.06.2014 17:49
NajPhil
6
odpowiedz
NajPhil
78
Fiu Fiu

[2] Myślę, że warto pozbyć się HDD. Niepotrzebnie rezerwuje zasoby, żre więcej prądu. poza tym spora utrata zalet SSD polega na tym, że część danych przechowuje się na HDD. Przeskakiwanie systemu pomiędzy tymi dwoma rozwiązaniami może wpływać na mikro opóźnienia i ogólnie odczuwany komfort pracy.

kzwwdo - dzięki za opis. :D

29.06.2014 17:52
Paudyn
7
odpowiedz
Paudyn
240
Kwisatz Haderach

Dysk za ponad 1.5 kafla do archiwizowania danych po to, żeby wyeliminować mikroopóźnienia? Nie, dzięki ;)

29.06.2014 17:55
NajPhil
8
odpowiedz
NajPhil
78
Fiu Fiu

A tam, marudzisz. Na coś w życiu trzeba zbierać, a zanim się zbliżę do to tej sumy cena dysków z 1tb spadnie na łeb na szyję. :)

29.06.2014 18:00
9
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

tylko po co? dyski ssd to nie magazyny danych. Nie ma totalnie roznicy miedzy ogladaniem filmu z dysku ssd jak i z hdd.

ssd same w sobie sa genialne i tez wszedzie mam na system\gry\programy.
ale magazynuje dane na zwyklych hdd... Nawet jak kogos stac na zastapienie dyskow HDD to mija sie z celem. Ja bym musial z 3tys zl wydac, zeby to zrobic. Marnowanie kasy.

Moze dlatego ci tak te dyski padaly, bo nie do konca wiesz jak je uzywac?
ja najstarszy mam 6 letni dysk i dalej smiga.

29.06.2014 18:06
NajPhil
10
odpowiedz
NajPhil
78
Fiu Fiu

Czy ja gdzieś napisałem, że któryś dysk mi padł?
Zresztą, co Wy z tym magazynowaniem danych??. Ja chomikuję rzeczy na zewnętrznych dyskach.
O dużym dysku SSD pomyślałem, by móc spokojnie wyeliminować potrzebę HDD. Tych kilka dużych gier i programów na bieżąco mieć możliwość instalowania - bo zwykle gram w kilka rzeczy na raz - i nie musieć wiecznie kombinować z obliczaniem miejsca.

29.06.2014 18:08
11
odpowiedz
**ja**
5
Konsul

Tylko nie Kingstony.

29.06.2014 18:11
Paudyn
12
odpowiedz
Paudyn
240
Kwisatz Haderach

Jak ktoś pisze, że potrzebuje dodatkowy dysk 1TB to automatycznie przychodzi na myśl magazynowanie, bo co innego może robić z taką pojemnością przeciętny użytkownik? Pomijam przypadki, kiedy może to być potrzebne do obróbki dużych plików video, czy grafiki.

29.06.2014 18:18
NajPhil
13
odpowiedz
NajPhil
78
Fiu Fiu

Migracja systemu wraz z podstawowymi programami objęła 35 GB (wliczone w to zapewne są dane przywracania). Zainstalowany Wolfenstein to ponad 40gb, zainstalowany TotalWar wraz z dodatkami do prawie 30GB. Wolne miejsce na dysku 128Gb to nieco poniżej 20GB. (dysk 128gb to jakieś 120Gb dostępne dla użytkownika) W sumie wystarczająco nawet jeśli weźmie się pod uwagę potrzebę pliku stronicowania. Ale na dysku HDD mam jeszcze Enemy Front, WSC Real 09 nie licząc kilku mniejszych pozycji. Nie przenosiłem już tego na SSD, a chciałbym i chciałbym mieć możliwość w razie czego doinstalować sobie coś jeszcze bez potrzeby kalkulatora w ręku. ;)

29.06.2014 18:27
nagytow
14
odpowiedz
nagytow
146
Firestarter

Jak masz tylko 20gb wolnego na ssd, to w zasadzie nie powinienes juz nic na niego wrzucac. Teoretycznie powinienes zawsze miec te 10-15% pojemnosci dysku wolne.

30.06.2014 13:34
NajPhil
15
odpowiedz
NajPhil
78
Fiu Fiu
Image

To prawda, w zasadzie powinno być około 20% wolnego dla większości dysków, choć akurat Adata się chwali tym, że ich dyski w pełni funkcjonują nawet przy mniejszej ilości wolnego miejsca.

30.06.2014 13:38
16
odpowiedz
zanonimizowany936141
9
Generał

[8] 1,5 Kloca to wole wydać na wakacje niżeli na dysk SSD który skróci o mikrosekundy wczytywanie się plików.

30.06.2014 13:44
nagytow
17
odpowiedz
nagytow
146
Firestarter

[15] Akurat w tym przypadku nie chodzi o predkosc dysku.

30.06.2014 13:45
18
odpowiedz
zanonimizowany927757
15
Generał

Sam zamierzam kupić dysk ssd do laptopa, gdyż talerzowy poszedł do piachu. Używam takiego dysku w blaszaku i różnice rzeczywiście czuć, aczkolwiek nie przesadzałbym, że daje to coś w grach. Owszem czasy ładowania poziomów znacznie się skracają, lecz tylko tyle zdołałem zaobserwować grając w gry.

30.06.2014 13:46
claudespeed18
👍
19
odpowiedz
claudespeed18
203
Liberty City Finest

Dla mnie jedyna wada SSD jest taka, że gry i levele ładują się tak szybko iż nie mogę przeczytać czasem ciekawostek na ekranie ładowania :)

30.06.2014 13:49
20
odpowiedz
maniek1996
84
Pretorianin

Najlepiej dysk SSD mieć tylko na system i podstawowe programy (np. przeglądarka) a do magazynowania danych wykorzystać jakiś szybszy HDD. Ja mam u siebie SSD 120 GB Kingston HyperX i 1TB HDD WD Black. To tego Windows 8,1 i wszystko śmiga zarąbiście. System ładuje się max 15 sekund do pulpitu a jeszcze mam dysk szyfrowany funkcją BitLocker.

30.06.2014 14:04
NajPhil
21
odpowiedz
NajPhil
78
Fiu Fiu

claudespeed18 - złamałeś mnie tym tekstem :)

nagytow - akurat w tym wypadku chodzi o kontroler, który potrafi zarządzać i umożliwia pracę dysku na "pełnych obrotach" nawet przy małej ilości miejsca. "Some SSDs suffer a performance drop as drive usage nears its capacity in terms of data stored. The SP920 maintains consistently high read and write speeds even when the disk is 90% full."

Co do Kingstonów, to nie polecam starszych modeli. Trzeba sprawdzać, na jakim kontrolerze pracuje dany model, czy LSI Sandforce czy Marvell.

30.06.2014 14:19
NajPhil
22
odpowiedz
NajPhil
78
Fiu Fiu

Arriacchi - też się przymierzam do przesiadki na SSD w laptopie. Już nawet przeglądałem oferty i chyba pozostanę wierny AData, bo mają oferte dysków SSD na port M.2 42mm. Idealny do mojego Ultrabooka. Aczkolwiek w tym segmencie kusi też Plextor, tyle że jest już droższy.

30.06.2014 14:42
nagytow
23
odpowiedz
nagytow
146
Firestarter

[21] Nie chce mi sie tlumaczyc, poczytaj wiecej o zostawianiu wolnego miejsca na ssd. Jako wskazowke podam realokacje i wyrownywanie poziomu zuzycia. Predkosc ma tu akurat bardzo male znaczenie.

24.12.2014 21:50
24
odpowiedz
Tridge
1
Junior

Mam nadzieję, że ten temat nie jest już całkowicie martwy. Dostałem w prezencie dysk HDD 256gb ale mam co do niego obawy... Nie jestem zainteresowany jego pojemnością, za to interesuje mnie transfer danych. Sam dysk jest opisywany w benchmarkach jako słaby i też tak wypada w stosunku do innych dysków w tej samej cenie ale o mniejszej pojemności. Posiada prędkość odczytu 320mb/s i prędkość zapisu 180mb/s. Nie wydaje mi się, żeby była to jakaś rewelacja, tym bardziej, że mój HDD posiada 300mb/s odczytu jak i zapisu, do tego jest o wiele bardziej pojemny (SSD w tym przypadku jest gorszy?). Moje pytanie brzmi: czy po zainstalowaniu systemu na tego właśnie SSD także poczują ogromny skok prędkości działania i rozruchu systemu? Jeżeli tak to w czym w takim razie ten SSD jest lepszy od mojego HDD? Przecież to tylko 20mb/s różnicy odczytu. Dodam jeszcze, że Win7 na moim HDD odpala się strasznie wolno.

24.12.2014 22:03
25
odpowiedz
Wiarołomca
85
Senator

Czas reakcji ziom.

24.12.2014 22:08
NajPhil
26
odpowiedz
NajPhil
78
Fiu Fiu
26.12.2014 22:37
27
odpowiedz
zubek29
65
Konsul

A jak myślicie czy przy graniu w grę znajdującą się na dysku SSD zamiast HDD też będzie się odczuwało różnice w płynności działania gry?

26.12.2014 22:40
28
odpowiedz
Child of Pain
179
Legend

Raczej gra bedzie szybciej sie wczytywala zamiast roznicy w ilosci fpsow.

26.12.2014 22:44
Bezi2598
29
odpowiedz
Bezi2598
140
Legend

W płynności nie będzie różnicy, ale gra się będzie dużo szybciej wczytywać co jest ogromną wygodą w wielu grach. Na przykład Skyrim. Nie wyobrażam sobie teraz w niego grać bez SSD, bo tam to co chwila wchodzisz w nową lokację.

Forum: Dyski SSD - czy warto?