Kochani, mam pytanie. Aktualnie mój samochód, a mały nie jest, jeździ na oryginalnych 15" felgach i baloniastych oponach 205/65 i tu pojawia się pytanie. Czasami, szczególnie na zakrętach nie czuję się komfortowo, samochód zaczyna płynąć lekko na bok, czy zmiana felg i opon na 16/17" i szersze (215 na przykład) może coś zmienić w tym temacie czy przyczyny szukać gdzieś indziej ?? Raz miałem już sytuację, że przyzwyczajony do poprzedniego samochodu (mniejszego, lżejszego z szerokimi oponami naleśnikami) wszedłem w znany mi zakręt z większą prędkością i bardzo się zdziwiłem jak zacząłem płynąć a dupę mi uratowała kontrola trakcji bo bym przypieprzył w bok jadącej obok 911 4S :|
czy zmiana felg i opon na 16/17" i szersze (215 na przykład) może coś zmienić w tym temacie czy przyczyny szukać gdzieś indziej ??
Szukaj gdzie indziej. Najlepiej w głowie.
Oczywiście, że zmiana opon na inny profil + do tego jeszcze zwiększenie szerokości, zwiększy stabilność auta. Ale jeśli to jakiś citroen (w sensie "zawieszeniowym") to i tak nie uczynisz z niego wyścigówki.
Bardzo ważny jest jeszcze układ kierowniczy. W jednym aucie (jak np w Fordach czy BMW) jest dość "bezpośredni" (czytaj daje radość z prowadzenia) w innych jak np. w większości aut koncernu PSA czy innych fiatach, precyzja prowadzenia jest mniejsza. W wielu przypadkach to nie przeszkadza ale jeśli spróbowałeś jednego i drugiego (i jeśli lubisz dynamiczną jazdę) to wiadomo, że wybierzesz auto które lepiej "czujesz" w czasie jazdy.
davis - skoro nie masz nic do napisania w temacie trzymania się samochodu na drodze na szerszych oponach i większych felgach to po co się wpisujesz? Mój problem nie dotyczy tylko szybkich zakrętów ale ogólnej jazdy i tego, że czuję jak te balony pracują i nie podoba mi się to, może ktoś ma doświadczenie po zmianie felg z 15 na 16-17 i zmiany w jakości prowadzenia się samochodu.
Sebu9 - Saab 93, zawieszenie sztywne i twarde, stąd zacząłem właśnie myśleć o większych felgach i szerszych oponach
InGen - w takim aucie masz takie balonówy ? :)
Ale powstaje pytanie kto je tam założył i po co ? Pewnie komfort jazdy na Polskich drogach jest odpowiedzią.
Podam Ci przykład z mojego doświadczenia. Miałem Leona 2 na felgach 17" profil 45 szerokość 215 i komfort jazdy był dramatyczny. Leon to auto z twardymi zawiechami i całkiem fajnie się prowadzące ale jazda była męczarnią.
Na zimę zostały założone 16 " (15 nie wchodziły ze względu na duże tarcze hamulcowe) o większym profilu i szerokości 205. Różnica w komforcie była wyraźnie wyczuwalna a auto nadal prowadziło się ok.
Może więc jeśli będziesz zmieniał felgi i opony to nie zakładaj 17" i zbyt niskiego profilu bo będziesz musiał zapomnieć o komforcie jazdy. Chyba, że jeździsz tylko bo dobrych drogach (są u nas takie ?).
InGen - w takim aucie masz takie balonówy ? :)
Były takie montowane właśnie oryginalnie w pewnych miesiącach produkcji i takie dostałem z samochodem.
Właśnie myślę o 16 i oponach 215/55 by znaleźć złoty środek między polskimi drogami a sztywnym i twardym zawieszeniem, które swoją drogą też bym zmiękczył ale nie chce mi się szukać sprężyn nowych miękkich.
Dlaczego chciałbyś zrobić zawieszenie miększym?
Przecież to pogorszy sytuację...
Sprawdź katalogi producenta i wymień felgi opony na inne stosowane w tym samym modelu. Ale upewnij się że obie wersje mają takie same zawieszenie.
Dlaczego chciałbyś zrobić zawieszenie miększym?
Bo jazda po kocich łbach powoduje u mnie uszkodzenie kręgosłupa ;)
TO jasne, że amortyzacja znów dostanie po dupie, ale wolę chyba to niż problemy na zakrętach.
Będzie czuć różnicę między 215/55 a 205/65 ale głównie w komforcie (na korzyść 205/65), jeśli chodzi o stabilność jazdy to raczej tego nie odczujesz, chyba że na torze, gdzie czasomierz pokaże -0.7 sekundy na okrążeniu..
Jak Cię boli kręgosłup na 205/65 to po założeniu 215/55 będzie dużo gorzej.
Generalnie takich "normalnych" samochodach lepiej dopasowywać zawieszenie i opony do komfortu niż osiągow. Co z tego że autko lekko ucieka na wysokich oponach, jak często korzystasz z maksymalnej przyczepności w normalnym aucie do codziennej jazdy??
Lepszy efekt uzyskasz obniżając zawieszenie i usztywniając "budę" niż wymieniając felgi i opony
Zresztą nie rozumiem ludzi którzy samochody 1.6 z roczników ~2000 chcą traktować jak sportowe fury. Jak sie nie ma czym jechać to sie popuszcza gaz, bo samochody "cywilne" nie są przystosowane do rajdów
"na forum saaba czytałem, że felgi 15' i takie opony w tym modelu to zagraza zdrowiu i zyciu bo sie na tym jezdzic nie da"
Jak to mawiają- kiepskiej baletnicy, to i rąbek u spódnicy...
Uwierz, rozmiar opon nie ma tak ogromnego znaczenia, byś ich zmianę odczuwał na lekkim zakręcie przy 40km/h (chyba że wsadzisz sobie gumę jak do wyścigów po prostej ;))
w cytrynie czułem mocno zmianę akurat... Więc zapraszam do programów a'la Rozmowy a toku, czy inni Paranienormalni, na równi z tymi, którzy czują przyrost mocy po zastosowaniu magnetyzerów, czy zatankowaniu Vervy od święta ;)
No offence:)
jak często korzystasz z maksymalnej przyczepności w normalnym aucie do codziennej jazdy
cóż, problem występuje nawet przy nie wielkim zakręcie przy 40km/h (a zawieszenie i układ kierowniczy sprawdzałem 2 serwisach - na 5+ jest bo zrobiłem wszystko co trzeba było na markowych częściach) - na forum saaba czytałem, że felgi 15' i takie opony w tym modelu to zagraza zdrowiu i zyciu bo sie na tym jezdzic nie da i powoli zaczynam sie przychylac do tej opinii :/
pamietam jak w cytrynie zmienilem z 14 na 185 na 15 na 205 i niebo a ziemia...olewając komfort oczywiscie, bo nie o tym mowie, sprężyn w saabie i tak nie zmienię więc to był tylko uboczny temat :)
Zresztą nie rozumiem ludzi którzy samochody 1.6 z roczników ~2000 chcą traktować jak sportowe fury.
Co to ma do sytuacji gdzie czuje znoszenie przy 40km/h na lekkim zakręcie?
Jak to mawiają- kiepskiej baletnicy, to i rąbek u spódnicy...
Jak dla mnie samochod ma się lepić do drogi i tyle, dlatego chcę coś zmienić by poprawić efekt pływania/ślizgania/za dużej pracy opony na boki na zakręcie.
Uwierz, rozmiar opon nie ma tak ogromnego znaczenia, byś ich zmianę odczuwał na lekkim zakręcie przy 40km/h
w cytrynie czułem mocno zmianę akurat...ale nie będę się sprzeczał, może uda mi się dorwać jakieś felgi 16 z oponami 215 i potestuję zanim kupię...
Na logikę mniejszy profil powinien pomóc, o ile, to ciężko powiedzieć. Ktoś tam napisał, że na 17 calach o profilu 45 komfort jazdy był dramatyczny. Nie wiem co się dokładnie kryje pod tym pojęciem, ale ja na 18' i profilu 40 nie narzekam, i pewną różnicę czuć na minus w stosunku do innych samochodów, ale nie jest ona wielka, sporo pewnie zależy też od samego auta.