Witam jest już dosyć późno a ja jestem świeżo po ukończeniu Gothica I i znów to samo pytanie w głowie czy jeszcze powrócę do niego za jakiś czas a może kilka lat?
Powiem to w bardzo dużym skrócie otóż od jakiegoś czasu no może od 2 lat gdy ukończę jakiś tytuł np. Gothic tak ja dzisiaj to ciągle odczuwam taki jak by to powiedzieć niedosyt, chodzi mi głównie o to, że jednak coś jeszcze mi zostało w tej Górniczej Dolinie i muszę do niej wrócić chociaż grę znam już praktycznie na pamieć to i tak mi nie daje spokoju to, że "Dobra już koniec i czas na kolejną" i tak mam z każdą grą przed Gothic-iem był Hitman Rozgrzeszenie i również myślę do niego wrócić chociaż już go mam też w 100% zakończonego.
Jestem ciekaw czy Wy też tak macie, że po przejściu obojętnie jakiej Gry odkładacie ją całkiem na półkę bo już dobra koniec przeszedłem i już nie wracam.
Czy jednak powracacie do Gier choć czasem z taką niechęcią tylko po to żeby jednak jeszcze coś tam zrobić?
Ja zawsze powracam do GTA Vice City i do Medal of Honor: Allied Assault oraz do Call of Duty i jego dodatku United Offensive.
-Morrowind
-Max Payne I
-Gothic 1,2
Te trzy gry ukończyłem ponad 4 razy (Max Payne'a 1 poraz 5 trzy dni temu), i jestem pewien że jeszcze do nich powrócę.
Far Cry 1, Max Payne 1,2, wszystkie GTA i większość NFS. Szczerze ? Dużo mam takich gier...
Stalkery, HL2, Morrowind, BG1 i BG2, Thiefy, Total Wary...
Jak się tak dobrze zastanowić to pewnie 2/3 mojego grania to powtórki i zmodowane powtórki.
A nowości to coraz częściej obejrzeć, zagrać, prawie umrzeć z nudy, uninstall.exe.
Kiedyś wracałem częściej, bo i czasu miałem dużo więcej. Fallout & Fallout 2 ograłem kilka razy (dwójkę to z dobre sześć - siedem razy), BG2 bodajże ze 4 razy, KoTORa z trzy razy (jedynkę - słabsza dwójka już mnie tak nie wciągnęła). Trochę tego było. Te wymienione wyżej to tylko kilka przykładów.
To kiedyś.
Ale nawet dziś mając znacznie mniej czasu wracam do tytułów, które już ograłem tip-top. W odchodzącym pańskim 2013 roku po raz kolejny zatopiłem się w genialnym RDR. Skończyłem też po raz czwarty Half Life 2 - ten zawsze potrafi mnie wessać, a że supportuje monitory panoramiczne, to nic więcej mi nie trzeba.
ps. Chciałem też dodać, że wróciłem do GTA V, ale to byłaby nie do końca prawda ;-). Po prostu od września pomimo ukończenia wątku głównego już dawno temu, nadal katuję ten świetny tytuł :)
Heroes of Might & Magic 3 - zawsze mam zainstalowane, tak na wszelki wypadek
Fallouty - co jakiś czas wracam do każdej z części (poza Tactics)
sprite18 [1]
Czy jednak powracacie do Gier choć czasem z taką niechęcią tylko po to żeby jednak jeszcze coś tam zrobić?
Jest trochę (nie chce mi się teraz dokładnie liczyć, ale "na czuja" jakieś 30-40; dodatki wliczam w podstawki, więc osobno ich nie biorę pod uwagę) gier, do których co jakiś czas powracam. Bynajmniej jednak nie z niechęcią ani "tylko po to, żeby jednak jeszcze coś tam zrobić", lecz nawet bardzo dobrze je znając z wielką chęcią do niektórych tytułów wracam, bo skoro wracam, to widocznie dana gra po prostu ma to "coś", co niektórzy zwą (ogromną) grywalnością a inni (ogromną) miodnością.
I właśnie powracanie przeze mnie do danej gry jest najważniejszym, a może nawet i jedynym, wyznacznikiem jej jakości. Im częściej powracam, tym lepsza gra.
-wszystkie GTA (oprócz V)
-Baldur's Gate 2
-Icewind Dale 2
-Heroes 3 Might & Magic
-Cryostasis
-NFS Most Wanted (2005)
-The Guild 2
-Far Cry 3
Ja jakoś też chętniej powracam do starszych tytułów teraz mam na oku Delta Force
Sporo mam takich tytułów ale ostatnio nadrobiłem pierwszego Splinter Cella i 4 raz Chaos Theory.
ja chetnie wracam do dobrych gier, moje ulubione (i wcale nie musza byc stare) do powrotow to glownie Gothic, Mass Effect, Skyrim, GTA SA, a ostatnio nawet wrocilem sobie do Flatout ;)
Najczęściej to chyba wracam do serii Grand Theft Auto, Need for Speed.
Tak z mniejszości, to Call of Duty. Bardzo wiele było takich tytułów, aktualnie nie cofam się do starszych gier, a raczej wynajduję jakieś nowości. Kilka lat wstecz owszem.
X-COM/TFTD, juz od 17 (?) lat
Master of Magic
Might and Magic: World of Xeen
sa gry do ktorych sie wraca regularnie, wiekszosc jednak to jednak jedno przejscie a czasami i tego jednego nie da sie wyrobic bo gra jest po prostu cienka
Fallouty, ale do nich raczej powracałem, bo już raczej nie zamierzam. Czekam na nastepna część.
Powrót do starych gier które się lubiło, najczęściej kończy się rozczarowaniem i szybkim znudzeniem. To jak ze starymi sympatiami płci pięknej ;) Najgorsze to że trudno nam samym z tym się pogodzić i staramy się jak możemy, temu zaprzeczać..
Najczęściej powracam do serii Gothic, zwłaszcza do jedynki, dwójki i nocy kruka.
w sumie pewnie każdy ma jakąś taką gierkę na wspomnienie której łezka się w oku kręci ;)
ja uwielbiam wracać do heroesów might&magic III, nfsa most wanted(tego starego), nfsa underground 2, wormsów 2d, elder scrollsów i call of duty starych
Dawniej częściej wracałem do starych hitów, teraz mniej czasu ale zdarzy się jeszcze w coś pograć.
Najwięcej wracałem do Baldur's Gate 1 i 2 - coś ok. 10 razy skończyłem, starając się wykonać wszystkie questy.
Commandos 1 z dodatkiem - wiele razy ale już dawno nie grałem.
Starsze rtsy - seria C&C i Red Alert - kilka razy
Deus Ex 1 i 2 - po 3 razy
Z nowszych to nie ma wiele:
Deus Ex:HR - 2 razy
Gunslinger - 2 razy
Spec Ops The line - chyba najbardziej nie doceniana gra roku 2k12 - 2 razy
Mafia 2 - 2 razy
Tomb Raider - 2 razy
Baldury, Icewindy, Neverwintery.
Heroes 3 i 5, Original War, Age Of Empires 2.
Max Payne 1 i 2, Tomb Raider (teraz odświeżam 1), Medal of Honor Allied Assault.
Seria Total War (od RTW)
Seria Legacy of Kain i Metal Gear.
No i oczywiście seria Hitman :)
seria elder scrolls