Forum: Ostrzeżenie przed działalnością sklepu Ultima kropka PeeL

Może zamieść screena z zamówienia by było wiadomo, że to nie ściema.

Ultima raz urządziła mnie z wysyłanym towarem, sporo opóźnień i zmian zdania czy towar wysłano czy nie. Od wtedy raczej ich unikam, albo staram się zamawiać z odbiorem osobistym - z tym nigdy nie było problemu, obsługa rzeczowa, towar dostępny szybko i zgodny z opisem.

Pozostaje mi tylko doradzić kontakt ze sklepem najlepiej z przełożonym wymienionych przez ciebie osób. Takie sytuacje bardzo łatwo jest załatwić a i pewnie dostaniesz jakąś gratyfikację za opóźnienia.
Nie ma co panikować, to twoje pieniądze i tylko zdecydowana i twarda reakcja może twój problem rozwiązać.

Wyobraź sobie, że to ty masz taką firmę i któryś z twoich pracowników dał ciała w kontakcie z klientem. Niech winny poniesie odpowiedzialność, nie obarczaj nią wszystkich.

Ta firma dziala kilkanascie lat. Pewnie wielu z nas kiedys cos tam kupilo. Naprawde sadzisz, ze teraz nagle zaczeli oszukiwac; i to jeszcze na 62 zlote? Zamiast plakac na forum lepiej skontaktuj sie z kims ze sklepu i zadaj wyjasnienia pomylki.

<- podzielasz odpowiedzialnosc zbiorowa? Bo mnie takie pojecia bardzo wkur...rza.
ROTFL.

Oczywiscie, ze to na pewno pani Magdalena K. probowala ukrasc 62 zlocisze autora watku. Dlatego nalezy obwiniac ja, a nie caly sklep!

Bo przeciez uznanie, ze to po prostu sklep dziala nieprofesjonalnie i nie panuje nad wlasnym biznesem byloby 'podzielaniem' odpowiedzialnosci zbiorowej (cokolwiek to podzielanie znaczy w tym przypadku).

Działam od paru lat w e-commerce i zachowanie typu:

-brak szybkiej informacji o niemożności zrealizowania zamówienia
-przeciąganie zwrotu pieniędzy
-a w szczególności brak zwykłego ludzkiego przepraszam i jakiejś rekompensaty

są mocno poniżej obowiązującego standardu.

I też jestem zdania żeby każde takie zachowanie było upubliczniane.

Są zwyczajnie tak zapracowani, że nie mają czasu zajmować się klientem.

Mnie raz ultima zrobiła w jajo z przeterminowanym kodem DLC do TTT2.

https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12924143

kiedyś sporo u nich wydawałem, nawet dostałem zniżkę dla stałego klienta, ale przy zamówieniu Ni No Kuni potraktowali mnie per noga i od tego czasu nie jest mi z nimi po drodze
z tego co widzę obsługa klientów wciąż nie jest ich najmocniejszą stroną

Sethlan -->
Oczernianie calego sklepu na podstawie, najprawdpodobniej, bledu jednej ososby?
Czy ty jestes jakis ociezaly, ze nie rozumiesz tego, co ci Duncan chwile wyzej tlumaczyl - ze klient nie kupuje u 'osoby', tylko w sklepie - i to caly sklep odpowiada za to, co robia pracownicy? Rozumiem, ze jak w restauracji przylapiesz kelnera na zaserwowaniu ci upuszczonego i podniesionego z ziemi kotleta, to z usmiechem wrocisz tam z kolejnym zamowieniem?

Oczywiście pewnie przy ogromnym obrocie zdarzają się niedopatrzenia i na takie właśnie pewnie trafiliście.
O jakosci - szczegolnie duzego - sklepu swiadczy wlasnie to, jak sobie radzi z nieprzewidzianymi sytuacjami, a nie, ze 'zwykle' wysylki przychodza na czas - bo tyle to moze osiagnac i pan Zdzichu, odbierajacy zamowienia z internetu i wrzucajacy paczki do wysylki na poczcie co rano, nie dbajacy o to co sie z nimi pozniej stanie. Podejrzewam, ze wlasnie jakosc obslugi klienta jest wielkim czynnikiem sukcesu np Amazonu.

wiedząc, że to np. dobra restauracja i podają naprawdę dobre jedzenie, a kelnerowi po prostu zdarzył się wypadek to wróciłbym do niej...
W dobrej restauracji kelner przede wszystkim nie przynioslby upuszczonego kotleta, liczac, ze klient nie zauwazy, tylko kazalby zrobic nowe danie w kuchni, a klientowi grzecznie wytlumaczylby co sie stalo, i przeprosil za zwloke. Ewentualnie oferujac np deser na koszt firmy. To jest wlasnie oznaka dobrej restauracji, i podobne zachowania cechuja dobre sklepy internetowe.

Taka mala historyjka z ostatnich dni - kupuje sporo na amazon.co.uk, w duzej mierze wlasnie dzieki ich swietnej obsludze klienta, nawet mam tam oplacona usluge 'Prime' - czyli wszystkie zamowienia z amazona za darmo na nastepny dzien. Zaledwie wczoraj miala przyjsc do mnie paczka, okazalo sie, ze nie przyszla. Nic waznego, ale w komentarzu kuriera byla proba dostarczenia z podana godzina, a na 100% ktos o tej porze byl w domu i zaden kurier sie nie pojawil. Zatem wszedlem na strone amazona, poprosilem ich o telefon (tak, nie trzeba samemu dzwonic, to oni natychmiast dzwonia na podany numer), i po wyjasnieniu mila pani mnie przeprosila (choc mowilem, ze nie ma za co - generalnie chcialem sie upewnic, ze to nie jakis nowy kurier, ktory nie moze znalezc adresu), upewnila, ze na pewno nastepnego dnia przesylka przyjdzie (i przyszla), i dostalem dodatkowy miesiac prime w ramach rekompensaty.

Sethlan -->
oznaka dobrej restauracji jest podanie klientowi szklanki wody za darmo
Nie wiem czy byles kiedys w restauracji, ale nie kojarze zadnej zapyzialej dziury na swiecie, gdzie w restauracji kazaliby placic za szklanke wody - oczywiscie tak zwanej 'tap water' (czasem jest to kranowka, czasem filtrowana), jak komus przyjdzie do glowy specjalnie zamowic Perriera, to oczywiscie skasuja.

Dlatego ja nigdy nie przelewam tylko kase daje przy odbiorze paczki ,a ultimy nie znam zbytnio zamawiam gdzie indziej ,ale dużo nie straciłeś.

Dzisiaj też poprosiłem o anulowanie zamówienia bo czas oczekiwania na przesyłkę był absurdalnie długi. Dostałem e-maila, że anulowano i w przeciągu 5 dni dostanę kasę. Płaciłem e-przelewem więc mam nadzieję, że wiedża na jakie konto oddać i że szybko się z tym uporają.

Nie miałem żadnych problemów z tym sklepem. Wiele zamówień w przeciągu kilku lat, wszystkie obsłużone fachowo. Ja polecam.

Temat godny nagrody. Sam kupowałem w ultimie dość sporo i jak jest jakaś ciekawa większa premiera gry kolekcjonerskie jaką chce mieć to kupuje tam albo na muve (na muve zawsze kiedy wydawcą jest cenega). Ultima zawiodła mnie tylko raz przy premierze Diablo 3 EK, ale nawet wtedy grzecznie przeprosili. Obecnie od kilku lat kupuje głownie ze sklepu steam, lub origin (jeśli to jest gra od EA), ale głownie na steam, nawet gry ubisoftu. Blizzard wydaje tak mało że battle.net pominę, aczkolwiek też mam wszystkie ich gry.

Zastanawia mnie tylko jedno, czy naprawdę warto dla 62 PLN tworzyć nowe konto i pisać takie rzeczy. Nie wiem też czemu niektórzy widzą tylko swój pępek i nic poza tym. Zawsze wszędzie może zdarzyć się przeoczenie szczególnie kiedy sprzedaje się dziennie setki produktów i to nawet nie ze złej woli tylko z ludzkiej pomyłki, które zdarzają się każdemu.

Poza tym pan autor tematu zapewne w czasie pisania tych postów zarobiłby już te 62, czy i więcej PLN. Najcenniejszy jest czas, ja odpisuje tylko grzecznościowo, ponieważ żadna suma, a już na pewno nie tak śmiesznie niska nie upoważnia nikogo do wyzwania od oszustów, czy złodziei. 62 PLN to nie jest suma sądowa, weźcie zejdzie na ziemię. Nawet kilka tysięcy nią nie jest, za to za pomówienie można się w sądzie znaleźć.

Ja bym na miejscu autora ten temat skasował i wysłał na śmietnik, a konto szybko usunął, ponieważ takie coś nie tylko jest naganne prawnie, co strasznie dziecinne.

Ja w 99% kupuję gry od osób fizycznych i się jeszcze nie zawiodłem. Także czy warto przepłacać? :) To już subiektywna kwestia oczywiście.

oznaka dobrej restauracji jest podanie klientowi szklanki wody za darmo - a takich sytuacji nie widac i sam sie z taka nigdy nie spotkalem. Byłem i w takich gdzie podawali półlitrowy dzbanek domowego wina bez żadnej przyczyny, po prostu. Więc się da. ;) Miły gest i ja jako klient chętniej pójdę tam jeszcze drugi raz i trzeci.

[33] Weź stąd idź, gość pisze jak było i jak widać nie jedyny spotkał się z takim przeoczeniem (miejmy nadizeję) i złym traktowaniem, więc ani to pomówienie ani nic złego. Oby więcej takich informacyjnych wątków, choć jakiś dowód w postaci screenu maila by się przydał. ;) Jak dziennikarz wygrzebie taką sprawę i zrobi aferę to jest OK, bo on nie marnuje czasu, ale jak zwykły kowalski sie upomni to już jest źle i człowiek z honorem w tym czasie zarobiłby już drugie tyle i znowu przelał charytatywnie na konto ultima.peel. Choć rzecz jasna sama nazwa konta autora jest słaba.

@[32]
ech moldas, problemem nie jest to jak się sklep zachowuje gdy wszystko idzie gładko, ale wtedy gdy coś się spierniczy
jak pisałem wyżej, zostawiałem u nich kasę regularnie (i sporo), ale potraktowano mnie bardzo niefajnie przy pierwszej okazji - najpierw zrealizowali (a właściwie nie zrealizowali) niepełne zamówienie i olali sprawę jakby nic się nie wydarzyło, gdy upomniałem się (bo oni nawet się nie zająknęli na temat braków w zamówieniu) o obiecywane dodatki, odpisali, że nie mają (tak jakby to cokolwiek wyjaśniało), oczywiście znowu to ja musiałem być stroną inicjującą i zapytałem co w związku z tym zamierzają zrobić, na co jakiś typ odpisał mi dosyć olewającym tonem, że mogą mi coś zaproponować w zamian, niestety nigdy nie dowiedziałem się co to miałoby być, bo korespondencja na tym się urwała; nie odpowiedziano mi na żadnego maila, ani wiadomość wysłaną via facebook; olałem sprawę i ich sklep

zamawiam od lat na amazonie i ze dwa razy zdarzyło się, że coś im tam się nie udało (w obydwu przypadkach mieli problemy z jakimiś strajkami w GB i Niemczech o ile pamiętam); obsługa była nie tylko miła i kompetentna, ale potrafiła rozwiązać wszystkie trudności w trymiga

@[33]
jaki dobry samarytanin :D
najfajniej szafuje się nieswoją kasą, co nie?

niektórzy widzą tylko swój pępek i nic poza tym
well said mister, a teraz wyjmij głowę z tyłka i spójrz na sprawę oczami poszkodowanego

--->Sylwester24 - oczywiście że jest to pomówienie, ponieważ mimo wolności słowa nie możemy nikogo obrażać, za takie coś można wylądować w sądzie. Ponieważ pomyłki zdarzają się każdemu, a słowo oszust, czy złodziej jest zarezerwowane do działań z premedytacją. Naprawdę nie radzę robić takich rzeczy, szczególnie że nie ma to nic wspólnego z opinią.

Zupełnie inaczej brzmi "sklep nie zachował się solidnie, bo ..." a zupełnie inaczej oni są ... To tak jakbyś np. nie zapłacił w terminie rachunku za telefon, a z ramienia operatora dzwoni do ciebie na drugi dzień osoba od windykacji i mówi "złodzieju płać", kiedy tak naprawdę mogłoby się zdarzyć ze po porostu po ludzku zapomniałeś.

Zresztą nie mam czasu na pisanie tutaj nowelek pouczających, każdy z was zapewne jest na tyle dorosły że powinno być to oczywiste.

---> [36] - ograbię cię ?!, ścigać po mieście !? - ja wiem że to jest forum młodych ludzi, ale naprawdę ?!
---> [35] / [37] - normalnie komedia !

@[38]
może ustalmy co masz na myśli, dobrze?
rozumiem, że jeśli obiecuję sprzedać ci towar za kilka tysięcy (nie zaprzątajmy sobie zapracowanych umysłów śmiesznymi kwotami), ty mi zapłacisz, a ja zamówienia nie zrealizuję, na maile i telefony nie będę odpowiadał, albo będę odpowiadał wymijająco, to ty wciąż nie możesz nazwać mnie oszustem, bo przecież gdzieś, kiedyś, w jakiejś hipotetycznej przyszłości mogę transakcję zrealizować bądź zwrócić ci kasę; dobrze zrekapitulowałem twój tok rozumowania?

@[39]
ja bym się pod nową ksywką nie ukrywał, bo to słabe, ale wątek mógłbym założyć, czemu nie?
nie wiem jakie ma znaczenie kwota, na którą ktoś kogoś naciągnął; 60 złotych piechotą nie chodzi, poza tym jeśli ktoś podjął się wykonania czegoś to ma obowiązek to zrobić niezależnie od kwoty
i na koniec, ponieważ to jest "głupie" sześć dych tym bardziej powinni byli to załatwić od ręki, anie zwodzić typa tygodniami

Generalnie "świeże" konto znacząco obniża wiarygodność tej osoby, może to jakaś nieudolna firma PRowa załatwia interesy konkurencji...

nie twierdzę z góry, że autor ściemnia, ale nie widzę powodu, żeby mu ufać, dopóki nie udowodni tego co mówi

This. Raz, że nowe konto (po cholerę?), dwa, że w okresie przedświątecznym.

@demon
tak jak pisałem wyżej, zakładanie konta tylko po to by kogoś obsmarować jest słabe, ale nie zmienia to faktu, że (niezależnie od intencji) dzięki temu wątkowi okazało się, że są inni, którym ultima podpadła

dzięki temu wątkowi okazało się, że są inni, którym ultima podpadła

Jesteśmy na forum growym. Załóż temat o jakimkolwiek sklepie sprzedającym gry a znajdą się niezadowoleni.

niby racja
tak czy owak Zenon Nowak, ja ultimy polecać nikomu nie zamierzam, ani samemu robić u nich zakupów

--->[40] - odpisze jeszcze ostatni raz. Jeśli ktoś się czuje oszukany i uważa że został oszukany z premedytacją to idzie na policję. Oszustwo jest ściganie z urzędu. Może czuć się oszukany, może wyrazić opinię "że czuje się oszukany" ale nawet wtedy nie powinno się domyślnie sugerować komuś premedytacji, od tego jest sąd.

Jeśli ktoś nie płaci za zamówiony towar, może być to oszustwo (jeśli chciał to zrobić z premedytacją), lub może po prostu nie móc zapłacić w terminie, wtedy jest wezwanie do zapłaty, a następnie sąd i egzekucja komornicza.

Mówimy o dwóch różnych przypadkach, oszustwa z premedytacją (to trzeba udowodnić), lub po prostu zdarzenia losowego.

Nawet mi zdarzyło się to i kilka razy w życiu że firmy które zamawiały coś u nas po prostu zbankrutowały po drodze, czasem odzyskaliśmy wszystko, a czasem po prostu byliśmy w dalekiej kolejce, a ludzie stracili dorobek całego życia i nie mieli z czego już spłacać (tak bywa w budownictwie).

Zupełnie inaczej jest kiedy powstaje coś takiego jak Amber Gold gdzie właściciel od razu z założenia chce okradać.

Pytanie więc czy naprawdę Ultima z premedytacją okradła naszego autora ? Dopiero w kolejności a) Policja, b) Sąd - można wydać taką opinię, na każdym etapie wcześniej można napisać np. tak

" czuję się oszukany niesolidnością sklepu który do dzisiaj nie zwrócił mi zapłaconej kwoty, nie polecam robić u nich zakupów" - i oczywiście kontaktować się przy wyjaśnieniu sprawy.

To tak jakbym zaszedł do swojego działu księgowego i mówił do księgowych "dzwońcie do tych co nie zapłacili w terminie i mówcie "złodzieje czemu nie płacicie w terminie ?"

To jest takie oczywiste, że szkoda naprawdę pisać w tym temacie.

w 2000 roku kupiłem u nich grę na GBC - Metal Gear Solid Ghost Babel i zamawiałem nową a były też w ofercie uzywane 20-30zł taniej, przysłali mi używaną, niby pudełko ok ale był w grze save z początku rozgrywki, tak czy siak zachwycony grą i tak się cieszyłem, że ją zdobyłem ;)

[47]
ja rozumiem to, że w przyrodzie występują przypadki losowe, ale obawiam się, że ty nie rozumiesz pojęcia "obsługa klienta"
każdemu może zdarzyć się jakaś wtopa, ale po pierwsze, obowiązkiem tego, który zawala jest odkręcenie sprawy w terminie możliwie najkrótszym (a nie uwierzę w to, że zwrot kasy jest nie do ogarnięcia w przeciągu kilku godzin, a co dopiero kilku tygodni), a przede wszystkim informowanie klientów o tym, że coś dupnęło (zanim sami się zorientują), dlaczego dupnęło oraz o tym jak i kiedy to naprawią

Wątek jest, opinie są. Teraz zamiast się tu produkować, to wierć w Ultimie, a nie tutaj.

Nie no, wszystko fajnie, ale zamiast się tak mocno angażować tutaj, to atakuj Warszawę. :)

kubun -> Spoko, piszę zgodnie z tym, co sam doświadczyłem. Ja problemów nie miałem, w końcu wątek jest o sklepie, więc niech się znajdą prawdziwe opinie tutaj. I różne. :)

Poza tym pan autor tematu zapewne w czasie pisania tych postów zarobiłby już te 62, czy i więcej PLN. Najcenniejszy jest czas, ja odpisuje tylko grzecznościowo, ponieważ żadna suma, a już na pewno nie tak śmiesznie niska nie upoważnia nikogo do wyzwania od oszustów, czy złodziei. 62 PLN to nie jest suma sądowa, weźcie zejdzie na ziemię. Nawet kilka tysięcy nią nie jest, za to za pomówienie można się w sądzie znaleźć.
A.l.e.X ---> przepraszam bardzo jeśli Cię urażę, ale to co napisałeś brzmi jak byś też takie rzeczy robił (kiwał ludzi) i nie widział w tym nic złego. Czyli rozumiem, że wg Ciebie można oszukiwać , wyłudzać pieniądze i jak się upominają o swoje to są jakimiś dziwolągami? No bez jaj.
I co autor powinien zrobić wg Ciebie - wpłacić jeszcze raz? Ty też jak wpłacisz za prąd a mimo to Ci wyłączą (bo ktoś tam coś nie zaksięgował) to też polecisz i zapłacisz jeszcze raz - a na tamte machniesz ręką - a trudno. No bez jaj.
Ręce opadają ...

Pomijam kwestię na ile jest to informacja wiarygodna, no ale jeśli się okaże że jest - to stwierdzenia A.l.e.X'a w 33 poście są jawnym przyzwoleniem na oszukiwanie ludzi.

Z osądami zawsze pasuje poczekać na relację drugiej strony (jeśli taka będzie).

@[53]
bo wychodzi na to że to ja jestem oszustem
nagrabiłeś sobie ksywką i nowym kontem, gdybym nie miał z ultimą na pieńku też podchodziłbym do tych rewelacji sceptycznie

[ link zabroniony przez regulamin forum ] _oszuści_&_złodzieje - nie rozpędzaj sie, zaraz dostaniesz wykład o tym, czym różni się przywłaszczenie od oszustwa i o tym, ze w twoim wypadku będzie to nawet nie występek, a jedynie wykroczenie!

--->wert - jak napisałeś oszukiwać, wyłudzać pieniądze. Takie mocne stwierdzenia. Sam wierzysz w to co piszesz !? Ja rozumiem, że można trafić na oszusta na allegro, ale no ludzie macie wy w ogóle pojęcie o prowadzeniu firmy, albo pełnej księgowości ?

Ja cały czas patrzę na te forum przez pryzmat młodych ludzi, ale podpowiem jeśli ktoś ma księgowość, a w przypadku sklepu o zasięgu krajowym jak ultima na 100% pełną, to ma księgowane na koncie wpływy i wypływy i musi zawsze być zrobiony bilans nie można na firmowym koncie przyjść wpłaty jako darowizna (bez uzasadnienia, każdy nawet 1PLN ma swoje odzwierciedlenie w fakcie)

Wniosek z tego --> pieniądze dla autora tematu zostaną zwrócone, kwestią może być jedynie czas (a jest okres przedświąteczny). Można być niezadowolonym z opieszałości, z niesolidności (opis że coś mają, a nie mają), ale aby zaraz pisać o tym że oszuści i złodzieje ?

Moje stwierdzenie w poście [33] znaczyło jedynie, autorze tematu weź na wstrzymanie i wyjaśniaj sprawę z Ultimą. Poza tym uważam też, że kwota o której mówimy jest na tyle mała że w ogóle szkoda czasu aby się gorączkować, tylko poczekać grzecznie na zwrot. A jeśli mimo wszystko autor uważa, że to było oszustwo z premedytacją to jest policja, a nie robienie burdelu na forum. Wybacz wert - ale nadużywasz słów które nie mają pokrycia w faktach. Oszustwo jest zawsze celowe, czy naprawdę wierzysz w to że sklep o zasięgu ogólnopolskim oszukał z premedytacją na 62 PLN ?

--->[57] - tak to są właśnie Polskie realia pomawianie, opluwanie, i ogólnie nastrój napięcia, wy tak naprawdę żyjecie w ciągłej złości ? W życiu wszystko można załatwić na spokojnie i bez nerwów, autor tematu zamiast pisać tutaj historie życia to powinien wyjaśnić jednym telefonem sprawę z ultimą.

Wasza sprawa jeśli chcecie wszędzie widzieć złą wolę to na pewno będziecie ją widzieć.

Alex, człowieku, opanuj się. Na co te elaboraty? Użytkownik został oszukany przez sklep z grami, wiec napisał o tym na forum by ostrzec innych. Rozumiem że to cudowna okazja by nabić sobie parę postów i w pseudo-mądrym stylu kontrować posty człowieka który ma prawo czuć się zrobiony w jajo, ale bez przesady...

Od siebie dziękuję, będę pamiętał o tym wątku jeśli kiedyś będę miał z Ultimą coś wspólnego.

Moby04

- zgadzam się z A.L.e.X'em w części mówiącej, że użyto zbyt mocnych słów ("oszust", "złodziej")
- zgadzam się całkowicie z koobunem, który mówi, że właśnie rozwiązywanie "wpadek" świadczy o jakości obsługi
- zgadzam się z Aenem, który mówi, że takie wpadki warto nagłaśniać
Dokładnie, to powinno zamknąć dyskusję.

Najbardziej rozśmieszyły mnie komentarze o odpowiedzialności zbiorowej.
Ostatnio zamykając konto w banku usłyszałem od dotkniętej kierowniczki placówki, że "przecież powinienem rozmawiać z ludźmi, a nie patrzeć na bank jako instytucję". Prawie spadłem z krzesła przypominając sobie monity, które z automatu dostałem z centrali banku, bo ktoś w placówce nie przekazał jakiegoś dokumentu. Relacje ludzkie to można sobie budować z małym przedsiębiorcą ze sklepiku na rogu, a nie z większymi organizacjami.

Firma to firma i o ile nie ma co wylewać emocji na bogu ducha winne osoby, to podział i komunikowanie odpowiedzialności jest totalnie broszką organizacji, a nie moją jako klienta.

nie wierzę, że wątek o jednym, zapomnianym zamówieniu za 60zł, które gdzieś się zawieruszyło - wśród pewnie tysięcy innych przed gwiazdką - rozrósł się do aż takiej dyskusji...

poczekaj aż minie gorączka świąteczna i ci uregulują... w miedzyczasie dołącz do facebookowej grupy: "czekam na przelew"...

Kolega chyba mało w internecie kupuje i generalnie zgadzam się z Alexem.
Sam sporo dość egzotycznego sprzętu video ostatnio szukałem po sklepach (jakieś nietypowe sterowniki, kable, przelotki) i prawie wszędzie było "dostępny, 1-2 dni dostawy", po czym po rozmowie telefonicznej okazywało się, że jednak nie ma i czekają na dostawę od dystrybutora. I że maksymalnie za tydzień będzie na pewno.
Po tygodniu ta sama śpiewka. A na stronie nadal wisi "dostępny".

Jest to niepoważne zachowanie, bo towar powinien się zgadzać ze stanem, ale... ludzie są ostatnio bardzo niedbali, opieszali i generalnie mający wszystko w poważaniu. Przykre, ale niestety dość powszechne.

Moja rada - przyzwyczajaj się do tego, że załatwienie czegoś nie jest już takie proste, że klikniesz i jutro dostajesz. Choć na szczęście nadal większość sprzedawców, zwłaszcza tych z allegro, stara się pilnować.

Jednak na takie rodzynki trafisz w każdej branży. I wcale nie czuj się "wyróżniony". To się zdarza cały czas.

Natomiast można i warto opisywać takie przypadki w danej branży, żeby sprzedawca nie czuł się pewniakiem i ciągle przykładał do roboty.
My z punku widzenia szarych ludków możemy Ci uwierzyć, ale wcale nie musimy. Zasadniczo takie screeny też da się spreparować bez problemu.

Mav->A masz jakiś ogólnie jakiś dobry sklep gdzie można kupić takie pierdoły, najdziwniejsze przejściówki, itp?
Czy nie da się nic polecić tutaj?

Hakim - bo byłem na tyle przewidujący, żeby zadzwonić i zapytać. I polecam to każdemu przed zakupem w sklepie online, nawet jeśli jest "na stanie". Dzięki temu w ogóle nie doszło do "zakupu online".
Poza tym można utargować jakieś zniżki przy takiej rozmowie, zwłaszcza jeśli kupujesz kilka rzeczy :)

To trzeba tępić i piętnować. Przyzwalanie na takie praktyki to najgorsze co może być w tej sytuacji.
W teorii oczywiście masz rację, ale tak szczerze mówiąc, to g**o możesz zdziałać, poza samonakręcaniem się. Okej, kolega się wyżalił na forum o grach, faktycznie jest to pewna grupa odbiorców, ale myślisz że to coś zmieni? Klienci odejdą? Nie bardzo.

Bądźmy realistami. Tutaj wiele osób jest oderwane od rzeczywistości.

Zgadzam się także, że sklep wykazał się brakiem profesjonalizmu i jest to nieciekawe zachowanie. Jak również nie można na to pozwalać i dawać się kiwać. Ale nie w taki sposób jak autor tematu.

Gdybym ja był w takiej sytuacji, po pierwszym mailu nie bawiłbym się w dalsze "mailowe trudne sprawy" tylko wziął telefon od ręki, kazał od razu sprawdzić stan pozostałych gier. Kurczę, to nie XIX wiek, żeby mieć z tym problem.

siwy346 - bardzo fajnego sprzedawcę od kabelków znalazłem jakiś czas temu, facet ma naprawdę różne rzeczy. http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=7337401 - warto nawet wysłać wiadomość albo zadzwonić i pytać.

Co do nieistniejącego kabelka - polecam poszukać w Polsce "manfrotto 522av" :)

Z tym całowaniem po rękach przesadzasz :) ciągle podkreślam, że tego nie pochwalam. Jedynie mam smutną świadomość, że jeżeli jako konsument nie będę domagał się swojego, mogę (ale nie muszę) być gdzieś tam w kolejce innych.

Sylwester24 - Nie wiem, skąd żeś wytrzasnął taki cytat, ale jest zupełnym niezrozumieniem tego, co napisałem.
Moje zdanie jest takie, że: Jest to niepoważne zachowanie, bo towar powinien się zgadzać ze stanem.
I tyle. Więc nie wyrywaj niczego z kontekstu.

Ja nie uważam, że to jest w porządku. Uważam to za złe praktyki. Tak samo jak olewanie klienta mailowo, też jest nie w porządku.

Tylko, że co z tego? Mogę się OBRAZIĆ i nie korzystać ze sklepów online, albo korzystać z tych, które są rzetelne. W większości przypadków, jeśli się nie zorientuję telefonicznie/mailowo przed zakupem, to nie wiadomo, czy są rzetelne czy nie. I taka jest rzeczywistość. Każdy, kto sądzi inaczej, jest naiwny i tyle.

Mogę sobie tupać nóżką, że mi się to nie podoba.

a po co mi polski amazon, skoro jest brytyjski?

Mi się osobiście bardzo podoba rozbuchana księgowość w tych naszych wielkich sklepach 2mx2m w składzie na szczotki, jak to zaraz księgują pieniążki za niezrealizowaną sprzedaż, ale przelew w drugą stronę to już wielkie mecyje - w sensie co za bezczelny i namolny facet przeszkadza nam tu pracować, a przecież księgowość nie piekarnia, młyny pieniądza mielą powoli. Właściwie trzeba by to upowszechnić, 50% transakcji nie realizować w ogóle, z opcją zwrotu pieniędzy kiedyś tam za miesiąc.
Ot taki darmowy kredyt obrotowy każdej firmie w dzisiejszych jakże trudnych warunkach rynkowych bardzo się przyda. A poważnie nieuprawnione przetrzymywanie pieniędzy klienta, nie mówię dzień, ale więcej niż tydzień to jest chamstwo i dyskwalifikacja dla sprzedawcy. W zawiłości prawne takiego postępowania nie wnikam i tak jesteśmy skazani czekać, bo przecież nie pójdziemy na Policję, ani do sądu, możemy się tylko bronić świadomością konsumencką i tam nie kupować.

Po przejrzeniu wątku zaczynam się martwić o swoje pieniądze od Ultima. W moim przypadku jest to 200zł więc nie odpuszczę jak ich nie dostanę (zostały im 4 dni robocze). Nie ważne jaka kwota, to są moje pieniądze na które musiałem zapracować i nie będę nikomu robić prezentu.

Pare lat temu robilem u nich kilka razy zakupy i za kazdym razem wygladalo to tak: platnosc przy odbiorze? Paczka u mnie za 2-3 dni, platnosc przelewem? Paczka u mnie za 2-3 tygodnie.

Widzę, że nic się nie zmieniło, robiłem u nich zakupy jakieś 10 lat temu i czekałem miesiąc na zamówienie.

Milionerzy z GOLa gardzą ludźmi, dla których 60 złotych to pieniądz.

Oni używają droższego papieru toaletowego :).