Forum: Czy to jest skrzyżowanie??? Mandat 300 zł i 1 pkt za art 49 ust.1

Czy to jest skrzyżowanie??? Mandat 300 zł i 1 pkt za art 49 ust.1

Dzisiaj próbowano mi wlepić 300 zł mandatu za parkowanie w odległosci mniejszej niż 10 m od skrzyżowania.

Mój samochód stał mniej więcej tam, gdzie na zdjęciu stoi to renault przed słupkami. Widok na tym zdjęciu jest z poziomu ścieżki rowerowej (asfalt, gdzie jest zakaz ruchu - nie dotyczy rowerow i pieszych).

Na drugim (#2) zdjeciu widac główną drogę i to pseudo "skrzyżowanie" (po prawej jest ta niby droga dochodząca).

#1 - http://img818.imageshack.us/img818/1707/41gs.jpg
#2 - http://img707.imageshack.us/img707/4868/j4ro.jpg

W każdym razie, strzeżcie się - zawsze tam widzę samchody parkujące (przed słupkami i po - bliżej kościoła to już cały wysyp - patrz #1) i ten mandat mnie nieźle podirytował. Na szczęście, udało się porozmawiać z przełożonym policjanta (ten mój upór) i mandat w wysokości 300 zł i 1 pkt zastąpiono pouczeniem. btw byłem na tablicach rej. spoza miasta, jeśli to ma jakieś znaczenie.

Policja czy SM ? Tez miałem identyczną sytuację ostatnio. Czekam na list z Sądu :(
Moim zdaniem to nie jest skrzyżowanie.

Edit: Dopisałes że z Policji - to wyjątkowo nachalny musiał być. Mnie dojechała Straż Miejska.

Policja (całe szczęście?).

"skrzyżowanie to przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową lub stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze"

Też chciałem skierować sprawę do sądu, ale zachowałem zimną krew i poprosiłem o rozmowę z przełożonym.

Okazuje się po interpretacji przez osobę znającą się na rzeczy, że mimo tego iż to jest taka niby "ścieżka dla rowerów".. jest to jednak skrzyżowanie... mogą tamtędy poruszać się pojazdy uprzywilejowane itd.

Ku przestrodze. 300 zł to nie mała suma.

Jak to możliwe? Przecież gdyby to miało być skrzyżowanie to w Polsce by nie można było prawie nigdzie samochodów parkować? Albo ja czegoś nie rozumiem :>

To też jest w takim razie skrzyżowanie (całe zastawione): maps.google.pl/maps?q=Warszawa&hl=pl&ll=52.218185,21.001375&spn=0.000369,0.000871&sll=53.773624,20.477486&sspn=0.045347,0.111494&t=h&hnear=Warszawa,+mazowieckie&z=21&layer=c&cbll=52.218185,21.001247&panoid=zjK0KpFAsRSNmzLJxh93ng&cbp=12,184.84,,0,18.11 ?

PanPi - oczywiście, że jest to skrzyżowanie.

Czyli wszyscy do odholowania? Znalezienie tego skrzyżowania zajęło mi 5 minut, nawet nigdy tam nie byłem, zdajesz sobie sprawę ile jest takich piratów drogowych w samej Warszawie? Obstawiam dziesiątki tysięcy aut. Ciekawe gdzie miałby stać, jak nie przy "skrzyżowaniach"... Aż dziw bierze, że policja nadal suszy, skoro wystarczy wejść w dowolne osiedle i wlepić mandatów na 100 tys. zł w 3 godziny.

PanPi - ja też tego nie rozumiem. Tym bardziej, że parkowałem tam kilka razy, w okolicy parkuję średnio 4 x w tyg, już dobre kilka lat. Często widzę nawet, jak ludzie parkują między drzewami na trawie, bo nie ma miejscy przy wieżowcach - zaparkować na tym osiedlu po 18tej w dzień powszedni graniczy z cudem. Ale jednak trzeba uważać, bo coraz częściej słyszę o tych mandatach 300 zł (niezła sumka swoją drogą). Tak samo z pozostawianiem 1m czy też 1,5 na chodniku. Trzeba jeździć z centymetrem, bo jak się uczepią, to koniec.

Jednak przestrzegam, bo rozmowa z policją / SM nic nie daje, chyba że trafi się na wyrozumiałego typka. Z drugiej strony irytuje mnie to, że na ulicy dwukierunkowej mieszkańcy bloków potrafią oblepić chodniki po obu stronach w ten sposób, że robi się z tego ulica jednokierunkowa.

"Aż dziw bierze, że policja nadal suszy, skoro wystarczy wejść w dowolne osiedle i wlepić mandatów na 100 tys. zł w 3 godziny."

Nie wiem do końca, jak jest z drogami oznaczonymi jako osiedlowe - czy tutaj nieco inaczej są interpretowane przepisy (zarządca drogi: SM itd.). Ta droga główna nie była tak oznaczona. Z drugiej strony ten przykład z google maps który podałeś ewidentnie wg mnie pokazuje łamanie przepisów albo i nie - sam już nie wiem...

w Warszawie niestety jest to martwy przepis. Niestety bo martwe przepisy pokazuja jak idiotyczne sa...

ogolnie przyjelo sie, ze jesli nie stwarza zagrozenia (nie blokuje widoku) to policjanci nic ci nie zrobia.
Teoreytcznie, bo czasami sie trafia nadgorliwcy i wlasnie w tak idiotycznym miejscu daja mandat.

PanPi--> zdarzaja sie i takie sytuacje, gdzie ostatnio na osiedlu gdzie wzdluz drogi stoja samochody robiac z 2 pasow 1 pas... i raz widzialem jak wszystkie samochody mialy za szyba mandat. tylko, ze raz na kilka lat taka akcje robia... A ludize i tak stawiaja, bo po prostu w Warszawie wiele osiedli jest tak zrobiona, ze nie ma gdzie samochodu postawic. Ja jakbym chcial przepisowo stawiac to musialbym kilka kilometrow od domu... bo nawet nie mam gdzie wykupic parkingu.

a teoretycznie mandat powinienem dostac co drugi dzien... nie ma niby zakazu parkowania, ale teoretycznie stoje w polowie na chodniku w polowie na malej uliczce dojazdowej do miejsc postojowych.

ale nigdy jeszcze mandatu nikt nie dostal, bo po prostu nie ma gdzie stawiac a jest to miejsce praktycznie nieuciazlliwe

"ogolnie przyjelo sie, ze jesli nie stwarza zagrozenia (nie blokuje widoku) to policjanci nic ci nie zrobia." - właśnie to mnie prawdopodobnie uratowało przed przyjęciem mandatu, tak właśnie się tłumaczyłem.