Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl Mój mały wielki hejt na Steam Machines

08.10.2013 22:09
rog1234
1
rog1234
77
Dragon Install

Valve ostatnio generalnie nie robi nic tylko kombinuje. Niektórzy zachowują się jakby robili nam łaskę wypuszczając jakąś grę raz na jakiś czas - i z ich strony tak jest, bo póki Steam działa tak prężnie (a jak zaczną do niego wydawać te wszystkie niepotrzebne bzdety...) to mogą nie robić gier w ogóle.

09.10.2013 09:06
2
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

szkoda tylko, ze dopiero w polowie zorientowalem sei o co tobie chodzi... na poczatku myslalem, ze mowa o jakiejs grze...

dopiero pozniej cos o padzie wspomniales i przypomnialo mi sie, ze byly jakies plany zrobienia konsoli steamowskiej na linuxa.

Powiedzmy, że na pierwszy ogień pójdzie opłacalność inwestycji. Jak na razie nie wiadomo ile dokładnie będzie wynosiła cena, ale za coś przepłacimy

aha czyli nie znajac ceny, juz wiesz ze przeplacimy.

wrecz stawiasz marke steam jako drozsza niz MS i Sony (nastepne zdanie mowi o placeniu za logo i design).
sorki, ale Steam jest marka znana tylko w swiecie PC, a steam machines to przeciez bardziej konkurencja dla konsoli niz do PC

09.10.2013 09:08
3
odpowiedz
zanonimizowany847542
23
Generał

Marudzenie z dupy wziete.

09.10.2013 11:09
graf_0
4
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

Nie wiadomo jeszcze zbyt dokładnie co to będzie, ale już trzeba narzekać...

Moim zdaniem to nie będą mocne pcty, bo to bez sensu - dwie skrzynki w domu stawiać.
To raczej mają być maszyny do wirtualizacji/streamingu steama z kompa stacjonarnego.
Bo można by przynajmniej część gry przenieść na "mały komp", a grafikę renderować zdalnie - opóźnienia być może będą wówczas mniejsze.

09.10.2013 14:08
5
odpowiedz
zanonimizowany947376
6
Legionista

Wy wszyscy zapominacie chyba, że Valve ma w planach wydać Steam Box i Steam Machines.

Steam Box to jest właśnie coś, co ma być konkurencją dla konsol (odnoszę się do wypowiedzi Desslocha), zaś to ostanie...? Sam nie wiem... Skoro Valve wydaje Steam Boxa, który w zasadzie sam nie jest typową konsolą, a czymś z pogranicza konsol i komputerów, przede wszystkim ze względu na otwartość pod względem modyfikacji (czy to hardware'owej, czy software'owej), to po co wydawać jeszcze Steam Machines, czyli jakoby komputer przeznaczony specjalnie do gier? Jeżeli ktoś chce koniecznie rozgraniczyć rozrywkę (stricte gry) i pracę, to wybierze Steam Boxa, który wydaje się być świetnym pośrednikiem między grą na konsoli a grą na komputerze, zwłaszcza gdy komuś zależy na urządzeniu ze swego pokoju dziennego salonu gier. Wydawanie Steam Machines nie ma w zasadzie sensu. To znaczy, dla Valve sens to z pewnością ma, skoro przyniesie im zyski. Po co jednakże ktoś miałby to kupować?

Jak jeszcze autor słusznie zauważył, ci którym zależy na możliwości ogrania wszystkich dostępnych na PC tytułów, nie wybiorą żadnego z powyższych "rozwiązań" proponowanych przez Valve. Nie zapominajmy, że oba urządzenia będą działały pod banderą SteamOS, nastawione więc będą na uruchamianie wyłącznie tych gier, których dystrybucja ma miejsce na platformie Steam. Nie wszystkie gry znajdziecie na Steam, w tym na pewno nie te od EA, które ma własną platformę dystrybucji gier (Origin), więc nie wyda ich na Steam. Kto zatem zechce pograć w takie tytuły jak Battlefield 4 czy FIFA na PC, lepiej żeby sam złożył sobie komputer pod te gry, niż kupował taki, który jest ograniczony do jednej platformy dystrybucji.

Nie powiem, żebym się zgadzał w kwestii specyfikacji Steam Machines. Nie jestem tak w temacie w kwestii Steam Machines, bardziej się interesowałem Steam Boxem, dlatego nie wypowiem się dokładniej na temat specyfikacji tego pierwszego urządzenia. Na pewno jednak SB ma być, przynajmniej częściowo, modyfikowalny hardware'owo, więc niewykluczone, że nie zabraknie możliwości samodzielnego złożenia także SM.

Przyznam sam, że na chwilę obecną najbardziej interesujący jest dla mnie Steam Controller. W zasadzie od dawna już gram niemal wyłącznie na padzie, jako że na nim jest mi najwygodniej. Nadal jednak odczuwam przy tym pewien dyskomfort, dlatego w moich oczach SC wydaje się istotnie ciekawą alternatywą. Pozazdroszczę 300 szczęśliwcom, którzy przetestują go w wersji Beta. Co prawda to dopiero prototyp, jednak zawsze...

09.10.2013 14:09
6
odpowiedz
zanonimizowany947376
6
Legionista

*do usunięcia*

09.10.2013 14:12
7
odpowiedz
zanonimizowany947376
6
Legionista

*do usunięcia*

09.10.2013 16:19
8
odpowiedz
Kopec23
65
Centurion

@jazzry

Pierwsza sprawa
"Nie powiem, żebym się zgadzał w kwestii specyfikacji Steam Machines. Nie jestem tak w temacie w kwestii Steam Machines, bardziej się interesowałem Steam Boxem, dlatego nie wypowiem się dokładniej na temat specyfikacji tego pierwszego urządzenia. Na pewno jednak SB ma być, przynajmniej częściowo, modyfikowalny hardware'owo, więc niewykluczone, że nie zabraknie możliwości samodzielnego złożenia także SM."

Nie będzie dwóch maszyn od Valve - SteamBox to w zasadzie wcześniejsza nazwa Steam Machines, który będzie normalnym komputerem, którego tak jak i inne stacjonarki można praktycznie dowolnie modyfikować.

Druga sprawa:
"Kto zatem zechce pograć w takie tytuły jak Battlefield 4 czy FIFA na PC, lepiej żeby sam złożył sobie komputer pod te gry, niż kupował taki, który jest ograniczony do jednej platformy dystrybucji."

Na Steam Machines będzie można zainstalować dowolny system operacyjny, tak więc ten argument nie ma sensu.

Na koniec mój mały komentarz do artykułu - osobiście jestem dość entyzjastycznie nastawiony do nowości od Valve, głównie dlatego, że będę je mógł przetestować nie wydając nawet złotówki (pomijam tu kontroler, który jest dla mnie niewiadomą), ponieważ jeśli wgram SteamOSa na mojej stacjonarce to praktycznie dostanę działającą Steam Machine.

Jeśli system będzie dobry to może rozważę złożenie jakiegoś małego komputera do postawienia w salonie.

09.10.2013 16:54
Rasgul
👍
9
odpowiedz
Rasgul
40
Pretorianin

aha czyli nie znajac ceny, juz wiesz ze przeplacimy. wrecz stawiasz marke steam jako drozsza niz MS i Sony

Przepraszam, że nie sprecyzowałem swoje wypowiedzi. Na świecie rozesłane zostały już platformy testowe Steam Machines, które na swoim pokładzie miały mocne zestawy z nowymi i7 i GTX TITAN, a takich zestawów w Biedronce do czipsów nie dają. Sam Steam mówi, że to będą mocne kompy, tylko że zamknięte w mniejszej obudowie, żeby maszynka nie raziła w oczy stojąc przy komputerze. Zobaczymy czy się to tylko opłaci...

09.10.2013 18:57
10
odpowiedz
zanonimizowany947376
6
Legionista

@Kopec23

"Nie będzie dwóch maszyn od Valve - SteamBox to w zasadzie wcześniejsza nazwa Steam Machines, który będzie normalnym komputerem, którego tak jak i inne stacjonarki można praktycznie dowolnie modyfikować."

A, no to faktycznie mój błąd. Nie zawsze jestem na bieżąco z informacjami ze świata gamingu, później tak to bywa. Nadal jednak nie zmienia to faktu, że kupno Steam Boxa aka Steam Machines jest nieopłacalne.

"Na Steam Machines będzie można zainstalować dowolny system operacyjny, tak więc ten argument nie ma sensu."

Sensu nie miałoby kupowanie Steam Machines, dopóki Valve nie ma możliwości dystrybucji wszystkich gier (zwłaszcza tych klasy A). Po co mam kupować komputer z domyślnie zainstalowanym SteamOS, a potem instalować na nim dowolny inny system operacyjny?

09.10.2013 19:01
zarith
😍
11
odpowiedz
zarith
246

rasgul - w ogóle nie kumasz o co chodzi. chodzi o to, żeby wprowadzić pc do pokoju telewizyjnego. to nie jest oferta dla ciebie ani dla mnie, bo ja potrafię sobie komputer złożyć sam za pół ceny, to jest oferta dla przeciętnego kowalskiego czy raczej smitha. dla kogoś, kto chce kupić pudełko podłączyć do telewizora i zacząć używać.

bredni o jakimś 'zamkniętym linuksie' nawet nie skomentuję.

edit: zwykle staram się do konkurencji GOL-a nie linkować, ale jeśli ktoś zna angielski i chciałby przeczytać analizę kogoś kto ma pojęcie o czym pisze, polecam http://www.eurogamer.net/articles/digitalfoundry-steam-machines-prototypes-spec-analysis

09.10.2013 20:09
12
odpowiedz
Kazioo
86
Senator

Ciekawe. Autor tekstu sobie własne przypuszczenia wzięte z tyłka traktuje jak prawdy objawione. Do tego sprawia wrażenie jakby nawet nie przeczytał komunikatów Valve, a pisze na ich podstawie artykuł. Valve ma wiele za uszami i o ile negatywne (ale rzeczowe) artykuły na temat nowych pomysłów Valve są pożądane, o tyle ten tekst to nieporozumienie.

"SteamOS oraz jego zamknięta architektura" - patrzcie, autor wie nawet jak bardzo zamknięta będzie architektura systemu, którego ze względów prawnych zamknięcie jest i zawsze będzie nielegalne. Ciekawe czy wie, że Valve nie dość, że ogłosiło udostępnienie kodu źródłowego (do samodzielnej modyfikacji i kompilacji) to jest do tego prawnie zmuszone. Do tego inne podmioty, w tym korporacje jak np. EA mogą dowolnie zmienić system i np. usunąć z niego klienta Steam, wbudować Origin, nazwać system Origin OS i go udostępniać oraz sprzedawać wykorzystując przy tym techniczne usprawnienia od Valve (i Nvidii) nie płacąc Valve nic. Każdy z nas może legalnie wypalić milion płytek ze Steam OS pójść na bazar i je sprzedawać po dowolnej cenie. To wszystko ze względu na licencję Linuksa, której Valve nie ma prawa naruszyć (poza swoimi dodatkami do systemu, jak klient Steam).

Jedyne obawy filozoficzne odnośnie Steam OS dotyczą wygody i otwartości dodatków technicznych. To, że każda aplikacja, nawet nielegalna, a także wszelkie konkurencyjne platformy jak Origin będą na systemie działać jest wiadome. Battelfield 4 gdyby był na Linuksa to również by działał i to bez udziału Steam.
- Wygoda jest obawą, bo jeśli znacznie wygodniejsze będzie używanie klienta Steam wbudowanego w system niż klientów konkurencyjnych lub gier spoza kontrolowanej dystrybucji, to ludzie sami z siebie będą takowych unikać. Z drugiej strony to zawsze można wyeliminować przez inne dystrybucje bazowane na SteamOS (pewnie takie się pojawią np. od Razera, tak jak jest z androidami), ale niesmak by był.
- Otwartość dodatków też budzi obawy, chociaż nie tak duże: klient steam pewnie będzie zamknięty nadal, ale to jest uzasadnione i nie dotyczy samego systemu. Gorzej z dodatkami technicznymi (grafika, dźwięk), no ale sterowniki od Nvidi na linuksie też są zamknięte, a na Windowsie wszystkie moduły techniczne są zamknięte i nikt nie płacze.

"Valve próbuje się jednak wstrzelić w strasznie małą niszę – ludzi, którzy PC chcą postawić w salonie" - HAHAHAHA. A czym jest PS4 czy X1? Miliony czekają na lekko zmodyfikowane PC wykastrowane z 90% funkcjonalności PC i pod prawie każdym względem gorsze od normalnego PC. Oni po prostu nie nazywają tego PC i dają prosty w użyciu sprzęt - czyli dokładnie jak jak ma być w przypadku Steam Machines. To nie ma być marketingowo PC, a ma być proste i wygodne jak konsola.
Jak ludzie będą to traktować jako urządzenie nowego rodzaju, to też podejście będzie inne. Magnetowid kupowało się dowolnego producenta, telewizory kupujemy dowolnego producenta, e-mail mamy dowolnego dostawcy, protokół http też jest jeden, wiec czemu konsola to ma być ekosystem jedne marki? Linux jest w routerach, samochodach, dekoderach telewizyjnych i nikt nie mówi "po co ci to, masz przecież komputer".

Ja sobie kupię tanią konsolę od HP, ty kupisz sobie mocniejszą od Samsunga, a kolega zbuduje potwora samemu - wszyscy będziemy grać razem, do tego z dowolnymi kontrolerami i np. przy użyciu najnowszych prototypowych okularów AR nie pytając się o certyfikowane pozwolenie Sony czy Microsoftu. Takich konsol chce w przyszłości Valve.

Zacznijmy od tego, że konsole (w dosłownym znaczeniu) wraz z premierą next-genów odchodzą do historii. Triumf PC jest oczywisty i teraz będziesz grał na PC lub PC albo PC.
Kupienie konsoli będzie oznaczało kupienie zamkniętego, technologicznie przeterminowanego PC, który nie pozwala na jakąkolwiek swobodę w zakupie, wgrywanie modów, dowolnych aplikacji, używanie dowolnych peryferiów (jak np. Oculus Rift i wiele innych), a tymczasem można mieć prawdziwego PC, równie wygodnego w salonie co konsola, który potrafi wszystko i niczego nie zakazuje i nie trzeba niczego certyfikować.

"Na pewno za logo Steam" - skąd wiesz czy na skrzynkach np. Razera czy Samsunga pojawi się jakiekolwiek logo od Valve? Bo nie musi. Valve prawdopodobnie nie wyda żadnej własnej skrzynki poza prototypami (wg wywiadów), bo czegoś takiego w ogóle NIE ogłosili. Pisali wyłącznie o skrzynkach INNYCH firm i budowaniu własnych.

"za cenę najlepszego Steam Machine będziemy mogli złożyć lepszy sprzęt" No shit Sherlock! A wiesz, że dla Valve każdy samodzielnie zbudowany PC z wgranym SteamOS to też Steam Machine? Wręcz zachęcają do budowania PC-tów samemu. Czy ktoś ci tu każe kupić gotowego klocka? Obudowę prototypu można nawet samemu wydrukować w drukarce 3D, jak masz na to ochotę, bo Valve udostępni projekty CAD. Nawet kontroler można samemu zbudować i nie płacąc Valve ani grosza. Oni trzepią kasę na Steamie i to wszystko.

Doprawdy zabawny dla mnie jest ten spiskowy artykuł, nie dlatego, że jest krytyczny, a dlatego, że mija się kompletnie z tym, co należałoby tu krytykować.
Korporacja robi coś o niespotykanej skali otwartość: oferuje kod źródłowy do systemu, pliki źródłowe do produkcji obudowy urządzeń, schematy płytek drukowanych do układów scalonych, zachęca do hakowania, a ponad tym wszystkim sugeruje budowanie WŁASNYCH urządzeń, ponieważ dochody czerpie z oferowania usług wirtualnych, a autor widzi tylko kombinacje, jak zedrzeć na tym sprzęcie najwięcej kasy, kiedy to Valve na sprzęcie nie zarobi praktycznie NIC, tak jak Sony nie zarabia (bezpośrednio) na konsolach. Autor kompletnie nie rozumie tematu. Tutaj kasa leży w Steamie i TYLKO tam. Gabe Newell ma lekko nagięte ego (podnieca się tym, że zarabia więcej od Apple, Google czy Microsoftu w przeliczeniu na pracownika), Steam ma sporo problemów, a Valve bywa bezczelne, więc w pełni rozumiem obawy odnośnie ich kolejnych pomysłów, ale to co bezpodstawnie nawymyślane jest w tym artykule to kpina z czytelnika.

09.10.2013 20:20
13
odpowiedz
Kazioo
86
Senator

Warto pamiętać: Gabe Newell STWORZYŁ PC GAMING - i to na długo PRZED Steamem i PRZED założeniem Valve. To on sprawił, że Windows (pracował nad nim 13 lat), który technicznie NIE był w stanie natywnie uruchamiać prawdziwych gier w ogóle (nawet tych z DOSa) - stał się monopolistycznym systemem do gier na PC, a dzięki temu też i potęgą. Dzięki niemu naiwny Microsoft, który nie widział sensu w grach na Windowsie, zarobił miliardy dolarów... To przez niego powstał DirectX, a Windows 95 już poważnie traktował gry. Teraz chce tego samego dokonać z Linuksem i w tym celu zatrudnił ekipę specjalistów Linuksa, m.in. twórcę biblioteki SDL, która ma szerokie zastosowanie w branży. Trzy historyczne rewolucje mu się udały (Windows gaming, Half-Life, Steam) czy uda się kolejna? Nie wiem, ale skoro sam John Carmack 10 lat temu na sugestię o rozprowadzaniu Dooma 3 przez Steam odparł, że to szalone i się nie uda (potem przyznał się jak bardzo się mylił), to co się dziwić reszcie.

09.10.2013 20:38
14
odpowiedz
zanonimizowany947376
6
Legionista

[quote]Zacznijmy od tego, że konsole (w dosłownym znaczeniu) wraz z premierą next-genów odchodzą do historii. Triumf PC jest oczywisty i teraz będziesz grał na PC lub PC albo PC.
Kupienie konsoli będzie oznaczało kupienie zamkniętego, technologicznie przeterminowanego PC, który nie pozwala na jakąkolwiek swobodę w zakupie, wgrywanie modów, dowolnych aplikacji, używanie dowolnych peryferiów (jak np. Oculus Rift i wiele innych), a tymczasem można mieć prawdziwego PC, równie wygodnego w salonie co konsola, który potrafi wszystko i niczego nie zakazuje i nie trzeba niczego certyfikować.
[/quote]

A niby co ma być takiego rewolucyjnego w tych next-genowych konsolach? Pomijając Steam Machines (przy którym sam mam wątpliwości, czy nazywać to jeszcze konsolą), to jak to ma się odnieść do sprzętu innych korporacji? PS4, na przykład, pozostanie tak samo niemodyfikowalne jak PS3. O ile smuci mnie to w kwestii hardware, to wręcz cieszę się, że software pozostanie tak samo nienaruszony (pomijam nielegalny jailbreak konsoli), a dlaczego to, chyba jest oczywiste...

09.10.2013 21:31
15
odpowiedz
zanonimizowany947376
6
Legionista

Ponadto, Kazioo, dlaczego zakładasz, że Valve nie będzie mieć w tym projekcie zysku z niczego poza samym Steamem? Że ze SteamOS nie będą mieli przychodów, to wiadomo, co już dobrze rozjaśniłeś. Ale nie widzę sensu wydawania komputerów z preinstalowanym SteamOS czy nawet specjalnego kontrolera, jeśli na tym nie zarobią.

[quote]No shit Sherlock! A wiesz, że dla Valve każdy samodzielnie zbudowany PC z wgranym SteamOS to też Steam Machine? Wręcz zachęcają do budowania PC-tów samemu. Czy ktoś ci tu każe kupić gotowego klocka? Obudowę prototypu można nawet samemu wydrukować w drukarce 3D, jak masz na to ochotę, bo Valve udostępni projekty CAD. Nawet kontroler można samemu zbudować i nie płacąc Valve ani grosza. Oni trzepią kasę na Steamie i to wszystko.[/quote]

To skoro można samemu złożyć PC czy nawet kupić już złożony, ale niekoniecznie od Valve, to co im tak zależy na sprzedaży złożonych przez nich komputerów? Bo będą z preinstalowanym SteamOS?

To tutaj kolejne moje pytanie - po co w ogóle komukolwiek SteamOS? Nawet jeśli SteamOS jest darmowy i można z nim majstrować tak jak z Linuxem, to dlaczego nie podpiąć pod TV komputera z Linuxem właśnie, czy nawet z Windowsem? Mogę zainstalować dowolny OS na komputerze przeznaczonym tylko do grania i być niemniej szczęśliwy. Ba, z tego co wiem, SteamOS ma być dedykowany dla platformy Steam właśnie, więc nie wyobrażam sobie odpalania gier z Origina bez wcześniejszej modyfikacji tego systemu.

A rozwijając końcową myśl mojej poprzedniej wypowiedzi w tym temacie - otwarta architektura systemu to, owszem, raj dla modderów i majsterkowiczów, ale też dla plagi, jaką są cheaterzy. Ale coś za coś, prawda?

09.10.2013 22:10
zmudix
16
odpowiedz
zmudix
157
Professor Fate

jazzry, wszystko możesz zrobić sam, owszem, najwidoczniej nikt Ci nie zabrania. Płacisz za to, że ktoś to zrobił już za Ciebie i w pudełku jest sprzęt plug [and buy] and download and play. Można to porównać np. do sosu czosnkowego. Możesz kupić czosnek, jogurt, czy z czego tam sobie robisz, samemu wszystko doprawić, wymieszać, itd., wyjdzie tanio jak barszcz. Możesz też kupić gotowy w tubce i tylko się zajadać licząc na to, że będzie smakować. Chciałbym, żeby Steam Machine było smaczne, bo uważam to za ciekawy projekt.

Poza tym sama obudowa może wyglądać całkiem ładnie. ;)

09.10.2013 22:16
zarith
17
odpowiedz
zarith
246
Wideo

jazzry

nie widzę sensu wydawania komputerów z preinstalowanym SteamOS czy nawet specjalnego kontrolera, jeśli na tym nie zarobią.

zarobią na nowych użytkownikach steam. na sprzęcie być może też, ale grosze - przy jakości podzespołów w prototypach (nvidia titan na przykład) i tak muszą bardzo uważać na cenę.

co im tak zależy na sprzedaży złożonych przez nich komputerów? Bo będą z preinstalowanym SteamOS?

bo będą działały i będą proste w użyciu. i każdy, nawet ktoś kto się zupełnie na tym nie zna, będzie mógł taki steambox kupić podłączyć i zacząć używać w ciągu kilku minut. to otworzy rynek dotąd dostępny tylko producentom tradycyjnych konsol.

po co w ogóle komukolwiek SteamOS

na to pytanie jest wiele odpowiedzi:) przede wszystkim, otworzy to linuksa dla mas, a jest to system o wiele lepszy, czy raczej o wiele bardziej konfigurowalny, od windowsa. co to oznacza dla przeciętnego gracza? na przykład to, że gry działają o wiele wydajniej. a raczej działałyby, gdyby producenci sprzętu wspierali linuxa (mój ulubiony przykład http://www.youtube.com/watch?v=IVpOyKCNZYw ). na następny dzień po ogłoszeniu steamosu nvidia wydała oświadczenie że zaczyna wspierać linuxa:)

09.10.2013 22:35
Rasgul
18
odpowiedz
Rasgul
40
Pretorianin

Kazioo dzięki za feedback, który naświetlił mój punkt widzenia na kilka spraw. Owszem, piszesz ciekawe rzeczy, ale nie ze wszystkimi mam prawo się zgodzić.

"SteamOS oraz jego zamknięta architektura" - patrzcie, autor wie nawet jak bardzo zamknięta będzie architektura systemu, którego ze względów prawnych zamknięcie jest i zawsze będzie nielegalne.
Ok, tego nie sprecyzowałem. Myślę, iż Gabe po prostu weźmie jądro systemu i zamknie użytkownika tylko wokół platformy Steam. Uzależni sprzęt od tej jednej platformy. To jest moja główna obawa.

Ja sobie kupię tanią konsolę od HP, ty kupisz sobie mocniejszą od Samsunga, a kolega zbuduje potwora samemu - wszyscy będziemy grać razem, do tego z dowolnymi kontrolerami i np. przy użyciu najnowszych prototypowych okularów AR nie pytając się o certyfikowane pozwolenie Sony czy Microsoftu. Takich konsol chce w przyszłości Valve.
Ciekawa wizja, ale w tym świecie i przy takim zapotrzebowaniu na zaspokojenie własnego portfela, może się to nie udać.

Zacznijmy od tego, że konsole (w dosłownym znaczeniu) wraz z premierą next-genów odchodzą do historii. Triumf PC jest oczywisty i teraz będziesz grał na PC lub PC albo PC.
Owszem, następna generacja wygląda na ostatni bastion konsol, ale jeszcze zobaczymy co tam nam czas przyniesie.

A wiesz, że dla Valve każdy samodzielnie zbudowany PC z wgranym SteamOS to też Steam Machine? Wręcz zachęcają do budowania PC-tów samemu.
W takim razie po cholerę Valve w ogóle robi cały ten projekt? Po cholerę ten SteamOS? Po cholerę te Steam Machines? Wszystko rozchodzi się wokół samego systemu, który jest zmodyfikowanym Linuxem. Zamierzają spopularyzować Linuxa jako system, ale na swój sposób? Lekki mindf*ck.
Czy chcą przekonać masy do PC i Linuxa? Uprościć montaż i obsługę komputerów, które i tak nie są niczym trudnym w użytkowaniu? Wbrew pozorom montaż karty graficznej i innych podzespołów nie jest niczym szczególnie trudnym, a głównym celem Valve ma być jeszcze większe uproszczenie wszystkich procesów? Wybaczcie mętlik, bo nie wydaje mi się, żeby Valve tak bezinteresownie wyciągała łapki do konsumentów. Wszystko za free, wszystko pięknie, ale czuję haczyk. ^^

09.10.2013 22:42
19
odpowiedz
zanonimizowany947376
6
Legionista

@zmudix

Ja to rozumiem, tylko chciałem zauważyć, że jednak Valve uzyska pewien dochód także ze sprzedaży tego sprzętu, a nie tak jak napisał Kazioo - wyłącznie ze Steama.

@zarith

na to pytanie jest wiele odpowiedzi:) przede wszystkim, otworzy to linuksa dla mas, a jest to system o wiele lepszy, czy raczej o wiele bardziej konfigurowalny, od windowsa. co to oznacza dla przeciętnego gracza? na przykład to, że gry działają o wiele wydajniej. a raczej działałyby, gdyby producenci sprzętu wspierali linuxa

To dobrze wiedzieć. Jeżeli zwiększy to wydajność gier, to naturalnie jestem za. Ale czy jednocześnie naprawdę tylko mnie martwi, jak otwarta architektura tego systemu ułatwi cheatowanie w grach? :(

09.10.2013 22:50
20
odpowiedz
zanonimizowany916771
7
Senator

bo będą działały i będą proste w użyciu.
Ale to już posiadają obecne konsole. Działają i są proste w użyciu + wkładasz płytkę i grasz, a jak musisz coś zainstalować to wystarczy po kolei potwierdzać komunikaty jednym przyciskiem.

A teraz na serio, czy istnieją jakieś realne argumenty by przekonać zwykłego kowalskiego by oprócz komputera w drugim pokoju zakupił pod telewizor kolejną puszke ?

09.10.2013 22:58
zarith
21
odpowiedz
zarith
246

no ale przecież steam próbuje właśnie wejść na rynek konsol? czy to naprawdę nie jest oczywiste? to naprawdę spore pieniądze...

10.10.2013 00:14
22
odpowiedz
zanonimizowany916771
7
Senator

No próbuje wejść ale co z tego ?

Jakiś argument poprosze dlaczego miałbym jako konsument opuszczać ciepły kurwidołek i przesiadać się na dziwaczną platforme i OS dla jakiejś bliżej nieznanej mi idei uwalniania uciśnionych graczy spod monopolu Microsoftu. Załóżmy że na Pc pracuje a na konsoli gram, więc czy dla mnie adresowany jest steam machine ?

Druga sprawa, dlaczego miałbym chcieć platformy która uniemożliwia mi odsprzedawanie uzywanej przeze mnie gry ?
Trzecia sprawa, dlaczego miałbym chcieć kupować kolejne pudełko pod tv zakładajac że jestem wygodnym kowalskim który nie chce grzebać w hardware, dodatkowo który ma już PC i nie chce na nim SteamOSa z uwagi na specyfikę pracy na tym PC (gra jeżeli się trafi to 3x w roku) ?

Czyli prosto z mostu - są jakieś realne korzyści czy tylko wyimaginowany spokój psychiczny że już nie trzymamy się kurczowo jednego systemu i możemy pochwalić się w hipsterskim gronie że gramy na nie mainstreamowym linuksie ?

10.10.2013 10:21
zarith
23
odpowiedz
zarith
246

wiesz co nie jestem pewny czy mnie nie trollujesz, no ale ok założę że po prostu nic nie kumasz.

ad1 - jest adresowany dla każdego. możesz kupić najtańszego steamboxa i streamować gry z pc na kanapę otrzymując w ten sposób konsolę potężniejszą od nowej generacji za powiedzmy 100 dolarów czy ile tam najtańszy steambox miał kosztować.

ad2 - bo gry kupujesz za grosze. generalnie gry pc są tańsze niż konsolowe, a steam słynie ze swoich przecen i promocji.

ad3 - nie musisz kupować żadnych nowych pudełek. ani od sony, ani od microsoftu, ani od valve. nikt ci nie każe przesiadać się na nowszą generację. jeśli jednak myślisz o unowocześnieniu sprzętu, masz nagle nową opcję. nie wiem jak ty, ale ja lubię mieć opcje.

ad4 - nie, nie ma żadnych korzyści. w końcu fakt, że jeśli ich pad będzie dobrze działał, otworzy living room dla nowych typów gier (prawdziwe strategie, rts-y i tak dalej) to nie jest żadna korzyść. również większa konkurencja na rynku a więc walka o klienta to również nie jest korzyść. lol?

10.10.2013 14:31
24
odpowiedz
zanonimizowany916771
7
Senator

ad1 - jest adresowany dla każdego. możesz kupić najtańszego steamboxa i streamować gry z pc na kanapę otrzymując w ten sposób konsolę potężniejszą od nowej generacji za powiedzmy 100 dolarów czy ile tam najtańszy steambox miał kosztować.
Po co miałbym chcieć kupić maszyne streamująca skoro PC stoi obok, konsola nowej generacji stoi od tv ? Pytam serio o zasadność wyboru kupna tego samego co już posiadam. Poza tym ta najtańsza platforma z i3 niestety może nie dać rady w starciu wymaganiami gier nowe generacji. Dalej mnie nie przekonałeś a z ceną najtańszego zestawu to chyba sobie pofantazjowałeś za bardzo.

ad2 - bo gry kupujesz za grosze. generalnie gry pc są tańsze niż konsolowe, a steam słynie ze swoich przecen i promocji.
Za grosze na przecenach bo normalnie są w dalszym ciągu średnio opłacalne, za to nie mam gier fizycznie, nie mam pudełek a lubie je mieć + dodatkowo nie moge opchnąć w necie (gdy bede miał taki kaprys) komuś gry za 170 ktora kupiłem tydzień temu za 200.

ad3 - nie musisz kupować żadnych nowych pudełek. ani od sony, ani od microsoftu, ani od valve. nikt ci nie każe przesiadać się na nowszą generację. jeśli jednak myślisz o unowocześnieniu sprzętu, masz nagle nową opcję. nie wiem jak ty, ale ja lubię mieć opcje.
Ja też lubie mieć opcje szczególnie jeżeli niosą za soba pewne wymierne korzyści, a ta jak dla mnie, nie ma na tę chwilę żadnych. No i nie wiem czy nazywać SteamBoxa nową generacją no bo z jakiej paki ?

ad4 - nie, nie ma żadnych korzyści. w końcu fakt, że jeśli ich pad będzie dobrze działał, otworzy living room dla nowych typów gier (prawdziwe strategie, rts-y i tak dalej) to nie jest żadna korzyść. również większa konkurencja na rynku a więc walka o klienta to również nie jest korzyść. lol?
Walka o klienta to jest korzyść, ale tylko jeżeli realnie zagrozi dotychczasowemu rozkładowi sił. Póki co steam działa od lat, jakoś miażdzącej przewagi nad konkurencją nie uzyskał by skłaniać największych potentatów do odwrotu.

10.10.2013 16:40
/\/\ /-\ _/ /-\ /\/
25
odpowiedz
/\/\ /-\ _/ /-\ /\/
64
Pretorianin

Wyciąganie kasy? Zobacz na Xboxa i PS3 gdzie na nowe konsole Xbox One i PS4 trza dopłacić za grę którą już kupiliśmy by pograć na nowszej konsoli. Na steamie kupujesz raz i dodatkowo taniej.

10.10.2013 16:57
26
odpowiedz
zanonimizowany769698
15
Centurion

Nie wiem jak Valve chce tym czymś konkurować z Konslami? Ten cały Steambox/machines to chyba jest adresowany dla pecetowców którzy chcą mieć skrzynkę po telewizorem i tam grać swoje gry z PC, chociaż lepiej by wyszło jakby kupili sobie konsolę niż ten dziwny wynalazek, który będzie tylko zwykłym PC z napisem Steam z boku. Jedyna nadzieja na sukces tego przedsięwzięcia to SteamOS ale trzeba nakłonić wydawców aby wspierali ten system, a Valve ma zbyt mało pieniędzy aby coś zdziałać, taki Microsoft ma rocznie więcej zysku netto niż Valve całego swojego budżetu.

10.10.2013 17:09
27
odpowiedz
Tuminure
105
Senator

otworzy living room dla nowych typów gier (prawdziwe strategie, rts-y i tak dalej)
Dziwne. Jak ostatnim razem widziałem tego pada to nie było w nim myszy...

Na steamie kupujesz raz i dodatkowo taniej.
Z tym taniej to się trochę rozpędziłeś.

dlaczego miałbym chcieć platformy która uniemożliwia mi odsprzedawanie uzywanej przeze mnie gry
Ta platforma nie istnieje od dziś. Zresztą jak pewnie wiesz, ma się całkiem dobrze.

10.10.2013 19:59
28
odpowiedz
zanonimizowany947376
6
Legionista

Dziwne. Jak ostatnim razem widziałem tego pada to nie było w nim myszy...

Pad może zagorzałym użytkownikom myszy odpowiadać nie będzie, ale może okaże się rewolucyjny dla ludzi, szukających konsensusu między tymi dwoma kontrolerami. A przynajmniej na taki jest zapowiadany...

Ta platforma nie istnieje od dziś. Zresztą jak pewnie wiesz, ma się całkiem dobrze.

To, że ma się dobrze, nie znaczy, że ktoś chce kupować gry tylko w wersji cyfrowej. Raz, że nie możesz takich nikomu odsprzedać. Dwa, że niektórzy wolą kupować wersje fizyczne (pudełkowe), bo np. je zbierają (w tym edycje kolekcjonerskie) albo są do tego zmuszeni, jako że, o dziwo, nie każdy jeszcze ma tak dobre połączenie z netem, żeby pozwolić sobie na pobranie gry o wielkości ~50 GB. Pomijam już różnice w cenach między wersjami cyfrowymi a pudełkowymi...

Choć ja należę akurat do tych, którzy w miarę możliwości kupują tylko wersje cyfrowe, to rozumiem ludzi, którzy wolą/muszą kupować pudełkowe.

Zobacz na Xboxa i PS3 gdzie na nowe konsole Xbox One i PS4 trza dopłacić za grę którą już kupiliśmy by pograć na nowszej konsoli.

To co, mają oddać te gry za darmo? To logiczne, że z premierą konsol następnej generacji pojawią się na nie także hity na aktualnej generacji konsole, na których trzeba zarobić. To tak jakbyś poszedł do sklepu i chciał za darmo, np. The Last Of Us na PS4, bo już je tam raz kupiłeś na PS3.

Ponadto, funkcja streamingu gier z PS3 na PS4 (bo podejrzewam, że o to ci chodzi) będzie dostępna dopiero w 2014 roku i tylko dla USA jak na razie. Więc kwestia ta może jeszcze ulec zmianie.

Z tym taniej to się trochę rozpędziłeś.

Niby dlaczego? Uważasz, że na Steam jest drogo? To zapraszam do sklepu PS Store - tam dopiero znajdziesz gry za bajońskie sumy. O ile członkowie PS+ mogą liczyć na naprawdę przyzwoite oferty, to gracze bez wykupionej subskrypcji nie mogą liczyć na praktycznie NIC. Na Steam przynajmniej często bywają promocje, więc można trafić na ciekawe okazje.

Mimo że na Steam nadal mamy ceny w euro, to nawet po przeliczeniu na nasze PLN gry są tańsze niż w PS Store, gdzie już możemy kupować w naszej narodowej walucie. W ogóle, co to ma być ja się pytam:

PS Store

Battlefield 3 - 279,00 zł
Battlefield 3 Edycja Premium - 279,00 zł

Allegro

Battlefield 3 Edycja Premium - 80 zł

To jest chyba jakaś kpina z graczy. Wziąłem przykład BF3, jako że wydał mi się najtrafniejszy w tym momencie. Mało tego, nas Polaków chyba najgorzej skubią, bo już taniej wychodzi założyć konto dla innego kraju i kupować w obcej walucie (za GTA V w dolarach zapłacilibyście prawie 100 zł taniej!).

Ale wracając do tematu, weźcie sobie dowolną grę dostępną i w Steam Store, i w PS Store, po czym porównajcie ceny. Na Steam wyjdzie znacznie taniej. Bo Valve chyba wie, że po pierwsze, kupując wersję cyfrową w zasadzie dostajemy okrojoną wersję gry (nie ma dodatków w postaci pudełka i jego zawartości) i po drugie, ma konkurencję w postaci Origina chociażby, więc suma sumarum, jeżeli chodzi o ceny gier w swoim sklepie, nie leci z klientami w ch*ja jak Sony.

P.S.

Żeby nie było, że jestem jakimś fanboyem Xbox'a - nie wypowiadam się na temat tej konsoli, ponieważ nie miałem styczności z Xbox Live. Jestem co najwyżej na ogół zadowolonym klientem PlayStation, za to teraz w cholerę sfrustrowanym tym, co Sony wyrabia z cenami w swoim sklepie.

10.10.2013 21:27
/\/\ /-\ _/ /-\ /\/
29
odpowiedz
/\/\ /-\ _/ /-\ /\/
64
Pretorianin

To co, mają oddać te gry za darmo? To logiczne, że z premierą konsol następnej generacji pojawią się na nie także hity na aktualnej generacji konsole, na których trzeba zarobić. To tak jakbyś poszedł do sklepu i chciał za darmo, np. The Last Of Us na PS4, bo już je tam raz kupiłeś na PS3.
Jak pokazuje steam da się to zrobić nawet z niższymi cenami gier. Po co mam kupować drugi raz tą samą grę skoro już ją mam? SteamOS w przeciwieństwie do konsol w tym aspekcie jest pecetowy i to jest imo największa zaleta.

10.10.2013 22:28
30
odpowiedz
zanonimizowany916771
7
Senator

Po co mam kupować drugi raz tą samą grę skoro już ją mam?
Ja też nie wiem po co - ograłeś to po cholerę kupować drugi raz ? Dlatego Sony nie każe sobie przy crossplayowych grach płacić całości tylko za upgrade i to jest w miarę uczciwe.

10.10.2013 23:41
31
odpowiedz
zanonimizowany947376
6
Legionista

Ja też nie wiem po co - ograłeś to po cholerę kupować drugi raz ?

Zdarza się odczuwać nostalgię do gier. Wówczas wracamy do nich, by raz jeszcze doświadczyć tych samych wrażeń, choć może też odkryć coś nowego?

A że niektórzy mają minimalistyczne podejście do gry (w tym ja), wolą być na bieżąco z daną konsolą, na której mogą streamować gry z poprzedniej generacji, zamiast trzymać ich kilka specjalnie po to, by kiedyś móc wrócić do starych tytułów.

SteamOS w przeciwieństwie do konsol w tym aspekcie jest pecetowy i to jest imo największa zaleta.

W ogóle SteamOS jest tworzony na komputery, dlatego pomysł Valve, żeby pchać się w rynek konsol z czymś, co konsolą nie jest, jest dla mnie niepojęty. Ale wszystko sprowadza się do tego, że ktoś to jednak kupi. Nie ma żadnych logicznych powodów, by nabywać Steam Machines, ale jeżeli ktoś nie jest tego świadomy, to faktycznie mu się to opchnie. I to jest najbardziej smutne.

11.10.2013 00:05
32
odpowiedz
Tuminure
105
Senator

To jest chyba jakaś kpina z graczy. Wziąłem przykład BF3, jako że wydał mi się najtrafniejszy w tym momencie
Porównujesz steama do ps store, a chwilę później dajesz info o cenie na allegro (w dodatku do gry, której nie ma na steamie) i porównujesz go do ps store.
Na PS3 również znajdziesz BF3 premium za niecałe 80zł. Również na allegro.

Uważasz, że na Steam jest drogo? To zapraszam do sklepu PS Store - tam dopiero znajdziesz gry za bajońskie sumy. (...) Na Steam wyjdzie znacznie taniej.
Na Steam jest niewiele taniej niż na PS Store. Taki Bioshock Infinite wychodzi z 20-30zł taniej, co jest około równoznaczne z 10% ceny. Jako, że gry na konsolę zwykle są 2x droższe od tych na PC, to tak... na Steamie jest BARDZO drogo.

11.10.2013 10:35
/\/\ /-\ _/ /-\ /\/
33
odpowiedz
/\/\ /-\ _/ /-\ /\/
64
Pretorianin

Jaki z kolei jest powód by kupować "zwykłe" konsole? A no taki sam jak steam machines. Tylko że gry na steam machines możesz pograć także na Laptopie, PC. Tak samo z resztą jak z większością gier na konsolach tylko że tam nie ma wstecznej kompatybilności więc grę musisz kupować drugi raz na nowszy sprzęt co imo jest głupotą. Steam tak jak konsole ma exclusivy. Więc gadanie że to zamknięty system i że to nie konsola to czyste brednie.

11.10.2013 12:50
34
odpowiedz
zanonimizowany947376
6
Legionista

Porównujesz steama do ps store, a chwilę później dajesz info o cenie na allegro (w dodatku do gry, której nie ma na steamie) i porównujesz go do ps store.
Na PS3 również znajdziesz BF3 premium za niecałe 80zł. Również na allegro.

Czytaj, proszę, ze zrozumieniem.

Ktoś przede mną narzekał na zdzierstwo w Steam Store, więc podałem przykład zdzierstwa w PS Store, które pokazuje jak kolosalnych cen Sony żąda za gry wydane w ich sklepie.

Później z kolei napisałem, że i tak, jakich gier byście nie porównali ze Steam Store i z PS Store (ty akurat dałeś przykład Bioshock Infinite), to w tym pierwszym wyjdzie taniej. Może przesadziłem, że znacznie taniej, ale zawsze.

Poza tym, jeżeli jesteśmy już przy tym sklepie Steama, to interesujące są tutaj może nie tyle ceny samych gier (zwłaszcza tych nowszych), co wszelkie przeceny w środku tygodnia, wyprzedaże z okazji świąt czy gry w pakietach, na których można zaoszczędzić niemało pieniędzy.

Dlatego uważam, że nie ma na chwilę obecną tańszej platformy cyfrowej dystrybucji gier niż Steam. I pewnie długo nie będzie, skoro przy tym sposobie wydawania gier brak takiej konkurencji jak przy dystrybucji tradycyjnej.

A przykład Sony podałem, ponieważ oni dobrze wiedzą, że jak komuś zależy na wersji cyfrowej danej gry na PS, to może ją kupić tylko w PS Store, dlatego tak się rozbrykali z tymi cenami. Valve wie, że jakąś tam konkurencję robi im, np. Origin, więc nie będą przesadzać z cenami w Steam Store. I tak, jest tam drogo, ale na pewno najtaniej na rynku cyfrowej dystrybucji.

Więc gadanie że to zamknięty system i że to nie konsola to czyste brednie.

Nie jestem pewien, komu odpowiadasz, ale ja nie napisałem nigdzie, że SteamOS to jest zamknięty system. Jeśli już, to chodziło mi o to, że jest on dedykowany pod platformę Steam, dlatego jest w pewnym sensie zamknięty.

Owszem, zdaję sobie sprawę, że na Steam Machines będzie można wgrać inny system operacyjny, w ogóle będzie go można dowolnie modyfikować w kwestii software. Dlaczego? Bo to jest komputer, a nie konsola! Czy na PlayStation czy Xbox'a można wgrać CFW? Można, ale co najwyżej po jailbreak'u konsoli, a to jest już nielegalne i karane banami. I chwała za to wydawcom tych "zwykłych" konsol (czy po prostu - konsol), bo swoboda w modyfikacji software urządzenia wiąże się z plagą cheaterstwa w grach multiplayer, której już tak nie mogę zdzierżyć na PC, że to jest jeden z głównych powodów, dlaczego gram głównie na konsoli.

Brak mi za to możliwości ingerowania w hardware konsoli (tj. wymiany części na nowsze), ale taka opcja w danym urządzeniu już czyni je komputerem.

Steam tak jak konsole ma exclusivy.

To niech je ma, chętnie w nie zagram. Ale nie przerzucę się przecież tylko na Steam, ponieważ są inne serie warte ogrania, np. Infamous, Resistance, Uncharted, MGS, GoW, Halo etc. Na samym komputerze nie pogram w Red Dead Redemption, GTA V. Na samym Steamie zaś nie zagram w BF3, BF4 czy FIFĘ. Taki już jest ten marketing bezlitosny, że jeśli chcesz zagrać we wszystkie interesujące cię tytuły, to najczęściej musisz nakupować sporo sprzętu, zarejestrować się na wielu platformach...

Tylko co ta kwestia ma tu do rzeczy?

Generalnie dalej nie widzę sensu dla istnienia SteamOS czy Steam Machines, a dlaczego, to napisałem już w kilku postach. Jedyne co mnie jara to kontroler, a poza tym nie widzę w tym żadnej rewolucji.

11.10.2013 13:20
35
odpowiedz
zanonimizowany916771
7
Senator

Tylko że gry na steam machines możesz pograć także na Laptopie, PC
To jest coś niesamowitego że można pograć w gry PC na PC i laptopach...

11.10.2013 17:14
/\/\ /-\ _/ /-\ /\/
36
odpowiedz
/\/\ /-\ _/ /-\ /\/
64
Pretorianin

No tak, bo w grę którą kupiłeś na konsoli Xbox oraz PS3 nie zagrasz na PC i Laptopie. Będziesz musiał kupić drugą kopię. Ba nawet jak wyjdzie nowa wersja konsoli to musisz albo kupić tą grę jeszcze raz albo dopłacić. Konsole to PCty które są bardziej ograniczone, blokują dostęp do twoich gier na innych urządzeniach (gdzie steam ogranicza tylko do ich software-u ale w zamian dając nowe usługi). W tym momencie ja bardziej zastanawiałbym się po co kupować nowe konsole, jeśli nie tylko dla danych ekskluzywnych gier. SteamOS z Steam Machines da ci po prostu więcej. A jeśli już masz dobrego PC to wystarczy sam SteamOS lub nawet goły Steam.

11.10.2013 22:39
zarith
37
odpowiedz
zarith
246
Wideo

a propos kontrolera, wyszedł właśnie fajny filmik pokazujący go w akcji http://www.youtube.com/watch?v=eeAjkbNq4xI

12.10.2013 14:05
38
odpowiedz
zanonimizowany947376
6
Legionista

Czy ja wiem, czy taki fajny? Kontroler wygląda tu obiecująco, ale przy gameplayu z CS:GO zabrakło mi właściwej gry, tj. przeciwko ruchomym celom. Trafić w te nieruchome tarcze na kursie treningowym, to mógłbym nawet na touchpadzie, lol.

No nic, ja się do bety zapisałem, choć prawdopodobieństwo, że również ja ten kontroler dostanę, to jakieś 270:750 532. :D

gameplay.pl Mój mały wielki hejt na Steam Machines