Pani Krysia z Księgowości – Odcinek 1: Kiedy Google nie działa.
Tak, tak wiem, trochę takie drewno dla nerdów, ale za tydzień/dwa będzie coś lepszego.
Całkiem ciekawy tekst. Świetnie by było, gdybyś linkował do strony narzędzia z jakimś overview zamiast do instalki.
Tak z ciekawości, korzystasz z Ninite czy wszystko aktualizujesz ręcznie?
To taka forma kryptoreklamy? :P Podoba mi się. Będę czytał. Mam podobnie jeśli chodzi o pedantyzm, zawsze jak mam jakiś wirus czy inny toolbar usuwam wszystko co podejrzane, restartuje komputer pare razy w miedzyczasie, resetuje wszystkie ustawienia a na koniec przelatuje wszystko CCleaneren pare razy ;) Można się dziwić ale dla mnie takie operacje to.. przyjemność. Podobnie po instalacji systemu na świeżo, pobieram wszyskie programy (zawsze ze strony producenta nie z jakichś instalek czy innych dobrychprogramów, aktualizuje (oglądam z przyjemnością paski postępu aktualizacji...) Pobieram bazy wirusów... Jednym słowem: Lubie to!
would-> Jak już coś jest to aktualizuje wszystko ręcznie po kolei bo Ninite potrafiło mi się kilka razy wyłożyć.
Jednak jeśli mam przygotować 10 komputerów na raz to oczywiście korzystam.
@ma_ko
Restartowanie komputera "parę razy", kiedy jest on zawirusowany, to nie najlepszy pomysł. Lepiej raz odpalić tryb awaryjny i przeskanować wszystkim, czego do skanowania używasz, niż dawać wirusom okazję na rozprzestrzenienie/dodanie się do recovery/dodanie się do punktu przywracania i uwalanie rejestru, by potem wrócić z backupem/i tym podobne.
Tak samo przelatywanie CCleanerem po kilka razy nic nie daje. Nawet jeżeli wirus się doczepił w temp/podobnym to i tak jeżeli dobrze napisany, to bez unlockera go nie wywalisz.
@siwy346
Ninite ma tę ogromną zaletę, że automatycznie odznacza wszystkie toolbary i inne śmiecie.
Również pożyteczne przy sprawdzaniu komputera rodziców.
would->wiem, wiem :)
Aczkolwiek jeśli te programy, które potrzebuje hurtem zainstalować już są(tyle, że w starszych wersjach) to ja preferuje robić wszystko oddzielnie.
Jak przygotowuje nowe kompy dla szkół czy czegoś to wtedy jak najbardziej to rozwiązanie sobie chwalę.
Pytanie nie do końca związane z tematem: spotkałeś się kiedyś z taką sytuacją, że po aktualizacji sterowników - mobilnych catalystów z 12.10 do 13.9 w moim wypadku (ach ta beta BF4 i jej crashe) - w systemie nie odpalał żaden program, nawet autostartowy?
To jest o tyle dziwne, że zdarzyło mi się na prywatnym lapku, w którym znam każdy zakamarek. Zrobienie czegokolwiek było możliwe dopiero po przestawieniu trybu pracy grafiki z fixed na dynamic w biosie. Nie pomogła nawet deinstalacja sterowników w awaryjnym i reinstalacja 12.10. Co najbardziej dziwi - ostatecznie problem zniknął po przywracaniu systemu standardowym windowsowskim narzędziem.
Niestety logi systemowe i raporty/dzienniki poszły z dymem. Nawet jeżeli nie załatwiło ich przywracanie systemu to załatwił CCleaner ustawiony na czyszczenie przy starcie. Zastawiam się co mogło pójść nie tak. Jak później przeczytałem wiele osób z 6770m miało BSODy po aktualizacji ale u mnie po prostu po automatycznym restarcie wszystko padło.
would-> No takiego czegoś to nie miałem, ale miałem sporo sytuacji, że sterownik do grafiki powodował BSOD'y, zawieszenia, artefakty. Czasem wystarczyła jego wymiana na czysto, a czasem to już grafika/płyta dawała znać, że się kończy,
W ogóle to próbuje klientów wyczulić na wysoką temperaturę, jeśli np sprawdzę i wyjdzie, że mały Intel na 775 ma 70 stopni w spoczynku to już trzeb a wyczyścić z kurzu i ewentualnie wymienić chłodzenie jeśli jest zajechane. Problem w tym, że nie każdy klient chce, ale to jego wybór, prędzej czy później widzimy się ponownie. :D
Całkiem ciekawe, będę wracał do tego artykułu :)
Bardziej mi to wygląda na tekst który wyśmiewa starsze panie w księgowości, opisuje ich nieporadność a dodatkowo niezawodność wspaniałego umysłu informatyka. Tłumaczy się 'skromnie' jak szybko we wszystkim działał, co to dla niego takie niby-zadanie i że uszczęśliwił kobiety czując się przy tym ''niewygodnie''. Swoją codzienną pracę wykonywaną przez każdego informatyka postanowił opisać na forum określając mianem 'Interwencji u Pani Krysi'.
claudespeed18->
Daj spokój. Nikogo nie wyśmiewam. Nikogo nie obrażam, strasznie szanuje wszystkich klientów i często poświęcam im więcej czasu niż ten za, który mi płacą. Lubię pracę z ludźmi.
Wcale też nie uważam się za najmądrzejszego, bo rok pracy to małe doświadczenie i zdarza się, że coś po prostu mi nie wychodzi, wtedy muszę się konsultować z moim szefem.