Czy może każdy by brał?
każdy.
Nie w takiej formie ale w Polsce jest sporo wiele miejsc gdzie rozdają jedzenie najbiedniejszym .
Janusz by podjechał z grażyną swoim bmw x5 i wszystko by zawinęli.
W takiej formie NIGDZIE by to nie przeszło.
Z prostego powodu - duża część ludzi biednych jest głupia. Ludzie głupi nie rozumieją że jak wezmą jedno, to zostanie dla innych. Rozumieją tak jak chytra baba że trzeba podpierdolić ile wlezie.
I nie ma to nic do Polski, po prostu tak jest na świecie i tyle.
Ae jak to, jak to, ukryte przesłanie wątku wyraźnie wskazuje, zę gdzieś, gdzie piszą wężykiem, tak się da, i to działa! zobacz ile stoi na półce!
Oczywiscie ze nie, Wigilia w Radomiu jest tego doskonalym przykladem.
Patrząc po fladze, są to Zjednoczone Emiraty Arabskie. Więc możliwe, że i sam Dubaj, w końcu największe miasto. ;)
Moim zdaniem nie przeszłoby to w Polsce. Za dużo cwaniaków, niestety.
w Polsce skarbowka sie by przypieprzyla, ze tak nie wolno i podatek by dowalila
Dessloch--> Nareszcie przepisy zmieniają i nie będą naliczać podatku od rozdawania chleba.
Natomiast odnosząc się do samego tematu, to obawiam się, że zbyt wielu ludzi w duchu kwalifikuje samych siebie do kategorii biednych.
Herr - Dalej już masz wyjaśnione jak to działa. To nie tak że tylko w Polsce by to nie działało. Jest nawet ogrom krajów w których rozeszłoby się szybciej niż w Polsce : )
Co by funkcjonowało?
Islam? :)
Bo podejrzewam że to po prostu realizacja przez sklepikarza religijnego nakazu dawania jałmużny.
Jest tylko jedno pytanie - czy biedni potrzebujący mogą do tego sklepu wejść :D
A w Polsce z darmowym jedzeniem nie ma problemu. Generalnie z głodu umrzeć się nie da
Runnersan, mógłbyś zlinkować jakieś info na temat zniesienia tego podatku? Chętnie przeczytam. :)
Stra Moldas---> Proszę
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130912/GOSPODARKA/130919767
w Islamie zreszta jest jedno z przykazan mowiace ze czesc swoich pieniedzy trzeba przeznaczac na cele charytatywne.
mialem paru znajomych i oni naprawde dawali czesc kasy na cele charytatywne.
co prawda czesto instytucje charytatywne finansuja terroryzm. Kilka lat temu w UK byly jakies zawirowania, bo jedna z tych instytucji okazala sie bezposrednim fundatorem talibow w afganistanie...
ale ogolnie cel sluszny
w chrzescijanstwie jesli cos takiego jest, wprost powiedziane, to malo kto de facto oddaje na cele dobroczynne jajkakolwiek czesc dochodu... mamy moze Owsiaka, gdzie w miare da sie od ludzi po kilka PLN wyciagnac... ale takto to czasami tylko mozna dac na zwierzeta, dzieci, harcerzy... ale trzeba do udzi wyjsc, ludzie sami czesto nie szukaja a daja kase dlatego, ze glupio nie dac harcerzowi pakujacego rzeczy do siatek w sklepie
Moim zdaniem nie przeszłoby to w Polsce. Za dużo cwaniaków, niestety.
Moim zdaniem takie rozwiązanie jest po prostu złe. Jeśli ktoś jest jest głodny powinien poprosić o pomoc - wtedy rzeczywiście można pomóc wiedząc komu i dlaczego pomagasz - pomóc poprzez choćby próbę likwidacji przyczyny, a nie skutku.