Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Dlaczego sceneriusz i postacie w GTA ssą?

18.09.2013 21:18
jarooli
😉
1
jarooli
111
Would you kindly?

Dlaczego sceneriusz i postacie w GTA ssą?

Czy jestem jedyną osobą, którą denerwują główne postacie i scenariusz?
Jezus Maria!!
Przecież tego kretyna Trevora nawet nie chce się oglądać w jego zrytych przerywnikach filmowych. Jedna z najbardziej irytujących postaci w grach ostatnich lat. Co drugie słowo to niepotrzebne przekleństwo, ciągłe nawijanie o ruchaniu, obciąganiu laski i inne podteksty seksualne, non-stop na kogoś się wydziera, nęka innych ludzi i zgrywa największego madafakę na świecie.
Pierwsza scena z nim? Ruchanie jakieś prostytutki i strzaskanie ryja członkowi Lost MC. Po prostu szczyt kreowania postaci i prawdziwy przykład na grę jako formę sztuki o czym tak lubi mówić Jaśnie Pan Scenarzysta Houser.
Franklin z tej trójki chyba jest najsympatyczniejszy, spoko chłop, nie zgrywa wielkiego cwaniaka, nie marzy mu się zabijanie i rozwalanie wszystkiego wokół, tylko większa gangsterka, napady pieniądze.
Reszta postaci, którą poznałem (jestem po spotkaniu Michaela i Trevora) też nie przypada do gustu, Wade, który sepleni i ciągłe daje sobie pomiatać Trevorowi, Ron to samo. Dzieci Michaela jako typowi zepsuci amerykańscy nastolatkowie. Jego żona z tym całym pieprzeniem o jodze. Lester, stereotypowy nerd w okularkach. Wszystkie postaci ciągle się tu na siebie wydzierają i kłócą. Każda scena u Michaela - darcie. Każda scena z Trevoerm - darcie ryja, pomiatanie innymi i odniesienia do seksu.

Powiecie mi, że to przecież GTA, seria, która nigdy nie stroniła od kontrowersji, wulgaryzmów, przemocy i seksu, ale w piątce Rockstar przebija pod tym względem wszystkie poprzednie części i posuwa się odrobinę za daleko.

Rockstar za bardzo przesadził z tym ich słynnym parodiowaniem rzeczywistości, niektóre tego przykłady są tak banalne i prostackie, że tylko chce się je przewinąć. Prezentacja jakiegoś nowego modelu telefonu iFruit i nabijanie się z Apple i ich sposobu wychwalania produktu i rozmawianiu o nowych funkcjonalnościach OH WOW jakież to oryginalne. Pierwsze skorzystanie z komputera i minigierka w wyłączanie wyskakujących okienek reklamujących strony porno. Hah - ale beka!

Na początku gry miałem wrażenie, że motyw z głównym bohaterem i jego spotkaniami u terapeuty będzie wyglądał jak w Rodzinie Soprano. Następna scenka, Michael zaczyna dochodzić do jakichś naprawdę ważnych wniosków związanych z jego życiem a tu BAM terapeuta prosi go o wyjście bo kończy się wizyta! Fajnie, znowu bawimy się w nabijanie chciwych i próżnych ludzi Ameryki, ale serio, nawet w tym momencie Rockstar nie mógł sobie odpuścić i przedłużyć tą wizytę, żeby gra była czymś głębszym niż tylko pustym nabijaniem z hamburgerów?

Przeszedłem jakieś 20% gry a przykładów na to jak słabo wykreowane są postacie i jak prymitywnie zostały napisane dialogi jest masa.
Marzę o tym, aby GTA cofnęło się w przeszłość, wróciło do lat 80, 90 i dało sobie spokój z tą nędzną "satyrą".

TL;DR Dobra gra, ale Rockstar dalej nie potrafi pisać scenariuszy. Vice City niepobite.

18.09.2013 21:23
😡
2
odpowiedz
zanonimizowany942483
1
Konsul

ej ej ej spoilery! Niektórzy chcą pograć w to jeszcze na pc, a ty walisz takie spoilery fabularne..

18.09.2013 21:23
3
odpowiedz
zanonimizowany626335
17
Generał

Pograj sobie w CoDa albo w BF-a w singlu i wtedy zobacz co naprawdę ssie.

Won trollu!!!

18.09.2013 21:25
4
odpowiedz
zanonimizowany942483
1
Konsul

a propos, te 20% to ile zrobionych misji? Wiem, ze jest ich tylko 69. Możesz podać ile przeszedłeś i ile zajęło ci to czasu? Wystarczy spojrzeć w statystyki

18.09.2013 21:27
👍
5
odpowiedz
zanonimizowany425280
118
Legend

Tylko 2/10 niestety. Widzę że się napracowałeś, ale słabiutko. Wysoki ranking również nie pomaga:/ Życzę powodzenia nastepnym razem.

18.09.2013 21:29
6
odpowiedz
zanonimizowany861943
46
Generał

Jak śmiesz krytykować coś co lubimy? Wynocha stąd nędzny trollu!

18.09.2013 21:44
SlyCooper
7
odpowiedz
SlyCooper
58
Kurszok

Właśnie za to "hipsterski" The Escapist pojechał po GTA V.

18.09.2013 21:51
😉
8
odpowiedz
zanonimizowany943726
28
Generał

Fanboje GTA jak zwykle w formie, szkoda, że to jest smutna prawda. Scenariusz ssie po całości.

Jedyna dobra recenzja tej gry znajduje się właśnie na The Escapist, reszta to siła hajpu lub pieniędzy

18.09.2013 21:58
Diobeuek
😊
9
odpowiedz
Diobeuek
197
Quid est veritas?

Jak śmiałeś obrazić taką boską grę, przecież dostała prawie same 10, więc musisz się mylić, to najlepsza gra tego milenium, a ci co narzekają to się nie znają.

Tak na serio to mam wrażenie, że ci napaleńcy na GTAV to jeszcze większe trolle niż ich hejterscy odpowiednicy.

18.09.2013 22:01
Nerka
10
odpowiedz
Nerka
156
Generał

Co do Trevora ma racje najbardziej irytująca postać serii.

18.09.2013 22:06
11
odpowiedz
Kiera®
20
Pretorianin

jarooli - Przeszedłem jakieś 20% gry a przykładów na to jak słabo wykreowane są postacie i jak prymitywnie zostały napisane dialogi jest masa.
Marzę o tym, aby GTA cofnęło się w przeszłość, wróciło do lat 80, 90 i dało sobie spokój z tą nędzną "satyrą".

Właśnie idealnie podsumowałeś tę grę. Mam dokładnie takie same odczucia.

18.09.2013 22:10
Diobeuek
12
odpowiedz
Diobeuek
197
Quid est veritas?

Myślałem, czy nie kupić tej gry po premierze ale po tym jak pograłem w poprzedniczkę z 2-3 dni (a 3, Vice City i SA przeszedłem całe) i wymieniłem się na coś innego, wolę poczekać na takie właśnie opinie graczy, a nie recenzentów.

18.09.2013 23:01
Stra Moldas
13
odpowiedz
Stra Moldas
98
Wujek Samo Stra

Nie zgadzam się. Fakt, często jest rubasznie i niesmacznie, ale jednak parodię uważam za udaną. Postacie mają swój charakter i zapadają w pamięć - a to jest w każdego typu produkcie fabularnym najważniejsze. Na pewno nie można obok nikt przejść obojętnie.

Jeśli Franklina, Michaela i Trevora będzie się albo kochać, albo nienawidzić - tym lepiej. To znaczy, że produkt robi to co, powinien - wzbudza wielkie emocje.

18.09.2013 23:12
r_ADM
14
odpowiedz
r_ADM
248
Legend

Nie wiem czy trollerka, ale racji troche masz. Szczegolnie w temacie Rockstarowego komentowania rzeczywistosci. Owszem, celne, ale subtelnoscia nie przewyzsza tluczka do miesa.

18.09.2013 23:19
Bart2233
😁
15
odpowiedz
Bart2233
132
Peaceblaster

Gracze domagający się subtelności w grze której dziedzictwo to punkty za zabijanie przechodniów.

Diobeuek-->Według mnie postacie są genialnie, mnóstwo smaczków np. random event odnoszący się do "To nie jest kraj dla starych ludzi", genialne dialogi np. Trevora z Michaelem o hipsterach etc.
Im lepiej poznajemy Trevora tym staje się ciekawszy, wbrew pozorom to jest bardzo inteligentny szaleniec ;)

18.09.2013 23:26
jasonxxx
16
odpowiedz
jasonxxx
149
Szeryf

Trochę się zgadzam z autorem. W sporej mierze fabularnie jest nędza. Mnie z kolei najbardziej wkurza postać Franklina i te całe gimbusowe "joł nigga" - klimaty San Andreas, bueeeee, mogłoby tego środowiska w tej grze w ogóle nie być. Og€ólnie gra wydaje się być skierowana bardziej do gówniarstwa: szokuje tandetnym humorem, ma uproszczony model jazdy, żeby dzieciaki sobie dawały radę, wszechobecny hip-hop i taka pseudo gangsterka... Gdzie tym trzem lamusom do prawdziwego gangstera jak Vercetti czy Bellic ;)

Ogólnie do klimatu Vice City czy GTA 4 jebitnie daleko.

18.09.2013 23:41
jarooli
17
odpowiedz
jarooli
111
Would you kindly?

ej ej ej spoilery! Niektórzy chcą pograć w to jeszcze na pc, a ty walisz takie spoilery fabularne..
Jestem osobą wyczuloną na spoilery, wydaje mi się że nic co mogłoby szczególnie zepsuć zabawę nie napisałem.

a propos, te 20% to ile zrobionych misji? Wiem, ze jest ich tylko 69. Możesz podać ile przeszedłeś i ile zajęło ci to czasu? Wystarczy spojrzeć w statystyki
Gdy spojrzałem w statystyki mając ok. 20% ukończenia, sumując czas gry trzema bohaterami wyszło jakieś 9 godzin, i bodajże 17-18? skończonych misji.

Won trollu!!!
Krytykowanie czegoś co Ci się nie podoba=trollowanie. Pjona!!
Tak jak pisałem, czekałem 2 lata na grę, ograłem wszystkie części serii, spędziłem masę czasu jarając się trailerami i wszelkimi dostępnymi materiałami przed premierą. A tu nagle BUM, dostaję grę trochę odbiegającą od tego jak się zapowiadał na trailerach.

Ogólnie do klimatu Vice City czy GTA 4 jebitnie daleko.
I to wszystko za sprawą soundtracku. Tak jak pisałem, gdyby cofnąć się ponownie do VC lat 80 to znowu dostalibyśmy taką bombę klimatyczną jak w GTA z poprzedniej generacji. W piątce niestety ani muzyka radiowa, ani specjalnie skomponowana ścieżka póki co nie potrafią wywołać takich wrażeń.

18.09.2013 23:44
jasonxxx
18
odpowiedz
jasonxxx
149
Szeryf

I to wszystko za sprawą soundtracku. Tak jak pisałem, gdyby cofnąć się ponownie do VC lat 80 to znowu dostalibyśmy taką bombę klimatyczną jak w GTA z poprzedniej generacji. W piątce niestety ani muzyka radiowa, ani specjalnie skomponowana ścieżka póki co nie potrafią wywołać takich wrażeń.

Popieram.

18.09.2013 23:50
Kreek
19
odpowiedz
Kreek
65
Senator

Ludzie narzekali na zbytnia doroslosc czworki to teraz maja parodie co prawda trafna I niezle napisana, bo dialogi sie milo slucha, ale I tak majaco wyboru to a cos bardziej powaznego zawsze wybiore to drugie.

Ogolnie bawie sie bardzo dobrze, ale wiadomo, ten chory hajp spowodowal ze czlowiek oczekiwal nie wiadomo czego, a jest po prostu stare dobre GTA. Jak najbardziej ma szanse na GOTG, ale tez nie ma takiego poczucia, ze jest gra gier, istny majstersztyk po ktorym olewa sie calkowicie inne tytuly.

Generalnie to od teraz zamierzam chyba zaprzestac ogladania trailerow gameplayow, nawet czytania informacji z gier na ktore czekam, zeby sobie nie wyobrazac czegos co nie istnieje. Pewnie wrazenia z takiej gry o ktorej nic nie wiem tez pewnie beda lepsze.

19.09.2013 00:08
r_ADM
20
odpowiedz
r_ADM
248
Legend

Gracze domagający się subtelności w grze której dziedzictwo to punkty za zabijanie przechodniów.

Uwaga, ze gra jest malo subtelna to jeszcze nie domaganie sie. A nawet jesli to nie widze w tym nic zlego. Skoro my dorastamy to i gry by w koncu mogly.

19.09.2013 00:22
Stra Moldas
😊
21
odpowiedz
Stra Moldas
98
Wujek Samo Stra

To jest kwestia nastawienia. Ja jestem zachwycony, a wcale nie podniecałem się wyczekując na grę. Wzięła trochę z zaskoczenia - i jest super. Jak dla mnie oczywiście. Tak, jak chciałem. :)

19.09.2013 00:30
jarooli
22
odpowiedz
jarooli
111
Would you kindly?

Stra, o twoim przypadku już na forum dyskutowano, Tobie wszystko się podoba, nie jesteś obiektywny, bez urazy :)

19.09.2013 00:33
Stra Moldas
😁
23
odpowiedz
Stra Moldas
98
Wujek Samo Stra

Rozśmieszyło mnie to, bo ty też nie jesteś obiektywny. Nikt nie jest, to jest forum dyskusyjne, każdy wyraża swoje i tylko swoje zdanie. A ty tutaj z obiektywizmem wyjeżdżasz, no proszę cię, to kpina jest. :D

Są gusta i guściki. Komuś się podoba? Fajnie. Nie podoba? Też fajnie. Subiektywnie, bo wyrocznią nie jest nikt. ;) Każdy ma własny mózg.

19.09.2013 01:00
jarooli
24
odpowiedz
jarooli
111
Would you kindly?

Widzisz, czytając komentarze takie jak np. te w tym temacie osoba z zewnątrz przyjmuje do siebie pewien obraz gry. Jeśli zobaczyłbym w tym wątku komentarz osoby, u której widzę, że potrafi odnieść się do różnych spraw zarówno pozytywnie jak i krytycznie to taki komentarz będzie miał dla mnie o wiele większą wartość niż gościa, któremu z góry na dół wszystko się podoba i umieszcza uśmiechnięte buźki koło swoich postów:)

19.09.2013 01:08
Stra Moldas
😉
25
odpowiedz
Stra Moldas
98
Wujek Samo Stra

Mnie po prostu szkoda tracić czas na to, co mi się nie podoba. A nie stosuję zasady "nie znam, to się wypowiem", przykro mi. ;)

Błąd jest popełniony w "randze". Mam wrażenie, że niektórzy czekali na tę grę jak na ósmy cud świata. To świetna, ale wciąż gra video. Nie widzę powodu, dla którego trzeba to tak analizować. Każdemu podoba się coś innego, tym razem postawiono na różnorodność. Głosuje się i tak portfelem. Zawsze. ;)

19.09.2013 01:49
kęsik
😉
26
odpowiedz
kęsik
148
Legend

A ty tutaj z obiektywizmem wyjeżdżasz, no proszę cię, to kpina jest. :D

Tak, obiektywizm. To naprawdę da się zrobić, tylko trzeba mieć właściwe punkty odniesienia, najlepiej jak najbardziej skrajne. Gra wybitna i gra tragiczna. Ty nie masz jak widać tego drugiego punktu odniesienia, bo tobie się wszystko podoba, a jeżeli jakimś cudem się nie podoba to nie chcesz tracić na to czasu. I przez to twoja perspektywa jest ograniczona. Do wszystkiego podchodzisz tylko z tego górnego poziomu. Brak ci szerszego spojrzenia na daną grę i swoje wypowiedzi ograniczasz tylko do tego, że coś ci się podoba, że jest świetne itp. Ktoś ci powie, że coś w danej grze (lub sama gra) jest nie najlepsze. Co robisz? Z automatu odrzucasz to stwierdzenie bo według twojego (jedynego) punktu odniesienia jest to świetne. I właśnie przez to ograniczone spojrzenie nie potrafisz szerzej spojrzeć na grę, umykają ci rzeczy, które nie podchodzą pod twój punkt odniesienia. Umykają, albo nieświadomie je ignorujesz bo nie masz ich do czego odnieść. Nie masz tego punktu w głowie, który będzie ci mówił, że to nie jest świetne, że to nie jest tak świetne jak się wydaje na pierwszy rzut oka. W grach musisz umieć dostrzegać także złe rzeczy, rzeczy które nie funkcjonują dobrze. Ten wątek to dobitnie pokazuje.
Lubię serię GTA, nawet bardzo lubię, ale zmuszony jestem zgodzić się z autorem. GTA VC miało najlepszy scenariusz i najlepiej zarysowane postaci. W SA było już troszkę gorzej, a w IV to już dużo gorzej. Z tego co do tej pory widziałem to w V nie jest za bardzo lepiej. Żaden główny bohater dupy nie urywa i co najmniej jeden jest dla mnie zupełnie obojętny. Pozostałem dwójki ani nie kocham, ani nienawidzę. I nie, nie chodzi tutaj o gusta, to co się komu podoba tylko o zimne i totalnie wyprane z emocji spojrzenie. Trzeba umieć spojrzeć na grę także surowym, zimnym okiem, ty tak nie potrafisz, bez urazy :)

19.09.2013 02:07
27
odpowiedz
kevciu1
3
Pretorianin

Kęsik

Piszesz ścianę tekstu i podsumowujesz zdaniem które nie ma nic wspólnego z rzeczywistością
'Trzeba umieć spojrzeć na grę także surowym, zimnym okiem, ty tak nie potrafisz, bez urazy'

Na coś takiego jak kreacja postaci, nie da się spojrzeć surowym okiem, jednemu się podoba Tommy z VC, ponieważ jego charakter, charyzma i kreacja jest mu mniej obojętna od historii CJ ( ja jestem przykładem takiego kogoś) a drugiemu się spodoba, chociażby Niko, który dla mnie jest mdłym weteranem którym pomiata nawet przygłupi kuzynek. Ktoś inny spojrzy na historie Niko jako na skrzywdzonego, zamkniętego w sobie faceta, który mimo całej swojej brutalnej przeszłości, stara się odnaleźć wewnętrzny spokój za oceanem, dlatego zgadza się na zachcianki swojego kuzyna.

Takie powiedzenie 'punkt widzenia zależy od punktu siedzenia', dla mnie żebrzący facet na ulicy będzie powodem do uronienia łzy, ktoś inny spojrzy na niego jako na nieroba a jeszcze inny zauważy tylko to że facet ma brudne ubranie i śmierdzi.

To samo dotyczy wszelkiego rodzaju 'artu' do czego kreacja postaci się poniekąd zalicza.
.
Swojej ostatecznej opinii co do bohaterów, na razie nie mam zamiaru przedstawić, póki co bardzo pozytywnie mnie zaskoczył Franklin który w odróżnieniu od CJa ma mózg i charyzmę, rozczarował mnie nieco Trevor który był moim faworytem, a wyszedł z niego niecharyzmatyczny psychol który po prostu morduje i rzuca kurwami. ( zaznaczam że Trevora dopiero co poznałem więc to tylko taka wstępna opinia)

19.09.2013 10:25
Stra Moldas
😒
28
odpowiedz
Stra Moldas
98
Wujek Samo Stra

Kęsikowa psychoanaliza na ścianę tekstu, wow. Przestań tracić czas na gry, studiuj psychologię.

Kęsik zabrania posiadania własnego zdania. OK, przepraszam, że podoba mi się ta gra. Jest tragiczna i do dupy, sorry, że się z wami wcześniej nie zgadzałem. Musieliście otworzyć mi oczy...

Forum: Dlaczego sceneriusz i postacie w GTA ssą?