Czemu nie lubię zimy?
- Jest zimno
- Nawet bardzo
- lodowisko na ulicach i chodnikach, zaspy do kolan
- Marznięcie wszędzie
- Te OKROPNE noce (albo za zimno, albo za gorąco jak się zbytnio nawali do pieca)
- odśnieżanie
- Brak siły na wszystko. Zimno wysysa ze mnie energię po prostu i nie daje rady.
Plusy: fajne dupy na ulicach, basen, zimne piwko i wolne od szkoły we ferie i we święta. A w delektowaniu się tymi wszystkimi urokami zimy skutecznie przeszkadza to wszystko wyżej.
Najbardziej lubię wczesną LATO, kiedy temperatura jest OK. W ogóle jest fajnie. Po przed gorącem można się bronić: wylać wiadro wody na łeb i odrazu orzeźwienie. A przed zimnem? 50 bluzeczek rękawiczki i dalej zimno. Można wejść do domu czy pieca, ale mimo wszystko i tak na dobre zimna się nie uniknie.
A więc: Zimo- wypier****j. Sierpniu, przybywaj! (Ogólnie lubię jak jest Pomaranczowo, zielono, czerwono :) taka moja natura).
Teraz już możecie napisać "aha" lub "tl;dr".
spoiler start
Nie śmieszne :|
Prawie tak jak twój idol rojo
spoiler stop
spoiler start
Tak w ogóle to niemiało być śmieszne, ale ok...
spoiler stop
Dziękujemy za relacje, oddajemy głos do studia.
Gdyby nie "albo za gorąco jak się zbytnio nawali do pieca" to pomyślałbym, że to tylko kolejny wątek o niczym.
Piwo jest od 18 roku zycia.
Nie lubię czasu letniego :/ Nie lubię jak o 21 jest jasno, wolę gdy już o16 robi się ciemno :)
Poza tym jak to lubię ciepłą jesień, lub wczesną wiosnę gdy jest tak max 15 stopni i chodzi się w długich spodniach ale można już bez bluzy w samym podkoszulku.
Ale jeśli mam wybierać miedzy latem a zimą to wolę zimę.
No to dziwny jesteś
Zima to najlepsza pora w roku, komputer się tak nie grzeje
o fresz misiu, widzę kolejna noc w formie, cierpisz na bezsennośc może jakieś tableteczki?
No jest dosyć gorąco trzaa przyznać, ale człowiek zmęczony zawsze zaśnie nie ma znaczenia w jakich warunkach. Ja się siedzi cały dzien dupą na krześle to nie dziwota, ze spać się nie da. No bo po czym, jak żadneg zmęczenia po dniu
Czemu nie lubię lata?
- Jest gorąco
- Nawet bardzo
- Słońce na ulicach i chodnikach, żar do kolan
- grzanie się wszędzie
- Te OKROPNE noce (za duszno, albo za głośno jak akurat burza napierdziela)
- opalanie
- Brak siły na wszystko. Ukrop wysysa ze mnie energię po prostu i nie daje rady.
Czemu lubie zime?
- są bałwanki
- z górki sanki
- plus snołbordy
- z marchwi mordy
- z węgla oczy
- świat uroczy
- z buzi para
- leci zara
- pełno śniegu
- jest w obiegu
- a zaś w domu
- po kryjomu
- na rozgrzanie
- będzie chlanie
[18] :* :3 <3 you made my day <3 :* :3
Bałwanków też nie ma, bo albo jest chlapa, albo tak zmrożone, że nie da się ulepić...
Nie lubię zimy, tak sypało w tym roku, że nie można było autem wyjechać z ogrodu. I zapierdzielaj z łopatą 2h, żeby za następne 6 nasypało 2 razy więcej.
Super wątek w środku lata. W zimie zapytaj dlaczego nie/lubisz/ lata/o/
A ja lubię po równo zimę i lato, zima fajniejszy klimat jest, ponuro itp.
Lato fajnie bo ciepło, więcej rzeczy idzie robić, żniwa są, też fajnie.
Ale najbardziej to lubię Maj, gdy wszystko kwitnie i pachnie, szkoda ze to tak krótko trwa, Wiosna rządzi!
żniwa są
łot de fak?!