Sprawa jest prosta. Ojciec zajrzał wczoraj do skrzynki na listy i okazało się, że Allegro wysłało list "Przedsądowe wezwanie do zapłaty". Zapłaty czego? Prowizji w wysokości 21zł z groszami. W liście piszą, że na konto zostały nałożone ograniczenia i trwają procedury mające na celu zablokowanie konta. W dodatku dali termin 7 dni od doręczenia pisma na zapłatę zaległej kasy, bo jeśli się tego nie zrobi, to grozi jakiś tam proces, dodatkowe koszty etc. Zakładam najbardziej pesymistyczną wersję tzn. że list nie był polecony (nawet się o to ojca nie spytałem) i wylądował w skrzynce, a termin na dokonanie płatności minął przedwczoraj, a kasę wpłaciłem wczoraj - czyli jakieś 20h zwłoki. W związku z tym mam 2 pytania do osób, które doświadczyły podobnej sytuacji:
1) Czy oni rzeczywiście po tych 7 dniach wchodzą na drogę sądową czy może to taki straszak?
2) Czy rzeczywiście blokują konto? Logowałem się na konto ojca i wszystko gra tzn. nie ma żadnych wiadomości, statusów itp, które mogłyby świadczyć o jego blokadzie lub ograniczeniu.
Dla uzupełnienia wszystkiego chciałbym dodać, że prowizja nie została zapłacona po prostu przez brak czasu i nie wchodzenie na konto od kwietnia. Były zdecydowanie ważniejsze sprawy na głowie.
Hej, zapłać dziś prowizję i będzie po sprawie
Tak jak napisałem, prowizja zapłacona już wczoraj tylko ciekawi mnie czy będą się mimo tego jeszcze "sapać" o przekroczenie terminu i czy mogą w związku z tym jeszcze zablokować konto.
Nie nie będą. :) takie pismo zawsze załatwia sprawę :D pamietam jak kilka lat temu bieglem wpłacić 11zł
Nie sadze zeby tak kurczowo trzymali sie terminow, a nawet jesli, to jak dostana hajs, odblokuja (ale na 90% nie zablokuja tak szybko), chill
gorzej jak podadzą do sądu i następny list będzie polecony z zupełnie innymi kosztami, tj.:
dług
ustawowy procent
koszta sądowe
koszta zastępstwa sądowego
ustawowy procent od kosztów
koszta obsługi długu
ustawowy procent od kosztów
Ja radzę zapłacić. Aktualnie nic nie ginie ani nic się nie przedawnia.
Wiesz, że nie płacenie prowizji to zwykła kradzież? Korzystasz z serwisu, akceptujesz regulamin i myślę, że pracowników nie interesują Twoje ważniejsze sprawy. Przez niezapłacenie najpierw blokują możliwość sprzedaży, a później konto. Jeśli zablokują Ci konto to będzie niestety przewalone, bo allegro nie jest skore do odblokowywania, a drugiego na ten sam adres nie da się założyć. Tzn. da się, ale szybko zablokują Ci kolejne konto. Nie słyszałem, by toczyła się jakaś sprawa sądowa o prowizję. Tylko pamiętaj, że czegokolwiek byś nie zrobił to oni wygrają :)
Ja tylko Montera chcę ci przypomnieć, ponieważ często wprowadzasz ludzi na forum w błąd, że wszelkie regulaminy nie są źródłem prawa w Polsce oraz UE, a ich akceptacja jest dla nas wiążąca tylko w tym zakresie, który nie jest sprzeczny z obowiązującym prawem. A całkiem niedawno 7 punktów regulaminu Allegro trafiło do rejestru klauzul niedozwolonych.
W związku z powyższym, "jeśli umowa, zawiera niedozwolone postanowienia to - zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego - takie klauzule nie wiążą stron z mocy prawa."
Być może w tym przypadku nikt zatem nie musi za nic płacić.
Dodatkowo, regulaminy często są dostarczane konsumentowi w sposób nieskuteczny, czyli niezgodnie z art. 384 kc. i wtedy w ogóle nie będą nas obowiązywały (pomimo naszej zgody).
Dla uzupełnienia wszystkiego chciałbym dodać, że prowizja nie została zapłacona po prostu przez brak czasu i nie wchodzenie na konto od kwietnia. Były zdecydowanie ważniejsze sprawy na głowie.
Maila też nie sprawdzałeś od kwietnia? Tam masz kilka ponagleń do zapłaty. No chyba, że po prostu się tym nie przejąłeś? Nie masz zamiaru płacić opłat - nie korzystaj z Allegro.
splacaj swoje dlugi w terminie a bedziesz dluzej i spokojniej zyl.
POzatym co rozumiesz przez :byly wazniejsze sprawy? Dlug trzeba oddawac w terminie inaczej szybko zobaczysz ze ci z d... zrobia jesien sredniowiecza. ( finansowo) .
Nie ucz sie zlych zachowan, bo w pozniejszych latach bedzie ci sie to czkawka odbijac.
Chciałbym jedynie zaznaczyć, że konto oraz mail, na który jest zarejestrowane, nie należy do mnie, tylko do osoby w średnim wieku, która sprawdza pocztę raz na pół roku. Także wypraszam sobie wszelkie podejrzenia o kradzież czy rzekomo świadome nie wpłacanie prowizji. Zwykła nieuwaga, przypadek, brak systematycznego korzystania z serwisu, pojedynczy incydent w przeciągu 6 lat istnienia konta, ot co.
Tak poza tym, to koniec tematu. Dostałem odpowiedzi na pytania. Dzięki.
Pracuje w prywatnej małej firmie. Jeśli ktoś ociąga się z zapłatą uruchamiamy następującą procedurę: Uprzejmy telefon z prosbą o zapłatę, zdecydowany telefon z żądaniem zapłaty, wezwanie do zapłaty wysłane listem poleconym przez naszego prawnika. Potem sprawa skierowana jest do sądu a potem do komornika.
Wtedy koszty dla dluznika rosna. Jesli nie da sie go dorwac dzisiaj - dorwiemy go za 2 lata. Jestesmy bardzo cierpliwi a koszty caly czas rosna.
Nie opłaca się być złodziejem.
Uch, jaki bulwers.
Ad rem - inni już wyjaśnili, nikt do sądu nie poleci, bo nie ma w tej sytuacji po co. A konta pewnie od razu nie blokują...
Co jak co ale ja na allegro znam się doskonale miałem tam 4 konta i przeszedłem na nich wszystko co możliwe w tym serwisie. I nawet jak dostałeś ten list to by minął jeszcze ponad miesiąc zanim byś to musiał oddać, sprzedali by twoje długi firmie windykacyjnej. Ale nie ma o czym mówić ten serwis jest dla przedsiębiorców amatorów.