No i stało się. W poniedziałek weszła ustawa śmieciowa. Straszyli, grozili a w moim odczuciu jest gorzej niż było.
Radzicie sobie z tym, czy olaliście sprawę? Odnoszę wrażenie, że to będzie kolejny martwy przepis... Tyle czasu na przygotowania i wyszedł przysłowiowy ch...
W domach jednorodzinych nie ma problemu. Do żółtego wora plastiki, szkło, papier. Do drugiego wora cała reszta.
Schody zaczynają się w zabudowaniach wielorodzinych - czyli tak jak mieszkam ja... Pasowałoby założyć osobne worki na śmieci organiczne, szkło, szkło kolorowe, metale, tworzywa sztuczne, makulaturę. No spoko, tylko gdzie w statystycznym polskim m2 ma się zmieścić 6 pojemników na odpady...
Mieszkam wysoko. Na klatce jest zsyp. Ze mną w sumie nie ma problemu. Idę do pracy moge pozbierać worki z każdego kąta w domu i po drodze je wypieprzyć. Nie wiem tylko kto i w jaki sposób ma zamiar egzekwować od starych babć żeby wyszły w domu w taki upał i drałowały przez pół osiedla z worami...
No właśnie... Pół osiedla. Na całym osiedlu postawili dwa punkty gdzie mogę wyrzucić posegregowane odpady. Oczywiście jak można się domyślić, te zapchały się jeszcze przed południem w poniedziałek. Teraz na "ośce" mamy dwa mini wysypiska bo jeszcze nikt nie przyjechał po śmieci...
Śmiechu warte z tą ustawą. Tak coś czuje w kościach, że postraszą jeszcze przez tydzień a później wszystko wróci do normy... :/
PS. a no właśnie. Mieszkam w wieżowcu. W klatce jest około 30 mieszkań. Kto będzie robił dochodzenie, kto też wyrzucił worek z nieposegregowanymi odpadami do zsypu ? :/
Rząd chu*owy więc i moja segregacja chu*owa :)
Pocieszę Cię, że w domach jednorodzinnych wcale lepiej nie jest. Plastiki, szkło i makulaturę przynajmniej u mnie wywożą... raz w miesiącu, wierz mi, nam też się nie uśmiecha, żeby gdzieś po garażu upychać wory z plastikami czy szkłem które powiększają się w tempie ekspresowym, po to żeby ktoś raz w miesiącu je odebrał. Kosze do segregacji? Najbliżej 5km od domu.
[3] Znam ten ból ;/
po to żeby ktoś raz w miesiącu je odebrał
I tak masz nieźle, ode mnie segregowane biorą raz na 3 miechy .
[1] Nikt nie bedzie robil zadnych dochodzen kto wyrzuca nieposegregowane smieci, bo cel byl tylko jeden - wprowadzic tylem dodatkowy podatek, wiec taka sytuacja jest "rzadzacym" na reke.
U mnie całkowicie bez zmian. Nawet nikt nie wystawił oddzielnych pojemników, a mieszkam w wielorodzinnym budynku. Co więcej w deklaracji w ogóle nie miałem możliwości zaznaczenia czy chcę segregować czy nie. Bolanda. Natomiast oprócz kwestii egzekucji segregacji przez mieszkańców, która może być lepsza lub gorsza jest dużo większy problem z tą ustawą. Mianowicie nikt nie wbudował żadnego bezpiecznika, który by zagwarantował utylizację śmieci. Kwestia ceny jako najważniejszego kryterium w przetargach spowoduje, że z rynku znikną dobrze wyposażone firmy w instalacje do utylizacji śmieci. Już dzisiaj gołym okiem widać, ze za ceny, które zaproponowali oferenci w niektórych przetargach nie jest możliwa utylizacja. Co się stanie z tymi śmieciami? Las? Jezioro?
Nie znam litery tej ustawy, byc moze jest skopana, jak to w Polsce mozliwe, ale kazda forma zmuszenia ludzi do segregacji smieci to wlasciwa droga dzialania. I tak macie dobrze, ze mozecie wraz z rzeczami do recyklingu wyrzucac szklo. Ja musze je wywozic oddzielnie. Faktem jest, ze w okolicy mam dwa miejsca pod wiekszymi sklepami, gdzie moge je wyrzucic, w tym jedno 500 metrow ode mnie.
Burdel wyszedł jak zwykle... ale nie winię tutaj już rządu tyle co lokalne władze -.-
Mieszkam w domu jednorodzinnym i umowę podpisałem na śmieci segregowane. Miały być pojemniki, poinformowanie i w ogóle jakieś informację co i jak. A nie ma nic, nikt nic nie wie, nikt nie ma pojemników czy chociażby worków, nikt nie wie też kiedy ewentualne śmieci będą wywożone. Podejrzewam, że więcej info dostanę wraz z chwilą gdy przyjdą po kasę - wcześniej nie ma na co liczyć więc na razie olewam. Co mam robić? Iść do wójta i odbić się od drzwi lub ewentualnie usłyszeć gadkę na zbycie?
Zauważyłem jeszcze jadąc do miasta, że wzrosły przypadki wyrzucania śmieci do lasu - zresztą zdaje się w lokalnej prasie o tym pisali. A skutek tej ustawy miał być chyba odwrotny -.-
To dziwne, że wcześniej za w sumie podobne pieniądze wszystko szło w jeden krater na wysypisku. Znaczy ktoś nas dymał.
u mnie przedtem były 2 duże kontenery + 3 pojemniki na odpady segregowane, każdy wrzucał jak chciał, większość wydaje mi się segregowała, bo jak wyrzucałem plastiki to nigdy nie było pusto
otóż ten 1 kontener miał pojemność 6,8 m3, a teraz zastąpiono to dwoma pojemnikami 1100l i dołożono coś tam kolejnego do segregowania, ktoś to chyba głowę z przyrodzeniem zamienił, jeśli myśli, że to wystarczy, no ale zobaczymy, wywóz jest co tydzień (xD), na osiedlu chyba 300 mieszkańców
Za ustawe smieciowa, za 5latki do szkoly, za "tymczasowa" podwyzke vat, za klamstwa i nieudacznictwo PO zostanie ukarana w najblizszych wyborach...
Jak PO nie wiadomo o co chodzi ,to chodzi o pieniądze,i tak jest w tym przypadku
Ogólnie jest do kitu. Kiedyś miałem jeden kosz do wszystkiego ,a teraz muszę mieć kilka oddzielnych toreb ,które zawalają więcej miejsca :/
Przynajmniej do kubłów mam tylko kilkanaście kroków.
W Warszawie z tej okazji można przyjąć w lipcu kolendę :)
[12]
oby, niestety społeczeństwo jest tak skołtunione przez media, że ta partia nieudaczników chrzaniąca wszystko za co się weźmie i tworząca ustawy będące odwrotnością tego co obiecywali w swojej kiełbasie przedwyborczej znów będzie "rządzić" krajem.
Pasowałoby założyć osobne worki na śmieci organiczne, szkło, szkło kolorowe, metale, tworzywa sztuczne, makulaturę. No spoko, tylko gdzie w statystycznym polskim m2 ma się zmieścić 6 pojemników na odpady...
W mnei w wielorodzinnym też są tylko dwa - "papier plastik szkło" i "cala reszta"...
Ale tozależy od konkretnego samorządu, jak mniemam?
Swoja drogą kapitalny przykład działania przetargów - jest przetarg, jest drożyzna...
Szkoda gadać, jest trzy razy drożej i wybierają prawie puste puszki. Jak są segregowane na cztery duże pojemniki to szybko się to nie zapełnia. Poprzednio było lepiej, umowa z firmą bez żadnych pośredników. Teraz miasto wynegocjowało umowy na warunkach z dupy wziętych i niepotrzebnych, dla domów jednorodzinnych i blokowisk jednakowo liczone od osoby.
Nie wiem jakim cudem ta ustawa przeszła...
Przedtem segregowałem bo było tanio, teraz robię to bo muszę i do tego kosztuje mnie to trzy razy więcej.
Niestety ale w moim małym mieszkaniu nie mam szans na ustawienie trzech czy czterech koszy tak aby segregować śmieci. Wrzucam wszystko do jednego, jedynie butelki plastikowe i kartony po napojach wyrzucam osobno. Jakaś segregacja jest :D
Natomiast co mnie wkurwia najbardziej to fakt że w moim mieście nie ma możliwości nie segregowania śmieci. Z góry ktoś ustalił że wszyscy segregujemy i płacimy jakąś tam niższą stawkę. Ja wolę zapłacić większą i dalej wyrzucać śmieci tak jak dotychczas ale się nie da.
Kolejna kwestia to pojemniki. Nie wiem nie można zrobić jakiegoś większego otworu żebym wrzucił cały wór butelek plastikowych ? Muszę stać jak debil i wrzucać każdą butelkę osobno. 10 minut mam stać pod tym koszem ?
Podobnie wygląda kwestia z pojemnikami na szkło i papier.
U mnie się nic nie zmieniło - cenowo specjalnie też nie - śmieci segreguję od lat i nie mam z tym żadnego problemu.
Fakt, mieszkam na osiedlu i od lat jest tu segregacja śmieci, są specjalne pojemniki (papier, plastik, szkło i ogólne - ja oprócz tego jeszcze segreguję puszki po piwie i suchy chleb) i nie ma żadnych mecyjów - i wszyscy wiedzą gdzie się co wyrzuca.
Mieszkam oczywiście w Polsce, w małym miasteczku na prowincji :-)
Przyzwyczaicie się do segregowania - wiecie dawniej ludzie też się kąpali tylko w sobotę, bo po co częściej, bo to marnotrawstwo wody :-)
Ta ustawa tak naprawdę to dotyka tylko ludzi mieszkających w budownictwie wielorodzinnym, brak pojemników, segregacja do każdego osobna, segregacja (chyba w mieszkaniach itc.) jak ktoś mieszka w domu to problemu nie ma, ma 4 pojemniki przy domu i wrzuca co tydzień śmieci są odbierane i nic się nie zmieniło poza ceną która jest jakieś 2x większa :]
nic się nie zmieniło poza ceną która jest jakieś 2x większa :]
w moim bloku wisi informacja, że cena uległa zmniejszeniu o 12 zł. O_o to ja się pytam gdzie wcześniej szła ta kasa.
Mieszkam w domku jednorodzinnym i akurat teraz śmieciara wywozi śmieci na mojej ulicy ;)
poprawcie mnie jesli sie myle? segregacja jest obowiazkowa? co sie stanie jezeli jestem totalnie asocjalnym elementem i mam to w dupie?
W mojej gminie selekcja jest już od ponad 10 lat i się jakoś ludzie nie krzywią. Zresztą czemu by mieli? Kiedyś płaciło się od kubła (drogo jak ch.), a teraz mogę wystawić nawet 30 worów selekcja i zwykłe i płacę 9 zł od osoby miesięcznie.
Są tylko dwie rzeczy, które nie zostały przemyślane.
Pierwsza: bioodpady, które niedawno wprowadzono. Moim zdaniem trzymanie resztek przez miesiąc w worze, który niby sam jest biodegradowalny przeczy zasadom sanitarnym i epidemiologicznym.
Przetargi w których nie może brać udział lokalna służba komunalna. Przecież to idiotyczne aby firma z sąsiedniego miasta przysyłała śmieciarki do nas skoro mamy własne.
wszystko do jednego sie wrzuca - segreguja i tak na miejscu tam u siebie
U mnie za rodzinę 3 osobową płace 14zł miesięcznie. Papier palę w piecu, szkła wiele nie mam a plastik zbieram w garażu więc nie jest źle.
odpowiadajac na pytanie postawione w tytule watku - ja nie zyje z gestochowa
[29] A rozliczanie za wywoz w Twojej gminie/miescie jest liczone w jaki sposob?
Jaki znowu wywóz?! Gleba u was w lasach już nie przyjmuje czy co?
Hmm z tego co czytam to wychodzi, ze sam pomysl dobry tylko wykonanie jak zwykle do dupy..
Ale wiem, ze sie da. Japonia ma 3 razy wieksza liczbe ludnosci na mniej wiecej takim samym obszarze a segreguje sie wszystko. Kazda dzielnica/wioska ma rozpiske w jaki dzien tygodnia, jakie smieci wystawiac. I sa one wywozone. Mieszkania sa tu mniejsze niz w PL ale jakos kazdemu mieszcza sie te 3-4 osobne worki na smieci.
U mnie wspólnota przyjęła uchwałę że nie segregujemy. Co oznacza że płacimy więcej a segregowaniem naszych śmieci zajmuje się firma. Mam więc jeden worek i tam wrzucam wszystko, jeden pojemnik i płacę za to 19.40 zł od osoby miesięcznie.
[31]
gospodarstwo domowe składające się z nie więcej jak 1 osoby 6zł (14zł bez segregacji)
gospodarstwo domowe składające się z nie mniej niż 2 osoby i nie więcej jak 3 osoby 14zł (28zł bez segregacji)
gospodarstwo domowe składające się z nie mniej niż 4 osób i nie więcej jak 5 osób 26zł (40zł bez segregacji)
gospodarstwo domowe składające się z nie mniej niż 6 osób 35zł (55zł bez segregacji)
Gmina Łomża
Widocznie gmina poszła po kosztach i nic na nas nie zarabia tylko dla firmy wywożącej wszystko idzie. Przetarg wygrała inna firma niż ta która dotychczas wywoziła. Może chcieli wejść na rynek dlatego dali takie ceny.
Tylko się cieszyć.
No tak ale ja spotkałem się w regulaminie segregacji u moich rodziców w bloku , że trzeba myć pojemniki plastikowe ! zanim je się wrzuci.
Problemem są tez odpadki bio , pameprsy, ręczniki papierowe zabrudzone detergentami, puszki po farbach bo to wszystko teoretycznie tez trzeba wyrzucać gdzie indziej itp.
O ile ok, nie mowie, segregacja: metal szkło papier, jest w porządku i z tym nie ma najmniejszego problemu.
Jak wygląda segregacja w innych Państwach, znam tylko w Niemczech i tam to funkcjonuje bardzo dobrze i nie ma s tym jakiegoś większego problemu
Ja osobiście jestem za tym żeby nie segregować , wolę zapłacić kilka złotych więcej żeby zrobił ktoś to za mnie. Ewentualnie system szkło , papier, metal a resztę do jednego wora .
U nas tam wszystko w porządku, kosz mamy, co jakiś czas przyjeżdża śmieciarka i zabiera śmieci z kosza. Tyle, bez problemowo i kulturalnie. A niby wieś.
w warszawie po staremu caly czas:)
no ale mimo wszystko segregowanie smieci to sluszna koncepcja
i chyba nigdzie nie jest obowiazkowa, wiec w czym problem?
w blokach jedynie jest problem, bo wrzuca sei wszystko do wspolnego kontenera i wystarczy kilka osob i caly blok za to musi bulic...
To wszystko to jakiś chory żart.
Ci, którzy wymyślili i wprowadzili ustawę śmieciową, powinni iść pod sąd.
U mnie segregacja była już od kilku lat. Tak więc właściwie się nic nie zmieniło ... oprócz worków bo teraz trochę inne są ;)
[41] Nigdzie nie pojda i maja sie dobrze :)
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/smieciowy-minister-to-klamca_335253.html
W moim mieście wprowadzono bandyckie ceny. 18 i 28 zł od osoby. Najdotkliwiej zostali przez radnych ukarani biedni i rodziny wielodzietne. Czteroosobowa rodzina w bloku zapłaci miesięcznie 112 zł haraczu, bo ta niższa stawka za segregacje to poic na wodę. Ludzie w małych mieszkaniach nie maja możliwości trzymania paru worów na odpady. A ponieważ wprowadzono odpowiedzialność zbiorową,to i tak wszyscy w końcu zapłacą najwyższa stawkę.
Na razie należy płacić nowe stawki, ale wywóz po staremu, bo nie rozstrzygnięto przetargu. Firmy startujące uznały, że te stawki sa za niskie i żądają wyższych o 40 porocent.
Tak się rabuje w biały dzień!
W moim bloku na dole w zsypie mały być ustawione kontenery na poszczególne worki. Tymczasem zsyp zamknięty, więc mieszkańcy zostali z posegregowanymi śmieciami. Teraz pytanie, czy mamy usypać górkę przed klatką, czy też po prostu wrzucać do komory zsypowej na poszczególnych piętrach i mieć to w dupie, przez co wszystko wyląduje w jednym "kotle".
Swoją drogą wypada pogratulować rządzącymi wspaniałego oficjalnego przekrętu.
Swoją drogą, czy instrukcję postępowania z śmieciami przyjmuje się jakąś ogólną na całe miasto, czy każda wspólnota mieszkaniowa ma swoją?
małych mieszkaniach nie maja możliwości trzymania paru worów na odpady. A ponieważ wprowadzono odpowiedzialność zbiorową,to i tak wszyscy w końcu zapłacą najwyższa stawkę.
a co wy cale kontenery smieci trzymacie? co za problem z trzymaniem paru workow, az tak duzo smieci produkujecie?
mam mala kuchnie i zawsze jakos daje sobie rade z segregacja.... biologiczne i tak codziennie wyrzucam, a zanim plastik itd sie zbieze, to troche czasu mija.
kwestia przyzwyczajenia. Nie trzeba miec 120litrowych workow na smieci, wystarczy 20-40l.
U mnie pełny "stary" pojemnik jeszcze stoi. Nowych nie ma. Zadzwoniłem do "nowej" firmy z pytaniem kiedy dostarczą pojemniki. W odpowiedzi usłyszałem, że mogę pojemniki u nich kopic lub wydzierżawić. Grzecznie podziękowałem za rozmowę, wiedząc jakie są ustalenia odnośnie pojemników (maja być dostarczone nieodpłatnie przez przedsiębiorcę ) wykonałem drugi telefon do ZDiZ i przedstawiłem problem. Jak na razie czekam na informację. A śmieci zaczynają się walać.
