Niestety ten klip nie osiągnął nawet poziomu "tak złe że aż śmieszne"
http://www.youtube.com/watch?v=ywg0Mi_x4AE&feature=youtu.be
Ta, to gwiazda porno. Słyszałem jej pierwszą piosenkę "We are the party" i nie odbiega od dzisiejszych hitów. Tyle, że nie stoi za nią żadna z wielkich wytwórni.
Co ja sucham? Masakra jakaś. I te creditsy...
Ktoś kiedyś wrzucił taka piosenkę, gdzie laska pół piosenki "lalalalaaaalalaaaaa" a drugia połowa, "take me higher". Żeby chociaż jakoś spiewać umiało.
No ta przynajmniej jest very fuckable, co w sumie i robi w czasie wolnym aktywnie (use google). Rebeca Black jest na tyle MEH, że nawet sex z nią nie brzmi fajnie, co nie jest dobrym znakiem dla "gwiazdy".
to jest little lupe ? :D milo ja wspominam, ale muzyka nie za bradzo jej wychodzi.
[11]
Jak sie nie podoba to nie sluchajcie. Masa beztalenci zarabia spiewajac i co z tego?
Muzyki słuchał nie będę, ale zainteresuje się jej inną stroną działalności artystycznej :P Dziwne że nie słyszałem o niej wcześniej :D
O Dżizas...