Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Publicystyka FILMag #17 - Niepamięć, G.I. Joe Odwet, nowe Martwe zło oraz inne premiery kwietnia

29.03.2013 16:30
1
Nikow1987
96
Pretorianin

A Good Day to Die Hard (Szklana pułapka 5)
Ten film nie ma ze znaną marką nic wspólnego. Ktoś mi zaraz powie – zaraz, przecież Bruce Willis wciela się w Johna McClane. Otóż nie! Postać, którą gra Bruce, to McClane, ale to chyba zbieżność nazwisk. Zmodyfikowali cały charakter, w efekcie otrzymując starego Willisa, ocierającego się już o niskobudżetówki.
„W takim razie, na pewno jest dobra akcja!” Nie. Nie ma dobrych akcji. Coś wybucha, kule latają, samochody latają, wszyscy są nieśmiertelni, absurdy jakich wiele. Niektóre sekwencje, trwają po 15min. Jeden, nędzny pościg, przez tyle czasu. To powoduje, że nawet jeśli znajdzie się osoba, której to przypadnie do gustu, to po takim czasie zdąży się znudzić.
Nie liczcie na pamiętnego antagoniste – to też cecha serii - bo sam po obejrzeniu nie wiem, który to. Wiem, że jest Rosjaninem, ale to wyciągnąłem po sprawdzeniu miejsca akcji... Tak jakby wszyscy, chcieli dorównać poziomem, nowemu McClane’owi. Synalek ma wiecznie problemy z ojcem, co staje się przeterminowane, szybciej od wspomnianych sekwencji akcji. Kompletnie brak chemii między głównymi bohaterami, a zwroty akcji, należą do tych najprostszych, określanych również mianem najgłupszych.
Dopiero po seansie, zdążyłem sprawdzić, że reżyserował to John Moore. Kolesia pewnie nikt nie kojarzy - poza jego rodziną - ale zagłębiając się w jego filmy, znajdziemy ostatnią perełkę, po której najwyraźniej, musiał się zaszyć na parę lat - Max Payne (2008). Pamiętam Maxa (1/10). Nie chcę, ale pamiętam. Facet mógł zniknąć, ale nie nauczył się absolutnie niczego. Nie przeskoczył najniższej z mozliwych poprzeczek – 1/10 – Wielkie F* YOU, za to coś.
PS: Produkcji udało się osiągnąć jedno. By nie powiedzieć, że jest totalnym gniotem, wyszukałem pozytywny atrybut – sprawiła, że słaba „Szklana pułapka 4”, zyskała na wartości...

Oz: The Great and Powerful (Oz Wielki i Potężny)
Dobre czarownice kontra złe wiedźmy, przybysz po środku konfliktu, musi uratować świat. To jedna z tych produkcji o odkupieniu. Ta z gatunku, „facet nie jest najmilszy dla innych, teraz nadszedł czas na zmianę”. Zaczyna walkę z czasem, podczas której musi skutecznie zidentyfikować, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem.
Robert Downey Jr. i Johnny Depp, odmówili roli Oza, z czego James Franco, powinien być zadowolony. Zaprezentował się z przyzwoitej strony, nie ustępując urokliwym towarzyszom. W takich bajkach, to postacie drugoplanowe, odpowiadają najczęściej za humor. Tu nie rzuca się to w oczy/uszy. Ta płaszczyzna trafia do mnie najbardziej, bo umówmy się, że na takie krainy już jestem nieco przeterminowany.
Świetnie było wychwycić rzeczy, które nie są tak dosłowne, a świadczą o wartości filmu. Przejście z czarno-białego świata realnego, do pełnego barw Oz, wychwyci każdy. Jednak to, że za wiernego pomagiera - stojącego za sceną iluzionisty - i za towarzyszącą w Oz, skrzydlatą małpę, wcielił się ten sam aktor, już niekoniecznie – „małpka” na zawołanie, i tu i tu. Podobnie ma się sprawa z porcelanową lalką, której w Oz skleił nogi, podczas gdy w prawdziwym świecie, nie był w stanie pomóc chorej dziewczynie na wózku. Nowy „Oz” ma serce.
Twórcy zachowali balans, między produktem oryginalnym, a kopią znanej powieści. Nawiązania da się zauważyć, ale już świat uległ lekkiej modernizacji - dzisiejsze efekty pozwalają na więcej. Masa pracy spadła na barki ludzi od kostiumów, jednak mogą uznać zadanie za wykonane. Kraina jest kolorowa i przepełniona dziwnymi postaciami. Trochę śmiechu, trochę grozy, co daję prostą mieszankę dla najmłodszych, akceptowalną dla „dużych dzieci” . Miewa to swoje problemy – tempo mocno zwalnia, jak i ponosi ich w tym przekolorowanym klimacie (nawet młodsi mogą powiedzieć – serio?!) – ale gra tu Mila Kunis, więc MINIMUM +1 muszę dać - 6/10

29.03.2013 16:45
Mitsukai
2
odpowiedz
Mitsukai
239
Internet is for Porn

Dla mnie newsem ostatnich dni jest polski tytul Pain & Gain. Po raz kolejny polski dystrybutor dal popis. O poslizgu premiery nie mowiac. Zreszta Star Trek tez miesiac poslizgu. Potem placz ze ludzie do kina nie chodza i piraca.

29.03.2013 17:00
Sasori666
3
odpowiedz
Sasori666
187
Korneliusz

Podajcie angielskie nazwy bo z ankiety nie kojarzę prawie żadnego filmu

29.03.2013 17:41
Rimon
😜
4
odpowiedz
Rimon
17
Pretorianin

jak wolisz angielski to sobie przetłumacz albo przeczytaj artykuł :P

29.03.2013 18:43
5
odpowiedz
WwaPlayer
6
Legionista

Spring Breaker - Dubstep, cycki, komedio - dramat. Czego chcieć więcej?

29.03.2013 18:45
6
odpowiedz
zanonimizowany909234
1
Legionista

Ja tam wybiore się na G.I. Joe ;p Ciekawe co wyszło :D

29.03.2013 19:07
machon666
7
odpowiedz
machon666
62
Centurion

Sprzedawcy III <3 taka wiadomość i dopiero na 9 stronie, wstydźcie się

29.03.2013 19:45
8
odpowiedz
Relax13
36
Centurion

Ehhhh... miałem wielką ochotę iść na Martwe Zło ale po tym jak przeczytałem ten tutaj opis i zobaczyłem zamiast zaczęty do obejrzenia gorzkie żale autorów być może to ta ochota mi osłabła. Martwe Zło 2 było bardzo dobrym horrorem i zdecydowanie najlepszym połączeniem komedii z horrorem jakie widziałem (pamiętam jeszcze scenę jak się gość ze swoją dłonią mocował :D bez skojarzeń proszę, albo taniec tego trupa przed domem) a horrorów widziałem już Bardzo Wiele. Po za tym duża ilość krwi i przemocy, brutalności, sadyzmu w horrorach jest czymś co mnie osobiście odstrasza zamiast przyciągać, w ogóle nie przepadam za gore, horror powinien straszyć a nie obrzydzać ale zdaje się że jest to Dużo większe wyzwanie dla twórców. Mnie bardzo podobał się The Ring amerykański, praktycznie zero krwi, mroczna tajemnica której nie chce się rozwiązywać ale jednocześnie ona przyciąga w jakiś nie zrozumiały sposób, ciężki i mroczny klimat jakby szary i deszczowy. Właśnie takie odczucia miałem jak oglądałem ten film. Dla mnie pozostaje on jednym z najlepszych horrorów jakie widziałem, a zaraz obok Martwe Zło 2 :)

29.03.2013 21:27
yaceek
9
odpowiedz
yaceek
94
Pretorianin

GRYOnline.plTeam

Gang Olsena 19

29.03.2013 22:43
A.l.e.X
10
odpowiedz
A.l.e.X
154
Alekde

Premium VIP

Tom Cruise mimo że pajacuje ze swoją wiarą w kosmitów i do tego ich hojnie wspiera dziesiątkami milinów rocznie to filmy z jego udziałem są zawsze bardzo dobre. Tak powinni kończyć starzy aktorzy, a nie jak Arnold, czy jeszcze gorzej Val Kilmer. Trzeba za życia nazbierać tyle pieniędzy, aby potem samemu tworzyć firmy. Tak robi Cruise i tak robi m.in. Will Smith i to jest rozsądek :]

30.03.2013 07:49
11
odpowiedz
Econochrist
114
Nadworny szyderca

Już od dawna kino nie ma dla mnie nic ciekawego do pokazania.

30.03.2013 09:08
12
odpowiedz
zanonimizowany435262
84
Pretorianin

To "Martwe Zło" to raczej "Martwe Gówno". Jeszcze jeden bzdet z Krainy Zjadaczy Popcornu.

30.03.2013 10:58
Wielki Gracz od 2000 roku
13
odpowiedz
Wielki Gracz od 2000 roku
174
El Kwako

G.I.Joe trzeba zobaczyć. Szklana pułapka jest the best. No i zwiastun Wolverina - w końcu kolejny film o najfajniejszym i najpotężniejszym z mutantów (tak, tylko Magneto ma z nim szanse, ale tak poza tym to nie ma nikogo innego).

30.03.2013 10:59
victripius
14
odpowiedz
victripius
93
Joker

Premiery kwietnia jakoś nie powalają na kolana, chociaż sam dodałbym kilka innych tytułów, które zapowiadają się świetnie. Recenzje bardzo dobre, a i zwiastuny dają nadzieję, że ten rok przyniesie nam jeszcze kilka superprodukcji.

30.03.2013 11:54
15
odpowiedz
spec1345
39
Pretorianin

fajny ten wasz cykl FILMMaga lubię to czytać ;)

01.04.2013 16:21
secretservice
16
odpowiedz
secretservice
55
Generał

Niepamięć no no, szykuje się połowa dobrego filmu.

Publicystyka FILMag #17 - Niepamięć, G.I. Joe Odwet, nowe Martwe zło oraz inne premiery kwietnia