Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl Czy z gier można "wyrosnąć"?

22.02.2013 13:02
maciek16180
1
maciek16180
54
Konsul

Oczywiście, że można, jak ze wszystkiego.

22.02.2013 13:19
M@rine
2
odpowiedz
M@rine
112
Mariner of the Inet

Cóż za hipokryzja – od kiedy to shootery ze znakiem „18+” są dla dzieci?

Od zawsze?

22.02.2013 13:25
jarekao
3
odpowiedz
jarekao
156
PAX

Można wyrosnąć. Ja mam 25 lat i już prawie nie gram i nie czuję chęci grania. Nie jarają mnie tam żadne GTA 4 czy Diablo 3. Jak już odpalam grę to tylko tryb multi. Wolę kupić 1/2 gry na rok z dobrym multi niż grać offline nawet mając dostęp do setek darmowych piratów.

22.02.2013 13:27
Mada Fakir
4
odpowiedz
Mada Fakir
87
Sweet Transvestite

[2] parafrazując Jacka Sparrowa Pegi to tylko zbiór wskazówek a nie reguł i przepisów.

22.02.2013 13:35
😃
5
odpowiedz
zanonimizowany864437
10
Centurion

Ale i są FPSy z dojrzałą fabuła, interaktywnym światem i nie polegające tylko na "szczelaniu". Half-Life 1/2 chociażby.

Można wyrosnąć. Ja mam 25 lat i już prawie nie gram i nie czuję chęci grania.

Nawet w pasjansa czy Angry Birds? Jeśli odpowiedź jest przecząca, to znaczy, że nie "wyrosłeś", a co najwyżej zmieniłeś "target". Zresztą celowo piszę słowo "wyrosnąć" w cudzysłowie, bo jak już wspomniałem, gry to nie ubrania, nie są skierowane dla osób młodych, tylko dla wszystkich, jak książki czy filmy i nie można z nich wyrosnąć, tylko zrezygnować / zmienić hobby itp. To brzmi równie śmiesznie jak "wyrosłem już z chrześcijaństwa", "to taka bujda wciskana nam od urodzenia i teraz naśmiewam się z tych naiwniaków, wyznając religię Latającego Potwora Spaghetti / jestem ateistą" (błąd celowy).

Cóż za hipokryzja – od kiedy to shootery ze znakiem „18+” są dla dzieci? Od zawsze?

Czyli większość graczy to dzieci? :O To już wiem, o co chodziło tym psychologom...

22.02.2013 14:38
6
odpowiedz
zanonimizowany30338
137
Legend

A to z pasji mozna wyrosnac?

22.02.2013 14:40
M@rine
7
odpowiedz
M@rine
112
Mariner of the Inet

Czyli większość graczy to dzieci? :O To już wiem, o co chodziło tym psychologom...

Jeżeli myślisz, że twórcy nie zwracają uwagi na dzieci w designie gier +18 to jesteś głupi.

22.02.2013 16:02
😁
8
odpowiedz
zanonimizowany864437
10
Centurion

@ M@rine - wyjaśnijmy sobie na początek jedną rzecz: dziecko inteligencją może przerastać niejednego dorosłego, a niejeden dorosły może zachowywać się gorzej od dziecka. Nie wiem co jest bardziej dziecinne - granie w Crysisa 3 czy szlajanie się po dyskotekach i różne inne (niekoniecznie legalne) idiotyzmy z tym związane. Wyzywanie kogoś od głupców (nawet na zasadzie "jeśli") nie stawia Cię w najlepszym świetle.

Jeżeli myślisz, że twórcy nie zwracają uwagi na dzieci w designie gier +18 to jesteś głupi.

Czy ja znowu muszę prosić o przykłady i konkrety, to aż tak oczywiste? Więc proszę. Znowu. :)

Pewnie, że PEGI można olać bo to tylko informacja dla rodziców, tak samo można olać wiele innych informacji i ostrzeżeń (np. nie skacz do wody bo do końca życia będziesz kaleką - a ludzie i tak skaczą, bo uważają, że ostrzeżenia robi się dla idiotów, a oni się za takowych nie uważają). Chociaż nie kryję się z tym, że w wiele shooterów grywałem dawno przed skończeniem 18-tki, ale nie o to chodzi. Chodzi mi wyłącznie o to, że przypisywanie gier rozrywce dla dzieci jest co najmniej zabawne.

22.02.2013 20:59
9
odpowiedz
zanonimizowany892436
2
Junior

Czy można wyrosnąć? Można, ale po co?

22.02.2013 22:27
Seraf.
10
odpowiedz
Seraf.
33
Pretorianin

Pytanie tak samo sensowne jak "czy z jeżdżenia na rowerze można wyrosnąć" albo "czy z oglądania tv można wyrosnąć"?. Gdyby pytanie brzmiało "czy z gier PEGI 3+ można wyrosnąć?", to cały ten tekst miałby sens (czyli pasował do zadanego pytania). Gry nigdy nie były zabawką dla dzieci, ba kiedyś trzeba było być nie lada mózgiem (albo zręcznościowym geniuszem) żeby przejść niektóre gry. To, że ludzie niegrający w gry postrzegają je tak a nie inaczej nie znaczy, że tytułowe pytanie jest w ogóle na miejscu. Poza tym, temat wałkowany setki razy, również tutaj. PS: To, że ludziom odechciewa się grać nie jest jednoznaczne z wyrośnięciem z nich. Mnie na rowerze nie chce się jeździć od dobrych kilku lat, ale to nie znaczy, że z jazdy na nim "wyrosłem". Kompletne pomylenie pojęć.

22.02.2013 22:40
11
odpowiedz
zanonimizowany864437
10
Centurion

@ Seraf. - zwróć uwagę na to, że napisałem to w cudzysłowie, a to już znacząco zmienia postać rzeczy. Odpowiedź jest oczywista - nie można wyrosnąć, ale problem wciąż istnieje. Niby nie dużej wagi, bo jak ktoś mówi, że marnotrawię czas na granie to zazwyczaj to ignoruję (no takiej osobie nie wytłumaczysz raczej), ale mimo to bywa to denerwujące. Nie chodzi o samo "wyrośnięcie", czasem ludzie - jak wspomniałem - np. nie mają na gry czasu, a nie "wyrastają" nich.

Był to też swoisty eksperyment i prowokacja (ale w pozytywnym słowa znaczeniu, o ile takie istnieje) i jak widać ktoś dał się złapać pisząc, że wyrósł z gier. A to bzdury. :)

22.02.2013 22:50
Seraf.
12
odpowiedz
Seraf.
33
Pretorianin

Prowokacja? Bardzo nie lubie tego typu tekstów, tworzonych nie po to, aby podzielić się swoją opinią czy by podzielić się swoją wiedzą z innymi, tylko po to, żeby kogoś zdenerwować. Wiem, że użyłeś cudzysłowiu, ale i tak pragnąłem odpowiedzieć na to pytanie, bo w tekście niezbyt to zrobiłeś.

23.02.2013 09:55
13
odpowiedz
zanonimizowany864437
10
Centurion

@ Seraf. - naprawdę uważasz, że piszę na Gameplayu, żeby prowokować i siać sensację? Daleko mi do tego, tym bardziej, że piszę, bo lubię, a nie dla jakiejś sławy (tak samo jak pisałem na blogach forum actionum całe dwa lata i ciężko było mi się przesiąść w nowe miejsce). Mając na myśli "prowokację" rozumiem ten tekst jako "źródło problemu do dyskusji". Czy wyrażenie "prowokować kogoś do dyskusji" (chociaż niezbyt poprawnie stylistycznie) jest wyrażeniem negatywnym? Po prostu zabrakło mi tego kluczowego słowa. Może powinienem napisać raczej "zachęcić do dyskusji", wtedy byś się tak nie oburzał. :)

"ale i tak pragnąłem odpowiedzieć na to pytanie, bo w tekście niezbyt to zrobiłeś."
A dla mnie to już jest zwyczajne czepianie. Pytanie zawarte w tytule to tylko wyjęty z życia cytat. Nie zawsze odpowiedzi dostaje się na talerzu, na to pytanie zasadniczo musi każdy odpowiedzieć sobie sam. Czy byłbyś usatysfakcjonowany, gdybym napisał "Nie, nie da się wyrosnąć"? Wątpię. Poruszyłem istotę problemu, rozwinąłem niektóre przykłady i moim zdaniem temat został opracowany względnie szeroko.

23.02.2013 14:01
RobotKolejkowy EWA-1
14
odpowiedz
RobotKolejkowy EWA-1
17
Centurion

Jestem rocznik 80 (czyli pokolenie gier video) Własny sprzęt do grania mam nieprzerwanie od 1988 roku a w pierwsze gry grałem jako 6 latek.
Czy można wyrosnąć? hmm to pewnie zależy czy gry to twoja pasja i czy pasja jedyna.
Przez ogrom mojego życia gry były moją jedyną pasja i myślałem, ze nigdy to się nie zmieni. Od jakichś 10 lat mam wiele innych zainteresowań i gry już nie cieszą mnie tak jak dawniej. Nie wiem czy się starzeje, czy rynek gier się zmienił i już nie jest w moim guście. Wiem tylko, ze gier w które autentycznie chcę zagrać jest z 3 w roku i że wolę czasem odpalić starego syndicate na moim P200mmx niż grać w nowe hity.
Tęsknie za czasami gdy potrafiłem skończyć praktycznie każdą grę i prawie każda nowa gra mnie cieszyła.
Czy to znaczy, że powili wyrastam z gier? nie mam zielonego pojęcia.

26.02.2013 14:39
15
odpowiedz
emqi
1
Junior

"Gry są jak masturbacja, z tego się nie wyrasta" - 12 letni forumowy troll

gameplay.pl Czy z gier można "wyrosnąć"?