Forum: Jaki samochód do około 20-22k?

Za taką kasę lepiej kupić Skodę w przyzwoitym stanie niż jakiś wrak z 200000 km przebiegu.

VW Passat B5

Skoda też odpada, samochód musi też jakoś wyglądać i się prezentować tak bym miał przyjemność patrząc na niego (choć sprzeczne to jest z linią Signuma

Nie tylko Signum, Vectra też ani prezencji, ani wyglądu. Także w porównaniu do Skody.

Za taką kasę lepiej kupić Skodę w przyzwoitym stanie niż jakiś wrak z 200000 km przebiegu.

+1

Mazdy 6 z przed 2005 strasznie się sypią

Za taką kasę lepiej kupić Skodę w przyzwoitym stanie niż jakiś wrak z 200000 km przebiegu.

Rozbrajaja mnie tacy ludzie, 200 tys i od razu wrak. Do tego przy takim buzecie, lol

Volvo nie ma drogiego serwisu, chyba ze zamierzasz serwisowac w aso, a nie wiem po co mialbys to robic.
Swoja droga, v50 byloby niezlym wyborem, to focus w opakowaniu volvo, tani w serwisie i prosty w konstrukcji czyli tani w eksploatacji. A co najwazniejsze, o niebo latwiej kupic zadbany egzemplarz.
Sukanie passata czy audi na rynku uzywanych to droga przez meke, rynek jest nieprawdopodobnie zalany szrotami. A takie volvo mozesz znalezc o wiele latwiej od pierwszego wlasciciela a co najwazniejsze krajowe i czesto do konca serwisowane nawet w aso.

ganek - Skodę, która ma cofnięty licznik z 400 na 100 tysi?

Swoją drogą zadbane auto z przebiegiem przekraczającym 300 tysi, nadal trzyma się bardzo dobrze.

InGen - Nie wkładaj LPG, za dużo smrodu :P

Ford Mondeo 2005/2006 rok, po ostatnim lifcie z wypasionym benzynowcem na łancuchu 2.0 - 145 kucy i równie fajnym pakiecie

Skody i Volkswageny są przereklamowane. Ponadto jeżdżą nimi zazwyczaj buce, którzy zajeżdżają te auta, a przy sprzedaży cenią się jak za Mercedesa, BMW, czy Audi.

Z Fordem jest jeden problem. Bardzo mało benzynówek z drugiej ręki, ale jeśli coś takiego się trafi, to warto go obejrzeć.

Tych od b6 prosimy o linki do ogloszen samochodow, ktore warto pojechac obejrzec, posmiejemy sie troche w tym watku :)

Vectra C w sedanie i kombi to paskuda. Mowa oczywiście o modelach przed liftem. Jednak taki liftback w GTS to już inna bajka. Szkoda tylko, że tak trudno trafić na dobry egzemplarz.

A Passaty B6 owszem fajne, ale za 22 tysie ciężko kupić B5 w dobrym stanie, a co dopiero B6. VW ogólnie są bardzo drogie.

Rozbrajaja mnie tacy ludzie, 200 tys i od razu wrak. Do tego przy takim buzecie, lol

Na auto typu Audi A4 w dobrym stanie to jest mały budżet. Później po naszych drogach jeżdżą takie złomy co maja pół miliona przebiegu i tylko stwarzają niebezpieczeństwo dla innych.

ganek - Skodę, która ma cofnięty licznik z 400 na 100 tysi?

A ten z 200000 przebiegu może być cofnięty z 500000 więc argument bez sensu :)

Jeżeli chodzi o Ople to polecam zajrzeć tutaj:

http://forum.vectraklub.pl/index.php/topic/149983-kupujesz-auto-zrob-to-ze-mna/

Gość sprawdzony i zna się na rzeczy, gdybym miał bliżej do niego już dawno bym coś wybrał. Aktualnie też jestem na etapie szukania, ale jak nie znajdę porządnej VC to chyba skończy się na Insigni.

Na auto typu Audi A4 w dobrym stanie to jest mały budżet. Później po naszych drogach jeżdżą takie złomy co maja pół miliona przebiegu i tylko stwarzają niebezpieczeństwo dla innych

Toteż mówię, że przy tak małym budżecie nie znajdzie się samochodu z mniejszym przebiegiem, a chodzi mi o to, że 200 000 km to jest u ludzi jakaś chora bariera psychologiczna, tak jak jeszcze parę lat temu 100 000 km. Prawidłowo eksploatowane auto bez najmniejszego problemu znosi takie przebiegi, bardzo często lepiej kupić taki samochód niż jakiś skatowany z przebiegiem o połowę mniejszym, albo z cofniętym z 450 000 km i przygotowanym na sztukę, a takich Passatów u nas zatrzęsienie i co gorsza ludzie wolą takie, bo jest się potem czym przed sąsiadem pochwalić.

- patrz pan, kupiłem paska w pełnej opcji od helmuta co do kościoła tylko jeździł tym tedeikiem, osiem lat i tylko osiem dych na szafie! A patrz pan na kokpit, jak sie od plaka świeci, a kierownica wcale nie zużyta, jak nowa!

Może Lexus IS300?

Ludzie boją się 200 tysi przebiegu, bo nadal myślą, że zagraniczne samochody są na poziomie Polonezów, które przy takich ilościach zdychały i nadawały się na złom. No i bezgranicznie wierzą w widniejące na desce przebiegi zagranicznych aut. I jak się taki pojazd sypie, to klepią bzdury, że jak auto ma 200 to jest is dead, a tak naprawdę taki pojazd ma 500. xD

ganek - Wszystko zależy od zaawansowania nieuczciwości sprzedającego. Jeden z 250 tysi cofnie na 150, drugi z 450 cofnie na 150, a trzeci z 500 na 100 itd. To żadna reguła, to loteria.

InGen - Płyta podłogowa i część silników należą do Forda. Inne podzespoły pewnie też, ale nie wszystkie. :P

InGen --> S40/V50 silniki te same co w Focusie II, zawieszenie te same (dlatego się tak świetnie prowadzi), osprzęt w zależności od silnika też ten sam bądź własny od Volvo. No ale materiały we wnętrzu i wyciszenie to już segment premium, więc jazda inna niż Focusem.
I co ważne nie jest to popularne auto wśród handlarzy ściągaczy, poza tym jako nowe znajdowały specyficzną grupę nabywców, którzy raczej na serwisie nie oszczędzali (z zasady, oczywiście nie jest to reguła) - można trafić naprawdę zadbany samochód.

Gdybym dysponował taką kwotą:
http://otomoto.pl/dodge-ram-2500-C27392623.html
Jednak ten nie podchodzi pod twoje warunki. :)

(czy S40 to nie to samo co V50 tyle, że nie kombiak?)

Dokładnie.

Tak, S40 a V50 to jak Passat sedan i Passat kombi ;)

Citroena już sprzedałeś?

Średni przebieg Passata w zależności od wieku z ogłoszeń na Allegro :)

Czyli w przebieg można jeszcze uwierzyć, o ile auto nie przekroczyło 4-5 lat. Najs.

Jeszcze pytanie, czym róźni się S40 od Focusa w praktyce. No bo jeśli mam kupić coś co Forda udaje, to może lepiej już wziąć samego Forda, a zawsze warto obejrzeć sobie jakaś alternatywnę dla Oktawki, na którą na tę chwilę jestem zdecydowany.

InGen -> dlaczego lexusa pomijasz milczeniem?

Jest to auto, które podobnie jak volvo czy saaby, większość osób pomija przy wyborze samochodu. Warto jednak wsiąść do takiego samochodu i porównać sobie komfort, wyposażenie i jakość materiałów z takimi markami jak opel, VW, skoda czy inne fiaty, fordy i francuskie.

Nie namawiam, lecz sugeruję taką przymiarkę. Tym bardziej, że auta te dużo wolniej tracą na wartości.

http://allegro.pl/lexus-is200-sportcross-klima-alu-piekny-z-niemiec-i3010796188.html

Ceny części takich jak sprzęgło czy rozrząd są porównywalne na przykład z mazdą 6. Do forda czy opla zapewne będą troszkę tańsze.

Paudyn:

Nie tylko Signum, Vectra też ani prezencji, ani wyglądu. Także w porównaniu do Skody.

na powyższe nie mogę się zgodzić, oba ww. autka miałem jako służbowe (zarówno Vectra C, jak i Skody - Octavia i Superb), w podstawowych, dieslowskich wersjach i w podobnych rocznikach (2007, 2008).

I o ile jeszcze silnikowo Skoda prezentowała się lepiej (kultowe mocarne 1.9 TDI) , tak Vectra biła ją wyglądem, wykończeniem - zwłaszcza wewnątrz, ale i na zewnątrz. Bryła samochodu to oczywiście rzecz gustu, ale Vectra w podstawowej wersji miała np. przepiękne imitacje alufelg, idealnie spasowane do obręczy, poza tym mniej plastików, a deska rozdzielcza to w ogóle bez porównania klasa wyższa niż w najtańszych Skodach. W podstawowej najtańszej Vectrze masz w standardzie rzeczy, których grupa Volkswagen nie daje - np. czujniki deszczu.

Signum to był model klasę wyższy do Vectry, więc sądzę że wykończenie było niegorsze niż w przypadku Vectry.

Natomiast silnikowo Vectry (ale podkreślam: w dieslu - z benzynowymi nie mam doświadczenia) przegrywały ze Skodą Octavią. Vectry miały swoje problemy - za dużo elektroniki, straszliwie czułe filtry paliwa... dodatkowo to pierdoła ale ciężko się przyzwyczaić do charakterystycznych "odbijanych" kierunkowskazów w Vectrze. Dodatkowo chodzi opinia, że silniki (ale znów - Diesle) Vectry trzeba obciążać i katować, od zbyt delikatnej jazdy i niskich obrotów się psują ;)

To co napisałem dotyczy oczywiście Vectry C, poliftowej i w dieslu.

Z proponowanych przez autora wątku aut wziąłbym Mazdę 6 - bardzo mi się ten samochód podoba, jest stylistycznie przepiękny, a i w środku całkiem OK, rozrząd ma na łańcuchu, często fabryczne webasto, a w rankingach dekry Mazda 6 wypada bardzo dobrze i bezawaryjnie. Nie wiem tylko, czy silniki Mazdy dobrze znoszą LPG.

Kolega sprzedawał niedawno taką 6-tkę, już po sprzedaży nie narzekał prawie na nic, tylko w tylnim nadkolu po kilku latach jazdy i niegarażowania wyskoczyły mu purchle rdzy - to ponoć się zdarza, i to jedyny mankament tego auta.

JUŻ PO NAPISANIU POSTA: jak widać ile osób tyle opinii, ja akurat o Mazdach 6 słyszałem same dobre rzeczy - a tu na forum piszecie, że się sypią. Z kolei kilka postów wyżej ktoś zachwala niedrogi serwis BMW - a mój znajomy właśnie niedawno sprzedał z tego powodu becię serii 3, rok 2002 czyli chyba właśnie to, o którym mowa :)

Mastyl

Co kto lubi. Jak patrzę na tył Vectry, to przypomina mi się kufer, a nie samochód ;-)

Z mazdą 6 jest jeden główny problem - szmaciane nadkola, a przez to ogrom rdzy. Auto bez najmniejszych stłuczek, po 8 latach zaczęło po prostu rdzewieć... rok temu zrobiłem wszystkie nadkola, po czym pół roku później zaczęły wychodzić drobne purchle na progach i drzwiach - jak na razie tylko maska i dach się trzymają w całości :(

Podobno we wszystkich mazdach się to dzieje, więc nie tylko ja miałem takiego pecha. Swoją drogą chętnie ją sprzedam :) 2-litrowy diesel, w pełnym wyposażeniu (bez nawigacji, ale za to xenony, skóra, itd...) - cena do uzgodnienia :)

Lysack - ja planuje zakup Mazdy 6 pod koniec roku, jak spłacę jeden kredycik... generalnie jestem chory na design tego auta, a szczególnie na 1 generację po lifcie w kombi, ale wolałbym coś z mocną blachą rzecz jasna. A z ciekawościm jaka jest dynamika tego 2 litrowego diesla? To wersja 120, 130 czy 140 konna? Arab, czy muł? ;)

Aaa, to jest panie - Vectra przedliftowa, poza tym GTS, który poza innym tyłem nadwozia jest też w mocniejszych chyba wersjach silnikowych.

Acha, jeszcze jedno mnie się przypomniało - Skody miały przy podobnej mocy skrzynie 5-biegowe, a Vectry 6-cio + tempomat. Ogólnie Vectry mają dużo drobnych, przyjemnych detali ułatwiających jazdę.

Mastyl -> dynamika rewelacyjna, awaryjność niemal żadna - ja osobiście bardzo lubię jeździć maździą - tym bardziej, że komfort i jakość wykończenia również nie pozwalają narzekać :)

Problemem jest turbina, która była u mnie robiona przy 150 tysiącach oraz właśnie ta ruda. Jak już wspomniałem, nadkola sobie porobiłem. Na drzwiach i progach już widać kropki, ale jeszcze tego nie robię przed sprzedażą - niech sobie to zrobi ktoś, kto kupi - będzie wiedział co ma, bo porobię, a później ludzie będą mi wytykać, że bity dookoła, bo im miernik źle pokazuje...

Kumpel ma taką samą jak moja i rudej ma tyle samo, więc sądzę, że taka już przypadłość tego modelu. Trzeba się przemóc, porobić, pozabezpieczać i można jeździć przez długie lata.

Za swoją chciałbym wziąć 15 tysięcy do ręki - jest do obejrzenia w Radomiu, gdybyś był zainteresowany :) Przy tej wersji wyposażenia, myślę, że warto. Sam mam teraz inne auta do jazdy na co dzień, więc Mazda mi już nie potrzebna :) Przebieg to około 220 tysięcy. W rodzinie jest od 2008, jak miała niecałe 150 tysięcy.

InGen - Ano 6stki przed liftem rdzewieją tak, jakby ocynku nie miały. A szkoda, bo ładne autko

Vectra C z 1.8 - 122KM zbiera się gorzej niż Vectra B z 1.8 - 115KM. Czuć, że jest cięższa po prostu. Natomiast 1.8 - 140KM jest z tego co pamiętam od 2005 roku, czyli w wersjach poliftowych.

Ja bym coś napisał, ale wiadomo co :)
E39 w tym przedziale to prawie przekrój wszystkich. E39 528 i tyle w tym temacie.

A jak czytam Za taką kasę lepiej kupić Skodę w przyzwoitym stanie niż jakiś wrak z 200000 km przebiegu.
to mi się śmiać chce. Polecam TFSI przy 100k km :D

InGen ->
Tak jeszcze wracając do Lexusa :)
1. Spalanie - według raportów autocentrum, faktycznie jest ono odrobinę większe od wymienionych przez Ciebie samochodów, jednak różnica ta wynosi około 10-15%:
Lexus 2.0 155KM - 11,4 LPG
Opel Vectra 2.2 147KM - 9,9 LPG
Audi A4 B6 - 130KM - 10,9 LPG

Warto jednak wziąć pod uwagę, że Lexus ma napęd na tył, więc do jego raportów dochodzi grupka osób, którzy lubią pochodzić bokiem. Przy normalnej jeździe spalanie powinno wyjść o około 1 litr mniejsze od tego z raportów. Warto tutaj rzucić okiem na spalanie w innych tylnonapędowcach:
BMW 2.0 150KM - 11,9 LPG
BMW 2.0 170KM - 12,2 LPG
Mercedes 1.8 129KM - 11,1 LPG
Mercedes 1.8 163KM - 11,5 LPG
Z resztą, polecam zainteresować się historią marki Toyota i tym jak powstała marka Lexus - jakie były założenia w konstruowaniu tych samochodów :)

2. Cena w porównaniu do wieku auta - podtrzymuję to co napisałem wcześniej :) Warto się przymierzyć do tego auta - pewnie obejrzysz sobie wcześniej kilka opli czy innych samochodów. Jestem przekonany, że większość 10-letnich lexusów prezentuje podobny stan do o połowę młodszych opli, seatów czy innych podobnej klasy samochodów.

Z resztą, w raportach spalania, użytkownicy toyoty MR-2 deklarują spalanie w mieście zazwyczaj na poziomie 12-14 litrów, podczas gdy mi spalała około 8, a po trasie udało mi się zejść do 5,5, podczas gdy większość deklaruje około 7-8 litrów. Wszystko zależy od tego jak się jeździ.

Polecam TFSI przy 100k km :D

TFSI niekoniecznie, ale FSI pewnie dałoby radę. Na taki silniczek będę polował, chociaż zrobię jeszcze jako takie rozeznanie w kwestii benzynowego Mondeo, bo kusi mnie większy rozmiar :)

Paudyn - użytkowałem przez moment Forda Mondeo ST 200 - silnik V6 w benzynie o mocy 205 KM bez turbo . Pięknie brzmiał, jak to 6 cylindrów, i miał prawdziwego kopa czystej mocy bez turbo, ale nie spalał poniżej 12 l. Jeżdżony tylko w mieście.

Zainteresował mnie przywołany powyżej Lexus IS300. Jak to wygląda cenowo, serwisowo czy cześci z Toyoty pasują?

A jeszcze pytanie - czy ktoś ma może Mitsubishi Lancer (nie evo!) Sportback albo sedan z nowych roczników? Jak to jeździe, i czy jest awaryjne?

Mastyl -> Ja jezdze takim miskiem 1.8 (143 KM) z 2010. Odpukac na razie nic sie nie dzieje. Jedyny minus jak dla mnie to spalanie tj. 10.8/100 w miescie. Tyle, ze lekkiej nogi nie mam :P

Mastyl

Aż tak wysoko nie mierzę. Celuję w 2.0 (145KM).

Zalezy czego sie wymaga. Fabryczny lancelot z wyposazeniem o oczko wyzszym niz bieda edyszyn jest bardzo przyzwoity i nie kaza doplacac za kazda pierdole jak w seacie/skodzie/vw itd itp

Łysack ==> Daj konkrety do tych dwóch BMW i nie kłóć się. Które to BM-ki? Paździerze czy świeżyzny? Jedynki, trójki czy piątki?

Łysak >>> Co się pochwaliłeś , że tez masz M6 (zaraz legrooch mnie zjedzie za to hehehe :) ) . . .
Mogłeś brać moja od razu bym Ci powiedział że Ci zgnije :)
I musiałeś trafić na dobry egzemplarz jak bezawaryjna . . . :) Ja dopiero jeden silnik wymieniłem :P

Jakby ktoś chciał kupić M6 to zapraszam do rozmowy znam ten paździerz na wylot , chętnie pomogę co się popsuje a co nie
Np. mówie o modelu przed FL 02-05
- wtryski mimo że to element eksploatacyjna jak każdy inny w Mazdzie jest problem gdyż są nie do zregenerowania więc albo używka w dobrym stanie , których już nie ma albo nowy który kosztuje worek pieniędzy
- zapychający się smok olejowy , co skutkuje brakiem oleju na 4 cylindrze i silnik zatarty
- zawór SCV z serii 006 lub 003
- wyskakująca 5 w skrzyni biegów - ale to już oznaka dużego przebiegu po lifcie u naszych handlarzy
- sprzebiegłko koła alternatora
- gnijące nadwozie, szczególnie tylne nadkola

W po lifcie problem z przybywającym olejem ze względu na DPF
Koledze rozbujał się silnik po przebiegu 20 tys kilometrów, miał szczęście że auto było jeszcze na gwarancji

Grucha -> BMW serii 3 z lat 2000-2007, według autocentrum :)
Gacek -> takie ładne auto, a tak skopane... ale z kolei kumpel ma i jak na razie sobie chwali, więc widocznie nie we wszystkich się tak sypie osprzęt :)

Z nową mazdą są podobne jaja... szwagier po 120 tysiącach musiał wymieniać DPF, bo był nie do odratowania... 2000zł za używany lub 12 tysi za nówkę... Ale jak widać, po doświadczeniach z poprzednią, zdecydował się na zakup nowszej generacji, czyli nie było tak źle :)

A ja mam inne pytanie. Wierzycie w przebiegi widniejące w waszych samochodach? Bo takie odnoszę wrażenie. Przynajmniej większość z was takie sprawia.

Jeszcze pytanie, czym róźni się S40 od Focusa w praktyce

Przede wszystkim jakością materiałów użytych do wykonania, jest o wiele ciszej, nic nie trzeszczy, nie słychać tak szumu powietrza, silnika, itp. Czujesz się jak w klasie premium.

A ja mam inne pytanie. Wierzycie w przebiegi widniejące w waszych samochodach? Bo takie odnoszę wrażenie. Przynajmniej większość z was takie sprawia.

Ja kupuję takie auta, w których wiem jaki jest przebieg, więc nie muszę w nic wierzyć.

Lysack --> filtr cząstek stałych to nie akurat problem mazdy tylko kazdego nowego diesla, poza tym po co to wymieniać, lepiej wyciąć za 1500zł i mieć spokój na zawsze.

No tak, ale ty kupujesz młode i znane ci auta.

Ostatnio jak kupowałem samochód, prawdę mówiąc na przebieg spojrzałem dopiero po podpisaniu umowy i wyjechaniu od poprzedniego właściciela :)

Z jednej strony przebieg rzędu 150 tysięcy w kilkunastolenim samochodzie jest mało realny, z drugiej jednak sam nie robię więcej niż 10 tysięcy rocznie jednym samochodem (inna sprawa, że w chwili obecnej mam 4 samochody, którymi jeżdżę na przemian, przy czym jednym przez 2 lata posiadania zrobiłem niecałe 3 tysiące km)

Stanson -> auto jest użytkowane w Szwajcarii, więc nie ma możliwości wycięcia. Za wykrycie braku DPF na przeglądzie jest dość wysoka kara - w przeliczeniu na złotówki na pewno co najmniej 5-cyfrowa, no i oczywiście niedopuszczenie auta do ruchu. Tam niestety jest bardzo restrykcyjne prawo jeśli chodzi o stan samochodów...

Za wykrycie braku DPF na przeglądzie jest dość wysoka kara - w przeliczeniu na złotówki na pewno co najmniej 5-cyfrowa

Współczucia zatem dla tamtejszych obywateli za debilne prawo szwajcarskie.

Stanson -> z jednej strony tak, ale z drugiej prawo jest bardzo proste - samochód ma być w idealnym stanie, bez żadnych ustępstw. Dzięki temu wiadomo, że nawet jak ktoś jedzie 20-letnim autem, to jest ono w stanie zbliżonym do samochodu nowego - ma odpowiednią siłę hamowania, działające wycieraczki, brak luzów w układzie zawieszenia itd.
Przegląd jest drogi i czasochłonny, ale sprawdzają wszystko i na miejscu robią wszelkie uchybienia.

[67] -> zgadzam się... przesadna dbałość o środowisko to jedna z nielicznych rzeczy, które nie podobają mi się u Szwajcarów... ja też mam teraz auto, które mógłbym za dobrą kasę sprzedać w Szwajcarii, jednak zanim to zrobię będę musiał wstawić katalizator, bo ze strumienicą nie będzie można go tam zarejestrować...

Za każdym razem jest przeprowadzana kontrola spalin, które może odbiegać o ileśtam procent od norm deklarowanych przez producenta.

Popieram jak najbardziej, ale DPF mogliby odpuszczać, przecież to totalnie idiotyczny wynalazek.
Poza tym nie zawsze tak łatwo jest to sprawdzić, często bez większych demontaży trzeba się podpinać pod komputer. Że też im się chce i mają sprzęt i program do wszystkich modeli...

raziel88ck ==> Ja wierzę :) Właściciel niedługo przed sprzedażą był w ASO na przeglądzie (samochód serwisowany regularnie) i od tego momentu przez pół roku zrobił 10tys. Więc przewałka nawet na 10 czy 15 to byłby pikuś przy 220tys :)

Łysack ==> Te dane są dziwne. BMW benzyna 170KM to smok starej generacji, bo nowa w te łapki się na mieści.
A 150KM w benzynie nie kojarzę.

BMW e46 2003. 2.0 TD juz 4 czy tam 5 rok jezdze :) kupiona z stanem licznika na 190K aktualnie 270k

Koszty :
500zl za jaks czesc do turbiny i 92% sprawnoscci w aso oczywiscie kazali wymienic cala turbine za 6k
1200zl : tarcze i klocki (nie najtanszy zamiennik)
1300zl za mate zajetosci fotela ( oczywiscie w aso) mozna bylo za 400zl poza aso...

I nie zanosi sie na sprzedaz :) za pieknie sie prowadzi.... to przyspieszenie ;) a tylko 113 kucow
270k na liczniku a jak ostatnio robilem diagnostyke silnika... igla :)

tak tak wiem ze jezdze niebezpiecznym gruchotem ^^

MiniWM

co to za dziwny silnik masz w swojej bmw?

Trane --> Wroce z pracy to zerkne w papierach dokladnie :P

Sizalus --> Nie napisalem ze w moim swiecie jest to az nadto :D ? do bezpiecznego wyprzedzania..

co to za dziwny silnik masz w swojej bmw?

Z tego co autor pisze to najnormalniejsze 318d http://en.wikipedia.org/wiki/BMW_3_Series_%28E46%29#Diesel_engines

Z tym znakomitym przyspieszeniem to chyba trochę się zagalopowałeś MiniWm.

318td pojemnosc 1995cm 85kw

Sizalus ---> zatem 318td ^^ i zlego slowa nie powiem, forum zawsze czegos nauczy ^^

W polskiej wersji już wszystko pasuje http://pl.wikipedia.org/wiki/BMW_E46#Silniki