Witam,
tak więc młodsza siostra włącza wyłączony wczoraj w sposób normalny komputer i.. zatrzymuje się przed biosem jeszcze. Jest ten biały podkreślnik "_", który zawsze sobie tam trochę mruga. No i pomruga tak sobie z 3-4 sekundy i przestaje mrugać i nie dzieje się nic. Kontrolka, która mówi o tym czy HDD pracuje załącza się tylko na sekundę przy włączaniu, potem nic.
EDIT:
Wyciągałem baterię i pierdoły. Po pięćdziesiątym razie teraz włączył się. Czy powinienem się martwić? Wiem, że te laptopy wyszły z wadliwymi chipsetami, czy coś.
Komputer to laptop Toshiba A665, Intel Core i3, grafika zintegrowana. Co robić?
Na pewno jakis problem sprzetowy. Cos padlo. Najprawdopodobniej plyta, procesor lub pamiec.
no a co można zrobić z laptopem? zanieść do serwisu, przeważnie usługa sprawdzenia jest bezpłatna.
jak ci się uda znowu go uruchomić to może wejdź do biosu i wgraj defaultowe ustawienia biosu.
bezplatna? od kiedy?
bezplatna jest wtedy gdy go naprawisz u nich...
nastepnym razem zadzwon do Toshiby, jesli problem czesty to ci powiedza co jest nie tak..
czasami po prostu wlasnie wyciagniecie baterii na jakis czas wlasnie naprawia... wiec jesli sie nie pojawi ponownie problem to olej.
Dessloch - przykro mi, że cię tak dymają te serwisy
nie widzialem ani jednego serwisu, ktory sprawdza co jest nie tak za darmo (chyba, ze u nich sie naprawi)
Znów teraz się dziś jakoś dziwnie włączał, dopiero za trzecim czy czwartym razem. Dam znać jak będę coś więcej wiedział.
Ingen -> kolejny mądry którego dymają serwisy. Zazwyczaj jak coś jest nie tak z moim laptopem to idę na bezpłatną diagnostykę by się upewnić a potem sam naprawiam
A co do tematu miałem podobnie jak mi twardy umierał
[8] Dysk jest nowszy niż reszta sprzętu, ma jakiś rok, bo stary umarł z 3-4 miesiące po zakupie komputera. Jakoś tak. Czy laptop (jakiś kontroler, bóg wie co) może "psuć" w nim dyski? Pytanie brzmi głupio, ale pytam chyba dość poważnie ;)
Ingen--> nigdy nie skorzystalem z serwisu komputerowego, wiec niekoniecznie musze wiedziec... sam potrafie sprawdzic co jest nie tak.
ale mialem z nimi stycznosc jako firma. moze jesli przyjdzie mlody czlowiek to go nie scharguja, widzac ze go wydymaja na sprzedazy/naprawie... lub wrecz celowo zla diagnostyke postawia
Ostatnio tez mi sie wieszał przed ekranem bios i nie przechodził dalej niż tam, co się stało? Poszedł mi dysk. Tak i to jeszcze mechanika.
Odkryłem przyczynę, Panowie! I nie był to rzadki prąd.
Mam nową myszkę bezprzewodową. Jak nie odłączę tego mini-malutkiego ogonka USB od komputera to się nie włączy. Głupie bo głupie, ale o co chodzi to nie wiem.
Jak by prad byl gestszy, to spokojnie moglbys miec podlaczona myszke!!