No! Rząd postanowił trochę rozruszać społeczeństwo. Od nowego roku powracają stare, dobre, obowiązkowe szkolenia wojskowe. Spocznij!
będzie jak zwykle, chlanie, później picie, a jeszcze później imprezowanie.
Widocznie ktoś w końcu się kapnął, że was bez odrobiny dobrego wpierdolu nie da się wychować.
(3) ty chyba nie masz zielonego pojęcia jak wyglądają te dodatkowe przeszkolenia rezerwy ;)
Kot jest Kot. Kiedyś nie dawano na pożarcie kotów rasowych, a teraz wygląda na to, gdy patrzysz na memy, że rasowych jest jakby za dużo. Ja nie chcę w McDonaldzie, żeby jakiś przeintelektualizowany podawca moich frytek pluł mi do Big Maca. Mam więc nadzieję, że skoro to będą jedynie szkolenia, to będą obowiązkowe i skrupulatne dla wszystkich absolwentów. Ja bym zaczął między gimnazjum, a szkołą średnią.
A można się zgłosić na ochotnika? Do ilu lat będzą "brali"? W tym roku nie byłem nigdzie na urlopie. Zapłacę za magazynki do kałacha i paliwo do czołgu, które zużyję na szkoleniu! Może jakiś grupon, gdyby ktoś chciał się przyłączyć.
wszystkie osoby, które miały jakikolwiek kontakt z wojskiem, będą musiały się liczyć z obowiązkiem odbycia 10-dniowego szkolenia.
Po***ało do reszty, skończy się tak jak napisał Manolito - na 10 dniowym chlaniu na koszt państwa.
Po***ało do reszty
Nie wiesz po co to? Trzeba uzasadnić wydatki dla "kadry". Jest kryzys - trzeba tworzyć miejsca pracy!
Aha - trzeba jeszcze dbać o emerytów - dodatkowe zarobki podwyższą "kadrze" głodowe emerytury.
A ta wódka to sponsorowana przez MON?
Zgodnie z dokumentem wszystkie osoby, które miały jakikolwiek kontakt z wojskiem
A jak ktoś nie miał kontaktu z wojskiem ?
Wojna będzie z osobnikami którzy używają mowy nienawiści. Główno dowodzącym będzie gen Boni.
Z kibolami.
Świetny limitowany dodatek do Call of Duty, szkoda że tylko 30 tys. egzemplarzy, dla wszystkich nie starczy.
[17] Uważaj bo cię wezmą.
Do wojska biorą tych co unikają wojska jak ognia.
Gdyby to było przeszkolenie na zasadzie obsługi sprzętu, broni, strzelania - to zapiszę się i jeszcze dopłacę. Jak to ma być bezsensowne ganianie po rowach, to szkoda czasu. Co drugi dzień intensywnie trenuję, aby pobiegać nie potrzebuję armii.
Mirek już pastuje kamasze.
to zapiszę się i jeszcze dopłacę
Czyli w kontekście [6] piszesz się?
Gdyby tak na serio zgłosić się grupą "w wieku średnim" - ciekawe co by zrobili (oprócz "wywiadów i wizyt w zakładach pracy" ;)?
Wiarołomca - jak wojsko wzywa, to pracodawca nie ma nic do gadania.
Mało tego - dostaje rekompensatę za nieobecność pracownika. Kilkaset złotych za dzien, ale konkretnej kwoty nie pamietam.
Ze niby jeszcze na mnie zarobia ?! NIGDY W ZYCIU ! P:P A taki czlowiek cos dostaje od wojska za to ze na wyplacie bedzie mniejsza suma ?
Jezus. Jeszcze dobzre nie weszlo a dzieciaczki juz ze bez ich obecnosci 10 dni firmy popadna w dlugi lub zbankrutuja. Zaskakujecie mnie coraz bardziej.
Super. A już myślałem, że pożegnałem się na zawsze z moim kałaszkiem.
Jak zwykle wykonują zmiany od d..j strony. Szkolenie jest potrzebne, nawet nie 10-dniowe, a np. 30-dniowe. Ale powinno dotyczyć osób, które kończą maturę i mają 5 miesięcy bimbania do roku akademickiego. Wtedy:
a) jest to realny nabór
b) pracodawcy mogą spać spokojnie, chyba że plantacje truskawek pod Lipskiem wyjątkowo obrosły w owoce i Hans z Wolfgangiem szukają masowej, taniej siły roboczej z Polen
c) młodszy człowiek uzyska jakieś tam doświadczenie w zakresie dyscypliny, posługiwania się bronią, rygoru etc.
Szkolenie rezerwistów? Śmiechu warte ;) Gratulacje dla osoby, która wpadła na ten pomysł. Mam nadzieję, że będzie to też dotyczyło posłów.
[27] Z finansowego punktu widzenia 10 dniowe szkolenie rezerwistów jest głupotą, ale jak widać MON dobrze wie, że na takich szkoleniach można nieźle zarobić, więc chce aby wróciły.
Wiarołomca - ZARABIA? Jeśli generujesz dla pracodawcy mniej niż np. 300zł przychodu dziennie to i tak się nie opłaca abyś w robocie siedział :P
Ty masz obowiązek służby, nie musisz nic za to dostawać :D
Delstar2 - nie wiesz czym sie zajmuje wiec japa koniu
graf_0 - generuje znacznie wiecej :)
Ja nie mam do niczego obowiazku, skoro ja moge na tym stracic , to niech mi wracaja kase tak bym wyszedl na swoje :)
Warto odnotować, że informacja dotyczy tylko tych, którzy już mieli styczność z koszarami.
[30] masz gówno do gadania, mi tam się pomysł podoba, takie szkolenie byłoby całkiem fajną przygodą
Wiarołomca - Ja nie mam do niczego obowiazku
Błąd u podstaw myślenia.
le'maadr - trafilbys na fale i bys po 10 minutach plakal ze chcesz do domu :)
Zreszta meh, jak ktos juz napisal, tylko dla tych co juz byli, wiec mam to gdzies bo nigdy nie bylem :)
Nie no w MONie juz sie tak nie lyka jak kiedys.
A i dobrze, ze to wprowadzili, moze niektorym pomoze jak dostana w pizdeczke na poligonie.
trafilbys na fale i bys po 10 minutach plakal ze chcesz do domu
[..]
bo nigdy nie bylem
Co tam - "Czterech pancernych" oglądałeś? - masz ogólne pojęcie jak jest!
(tzn. będzie)
Nie no w MONie juz sie tak nie lyka jak kiedys.
Bo do mycia sprzętu nie używa się już zdrowego i ekologicznego alkoholu etylowego tylko jakiegoś świństwa!
"Szkolenie rezerwistów? Śmiechu warte ;) Gratulacje dla osoby, która wpadła na ten pomysł. "
Skończyły się w WKU "opłaty manipulacyjne" za odroczenia ZSW to trzeba powrócić do starych wypróbowanych sposobów.
Pamietam, ze jak zawsze na GOL-u wychodzil temat wojska to predzej czy pozniej padal przyklad Szwajcarii, gdzie kazdy obywatel jezdzi na obowiazkowe szkolenia z tego zakresu i w razie kryzysu kazdy moze walczyc w obronie kraju.
I jakims dziwnym trafem zawsze jednoglosnie pisalismy, ze jest to system duzo lepszy, niz nasz. Probuja zrobic cos podobnego u nas - i juz sie nikomu nie podoba :) Bo bedzie chlanie, bo 10 dni za krotko, bo MON zlodzieje, bo fala, bo gwalca w namiotach, komary, nie dadza urlopu, bo trepy.
To jak Wy byscie to widzieli? Malutka zawodowa armia w 40-sto milionowym kraju?
Juz pomijam fakt, ze mowa o garstce kilkudziesieciu tysiecy ludzi a nie kilku milionach.
Akurat nie mieszkam juz w PL i nie zamierzam wracac, ale jakbym mial jechac na taki oboz na tydzien-dwa to na pewno bylaby to mila odskocznia od roboty. Nie badzcie cipkami.
Wiele osób już telepie portkami.
czy pozniej padal przyklad Szwajcarii
Ale rozumiesz różnicę pomiędzy teorią i praktyką?
Wierzysz, że chodzi tu o dobro Polski i jej obronność?
pisuar - w takim razie trzeba wypierniczac , a nie zostawac i zgrywac bohatera :) Sa zawodowi zolnierze, to niech walcza, mi ten kraj tylko zabiera, wiec po co mam go bronic ? :) Uznalbym to za przymuszony wyjazd do pracy za granice :)
Chętnie bym poszedł, dla odmiany 10 dni laby, dlaczego nie. Ciekawe tylko czy wątroba by wytrzymała.
Sa zawodowi zolnierze, to niech walcza, mi ten kraj tylko zabiera, wiec po co mam go bronic ?
Kiedy przyjdą podpalić dom,
ten, w którym mieszkasz - Polskę,
kiedy rzucą przed siebie grom
kiedy runą żelaznym wojskiem
i pod drzwiami staną, i nocą
kolbami w drzwi załomocą -
ty, ze snu podnosząc skroń,
stań u drzwi.
Bagnet na broń!
Trzeba krwi!
Są w ojczyźnie rachunki krzywd,
obca dłoń ich też nie przekreśli,
ale krwi nie odmówi nikt:
wysączymy ją z piersi i z pieśni.
Cóż, że nieraz smakował gorzko
na tej ziemi więzienny chleb?
Za tę dłoń podniesioną nad Polską-
kula w łeb!
Ogniomistrzu i serc, i słów,
poeto, nie w pieśni troska.
Dzisiaj wiersz-to strzelecki rów,
okrzyk i rozkaz:
Bagnet na broń!
Bagnet na broń!
A gdyby umierać przyszło,
przypomnimy, co rzekł Cambronne,
i powiemy to samo nad Wisłą.
Tak tak, gin za to by bogaci dalej mieli w ciul kasy... powodzenia.
Informacja dla tych co byli w wojsku, wiec nie dotyczy 90% osob z tego forum... a szkoda
[43]
Gdy do murów klajstrem świeżym
przylepiać zaczną obwieszczenia,
gdy "do ludności", "do żołnierzy"
na alarm czarny druk uderzy
byle drab, i byle szczeniak
w odwieczne kłamstwo ich uwierzy,
że trzeba iść i z armat walić,
mordować, grabić, truć i palić;
gdy zaczną na tysięczną modłę
ojczyznę szarpać deklinacją
i łudzić kolorowym godłem,
i judzić "historyczną racją"
o piędzi, chwale i rubieży,
o ojcach, dziadach i sztandarach,
o bohaterach i ofiarach;
gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin
pobłogosławić twój karabin,
bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba,
że za ojczyznę - bić się trzeba;
kiedy rozścierwi się, rozchami
wrzask liter z pierwszych stron dzienników,
a stado dzikich bab - kwiatami
obrzucać zacznie "żołnierzyków". -
- O, przyjacielu nieuczony,
mój bliźni z tej czy innej ziemi!
wiedz, że na trwogę biją w dzwony
króle z panami brzuchatemi;
wiedz, że to bujda, granda zwykła,
gdy ci wołają: "Broń na ramię!",
że im gdzieś nafta z ziemi sikła
i obrodziła dolarami;
że coś im w bankach nie sztymuje,
że gdzieś zwęszyli kasy pełne
lub upatrzyły tłuste szuje
cło jakieś grubsze na bawełnę.
Rżnij karabinem w bruk ulicy!
Twoja jest krew, a ich jest nafta!
I od stolicy do stolicy
Zawołaj, broniąc swej krwawicy:
"Bujać - to my, panowie szlachta!"
J.T
[46] - dzięki! też piękne!
Obie postawy się nie wykluczają:
Kiedy przyjdą podpalić dom,
ten, w którym mieszkasz - Polskę
i
gdy ci wołają: "Broń na ramię!",
że im gdzieś nafta z ziemi sikła
i obrodziła dolarami;
ps. gdy wybierałem kierunek studiów - myślałem NIGDY więcej analizy wierszy ;)
Tak jak było pisane wcześniej - pomysł ten dotyczy jedynie osób, które miały już związek z wojskiem (Zasadnicza Służba Wojskowa/Żołnierz zawodowy). Wielu wojskowych jednak uważa, że to tylko małe testowanie reakcji społecznej i w przyszłości na pewno nie obędzie się bez powołania późniejszych roczników (od 90' w górę) :)
Wiarołomca -> myszoor, zgadlem?
|30| ----> Ja nie mam do niczego obowiązku
Będąc obywatelem RP, masz zobowiązania wobec państwa. Skąd się bierze to idiotyczne przekonanie, że "państwo mi, a ja państwu nic"...?
A teraz proszę o przykład "Państwo mi", bo ja mam wrażenie, że za wszystko co od Państwa dostaje to razem z resztą szanownych forumowiczów płacę.
Państwo mi... - Mówisz o Polsce?
Zawsze chciałem mieć wyrok w papierach za uchylanie się od służby. To ładnie wygląda. A teraz znów jest szansa :)
Mimo ze nie mialem okazji pojsc do wojska to przydal by sie stary system, moze to by zmniejszylo liczbe "kozakow" osiedlowych ktorzy nie wiedza gdzie ich miejsce (ostatnio nawet chcieli pobic za nic mojego 84 letniego dziadka).
I tak miałem iść do wojska.
Czyli wraca to co kiedys wycofali? ten obowiazkowy pobor? jak moj znajomy siedzial na radiostacji przez iles tam czasu z przymusu za czasow szkoly? Mi to pasuje...
MavericKK - nie bój nie bój, ty się na pobór nie załapiesz - bo czytać z zrozumieniem nie potrafisz :D
To są krótkie szkolenia dla rezerwistów. Bo teoria jest taka że każdego kto w wojsku był można na szkolenie wezwać.
Choćby i 50 lat miał.
graf_0 podejrzewalem to co napisales jednak wolalem sie upewnic. Troche szkoda a co do czytania ze zrozumieniem to opanowalem to do perfekcji (probna matura z PL na 79%) co nie zmienia faktu ze czytania ze zrozumieniem bylo tam tyle co wcale jednak bardziej chodzi o lektury :
Szkoda jednak w jakims sensie ze ja wezwany do takiego czegos nie zostane bo nie chce byc zielony jezeli chodzi o sprawy obslugi karabinu , radiostacji i innych :)
Trzeba przyznać, że że względów wychowawczych i społecznych dwuletni pobór w PRL nie był złym pomysłem. Wielu pajacow z głupimi pomysłami w wieku 19-21 lat wyrwał z podejrzanego towarzystwa, rzucił na dwa lata w drugi skraj Polski i skutecznie wyprostowal charakter.
Mamisynki szybko doroslaly, a cherlaki nabieraly mocy. Poszedł sierun bez zawodu do wojska, po dwu latach zrobili z niego czołgistę i wyszedł do cywila z papierem operatora sprzętu ciężkiego.
To się nie doczekasz bulzeye
montera będzie odmawiał bo MJ był raczej pacyfistą więc jego fani też są
a ja mam za słaby wzrok, jestem za niski, i nadciśnienie... zbadaliby mnie jeszcze raz i wlepili by mi kategorię inną niż A.
[63]
A no. Tylko wtedy to bylo wojsko, ktore prostowalo nieudacznikow, byla fala a dzis dzieciaki nie wiedza nawet co to jest fala bo mysla, ze kocenie kolegow z poboru i mniejszych stopniem. Teraz oni siebie na wzajem koca bo ida sami debile, ktorzy o niczym pojecia nie maja. A ze glupota glupote gania i im glupszy tym bardziej cool to efekty sa. Teraz jak idziesz do wojska to jestes debilem. Kiedys jak szedles do wojska to stawales sie prawdziwym mezczyzna, ktory poradzi sobie w zyciu lepiej niz cywil. W wojsku sie uczyles codziennosci i dawales sobie rade bez tych wszystkich domowych gadzetow i bylo ladniej niz w domu.
Zaraz wojsko bedzie polegalo na zabraniu dziecku telefonu i nauki zycia i zdobywania wiedzy bez tego urzadzenia czy internetu.
Tylko byli tez slabsi, ktorzy inaczej przyjmowali do siebie zabawy nocne nie z kolegami wyzszym stopniem a z ... no wlasnie.
[66]
A no. Tylko wtedy to bylo wojsko, ktore prostowalo nieudacznikow
Byłeś bażantem, czy z normalnego poboru? Bażanty miały lepiej, bo robiły czarną robotę dla kadry i zwykle miały spokój i rozrywkę. Normalni - to nuda nuda nuda chlanie nuda spanie nuda nuda przepustka nuda nuda. Nic dziwnego, że z nudów wymyśla się głupoty. Mój kumpel znaczną część spędził w Orzyszu i sobie chwali (jest normalny inaczej ;), ale kilku chłopaków walnęło sobie tam z kałacha, a nieraz i walnęli kumplom. Większość wspomina miło, ale czas uważa za stracony - możliwość zrobienia prawka i uprawnień oczywiście była, "prostowanie charakteru" od czasu do czasu też, ale w większości to było jednak odmóżdżenie.
Takich rzeczy, jak rozjechani czołgiem, bo spanikowali, gdy kazali się kłaść, a koledzy nie wymiękli - nie ukazywały się w "biuletynach" ... albo strzępy pozostałe po gościu, który zgodnie z procedurą wyciągał niewypał z moździerza .. to dawne czasy i gdy człowiek na to patrzy z perspektywy dostawania w 4litery od dzisiejszego życia - rzeczywiście wojsko wydaje się panaceum na dopalacze itp., ale ...
nie z kolegami wyzszym stopniem a z ... no wlasnie. - nie zrozumiałem
ps. do dziś golę się aluminiową składaną "Elką" w czarnym puzderku - dźilety wysiadają ;)
[67]
^Zenujacy jestes.
Tego też nie zrozumiałem. Bardzo ciekawi mnie w jakim celu piszesz takie komentarze? (pomijając fakt, że to łamie jeden z punktów regulaminu)
[65]
a ja mam za słaby wzrok, jestem za niski, i nadciśnienie.
Taak .. naiwniak .. za "moich czasów A1" i do czołgu lub na okręty podwodne - na okrętach podwodnych to nadciśnienie nawet pomaga - wytrzymasz głębiej ;)
ZL
Ten kto wie jakie wojsko bylo kiedys i co to tak naprawde jest ( a raczej byla ) fala to wie co a raczej kto powinien byc w miejscu zakropkowanym.
Czas w wojsku zawsze byl i bedzie uwazany za stracony z tego wzgledu, ze i bez wojska w zyciu czlowiek moze sobie poradzic. Jeden lepiej drugi gorzej no i z tego wzgledu, ze na dzien dzisiejszy, np. umiejetnosc prasowania swoich rzeczy bez zelazka czy przyrzadow elektrycznych sie nie przyda. Ale fajnie takie i kilka innych rezczy znac. Dobrz jak wiesz co to dyscyplina. A dzis chlopak 20 lat i pralki nie umie obslugiwac czy koszuli zelazkiem wyprasowac.
Jednak pozostaje nadal cos dzieki czemu uwazam, ze wojsko bylo dobre. Tak .. bylo. Charakter ! Jesli ktos jest glupi to niczego sie nie nauczy. Jesli ktos ma lepetyne na karku to jego cale zycie bedzie duzo lepsze. Bo na dzien dzis nic to nie daje jak wyjdzie sobie taki do cywila, walnie z kumplami 20 pompek na srodku skrzyzowania w centrum miasta wmawiajac sobie, ze ludzie go podziwiaja i jest duma narodu czujac dziesiatki spojrzen i potraktuje jako odwalilem swoje teraz jestem wolny a wraz z tymi pompkami zostawi wszystko co mogl wyniesc z wojska.
[65] A lyzka na to niemozliwe