Recenzja filmu Atlas Chmur - porywający i świetnie wykonany
Szczerze mówiąc to nawet nie czekałem na ten film i gdy widzę jego reklamy w TV to nie przekonuje mnie, ale po tym co przeczytałem to spekuluję, że mógłby mi się spodobać i chętnie obejrzę, ale niestety nie mam kina w mieście, więc trochę poczekam.
Atlas chmur jest od dłuższego czasu na moim kinowym radarze, ale seans najwcześniej we wtorek... Moja opinia zatem wyląduje tylko w nowym FILMagu na GOLu :)
(no chyba, że z jakiegoś dziwnego powodu nie będę się zachwycał i potem napiszę coś z 4/10 na końcu :>)
@Kherlon - We własnej osobie :)
Obejrzałem dzisiaj i jest to napewno jeden z najlepszych filmów jakie widziałem. Dzięki bracia Lumiere za sztukę kinową. Polecam każdemu bez wyjątku. Nie dobiegły do końca napisy końcowe a już wiedziałem, że obejrzę ten film po raz kolejny za kilka dni. Każdy będzie po wyjściu z kina zachwycony czymś innym, nie każdy będzie piał z zachwytu, ale każdy będzie wiedział, że brał udział w czymś wyjątkowym. Genialny.
no ja również wiem, że nie skończy się na jednym pokazie. Film naprawdę dobry, może nie ma jakiegoś super wybitnego elementu, ale całość sprawia, że człowiek ogląda go z ogromną przyjemnością. Jeden z lepszych filmów tego wieku.
Pierwszy raz spotkałem się z sytuacją, gdzie ludzi w totalnej ciszy ubierali się po seansie, jakby wstydząc się, że nie czekają do końca. I autentycznie wszyscy staneli na scenach po napisach.
chyba wybiorę się na ten film bo mnie tą recką zainteresowałeś ;)
Świetny film! Wróciłem dzisiaj z tego seansu i non stop nasuwa mi różne myśli typu "a co by było gdyby...".
Polecam dobrze uważać i uważnie czytać teksty gdy zobaczycie na ekranie jak jeden z bohaterów leje wosk na kartkę i robi odcisk pieczęci (scena z Hugo W. aka Agent Smith)
Myślę, że dorównał tegorocznemu filmowi "Dziewczyna z tatuażem"... jeśli jej nie przeskoczył. Ale to się okaże jak upłynie mi trochę czasu.
Nie wykluczam kolejnego pokazu za tydz. albo dwa.
Polecam dobrze uważać i uważnie czytać teksty gdy zobaczycie na ekranie jak jeden z bohaterów leje wosk na kartkę i robi odcisk pieczęci
Jak macie takie smaczki, to piszcie proszę, wróciłem z seansu, świetny film. Jeżeli nie będzie Oscara za charakteryzację i kostiumy, to będę naprawdę zdziwiony.
Charakteryzacja nie jest oskarowa ona jest multioskarowa.
Faceci grają baby. Baby grają facetów. I to jeszcze ci znani aktorzy i aktorki... A co ciekawe ciężko poznać przez cały film. Parę razy się na tym złapałem.
No i chyba w życiu nie widziałem żeby tyle brzydkich słów użył Hanks w którejkolwiek ze swoich ról. No i ten *spash* na asfalcie - sala ryknęła śmiechem.
A śmiesznych scen jest sporo, głównie w akcji teraźniejszej. Np. scena ze zwiastuna z przepychaczką :)
No i dziadek "I know" :D
Film jest rewelacyjny, naprawdę polecam. Wspaniałe piękne kino, całkiem inteligentny film, ale bez nudzenia czy natrętnego moralizatorstwa. A wykonanie techniczne to majstersztyk. Prawdziwą radość daje wychwytywanie smaczków, splątań losów postaci czy w końcu odgadywanie który aktor kryje się pod wspaniałą charakteryzacją :)
Najlepszy film Wachowskich od czasu Matrixa ;)
A na serio - film jest dobry, na tyle dobry, że nie zmęczył mnie mimo czasu projekcji i dynamicznej narracji splatającej 6 historii, na 6 różnych płaszczyznach czasowych. Świetnie zagrany (Hanks wreszcie nie męczy buły, Broadbent kradnie swój wątek), może prócz Halle która gra Berry.
Film ogląda się bardzo miło, ma to flowa, ale no właśnie - czegoś zabrakło. Nie czuję w nim jakiegoś mocniejszego przesłania i oddziaływania, Tykwer z Wachowskimi zrobił coś tak uniwersalnego, że aż tylko fajnego, z niezłą stroną wizualną. Przyjemny seans, ale do TOP 3 nie wejdzie.
Najlepszy wątek - Sonmi
Najgorszy - śledczy w sprawie energii atomowej
Najlepsza postać - Pan Meekes ;)
Najlepsza scena - Hugo wchodzi do pokoju i wykonuje egzekucję na Sixmithcie
7,5/10
bardzo fajny film, troche na niego czekalem, a jak przeczytalem "recenzje" na tvn24 to mialem watpliwosci... i zdeka sie wystraszylem
zjechali ten film mocno tam...
ale film na 9/10 zasluguje. myslalem, ze wynudze sie, bo w ostatniej chwili zobaczylem ze trwa 3h.
w usa bardzo slabo wypadl jesli chodzi o box office... no ale kto by sie spodziewal ze w usa beda ogladali ambitniejsze kino
Film jest absolutnie genialny. Widziałem wczoraj w kinie. Przyznaje całkowicie zasłużone 10/10. Dawno nic mnie tak nie zaskoczyło. Dawno.
film jest dobry, ale zdecydowanie NIE na wyjście do kina. Jednak 160 minut siedzenia w fotelu kinowym po pewnym czasie robi się nieco męczące.
Zawiodłem się zwłaszcza w kwestii artystycznej. Myślałem, że będzie to opowieść z zapierającymi dech sceneriami wszak potencjał był, ale niewykorzystany. Nie bardzo rozumiem te wszystkie zachwyty, bo przesłanie w sumie mało ciekawe, fabularnie też jakoś szczególnie ciekawie nie jest. Ot kilka historii miłosnych na przestrzeni wieków przeplatających się bez większego znaczenia.
17-> nom fakt, film nie dla kazdego. Nie kazdy go jest w stanie zrozumiec
18 > zapewne jesteś jednym z tych koneserów kina, którzy w prostych historiach doszukują się bóg wie czego robiąc z dość prostego filmu jakieś głębsze dzieło.
Ja tam nic nie widzę w tym filmie głębszego, ot kilka historii pokazujących zachowania ludzi w różnych czasach. Czytałem trochę, ludzie widzą tam reinkarnację, ale osobiście tego nie kupuję.
Co nie zmienia faktu, że film dobry.
Każdy widzi to co chce widzieć. Ja tam nie widzę żadnej reinkarnacji, ale zupełnie inny ważny przekaz.