Cholera, przez przypadek zostawiłem włączone żelazko Philips Mistral 2100. Nie jest nigdzie napisane, że ma blokadę zasilania, przy dłuższym nieużywaniu.
Żelazko bierze z 1700 W. Ktoś miał podobne głupie doświadczenie, mam się bać rachunku za prąd ?
Dzięki za pocieszenie. Wiem, narzekam, a powinienem się cieszyć, że nic się nie stało..
Ja zostawiłem kiedyś na cały weekend hehe.
Rachunek jakiś straszny nie będzie, jakieś 20 zł więcej w porywach. Zależy od twojej taryfy.
Ciesz się że tylko rachunek przyjdzie a że chata Ci się nie spaliła.
Na bank nie pobierało prądu cały czas bo nagrzewało się wtedy gaśnie lampka i prąd nie jest pobierany.
Davidian: tak, masz chyba racje. Wlasnie to "pykniecie" mi przypomnialo, ze jest wlaczone :) Co jakis czas sie "dogrzewalo" widocznie.
Jest nie dobrze! Jest źle, a nawet bardzo źle. Rachunek na prąd to pikuś w porównaniu do kosztów jakie sa przed Tobą. Lekarstwa na sklerozę nie są refundowane. Suplementy diety poprawiające pamięć drogie, a wizyty u specjalisty geriatry też zdrowo pociagną z portfela.
Nie jest dobrze!
[7]
siemka, Mirek!
[7]
Dzień dobry Panie Mirku! Jak spędził Pan Święto Wszystkich Świętych? Bezpiecznie było na drogach?
Mnie też ostatnio skleroza dopadła i to na moje nieszczęście przed weekendem, nie jestem w stanie dokładnie określić ile u mnie działało żelazko ale na oko to z 4 dni. Też jestem ciekawy ile bonusa dostanę do rachunku za prąd :)
jakim cudem można zostawić włączone żelazko? O_O
To nie Mirek tylko marna podróba.
Jakim cudem? Normalnie. podlaczasz kabel do pradu, prasujesz, przymierzasz.... a w miedzyczasie zapominasz wyjac wtyczke z pradu.
W pierwszej chwili zobaczyłem "żona" w tytule wątku. Ech, zmęczony jestem.
O ile mi wiadomo to wszystkie żelazka elektryczne mają czujnik temperatury który wyłącza grzanie po osiągnięciu ustawionej temperatury. Prąd o mocy 1700 W jest pobierany tylko w czasie nagrzewania się żelazka, następnie się wyłącza po osiągnięciu odpowiedniej temperatury, a potem jak temperatura znowu spadnie poniżej określonego poziomu to ponownie się włącza. Gdyby to żelazko przez cały czas chodziło przy maksymalnej mocy 1700 W to dość szybko by się zaczęło topić i przy okazji by ci dom spaliło.
Cena 1 kWh = 0,3901 zł
Więc za 24 godziny zapłacisz 24x0,3901PLNx1,7 = 15,916 PLN, czyli mniej niż 25 PLN, poza tym czy żelazko na pewno pobierało 1700W maksymalnie, to też jest wątpliwe, bo ono się nagrzewa, a potem stoi.
I tak masz szczęście, w pracowni mam ogrzewanie podłogowe, elektryczne a jakże. Schrzanił się kiedyś termostat więc chodzi na "ręcznym". Po powrocie z kilkudniowego wyjazdu okazało się że mam sklerozę i saunę.