Mam problem z komputerem. Wszystko działało ładnie i pięknie, ale niestety... Monitor nie "dostaje" żadnego obrazu. Podpinałem pod inne wejście, próbowałem z drugim monitorem - nic. Przechodzi w tryb oszczędzania energii, czyli wykrywa połączenie, ale nie otrzymuje obrazu. Dopinałem wszystkie kable w środku, włożyłem ponownie pamięci RAM - nic.
"Rozruch" wydaje się być normalny, BIOS "pika" jak przy standardowym uruchamianiu, nie ma żadnych komunikatów. Jest jednak jeden szkopuł - nie mogę zresetować systemu, muszę długo przytrzymać wyłącznik lub wypiąć zasilanie. Co to może być? Ok. dwa lata temu spalił mi się GeForce 8800 GTX, od tego czasu mam GTX 470. Oba od Asusa, tak jak i płyta główna (Striker Extreme).
Ma ktoś jakiś pomysł? Będę wdzięczny za każdą pomoc. :)
Wyciągnij grafę, powąchaj ją i zobacz czy nie masz przepalonych styków. Najlepiej pożycz od kogoś inną albo podłącz swoją do innego komputera. Z podanych przez Ciebie informacji tu szukałbym przyczyny. Jaki masz zasilacz w tym komputerze?
850W Cooler Mastera.
Niestety drugi komp jest już muzealny i ma AGP, a w tym jest oczywiście PCI Express. Nie rozkręcałem go dokładnie, ale wąchałem i nic nie śmierdzi, wiatraki też dają radę. I tak pewnie w poniedziałek pójdzie w serwis, ale druga karta w ciągu dwóch lat - ech...
Tylko zastanawia mnie, dlaczego BIOS normalnie piszczy, a nie daję rady go zrestartować. :(
Bierz 4-packa i idź do jakiegoś znajomego z kartą. :) Co do pytania "nie mogę zresetować systemu", nie idzie z klawiatury oraz przycisku na obudowie?
Taka pogoda, że aż się z domu ruszać nie chce. :D
Nie idzie właśnie w żadną stronę i to mnie dziwi. Ani z obudowy, ani z przycisku płyty głównej - nic się nie dzieje. Pisk BIOSu pojedynczy, tak jakby się normalnie włączał - no a resztę opisałem... :(
Pojedynczy pik na starcie oznacza ze plyta przeszla post'a ( cos na zasadzie autotestu). Jezeli nic sie nie wyswietla to rzeczywiscie warto by sprawdzic grafike u kogos innego ( ewentualnie podpiac inna karte u Ciebie).
A jaka jest opcja, że może to być coś innego niż grafika? Tzn. ile szans, że to akurat karta? :>
Kompa daję do serwisu w poniedziałek, ale na wszelki wypadek przejrzałbym już oferty dotyczące danego podzespołu - i nie wiem na co zwrócić uwagę.
Nic to nie dało. Trzeba chyba będzie drylować ofertę sklepów z częściami komputerowymi...
Na razie nie kombinuj z nowymi czesciami dopoki nie bedziesz mial diagnozy uszkodzenia. Nie ma co sie martwic na zapas.
Dobra, komputer jest wypięty i gotowy do transportu, w poniedziałek zarzucam go do serwisu, do tej pory siedzę na laptopie, chociaż za nim nie przepadam. Internet jest, to najważniejsze. :D
Okazało się, że winna jest płyta główna. Sklep znalazł jedną nówkę, bo mam starą podstawkę pod procesor i RAMy DDR2. Teraz jest włożona płyta firmy ASRock, mam nadzieję, że wszystko będzie działać poprawnie. :)
Jezeli masz wlozona inna plyte - z innym chipsetem - to licz sie z mozliwosci reinstala systemu - o ile cos bedzie chodzilo "nie tak".
Format został zrobiony, pasuje mi to, bo od zakupu Windowsa 7 (czyli od roku) żadnego nie było. Pliki ze starego systemu mam zgrane do jednego folderu, wybiorę co potrzebne (dokumenty, save'y), a resztę usuwam.
Nie znam tej firmy ASRock, ale skoro to była jedyna opcja, to mam nadzieję, że da radę.
Za dużo grasz.