Dopiero co kupiłem i5 a już martwię się, że niedługo era socketu 1155 dobiegnie końca (właściwie już dobiega). Zastanawiam się, ile jeszcze lat ubiegnie, zanim mój i5 2500k będzie za słaby na najnowsze produkcje - 4,5, a może mniej? Ile lat "życia" mu zostało?
moja szklana kupa mówi NIE WIEM
chłopie daj spokój, i5 2500K jest na rynku od dawna a najnowsze i7 są ledwo szybsze od niego
mój leci na 4,8Ghz i to starczy na długi długi czas :)
Dopóki gry są tworzone pod konsole, to z pewnością i5 (nawet phenom) sobie poradzi.
Ja mam Phenoma 960T z odblokowanymi 6 rdzeniami i podkręconego na 4Ghz i będę szarżował na nowe tytuły nawet za 2 lata.
Pikuś, parę lat jeszcze pociągnie - to w miarę młody układ, w dodatku całkiem wydajny.
Do czasu premiery nowej generacji konsol nawet kręcony i5 750 nie będzie w pełni wykorzystywany przez gry ;]
A od pełnego wykorzystania do niedoborów mocy to jeszcze daleko droga ;]
po co dalej tu się wpisujecie skoro sam autor się wkopał postem [6] ?
Chłopie ja mam i5 750 od 2010r (nawet bez OC) i wszystkie działa bez czkawek. Zastanawiam się, skoro domyślne taktowanie procka jest wystarczające dla obecnych gier to ciekawi mnie jak będzie po OC. Bez problemu podkręciłem do 3.2ghz, ale nie uśmiecha mnie się narazie kupno dodatkowego chłodzenia tylko po to by podkręcić cpu.
i5 2500K podkręcony (mój leci na 4,5 Ghz) to prawdziwa rakieta, moim zadaniem minie jeszcze dużo czasu póki gry będą wymagały do płynnego działania więcej niż 4 wątków procesora.
3, 4 lata.
Boże a ja kupuje za miesiąc nowy komp z procesorem i5 i teraz co? Mam się martwić? Kurdę to jak kupuje 6 rdzeniowy :D
i5 2500 k w połączeniu z GTX 670 to będzie rakieta! Nie mogę się już doczekać.
Pociągnie tak długo jak gry będą działały na 4 wątkach.
Za rok wychodzą nowe konsole, M$ w 2010 miał zamiar wrzucić tam "6-8rdzeni"- takie info było w "wyciekniętym" pdfie który później zdjęto na "czyjeś" polecenie. Dziennikarze popytali developerów i oni potwierdzili że to prawdziwe info, choć specyfikację określili jako "starą", że niby teraz jest lepiej. Wiec nowy iks może będzie miał 8 rdzeni, pewnie na początku generacji (koniec 2013-koniec 2014) nie będą w pełni używane i da się je symulować na pc czterema rdzeniami- powiedziałbym więc że obecne procki potrzymają do końca 2014.
Ofkoz pisanie silników wielowątkowych mają już wszyscy opanowane (to już nie 2005r) może się więc równie dobrze okazać że już na dzień dobry będzie trzeba 8c (albo i więcej), ale jakoś nie sądzę. Dziś mamy w iksie360 niby 3c/6t, w ps3 6c a na pc od biedy można nadal grać na 2c. Z drugiej strony np. bf3 pokazuje że jednak rdzeni potrzeba, i 2c choćby nie wiem jak podkręcone nic tu nie dają...
Nowe konsole też raczej jakieś mega mocne nie będą więc tym bardziej obecne proce mogą dać radę. Ale nie liczyłbym na to :) Ogólnie śmieję się z ludzi którzy teraz zakładają tematy typu "co kupić na kilka lat". Na rok przed zmianą generacji to to jest... no, nie najlepszy pomysł- delikatnie mówiąc. Na pc wyjdzie teraz kilka gier w 1Q2013, a później dziura aż do końca roku gdzie wyjdą konsole. I dopiero wtedy, i w ciągu całego 2014 okaże się czego na pc wymagają pierwsze konwersje. One mogą być pisane na pc, ale już późniejsze lepiej użyją specyfiki konsol, i tam już będzie pewnie trzeba nowych cpu na pc- ale to pewnie dopiero 2015.
Zważywszy na niewyobrażalnie wielką bibliotekę gier na PC w ogóle bym się nie zamartwiał.
No chyba że chodzi ci o nowsze gry ale wtedy to się chyba kupuje lepsze procki nie?
Więc nie sądzisz, że kupowanie starszych procow i zamartwianie się jest głupie?