Revolution - hit na miarę Zagubionych?
Też pisałem jakiś czas temu o Revolution, zdanie po trzech odcinkach mam podobne do Twojego, ale z zaletą w postaci obsady się nie zgodzę. Niby jest okej, ale główna bohaterka (jej brat z resztą też) jest strasznie irytująca.
Nie ma prądu od 15 lat, nie ma produkcji, a ciuszki mają świeżutkie pachnące, jakby zaraz od krawca lub wprost z pralni :)
Dam szansę temu serialowi, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Revolution jest serialem slabym. Z plaskimi, sztampowymi postaciami, fabula klepana od szablonu i zerowa dbaloscia o stworzone przez siebie realia - czego najlepszym przykladem sa wlasnie te snieznobiale koszule.
PS.
V nie jest zadnym natepca Losta tylko remakiem klasycznej miniserii (a potem serialu) sf z lat 80-tych.
@r_ADM
Nie był następcą, ale w wielu zapowiedziach odnoszono się do niego jako s-f, które wypełni lukę po Lostach. Podobnie było później z Terra Nova, o której nie wspomniałem bo to taki dziwny wytwór był ;)
@ marcus Wiele takich produkcji ma zawsze problem z głównymi bohaterami, co na szczęście nadrabiane jest postaciami drugoplanowymi.
Czekałem na ten serial, bo tematycznie mi bardzo odpowiada, zdania są podzielone, ja wyrobię swoje własne może dzisiaj jak znajdę czas na pierwsze dwa odcinki.
A czy wyjawilibyscie mi taka tajemnice mala??? Gdzie wy ten serial ogladacie?? Na jakim kanale to niby jest???
Jesli cos sie porównuje do LOST'a to cóż, nie jest to dobry znaK.
Tytuł wpisu na pewno chwytliwy, choć również na wyrost. Nie wiem czy kiedykolwiek powtórzy się taki telewizyjny fenomen jak Lost, tym bardziej trudno coś wyrokować po raptem kilku odcinkach nowego serialu. Sam nie ocenię, bo nie widziałem.
[7]
+1
[6]
Nie boisz się, że wyczerpie ci się abonament na znaki przestankowe?
http://www.nbc.com/revolution/
Błagam proszę tak nie poniżać serialu jakim jest Lost. Ten nowy serial może czyścić buty Lost'owi. Baa nawet i lizać. Widziałem trailer, właściwie urywki, czytałem o tym. Także znajomy z zagranicy podesłał kilka info. Ten serial to jest tandeta, kojarzy mi się z niskobudżetówką, a fabuła oklepana i jak już ktoś napisał swoje spostrzeżenie, że ma ten serial sporo błędów. Miałem oglądać to, ale nie będę tykał. Lepiej poświęcić czas na nowy sezon Dextera. :))
pierwsze co zauważyłem, to to, że chłopczyk po 15 latach wychodzi sobie z lasu z nowym bialutkim podkoszulkiem TH
NewGravedigger-->15 letnie zapasy Persil-a zrobiły swoje <<HIT ME!>>
PS. Jak w serialu rozwiązano sprawę masowgo głodu, bez technologii przecież nie ma szans utrzymać w ten sposób dużej liczby ludności.
Czyściutkie ciuchy pal licho. Mnie najbardziej rozwaliła trawa przy opuszczonych torach kolejowych, w drugim odcinku (4m50s) - teren opuszczony od 15 lat, pociągi porośnięte zielenią, a trawka obok torów rośnie jak na stadionie w Poznaniu. :D
PS. Główna aktorka jest potwornie irytująca.
Wyczuwam 30 minut gadania o niczym na 40 minut odcinka.
Główna aktorka jest potwornie irytująca.
No to już pozamiatane. Pamiętam jak męczyłem SG Atlantyda i czekałem kiedy w końcu Dr Elizabeth Weir szlag trafi i jeb. ją w ryj ten rudy w okularach, albo ktoś inny strzeli jej w ten głupi łeb.
A teraz to w każdym serialu musi być właśnie taki maślak co się zastanawia i mówi: "nie strzelajmy do nich może zostaniemy przyjaciółmi"