Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Co mam zrobić, jak sie zachowywac z ta dziewczyna ?

05.10.2012 13:43
1
zanonimizowany774560
11
Legionista

Co mam zrobić, jak sie zachowywac z ta dziewczyna ?

Witam was serdecznie. Mam pewien problem ze swoja dziewczyna i chcialbym zebyscie mi cos poradzili, licze na powazne odpowiedzi. O co biega... Jestem juz z dziewczyna 3 lata, powiem tak... Jest to bardzo dziwny zwiazek, to znaczy mialem od poczatku duze problemy z nia, ona mnie nie szanowala, czepiala sie o wszystko, robila klotnie z byle powodu, moja wina ze zwiazuje sie mocno i mi zalezy wiec jednoczesnie za bardzo sobie pozwolilem na takie traktowanie. To tak w skrocie wyglada natomiast przebrala sie nie dawno miarka, nazwala mnie jak zwykle w jakis obrazliwy sposob i peklem. Zrobila sie mega awantura i powiedzialem jej ze to koniec. Tak mocno jeszcze nigdy zeby nie powiedziec ze pierwszy raz postawilem sie i obstawialem ze to juz koniec, ze ja juz nie chce... Faktycznie, troche czulem jakby ona mi sie znudzila a jednoczesnie brakowalo mi jej bardzo i byloby mi tez jej szkoda bo zaczela mnie zapewniac ze ona sie zmieni, ze teraz bedzie inaczej i w koncu zgodzilem sie ALE... Zrozumialem, ze ja tez popelnilem wiele bledow bo pozwolilem jej sobie wejsc na glowe i NIE MIALEM NIGDY WLASNEGO ZDANIA, jak z tym walczyc ? chodzi o to, ze np to jest typ dziewczyny co chce sie widziec codziennie, rozmawiac przez tel 9 razy dziennie a mi to przeszkdza, na poczarku bylo to ok ale teraz juz czuje jakbym mial jej przez to w koncu dosc i powiedzialem sobie, ze pogodze sie z nia ale nie bede juz taki, nie bede sie na wszystko godzil jak to bylo wczesniej iz czulem co innego, ze mi sie np danego dnia nie chce do niej jechac a robilem co innego zeby ona byla zadowolona. I teraz zasadnicze moje pytania:
1. Zauwazylem ze mam coraz wieksza potrzebe poznawania kolegow ale zwlaszcza kolezanek. Nie zrozumcie mnie zle, nie szukam kogos na boku tylko chce kogos poznac, miec kontakty i naturalnie jakby sie cos kiedys nie udalo moc miec jakby plan awaryjny a noz moze poznam kogos ciekawego, ale mowie opieram to na kolezenswie, zeby nie miec tylko jej a np moc sobie wyjsc z agata, kinga czy inna tam na powiedzmy piwo, czy to normalne, czy powiniem jej o tym mowic czy np ze wychodze z kolega ? Chodzi mi o to iz ona wie ze nie mam defkato kolezanek wiec moze mi robic problemy jak tu nagle chce wychodzic, jak wy to widzicie ?
2. Czy jesli dzialo sie zle przez 3 lata, byly rozne klotnie ale nigdy tak nie obstawialem mocno na koncu zwiazku jak teraz, ale przebaczylem jej, czy dobrze zrobilem? Czy ona moze sie zmienic po takim okresie czasu jak mowi ??
3. Jak pracowac nad tym wlasnie aby miec to wlasne zdanie ? JAK POTRAFIC ODPOWIEDZIEC JEJ NIE ! I NIE BAC SIE ZE MNIE NP. ZOSTAWI CZY SIE OBRAZI ? Wiem ze to glupie ale czesto wlasnie mowie tak a uwazam nie a mowie tak tylko dla tego aby ona sie nie obrazila na mnie a wiem ze to chore a jednak to jest silniejsze, jak z tym walczyc ?
4. Czy to normalne ze po takim zwiazku iz normalnie teksie za nia a jednoczesnie mam potrzeby jakby innych kontaktow, czy to jest normalne ? Zalezy mi na niej, ale tez mi jest jej szkoda jak cierpi jak np teraz sie poklocilismy i prosila mnie zebym do niej wrocil. W koncu uleglem bo mi je szkoda,ale tez i ja tesknilem, ale czy to normalnie iz chce sie spotykac tez z innymi kolezankami, czy mam do tego prawo ?

Dziekuje za ewentualnie odpowiedzi i prosze, potraktujcie ta sprawe powaznie iz wiem ze to moze glupie, mam 22 lata, prawie 23 a ona jest rok starsza.. ale i tak w zyciu bywa, czasem lepoej zapytac o glupote i zrobic cos dobrze niz nie spytac sie a wszystko spierpzyc, dzieki:)

05.10.2012 13:50
2
odpowiedz
zanonimizowany154655
5
Konsul

inb4 ponad 9000 rad od internetowych żigolaków

ale konto założone specjalnie do tego wątku najlepsze c'nie sebek?

05.10.2012 13:54
Maziomir
3
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Strasznie dużo napisałeś, wiesz co to akapit?
Odniosę się do punktu pierwszego, choć mnie bolą oczy -zostaw ją. Będąc na etapie tej niepewności będziesz żałował wszystkiego co zrobisz. Mimo to lepiej jest żałować tego co się zrobiło, niż tego czego się nie zrobiło.

05.10.2012 14:12
4
odpowiedz
zanonimizowany560811
101
Senator

Musisz się jakoś przełamać z tym własnym zdaniem, wyobraź sobie jakbyś miał spędzić całe życie z osobą przy której nie byłbyś sobą. Tragedia, nie?

05.10.2012 14:18
zmudix
5
odpowiedz
zmudix
157
Professor Fate

Zostaw ją, już raz weszła Ci na głowę i z niej nie zejdzie, może na początku będzie spoko, ale w końcu będzie jak wcześniej.

Co do wychodzenia na spotkania ze znajomymi - czy Ty masz szesnaście lat, żeby pytać jej jak jakiejś mamy? ;) Nigdy nie rozumiałem tego przesadnego przywiązania, żeby komuś cały świat zabierać i sobą wypełniać, potem rozstania to istna katastrofa, bo nie ma znajomych, hobby, itd.

05.10.2012 14:24
cswthomas93pl
6
odpowiedz
cswthomas93pl
135
Legend

ludzie się nie zmieniają.. Miałem już pewną sytuację z byłą, że niby się zmieniła, zapewniała mnie jak to ona nie jest. Zeszliśmy się z powrotem. Po pewnym czasie zawiodłem się ponownie. Może nie w każdym przypadku tak jest, ale ja wolę dmuchać na zimne, niż później żałować decyzji.

Moja dziewczyna wie, że mam koleżanki. Sam bywałem zazdrosny o jej kolegów, ale z czasem mi to przeszło. Kamila (bo tak jej na imię) nie jest zazdrosna. No może zdarzają się czasem takie sytuacje, ale wspólnie dążymy do tego, by takiego czegoś uniknąć.

Z wyjściami kłopotów nie mam. Ja wychodzę, ona wychodzi i jest w porządku. Nikt problemu nie robi.

Bywa i tak, że ona chce się widzieć codziennie. Potrafię odmówić. Trochę postęka, pomarudzi, ale po jakimś czasie przechodzi. :) Musi zrozumieć, że nie tęsknię, a na siłę się widywać nie mam zamiaru. I wiem, że za takie coś mnie nie zostawi. Powiem więcej. Sądzę, że jakbym coś odwalił, to po jakimś czasie by mi to wybaczyła.

Więcej stanowczości.

05.10.2012 14:43
7
odpowiedz
zanonimizowany768165
119
Legend

Masz zadatki na pantoflarza.

05.10.2012 15:18
8
odpowiedz
zanonimizowany862520
5
Konsul

Masz dwie mozliwosci w sumie:
1. Zostac z nia i w najlepszym przypadku potulnie znosic jej humory do konca zycia, chociaz bardziej prawdopodobne, ze dziewczyna zateskni za prawdziwym samcem i wczesniej czy pozniej doprawi Ci rogi.
2. Zostawisz ja i znajdziesz taka z ktora sie bedziesz jak "w bajce".

Z tego co piszesz pewnie postawisz na opcje nr 1. Tez taki bylem, na szczescie po 1.5 roju meczarni (robienie scen, wyrzuty, pretensje o nic, fochy) - powiedzialem sobie basta na miesiac. Po miesiacu odkrylem, ze wcale mi jej nie brakuje.
Gdy teraz sobie wyobrazam, ze kiedys z ta dziewczyna mialem ukladac sobie zycie to przed oczami widze koszmar.. Trafilem duzo duzo duzooo lepiej.

05.10.2012 15:34
9
odpowiedz
GarrusVakarian
5
Chorąży

Ja podobnie jak cswthomas jestem sceptykiem. Też miałem taką pannę, co niby to fajna była i ładna, zakochałem się i w ogóle tralalala. Problem w tym, że bardzo często mnie raniła, miała duże wymagania i nie doceniała tego co dla niej robię. Po 2 latach zerwałem, w mało dla niej spodziewanym momencie, po prostu miarka się przebrała.

Miałem tysiące wątpliwości, potem długo żałowałem, wyłem po nocach. Po prostu zbyt się przywiązałem. Ale dziś nie żałuję, uważam, że to była z perspektywy czasu jedna z najlepszych decyzji w moim życiu. Tobie radzę to samo. Naprawdę dobrze ci radzę jako facet. Daj - sobie - spokój. Pewnie i tak nie posłuchasz.

05.10.2012 15:35
Megera_
10
odpowiedz
Megera_
136
Franca

I naprawdę nikt nie zauważył, że z samym autorem też jest coś bardzo, bardzo nie tak?

05.10.2012 15:37
zmudix
11
odpowiedz
zmudix
157
Professor Fate

Megera_, SpecShadow zauważył (całkiem słusznie, zresztą ;))).

05.10.2012 15:47
12
odpowiedz
Mistrz_zen
4
Centurion

Zawsze myślałem, że takie kwestie rozważa się z kumplami w barze, a nie na forach internetowych...

05.10.2012 15:53
13
odpowiedz
discord
6
Konsul

Jesteś życiowa cipka i w najlepszym przypadku czeka cie los pantoflarza. Wypada się z tym pogodzić i zacząć grac w WoWa.

05.10.2012 15:58
14
odpowiedz
Malaga
135
ma laga

pozwoliłeś dziewczynie wejść sobie na głowę i teraz masz do niej pretensje, że się tak zachowuje. Zmienisz dziewczynę, ale problem nie zniknie boś ciepłe kluchy

05.10.2012 19:47
mariaczi
15
odpowiedz
mariaczi
152
One with everything

I tak chciałeś skończyć związek więc teraz już nie masz nic do stracenia.
To, że tęsknisz to normalne. 3 lata to jednak trochę jest, człowiek się przyzwyczaja.
Każdy niby zasługuje na 2 szansę. Teraz niech to będzie na Twoich warunkach. Nie mówię byś przy każdej pierdółce mówił: zrób tak bo jak nie to koniec. Ogólnie, plany wspólnego spędzania czasu wymyślajcie oboje. Jak Ci nie pasuje coś to po prostu powiedz i postaw na swoim. Tylko też nie przesadzaj i nie leć za bardzo w drugą stronę jak ona to robiła. Boisz się, że się obrazi i zerwie? Trudno, przecież i tak chciałeś to zrobić. Jeśli jednak uczucie wygasło to daruj sobie i nie marnuj swojego ani jej czasu.

05.10.2012 19:52
Mastyl
😃
16
odpowiedz
Mastyl
161
Za godzinę pod Jubilatem

Jeśli mówisz ciurkiem tak jak piszesz, to ciężko ma z Tobą.

05.10.2012 19:55
Bullzeye_NEO
17
odpowiedz
Bullzeye_NEO
223
1977

vanilla ice nigdy by nie dal soba tak pomiatac . . .

05.10.2012 20:12
18
odpowiedz
zanonimizowany472379
49
Senator

Postaw ultimatum i w razie czego znajdź sobie inną. Poradziłbym ci żebyś rzucił truskawką, ale w tej sytuacji odpada (już masz dziewczyne).

10.04.2013 19:25
Kanon
😃
19
odpowiedz
Kanon
247
Befsztyk nie istnieje

Jak to się stało, że ledwie 19 postów ? Nic już nie rozumiem.

10.04.2013 19:30
cswthomas93pl
20
odpowiedz
cswthomas93pl
135
Legend

Kanon archeologu!

10.04.2013 19:56
Kanon
😁
21
odpowiedz
Kanon
247
Befsztyk nie istnieje

Dawaj fotę !

10.04.2013 19:57
cswthomas93pl
22
odpowiedz
cswthomas93pl
135
Legend

Say what?!

Forum: Co mam zrobić, jak sie zachowywac z ta dziewczyna ?