Mam film nakręcony galaxy note w hd i chce go przerzucić na ipada2. Film zajmuje 90mb. Jak go przerzucić z Androida na iOS?. Rozwiązania cloud mnie nie interesują.
Wgrywałem jakieś apki na adroidzie z opcją ftp, pomysł świetny, ale safari na ipadzie nie daje możliwości zapisu, ani oglądania.
A nie możesz po prostu zgrać na kompa i potem na iPada? Nie jestem znawcą, ale chyba można wymieniać pliki z PCtem zarówno w Andoidzie, jak i w iOS? ;p
Uroki iOS. Musisz otworzyć program do odtwarzania filmów, odpalić na nim serwer ftp i podłączyć się do niego z telefonu z Androidem. Aha. Film będzie oczywiście widoczny tylko w tej aplikacji.
Jak masz Jailbreak to polecam zainstalowanie openssh oraz jakiegoś managera plików bardziej zaawansowanego (iFile).
viesiek - oczywiście, ale wkurwia mnie fakt, że tak prostej rzeczy nie można zrobić szybko i intuicyjnie między topowymi urządzeniami.
Narmo - mam JB i iFile, ale jak przenieść z androida do tego iFile?.
Babiczka --> Po zainstalowaniu i skonfigurowaniu openssh masz możliwość stworzenia na iPadzie ogólngo serwera ftp, który daje dostęp do calego urządzenia. Na telefonie utwórz hotspot wifi i podłacz sie do niego ipadem, a następnie przez dowolnego klienta ftp (ja korzystam z ES File) przekopiuj pliki gdzie chcesz na ipadzie. Potem w iFile znajdź ten plik, kliknij na niego i wybierz program, w których chcesz obejrzeć klip.
Natomiast w Androidzie wystarczyłoby zaznaczyć plik, wybrać opcję udostępnienia go i przesłać przez WiFi, Bluetootha, mailem, MMSem, Dropboxa, Google Drive, SkyDrive...
Kurcze... to gdzie ta INTUICYJNOSC iOSa? Przeciez w nim ma byc TAAAAKIE proste i latwe i och, ach... Nara
<<<---
Ale jasne - znowu sie okaze, ze jestem debilem i, ze wierze ludziom co wypisuja rzeczy na necie. Coz. Ja wracam do androida, ktorego spokojnie moge podlaczyc do kopa i bez instalowania CZEGOKOLWIEK widoczny jest jako pamiec masowa.
[9] Tylko tu nie chodzi o przesłanie z komputera na iPada tylko z telefonu z Andkiem na iPada.
Sam bym nie wiedział jak z jednego Andka na drugiego coś przenieść nie licząc dropboxa, wysłania bluetoothem albo
mailem...
Legrooch - tutaj. Widze niepelne wsparcie dla unicode w androidzie zabolalo... Czy moze brak nawet podstawowych zabezpieczen?
Nie mam pojecia. Ja na ipada przenosze tylko komiksy z PCta po wifi. Jednym kliknieciem.
Deton - ale daj spokoj hejterowi - niektorzy po prostu do konca zycia beda probowac windowsowskiego drag&drop nie dostrzegajac tego, ze iOS to zupelnie inny system.
Kurcze... to gdzie ta INTUICYJNOSC iOSa? Przeciez w nim ma byc TAAAAKIE proste i latwe i och, ach... Nara
Po pierwsze tych operacji które opisuje autor wątku NIKT nie robi często, czemu mają ułatwiać coś co ktoś zrobi raz na rok? Jak dla mnie iOS jest bardzo intuicyjny, lepszego systemu po prostu nie ma i bardzo żałuję że na komputerach osobistych również on nie zagościł (MacOS mi już nie przypadł aż tak do gustu).
Równie dobrze mógłbym narzekać na iOSa bo nie pozwala na wysłanie mi z iPhone do telefonów marki Nokia zdjęć po bluetoothu.
a wracam do androida, ktorego spokojnie moge podlaczyc do kopa i bez instalowania CZEGOKOLWIEK widoczny jest jako pamiec masowa.
Urządzenia z iOS są widoczne jako aparat/kamerę i zgrywasz je jak z pendrive'a. Jednak oczywiście trzeba krytykować o czym nie ma się zielonego pojęcia.
Rozwiązanie sprawy jest proste. Potrzebujesz programu, który odtwarza filmy i pozwala na zapisywanie filmów z sieci, ja polecam:
1. AVPlayerHD - odtwarza wszelkie możliwe formaty i kodeki. Pozwala przesyłać pliki przez iTunes, FTP i może postawić swój własny uploadowy serwer HTTP.
2. GoodPlayer - trochę gorszy odtwarzacz od powyższego, choć też wspiera najróżniejsze kodeki. Posiada jednak znacznie więcej opcji sieciowych.
JB zrobiłem tylko raz i więcej tego robić nie zamierzam. Choć warto zobaczyć na własne oczy, że takie otwarcie iOS przynosi więcej szkody niż pożytku i na dobrą sprawę JB nie oferuje niczego ponad to w zamkniętym iOS.
Co prawda fajnie było móc zalogować się przez SSH i zobaczyć Unixowy aspekt tego systemu, ale poza nerdowską zabawą nie widzę celu w JB.
stawiasz ftp na jednym, ifiles (wcale nie potrzeba jailbreaka) na drugim, i bez problemu kopiujesz, mozesz potem otworzyc ten film w dowolnym playerze, wbrew bzdurom ktore pisze narmo (jak zwykle zreszta)
Likfidator --> Tak. Zdjęcia zrobione aparatem można zgrać jak z pena. Ale tylko zdjęcia "na rolce" i nic w drugą stronę się przesłać nie da. Nie prześlesz filmu z/do AVPlayera, nie prześlesz dokumentu tekstowego, ani komiksu...
Lutz --> Jakie bzdury? Ja nigdzie nie twierdzę, że do iFiles potrzebny jest jailbreak. Do openssh już tak, a daje to znacznie więcej możliwości i nie muszę już odpalać co rusz miliona pięciuset aplikacji, żeby coś wgrać na iPada, bo mam jeden adres, jeden login i dostęp do całego urządzenia.
Jak mnie oskarżasz to pokaż dokładnie palcem, gdzie napisałem bzdury i mnie popraw.
Narmo, iTunes nie odpaliłem już ponad pół roku, a praktycznie codziennie przesyłam dane między Windowsem, iPadem i iPhonem.
Zresztą po co miałbym wrzucać zdjęcia z komputera na "rolkę" telefonu? Nawet korzystając z urządzeń, które mają taką możliwość nigdy z tego nie korzystałem.
Dalszej dyskusji nie będę prowadził, bo poprzedni post napisałem, żeby pomóc, a nie żeby dyskutować o wyższości Androida na iOS, czy odwrotnie. Każdy wybiera to co mu najbardziej odpowiada i niech się tego wyboru trzyma, a nie prowadzi forumowe wojenki. Oczywiście ta uwaga nie jest skierowana do Narmo, tylko takie ogólne spostrzeżenie:)
Przerzucam cala mase filmow pomiedzy kompem a iPadem i naprawde smiac mi sie chce jak widze jak niektorzy sie tu mecza... przeciez to podobno nie problem przerzucic film z Androida na kompa - potem wystarczy iTunes i nawet nie potrzeba kabla jesli ma sie kompa z wifi i zakladamy ze plik jest w formacie czytanym przez iPada, np. mp4 to poprostu przeciagasz plik do listy wideo w iTunes nastepnie wchodzisz w ustawienia podpietego iPada na zakladke Wideo zaznaczsz ten plik do synchronizacji dajesz zastosuj i leci - nie potrzeba zadnych dziwnych programow, plik jest widoczny w aplikacji Wideo na iPadzie.
P.S. Nie wiem w jakim formacie kreci Galaxy Note ale zakladam, ze nawet jesli nie jest to mp4 to uzycie najprostszego na swiecie konwertera wideo jakich mnostwo w sieci pozwoli na szybkie przerobienie pliku - w wiekszosci przypadkow zmiana na mp4 nie wymaga ponownego kodowania, to tylko zmiana informacji o strumieniu i juz.
P.S. 2 - Co do przesylu bezposredniego pomiedzy urzadzeniami - nikt rozsadny nie bedzie wymagal zeby Android byl kompatybilny z iOS i odwrotnie - ale jedyne rozsadne rozwiazanie bez uzycia kompa to wlasnie chmurka w stylu Dropbox-a - o ile plik nie zajmuje kilkaset MB to spokojnie poleci w miare szybko.
Mark ==> Nic nie zabolało, bo próbujesz podeprzeć się case'em po pierwsze z 2009 roku, po drugie związanym z kodowaniem dla krajów azjatyckich, po trzecie nie wiesz czym się różni kodowanie od obsługi znaków przez urządzenia i sieci.
A co do przerzucania na zgniłe - idąc tropem Cremka - "nikt rozsadny nie bedzie wymagal zeby Android byl kompatybilny z iOS i odwrotnie" - czyli dla iPhone'a trzeba świrować, żeby wrzucić dowolny plik na telefon? Jak przy zmianie nazwy walnie się literówkę przy rozszerzeniu, to ten debil nie pozwoli go wrzucić do siebie? :D
Czyli co - jednak nie jest tak, że Apple samo wymusza używania rozszerzeń, z których nie może już uciec, bo są przyjęte na całym świecie? W przypadku, kiedy mamy napisy w formacie xyz o rozszerzeniu abc, to jeżeli ktokolwiek napisze soft pozwalający je załadować, to i tak:
a) Apple odrzuci go w iStorze, bo jest wbrew polityce
b) urządzenie go nie przyjmie samo z siebie, tylko trzeba używać do tego chmury?
:D
[19] czy zanim sie zacznie pisac brednie nie lepiej wpisac kilka naprawde prostych slow kluczowych w google i sprawdzic pierwsze wyswietlone linki?
Nieprawdopodobne dla mnie jest ze sprzety apple to chyba jedyny hardware, dla ktorego w dobrym tonie jest obnosic sie ze swoja ignorancja, krytykujac go. Oczywiscie moglbym napisac "drogi", "malo popularny" itp. ale na boga, przeciez tych tekstow nie pisza gimbusy z kieszonkowym starczajacym na jedna gre miesiecznie tylko stateczni ludzie, czesto przedstawiciele branzy IT... Moze pora sie ogarnac?
Lutz --> [16]
Jak masz Jailbreak to polecam zainstalowanie openssh oraz jakiegoś managera plików bardziej zaawansowanego
w ios mozna bez jailbreaka otwierac skojarzone aplikacje.
Tak, ale nie działa wtedy globalne przesyłanie plików przez ftp. Stąd openssh, którego bez JB nie zainstalujesz. Jeżeli ktoś by się zapytał, co zrobić w samochodzie przed nadejściem zimy a ja odpowiedziałbym, że musi pojechać do wulkanizatora w celu wymiany opon na zimowe, oraz powinien wymienić płyn w spryskiwaczach to założyłbyś, że płyn ma wymienić wulkanizator?
nie ma czegos takiego jak "globalne" przesylanie plikow w sandboxowym systemie jakim jest ios, jezeli od tego zaczyna sie rozmowe, wiele rzeczy jest prostszych, a pewne odniesienia sila rzeczy staja sie bzdurne (swoja droga analogia z wulkanizatorem idealnie pasuje do androida)
(swoja droga analogia z wulkanizatorem idealnie pasuje do androida)
Nie rozumiem.
jezeli od tego zaczyna sie rozmowe, wiele rzeczy jest prostszych
Taaa. Faktycznie prostsza.
Chcę coś zrobić na iOS: dwie możliwe odpowiedzi - da się/ nie da się.
Chcę coś zrobić na Androidzie: Najpierw wywiad, z czego chce się korzystać i co osiągnąć, potem podanie kilkunastu możliwych rozwiązań, przetestowanie ich i wybranie najlepszego.
Faktycznie bardziej skomplikowane ale uwaga! Ludzie nie lubią jak ich się na siłę zmusza do czegoś. A nie. Zaraz. Jak widać trafiają się i lemingi.
Postawiłem na dropboxa i oczywiście się udało. Chciałbym zauważyć, że zwyczajnie chciałem przesłać film z telefonu(android) na ipada, a nie na odwrót. Bez korzystania z pc. O innych sposobach wiedziałem, ale zdziwiło mnie, że taka czynność jest tak utrudniona.
osobiscie jeszcze sie nie spotkalem z czyms czego sie nie da zrobic na ios z jb a da sie zrobic na androidzie
Lutz --> A jednak do iFiles potrzebny jest JB, bo tej apki nie ma w Appstore, tylko jest w Cydii.
Szybciej byś przez bluetootha wysłał niż się męczyć przez kilka godzin. Takie uroki iOS
iOS ma zupełnie inne uroki - np. mój iphone zaliczył 1.5 roku BEZ wyłączania, ipad działa od kwietnia bez wyłączania. I nic się z tym nie dzieje. Stabilność, szybkość, bezproblemowość.
potem podanie kilkunastu możliwych rozwiązań, przetestowanie ich i wybranie najlepszego.
dobrze napisane, imho z naciskiem na "przetestowanie" - połowa z tych sposobów nie zadziała bo wersja androida się nie zgadza, 20% się zawiesi, bo sprzętowo niekompatybilna, 10% crashnie nam hardware, 15% wywali error-a. Zostaje 5%...
Jak ktoś jest zbyt głupi żeby samemu pogłówkować, zrobić kilka testów... Ma iOS.
^ oczywisty trolling
w/g zatwardzialych androidowcow nie ma co uzywac kuchenki, przeciez mozna rozpalic ognisko