Może to głupie ale jakby tak lut wychodować a potem zetrzeć go na tarce, to mamy sproszkowaną wodę. Ludzie to zrewolucjonizuje swiat. !!!!!! Eureka
Mozesz rozbić blok lodu młotkiem zamist trzeć
ale on chce trzec lut a nie lód...
to moze miec sens...
pozatym
[1]NATYCHMIAST PRZESTAN PALIĆ!!!
i cyna!
Nie taniej taką wodę w proszku zbierać zimą? Często się odkłada na powierzchni ziemi jak jest poniżej zera.
Nawet jak by się dało, to po co komu woda w proszku?
Możesz zalać wodą jak zupkę i mieć normalną.
W obecnie panujących upałach ledwo zacząłbyś trzeć, a już by woda była, to tak jakby mieć przenośną chmurę deszczową.
[19] Głupszej odpowiedzi nie słyszałem. W takim razie w czym lepsze jest zasypywanie od zalewania zupki chińskiej.
^ widać ciężko zrozumieć... nie trzeba nic robić, wsypujesz zupkę do kupka/miseczki i już, w końcu woda w proszku to też woda.
[23] To nie ma sensu człowieku a poza tym jest niewykonalne, już o walorach smakowych nie wspomnę.
[10]--> Rozważ słownik ortograficzny
[21]--->:0
darko <- no pewnie, że nie ma sensu, ale czy to ważne, tu chodzi o WODĘ W PROSZKU
Wode proszku zlac wodą, to głupie... mi chodzi o to żeby np rozpuszczała sie na chuchnięcie ;
Lol. Po co komu woda w proszku?
Śnieg to woda w płatkach, taka odmiana żeby nie trzeba było musli mlekiem zalewać.
woda w płatkach i woda w proszku to dwie inne sprawy, gdyby to było to samo, to nie mówiło by się woda w płatkach albo woda w proszku, nie ?
Problem w tym, że hodowla lutu jest bardzo kosztowna. Bez dofinansowania z Unii nie wypali.
Wode w proszku można mieć przy sobie np. jak jest upał a normalna woda przecież wyparuje, a tak mamy proszek który można zamienić w wodę