Mam problem...niedługo wesele w rodzinie, a dziewczyna za granicą...
Czy pójście samemu na wesele to nie obciach? Przecież nie wezmę koleżanki bo moja by mnie zabiła gdyby sie dowiedziała...
A iść muszę, niestety. Ktoś był sam?
A nad czym tu się zastanawiać? Idziesz sam i tyle. Drewna do lasu się nie wiezie :)
Prostytutkę wynajmij jak ci wstyd samemu iść.
Albo dwie lepiej, bo z jedną to cię jeszcze za pedała wezmą.
Zależy, z jednej strony jak wszyscy wiedzą że masz dziewczynę to nikt nie będzie Ciebie na siłę swatał więc wstydu nie będzie że jestem sam. Z drugiej jak znasz mało osób na tym weselu a nie jesteś typem amanta tancerza wyrywającego wszystkie lady to nie ma sensu iść a jeśli musisz to będziesz siedział :)
Mój kolega był sam na moim weselu i z tego co widziałem nie narzekał. Wszystko zależy od człowieka. Gdybym ja poszedł sam na wesele kogoś z rodziny, to jakoś bym wytrwał, ale idąc do ludzi których nie znam na pewno bym się chciał stamtąd ewakuować. Odwrotnie mój kumpel, który bawił się wyśmienicie mimo że znał tylko mnie.
Lepiej iść samemu, unikniesz 10000 stwierdzeń "teraz na was pora", jest to szczególnie niezręczne jeśli rzeczywiście postanowiłeś iść na wesele z prostytutką
Panowie, co wy z tymi prostytutkami?
Rodzina bliska tylko na papierze. Pana młodego(kuzyna) widziałem z 5 lat temu;p
Iść i się upić. Chyba lepszego wyjścia nie ma...ale wiem że będę się czuł niezręcznie, ludzie moga mnie wziąć za nieudacznika "nie ma dziewczyny" itp. a nie bede kazdemu tłumaczył jak wygląd sytuacja.
Bo głupie pytania zadajesz :P
Idź sam, popijesz sobie najwyżej, do kielicha zawsze się towarzystwo znajdzie. No chyba, że nie pijący jesteś, wtedy faktycznie można postawić pod znakiem zapytania sens wybrania się tam.
Z resztą czy w ogóle cię kręcą takie imprezy? Bo jak nie to idź złożyć życzenia pod kościołem i się zmywaj, po co się męczyć :)
No chyba, że nie pijący jesteś
proszę cię...nie żartuj
no to zabierz na wesele swoja prawą rękę zapewne będzie się ona dobrze bawiła :]
No to ma siedziec jak ten młot samemu przy wielkim stole i tylko czekać aż ktoś przyjdzie się napić wódy? No jak to wygląda? Napruje sie tylko po godzinie, dwóch...
Z tym że nie idę tylko ja. Idą rodzice i dziewczyna z chłopakiem(nie będzie tańczył). O to czy będzie z kim się napić to się nie martwię;p
ludzie moga mnie wziąć za nieudacznika "nie ma dziewczyny"
Kompleksy jakies?
Czy to ze idzie sam z automatu oznacza ze musi siedziec przy stole i jedynie pic? Bylem sam na niejednym weselu i jakos dawalem rade sie dobrze bawic. Wystarczy chciec.
<== [11] Moc.
PitbullHans - umiesz czytać?
Idź być przygłupem gdzie indziej.
Po godzinie zapewne zapomnisz, że jesteś sam. :)
[8] Nieudacznik?! Jak potrafisz dobrze zabawić towarzystwo, to nikt tak nie będzie myślał. Chyba, że masz chorą rodzinę. Ja jak gdzieś idzie, to każdy ma myśli typu: "Jest Maciej jest zabawa", a nie patrzy czy z babą czy bez. :D
Zaczekaj kilka lat i pójdziesz na imprezę rozwodową, po kiego grzyba na ten obciach łazić?