Szukam dobrych, ciekawych książek na okres (przedłużonych) wakacji. Jakiś czas temu mocno wciągnąłem się w książki z Czarnej Serii wydawnictwa Czarna Owca, i od nich przeczytałem całego Larssona, całą Lackberg, ze 2 pozycje od Nesbo, Hovsgarda, pierwszą część serii Nessera i z polskich "Nielegalni" V. Severskiego. Teraz, w oczekiwaniu na dostarczenie/oddanie kolejnych częśći sagi Nessera szukam czegoś nowego. Jak widać, tematyka jakiej szukam to raczej kryminały, chociaż teraz z braku laku czytam "Najemników" Willbura Smitha i muszę przyznać, że póki co jest bardzo fajnie. Co możecie polecić ?
edit. Kinga też czytałem, jest zdecydowanie w porządku, jednak teraz szukam czegoś innego.
Kryminały? Kilka dni temu przeczytałem "Chemie śmierci" Simona Becketta i czytało się to naprawdę dobrze. Podobno inne jego książki również trzymają poziom, ale nie miałem jeszcze okazji po nie sięgnąć.
EDIT: A jeżeli chodzi o Kinga wymienionego poniżej to jeszcze "Dallas 63" daje radę, chociaż z kryminałem ma to niewiele wspólnego.
Może nie jakiś szczególny kryminał, ale możesz spróbować "Pod Kopułą" Kinga. Książka bardzo dobra i przyjemna.
Metro 2033 i 2034. To nie jest oparte na grze, gra jest na tym oparta. Jak ci się spodoba to Uniwersum Metro 2033 dwie części. Aktualnie zamówiłem jeszcze Czas zmierzchu, którego autor napisał Metro 2033. Dan Brown oczywiście też godny uwagi:)
Może 'Upał' Marcina Ciszewskiego ?
W lipcu wychodzi 'Ani żadnej rzeczy...' PM Nowaka, kolejna książka z serii 'Czarna Seria'.
Chociaż widzę tu nazwiska znacznie mniej popularne niż ten autor, jednak muszę polecić Mankella - wszystko :)
Ostatnio przeczytałem Nielegalnych. Całkiem niezłe.
Polecam "Śledztwo" Stanisława Lema.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Śledztwo_(powieść)
powiemn krotko Douglas Preston i Lincoln Child.Najlepiej relikt ,relikwiarz ,czarna smierc ,powracajaca fala.
Trylogia "Millenium" Stiega Larssona, wszystkie książki Toma Clancy czy Fredericka Forsytha. To jeśli chodzi o kryminały czy political fiction :)
Cormac McCarthy "Droga", "Krwawy południk" - nie sa to kryminały ale jako książki to warto.
Stanisław Lem "Katar" -> moim zdaniem lepsze niż wyżej polecone "Śledztwo", które jest jak dla mnie straaasznie naciągane, powiedziałbym że przeintelektualizowane :).
Podobało mi sie też:
Pattison "Mantra Czaszki" - taki egzotyk bo w tybecie,
Klasyka od Raymonda Chandlera
Cykl kryminałow o Garrecie od Glena Cooka
Alistair maclean - good bye kalifornio. I pozostałe książki tego autora.
zbrodnia i kara
Od siebie polecam Testament Matarese'a napisany przez Ludluma. Ogólnie większość jego książek jest wciągająca i interesująca, także w zasadzie nieważne co weźmiesz, będzie dobre ^^