Kto sie ze mna zgadza?
Nie wiem, dopiero wstałem.
Co jak co ale u mnie zamiast słońca, wieje strasznie , pada deszcze , jest zimno jakoś od 2 dni ..
Wiem...
Zagraj w jakąś gierkę...A nie, zapomniałem, to też już ujowe. Wchodzisz w ten sam wiek co Stan Marsh z South Park jak widać.
Sam jesteś ujowy. Dziękuj Bogu że możesz go przeżyć, tysiące umierających dziś ludzi wiele by za niego dało.
[10] Znalazłem
To ją teraz... no wiesz...
2 dzień dwutygodniowego urlopu, premiera DLC do Batman AC... Życie jest piękne :)
Czy wasze życie opiera się tylko na dupach i grach komputerowych? Nigdy nie mieliście po prostu gorszego dnia? Nie pokłóciliście się z kimś? Nie dołowała was sama aura dnia?
Nie.
To nie jest forum o grach komputerowych tylko ogólnotematyczne...
Z resztą nikomu nie karze tutaj wchodzić, kategoria mówi sama za siebie jakiego rodzaju jest ten wątek...
kategoria----->uczucia
Ale powiedz mi, co ci to da, że na forum nawet jak twierdzisz OGÓLNOTEMATYCZNYM napiszesz do obcych ksywek, że masz **ujowy dzień ? Będziesz miał lepszy w ten sposób ?
Jedyne wytłumaczenie. Nudzi ci się i nie masz co robić. EoT.
[22] Nic. Tak samo jak nic nikomu nie dawają wątki urodzinowe czy inne spamy i trollingi.
2 dzień dwutygodniowego urlopu, premiera DLC do Batman AC... Życie jest piękne :)
|kszaq| --> Ciesze się jak dziecko, bo to pierwszy urlop na który udało mi się pójść od września :)
Do monotonii można się przyzwyczaić.
Nie ma słońca ale to raczej powód do radości, o tej porze roku słońce tylko by ludzi smażyło jak ja dzisiaj frytki (znowu ktoś zapomniał zakupów zrobić).
Ptaszki też śpiewają, kot który wył w nocy chyba się zmęczył więc dał mi pospać.
BTW. jeśli to co piszesz uważasz za zły dzień to ja chciałbym mieć takie „**ujowe dni". Wierz mi, niektórzy mają jeszcze gorzej, choćby znajomi co stracili pracę czy inny, któremu zusy-srusy uwaliły firmę.
Nie dołowała was sama aura dnia? -> jak może mnie dołować słońce przez cały dzień i niebieskie niebo bez przerwy? No chyba że te 37*, ale to wciąż lepsze niż np. 7*C.
Nawet z tych 7*C bym się cieszył, byle nie gotować się.
Od 2 dni napierdziela deszczem. Tylko żeby nie było powtórki sprzed roku, że deszcz padał lepszą część lipca.
Jestem zatem z opaczną mentalnością , bo aura zachmurzenia,deszczu i błota to pozytywna dla mnie aura.
Za jakiś czas będzie wątek związany z zaduchem, okropnym gorącem,odwodnieniem i piekłem na zewnątrz.
@SpecShadow -> ja tam wolę te 37*, bo przynajmnie nie trzeba się grubo ubierać. Ale nie jeszcze aż tak źle. Jeszcze nie.