Chciałbym nawiązać krótko do mojego poprzedniego tematu. Otóż kilka osób zdaje się podało kawałki zespołu Nickelback. Nawet mi się spodobały to i je włączyłem przy grillu. Znajomi też byli zadowoleni ale żaden z nich jakoś tego zespołu nie kojarzył. Sam go jakoś wcześniej nie znałem tz. znałem jedną piosenkę ale nie wiedziałem, że to oni śpiewają. Byłem wręcz przekonany, że to stosunkowo nowy zespół powstały z jakiegoś zagranicznego Must be the music czy coś w tym stylu a tutaj w wikipedii okazuje się, że zespół ma już kilkanaście lat.
No i czym tutaj jest spowodowane, że zespół jest tak stosunkowo mało znany? Przecież fajnie grają. A jak już ktoś go zna to zazwyczaj i krytykuje. Jak to jest?
Nickelback is one of the most commercially successful Canadian groups, having sold more than 50 million albums worldwide,[3] ranking as the 11th best selling music act of the 2000s, and is the 2nd best selling foreign act in the U.S. behind The Beatles for the 2000s.[4][5] Billboard ranks them the top Rock group of the decade and their hit song "How You Remind Me" was listed as the top Rock song of the decade as well as the 4th song of the decade. They were listed number 7 on the Billboard top artist of the decade list and they have 4 albums that were listed on the Billboard top albums of the decade.
Fakt, nieznany jak jasna cholera.
http://www.youtube.com/watch?v=1cQh1ccqu8M
Tą nutę mam już kilka lat na kompie :P Zajebista.
[2] Hehe :D
Billboard ranks them the top Rock group of the decade and their hit song "How You Remind Me" was listed as the top Rock song of the decade as well as the 4th song of the decade.
Fajna piosenka, ale chyba kogoś poniosło
Przperaszam troszeczkę źle napisałem. I chodziło mi bardziej o polskie społeczeństwo, które zdaje się tego zespołu coś nie za bardz kojarzy. A jak już zna to niezbyt ma o nim dobre zdanie.
Ta piosenka z postu 2 - to właśnie ta, którą znam bardzo dobrze ale nie wiedziałem kto ją śpiewa.
Duzo osob szczegolnie moze nie znac i i chocby muzyki Rolling Stones czy innych Beatlesow - swiadczy to tylko o marnych horyzontach muzycznych tych osob, a nie o tym, ze dany zespol jest nieznany.
"I chodziło mi bardziej o polskie społeczeństwo, które zdaje się tego zespołu coś nie za bardz kojarzy. A jak już zna to niezbyt ma o nim dobre zdanie."
Masz jakies statystyki, czy oceniasz 'polskie spoleczenstwo' tylko przez pryzmat gartki swoich znajomych z grilla?
[6] Akurat w przypadku Nickleback jest chyba inaczej.
wysiak - no to jest chyba średnio możliwe. Rozumiem nieznać piosenek ale żeby tak w ogóle nie słyszeć o takich zespołach jak Rolling Stones, AC/DC itp. Muzyki można takiej nie słuchać/ nie lubić ale jednak chyba nie ma osoby, która by o takim zespole nie słyszała.
''Masz jakies statystyki, czy oceniasz 'polskie spoleczenstwo' tylko przez pryzmat gartki swoich znajomych z grilla?''
Wystarczyło mi poprzeglądać różne fora internetowe i poczytać opinie ludzi odnośnie tego zespołu. Nawet chyba tutaj w jakimś magazynie czy archiwum był temat, w którym kilka osób zgodnie stwierdziło, że zespół jest nudny i powtarzalny.
I chodziło mi bardziej o polskie społeczeństwo, które zdaje się tego zespołu coś nie za bardz kojarzy. A jak już zna to niezbyt ma o nim dobre zdanie.
Co ty chłopie opowiadasz. Nie mieszkamy na innej planecie, kazdy ma radio...
Vault-boy -->
"wysiak - no to jest chyba średnio możliwe. Rozumiem nieznać piosenek ale żeby tak w ogóle nie słyszeć o takich zespołach jak Rolling Stones, AC/DC itp. Muzyki można takiej nie słuchać/ nie lubić ale jednak chyba nie ma osoby, która by o takim zespole nie słyszała."
No patrz, mi tez sie zdawalo, ze 'chyba nie ma osoby, ktora nie slyszala o Nickelbacku', a ty jednak takie znalazles.
Medico della Peste --> Znaczy co jest inaczej, ignorancja ma swiadczyc o szerokich horyzontach twoim zdaniem?
Ja znam Nickelback już od dobrych 10 lat. Nie wiem gdzie ostatnie lata przesiedziałeś Ty i Twoi znajomi, w piwnicy?
ale żeby tak w ogóle nie słyszeć o takich zespołach jak Rolling Stones, AC/DC itp. Muzyki można takiej nie słuchać/ nie lubić ale jednak chyba nie ma osoby, która by o takim zespole nie słyszała.
Zdziwiłbyś się.
Jesteś w błędzie, bo Nickelback w naszym kraju jest bardzo znanym zespołem. Przynajmniej od roku 2002.
LOL, mam podobną sytuację z moimi znajomymi. Nie kojarzą Wondera, Richiego, Prodigy, Freddiego Kruegera. Rozumiem nie znać kogoś twórczości, ale no kurde, słyszeć chociaż o wielu artystach wypadałoby. Mam wrażenie, że żyjemy w coraz większym ciemnogrodzie, gdzie wiedzie prym Lady gaga i inny Taio cruz czy Tinchy Strider czy inne guano puszczane w Esce (taka tak ej taka ta) które dla wielu ludzie uznawane jest za dobrą muzykę...
No dobra może nieco przegiąłem, może i jest znany. Ja znam kilka kawałków i mi się zespół podoba. Muszę zdecydowanie poznać ich więcej piosenek.
Bardziej chciciałbym natomiast skupić się czemu jest wokól niego sporo krytyki. Czy na prawdę ich piosenki są podobne do siebie? brzmią podobnie itp?
czy inne gówna puszczane w Esce
Ale Nickelback jest przecież gównem puszczanym w esce...
Wysiak - nie, że Nickleback jest jednak cienki ;) Ale jestem pewien, że i tak wiedziałeś, o co mi chodziło.
Nie kojarzą Wondera, Richiego, Prodigy, Freddiego Kruegera.
Myślę, że napisałeś to specjalnie, bo jak nie to...xD
żaden z nich jakoś tego zespołu nie kojarzył.
I don't want to live on this planet anymore...Przecież co 3 piosenka lecąca w radiu to Nickelback...
Bardziej chciciałbym natomiast skupić się czemu jest wokól niego sporo krytyki. Czy na prawdę ich piosenki są podobne do siebie? brzmią podobnie itp?
A czy to nie jest tak, że większość piosenek tego samego zespołu jest prawie zawsze podobna do siebie? Zwłaszcza jeżeli jest jeden główny śpiewak..
[14]
Bzdury gadasz z tym ciemnogrodem. Akurat sytuacja jest wręcz przeciwna, dzisiaj, w dobie internetu, youtube'a, lastfm, RYMa, przeróżnych blogów itd. dostęp do wszelkiej muzyki jest tak prosty jak nigdy wcześniej. Wystarczy tylko chcieć.
Twoi znajomi, podobnie jak masa innych osób, widocznie po prostu nie chcą, nie czują potrzeby poznawania nowych rzeczy, poszerzania horyzontów muzycznych, nie interesują się muzyką jako taką, wystarcza im tylko żeby "cośtam" brzdąkało. Ale ludzi z naprawdę ciekawymi gustami również jest mnóstwo, co widzę choćby po ludziach których osobiście poznaję.
Nickelback - szczególnie za granicą, ma opinię strasznie tandetnego, słabego i nieoryginalnego zespołu rockowego. Dlaczego? Po trosze przez popularność i obecność także poza mediami rockowymi (przez co są de facto zespołem popowym), po trosze przez fakt, że najwyraźniej nagrywają taką samą płytę od ponad dekady, zmieniając czasem słowa i trochę rytm. To chyba główny zarzut - powtarzalność. Dla mnie chłopaki są mega-przeciętni i nie wnoszący absolutnie nic ciekawego do gitarowego grania. Ale gratuluję sukcesu, jeśli lubią to, co robią - niech grają dalej. Mi ich kariera szczerze powiewa :)
Medico della Pasta --> Ale w takim razie skad to "jest chyba inaczej"? Czy ja twierdze, ze kazdy powinien ich lubic? Znanie zespolu a jego lubienie to dwie kompletnie rozne sprawy.
Jasne że to specjalnie napisał, chciał być śmieszny...
"wysiak - no to jest chyba średnio możliwe. Rozumiem nieznać piosenek ale żeby tak w ogóle nie słyszeć o takich zespołach jak Rolling Stones, AC/DC itp. Muzyki można takiej nie słuchać/ nie lubić ale jednak chyba nie ma osoby, która by o takim zespole nie słyszała."
też mi coś, wszyscy moi kumple z klasy o nich nie słyszeli... typowi słuchacze disco-polo i popu,
Shawn: What are you doing?
Nick: Well, probably making the biggest
mistake of my life. Except for that year I
wore that leather wristband. How did I
possibly think that's cool, you know? I'm not
a blacksmith.
Shawn: That was a little Nickelback-y.
===
Nick Brady : Remember when I pretended to
be really into Nickelback for that senior chick?
Shawn Colfax : God they suck.
Nick Brady : So did she.
[holds up hand for high five]
Jeden lepszych zespołów jakich ostatnio miałem okazję słuchać. Grają fajnie, mają sporo dobrych kawałków, teksty piosenek w większości są z sensem i o czymś opowiadają, mają jakaś głębie, do tego często zrobiony jest jakiś fajny teledysk.
Porównywanie z kolei każdej piosenki i twierdzenia, że wszystkie robione są na jedno kopyto jest dla mnie totalnym idiotyzmem i nie wiem gdzie trzeba mieć uszy (w spodniach chyba), żeby twierdzić, że piosenki Nickelback są niemal identyczne i robione na jedno kopyto. Ja rozumiem, że można zespołu nie lubić i krytykować ale to już lekkie przegięcie pałki. Sam mam kilka uwag ale nie żeby zaraz, że wszystkie piosenki są do siebie podobne - kto tak myśli jest albo jakiś ''inny'' albo najzwyczajniej w świecie głuchy jak telefon niepłacony od roku.
Gdybyś autorze wątku doczytał na wikipedii zauważyłbyś zdanie na temat krytyki - słowa niejakiego Chrisa Martina:
"Chłopaki z Nickelback zbierają cięgi od ludzi, którzy przez całe życie nic nie osiągnęli - tłumaczy Martin. - Według mnie są wspaniali, mam dla nich mnóstwo szacunku. To moje ostatnie słowo."
Ja natomiast jak zapytam się niektórych znajomych o Guns N' Roses (lub coś w ten deseń), to dziwnie się na mnie spojrzą. Powiem im o Nickleback, to skojarzą od razu (przeważnie "A słyszałem/am w radiu").
Wolałbym jednak, żeby było na odwrót :f
Nickelback jest przecież bardzo, bardzo popularny. Mnie denerwuje, że wokalista marnuje się na jakimś chłamie, chociaż możliwości ma spore (polecam ich cover sad but true).
Jakieś piosenki tego zespołu znam, ale by nazwę pamiętać? Kolejny słaby soft/pop-rockowy zespół jakich pełno.
Stopień zróżnicowania poszczególnych utworów tego zespołu jest mniej więcej taki sam, jak w przypadku The Offspring.
Nickelback jest strasznie komercyjnym zespołem, przez co w niektórych gronach jest albo hejtowany, albo w ogóle nie znany (owszem, czasami komercyjne zespoły są nieznane większości ludziom).
spamer -->> uogólniłem, nie napisąłem, że każda piosenka na Esce to gówno.
kluha, dycu -->> Mercurego akurat znają, ale Kruegera... W tamtym tygodniu jak oglądaliśmy Fredy vs Jason i wtedy pierwszy raz widzieli/słyszeli o tych gościach. :)
weneckie sidła -->> masz trochę racji, ale mówiąc, że Gaga czy inne takie pierdoły jest zajebiste i jeżdzić z tym na maksa rozręconym w aucie to ja dziękuję. :)
Bo akurat Gaga jest zajebista.
Stopień zróżnicowania poszczególnych utworów tego zespołu jest mniej więcej taki sam, jak w przypadku The Offspring.
Nie znam z pewnością większości piosenek Offspringa, ale patrząc na kanał YT tego N-costam, myślę, zę mimo wszystko Offspring jest przy nich o wiele bardziej zróżnicowany, zwłaszcza, ze ma parę(naście) piosenek dosyć mocno sie od siebie różniących. :D
Bo tak generalnie niewiele jest zespołów mało powtarzalnych
How You Remind Me kojarze, chociaż nie wiedziałem, że to zespół Nickelback. Więc jakieś inne piosenki też pewnie kojarze
też nie znam ani jednego utworu, ale nazwa zespołu mi się już obiła o uszy
[31] -> Offspring ma bardzo dużo różniących się od siebie utworów, czego nie można powiedzieć o Nickelback. Z resztą porównywanie obydwu zespołów nie ma najmniejszego sensu.
nickelback to krap, jedynie piosenka do pierwszego spajdermena dawala rade :)
http://www.youtube.com/watch?v=DzoSdj0StO8
Ja tam lubię Nickelback i ich piosenki, i te nowe, i te stare... Teraz znów szturmują stacje radiowe.
Chyba największe sukcesy mają za sobą, ale raczej nie zaryzykowałbym hipotezy, że ten zespół jest mało znany. Podejrzewam, że nazwę kojarzy przeciętny fan muzyki.
... czy w sumie nei o to chodzi? Lubić piosenki, a nie zespół? Bo nawet jeśli 99% to szmira, to wspomniany hero i ta z pierwszego posta są imho fajne.
Nie znam zespołu, z którego lubiłbym wszystko. Może jest parę takich, których zdecydowana większość utworów lubię, ale nie więcej niz 75%.
A nazwy omawianej grupy sam nei kojarzyłem, jak sie jednak okazuje, mogłem słyszeć wiele ich piosenek. z tym że ja faktycznie muzyka sie raczej nei interesuje, jestem zbyt leniwy na "poszerzanie horyzontów", bo najpierw chocbny trzeba odłowić fajne utowry z capu, a jak zepsół ma właśnie fajnych mało... w każdym razie nie kojarzyłem, ale chyba ilustracją na poparcie tezy watku jestem srednia, bo nie znam też masy innych znanych.
Rozumiem nieznać piosenek ale żeby tak w ogóle nie słyszeć o takich zespołach jak Rolling Stones, AC/DC itp. Muzyki można takiej nie słuchać/ nie lubić ale jednak chyba nie ma osoby, która by o takim zespole nie słyszała.
Mam znajomego, ktory jeszcze pare lat temu byl swiecie przekonany, ze Metallica to gatunek muzyki. Generalnie z tego co pamietam to wg. niego bylo to rock = metal = metallica = death metal (mialem wtedy na death metal zajawke, wiec w sumie to glownie u mnie w domu slyszal). W sumie udalo mi sie go troche poduczyc, ba nawet zaczal sluchac rocka, a guns n' roses uwaza za swoja ulubiona kapele, ale w sumie watpie, czy zna Stonesow, czy Ac/Dc, a jestem wrecz przekonany w 100%, ze gdybym go nie uswiadomil te pare lat temu, to dalej zylby w niewiedzy.
Nickelback jest niesamowity, 7 płyt, setki tracków a wystarczy przesłuchać jeden, żeby znać wszystkie - bo każdy brzmi tak samo.
A How You Remind Me było parę lat temu wałkowane w całej Polsce bardziej, niż Mambo No. 5, Maria Blondie i Believe Cher razem wzięte, także być może Ty i Twoi znajomi nie znaliście tego zespołu, bo w 2007 roku mieliście po 3 lata.
IMHO fajny band, ale jeden z tych, z których się, na szczęście, wyrasta.
Nickelback jest niesamowity, 7 płyt, setki tracków a wystarczy przesłuchać jeden, żeby znać wszystkie - bo każdy brzmi tak samo.
No jeszcze troszkę im brakuje do Iron Maiden :)
[14]
Mój ulubiony wokalista. Muzyka Queen bez niego nie byłaby tym samym. Gdyby tylko używał gumek...
Too much claw will kill you
Just as sure as none at all
It'll rip the guts that're in you
Make you plead and scream and crawl
And the pain will make you crazy
You're the victim of my crime
Too much claw will kill you
Every time
Pamiętamy.
