Czy was też denerwuje jak ktoś mówi np. "mniejsza połowa", "cofnąć do tyłu" itd. Często gdy jestem gdzieś w sklepie to słyszę takie kwiatki jak "poproszę tą mniejszą połowę kiełbasy" :/ Drażni mnie to. Czy ludzie nie umieją myśleć ? :<
[2] o, to jak najbardziej też często spotykane, np. w mediach :O
mnie irytuje w internetach słowo "epicki", zresztą ostatnio spotykam się z nim także na studiach, więc irytacja narasta...
mowi sie mniejsza polowa zeby odroznic ja od wiekszej polowy, nie wiem co w tym nielogicznego
problem pojawia sie jak wszystkie 3 polowy sa zblizonej wielkosci, ale wtedy mozna powiedziec: trzecia polowa, albo najwieksza polowa
Zamordować kogoś na śmierć...
[3] Tak? A mnie denerwują wszystkie przez ciebie użyte wyrazy...
"mowi sie mniejsza polowa zeby odroznic ja od wiekszej polowy, nie wiem co w tym nielogicznego"
Tyle, że połowy są równe a części nie...
[5] Jak są 3 połowy to można powiedzieć największa połowa, najmniejsza połowa albo średnia połowa. Gorzej jak już są 4 połowy bo wtedy jak ktoś mówi 'średnia połowa' to nie wiadomo o którą dokładnie chodzi.
Najgorsze jest nadmierne używanie słowa "tak" na końcu wypowiedzi, tak? Niektórzy co drugie zdanie potrafią kończyć w ten sposób, tak? I cholera wie czy oni się pytają, tak? Czy po prostu sami siebie popierają, tak? Ale jest to naprawdę wkurzające, tak?
http://www.polskieradio.pl/9/305/Artykul/279506,Tak-na-koncu-zdania-twierdzacego
Najgorsze jest nadmierne używanie słowa "tak" na końcu wypowiedzi, tak? Niektórzy co drugie zdanie potrafią kończyć w ten sposób, tak? I cholera wie czy oni się pytają, tak? Czy po prostu sami siebie popierają, tak? Ale jest to naprawdę wkurzające, tak?
Mamy takich nauczycieli i za każdym razem się odpowiada "Tak".
[10] --- dokładnie ! Jak mnie to wkur....
Bo przecież ja zawsze mam racje, tak?
[7] - no czasem sa rowne i wtedy jest problem jak je rozroznic
[8] - no wtedy tez moze byc "wieksza srednia polowa" ogolnie im wiecej polowek tym komplikacje rosna ale to jak ze wszystkim
i tak rzadko kiedy jest wiecej niz 2 polowy wiec podzial na mniejsza wieksza wystarcza
Mnie denerwuje "no, nie?" na końcu wypowiedzi. Ba, sam tego używam i mam problem się tego pozbyć :<
Nie, tak jest niczym w porównaniu do "LOL", "ROTFL" i innych paskudztw mówionych w zasadzie bez sensu, powodu... w każdej szkole...
Ja tam używam "mniejsza/większa połowa" bo nawet jeśli jest logicznie bez sensu to i tak każdy wie o co chodzi. Dla mnie to jest taki skrót myślowy, który ułatwia przekazywanie informacji. Ciężko mi sobie wyobrazić używanie zwrotów takich jak prawie połowa, nieco ponad połowa przy mówieniu o prostych, nieskomplikowanych rzeczach.
[17] Mi ciężko sobie wyobrazić by mówić "skrótem myślowym", mów krótko ale nie skrótem myślowym...
[10] Następnym razem jak ktoś tak będzie z Tobą rozmawiał odpowiedz http://www.youtube.com/watch?v=ffc8xdaTbn0
Jak już się tak żalimy to mnie strasznie irytuje słowo "ogarniać" używane we wszelkich możliwych odmianach i kontekstach.
Jestem (nie)ogarnięty, muszę tu/to ogarnąć, (nie)ogarniam tego itd. itp. A już takim ekstremum jest słowo "nieogar" (O Jezu, ale nieogar!).
Dziś powiedziałem "dupa jasiu", ktoś przytacza "dupa jasiu" a ja na to
ta opinia/zdania/wypowiedz jest wyrwana z kontekstu (bo 20 lat temu jasiu był małgosią i już wtedy na ten temat się wypowiadałem więc tak naprawdę to dupa małgosi)
wpiniają mnie politycy z tych ich "madrusiowatym" - "wypowiedz wyrwana z kontekstu" (nawet jakby przytaczać całą wypowiedz to i tak wyrwana z kontekstu).
Raczej na pewno nie mam pojęcia co autor miał na myśli. Chyba jestem pewny, że nie wiem.
Mnie denerwuje gdy ktoś zaczyna zdanie od "to znaczy".
Głupia sprawa, ale sam tak czasami robię.
Mnie specjalnie nic z podobnych rzeczy nie denerwuje, ale każde słowo nadużywane przez kogoś w końcu zaczyna drażnić. Bynajmniej mnie.
spoiler start
niewłaściwe użycie "bynajmniej" też mocno razi.
spoiler stop
Oczywiście, że pleonazmy są denerwujące. Niestety są wszędzie. Za każdym razem mam dość widząc reklamę środka na komary, który "zabija owady na śmierć". No ludzie...
"Ja tego nie ogarniam", "weź się ogarnij", "ale ona nieogarnięta" itd. Jedyny kontekst, w którym zniosę to słowo, to "muszę ogarnąć w pokoju" albo "choroba ogarnęła całą Europę", nigdy w innym.
Denerwuje mnie wplatanie wszędzie gdzie się da słowa "generalnie", żeby wypowiedź wydawała się mądrzejsza niż jest w rzeczywistości.
I jeszcze jedno, za co powinni rozstrzeliwać: "Oj tam, oj tam".
Dziękuję za uwagę ;)
Mnie irytuje tylko zwrot: c'nie. Zwłaszcza, gdy ktoś ciągle go używa
Olimpiada zamiast Igrzyska Olimpijskie. Blad, ktory jest powielany nawet przez media. Moze najpierw trzeba sprawdzic u zrodel co dany termin oznacza?
me gusta...
Ja nie pojmuję zwrotu kocie ruchy. Znacie te filmiki, gdzie ktoś dobrze tańczy (jakiś robo dance/electro body czy inne cholerstwo) albo kobiety tańczące w urzekający sposób :]
Patrząc po moim kocie (i jego poprzednikach) nie byłby zdolny do większego wysiłku niż skok z niewielkiej wysokości czy przewracanie się podczas wygrzewania na słońcu.
Ubierać kurtkę (albo jaki kolwiek inny ciuch)
Wkładać jak już, bo ubierać to można dziecko, choinkę albo manekina.
Devilyn-->E tam to akurat jest normalne jak dla mnie. Zawsze tak mówię :P
"Siekierą czesany"
Bardzo drażni mnie słowo "epicki". Do głowy przychodzi mi tylko jedna przyczyna: osoby od których to słyszę, nie potrafią rozmawiać o czymkolwiek innym niż jak to jest źle w szkole, komputerach i grach oraz mają spore problemy z zadbaniem o swój wygląd, ubiór... i czasem zapach. Mam na myśli pryszcze, przetłuszczoną skórę, włosy niemyte od dekady, brudne i śmierdzące ubrania. Stereotypowe nerdy ;P
To ciekawe bo tak mówią wszyscy, łącznie z tymi którzy zarabiają więcej od ciebie i są znani w branży, choćby ekipa TVgry.pl
Choć panie mówią, że większość Polaków ma problemy z higieną więc coś w tym jest.
Źródło badań - amerykańscy naukowcy.