chodzi mi i kumplowi po glowie kupno modeli rc i posciganie sie
w innym watku Dessloch polecil mi taki model traxxas slash 4wd ultimate 10:1, ale jednak cena jest dosc wysoka
czy ktos jest w stanie polecic jakis tanszy model? np ponozej 1000 zl?
i czy lepiej kupowac elektryczny czy spalinowy?
ogolnie od malego chcialem miec takie auto, nigdy jakos nie bylo okazji a teraz mam mozliwosc sobie kupic
zdaje sobie sprawe, ze pewno po jakims czasie pojdzie w odstawke, ale wtedy to dostanie go chrzesniak
zalezy mi na tym, by auto bylo dosc odporne, szybkie i dawalo jak najwiecej funu
raczej terenowka niz szosowe
z gory dzieki za porady
edit:
czy jak na stronie pisza, np tu http://www.rctrax.pl/product/Traxxas-SLASH-Race-Truck-4WD-bezszczotkowy-RTR-110/?id=20
predkosc max to 120, to sciemniaja czy to prawda?
i ostatnia rzecz, na powyzszej stronie widze, ze to do sterowania (jak to sie zwie?) wyglada dosc dziwnie, czy sa takie, ktore wygladaja bardziej jak pad np do ps3?
edit2:
czy no cos takiego jest godne uwagi?
http://www.rctrax.pl/product/MODEL-RC-VRX-BLADE-NITRO-110/?id=1138
lub
http://www.rctrax.pl/product/MODEL-RC-BEZSZCZOTKOWY-BLADE-TRUGGY-110/?id=473
czy tez
http://www.rctrax.pl/product/HPI-E-FIRESTORM-10T-WITH-2-4GHz-WITH-DSX-2/?id=3060
albo
www.rctrax.pl/product/Traxxas-E-REVO-bezszczotkowy-4WD-RTR-116/?id=12
http://www.amazon.com/Traxxas-Rustler-VXL-Radio-TRA3707/dp/B0036SORXO
Testoviron jeździł takim. Musi być zajebisty.
predkosc 120km/h jest teoretycznie mozliwe na tym silniku, ale z bardzo duzym przelozeniem i na LiPolu... wiec dla stockowego slasha jest to nierealne. Tutaj "tylko" 50-60km/h osiagnie predkosc.
oczywiscie ja polecilem ultimate, ale to co zamiesciles a jest tansze o jakies 500zl, to jak najbardziej OK. Aczkolwiek warte zastanowienia bo amorki sa slabe i pare innych rzeczy.
co do 1:10 to ten jest moim zdaniem jeden z fajniejszych, nie jest to szosowka, ale na trasy z hopkami zwirowo piaszczystymi jak najbardziej sie nadaje
a i jak jestes w Wawie to sa 2 fajne tory: Bemowo lotnisko i niedaleko rc wroblik na zeraniu.
nie wiem jak w tym roku wygladaja (czy po zimie je oczyscili), ale spoko sie jezdzi
na poczatek na pewno nie bierz nitro, ani spalinowek sa trudniejsze w czyszceniu, regulowaniu. Bezszczotkowe jak najbardziej im dorownuja wydajnoscia.
Nie baw sie w szczotkowe, silniki zuzywaja sie i po prostu niewarto.
HPI tez bym nie bral bo to jeden z chinskich wynalazkow... pewnie na jakis forach rc moze i moga ci polecic takie ktore bezpiecznie brac, ale z kumpel sobie wlasnie kupil to mu sie szybko rozlecial...
Rustler spoko, ale jest to 2wd....
ogolnie to popatrz mniej wiecej w necie co cie bardziej kreci.
ja sie dlugo zastanawialem miedzy buggy a truckiem.
jesli mniejsze fundusze niz 1500 to 1:16 buggy mozna nawet fajne kupic.. ale mowie, one inaczej jezdza, ale sa mniejsze.
slasha 1:16 nie kupuj bo jezdzi jak powalony (za szybki i niestabilny-> ciezko kontroloawc i nie jest taki fun).
woooooooo zajebiste.
ja chciec!
i jeszcze bez kamerki koles sterowal, respect.
latalem troche zwyklymi "skrzydlami" i jest naprawde megafun... ale z turbina... mega
latajacego mam AR Drone, wystarczy mi:)
zona sprawila mi na gwiazdke:) szkoda tylko, ze bateria na tak krotko starcza, ale zabawa i tak jest, choc jak ostatnio zdjalem blokade wysokosci i wpadl pomiedzy 2 budynki i mi go wywial podmuch wiatru na wysokosc 8 pietra gdzie stracilem kontrole i zaliczyl piekny upadek to sie zestresowalem, ze po zabawce...
ale tylko jedna czesc sie zgubila:)
ale model samochodu zawsze chcialem miec i tak mnie teraz wzielo na zakup...
580 km/h :)
Od siebie polecam firme Traxxas :P Lepiej jest wziąść nowy model niż używany i potem żałować... A uwierz mi miałem już kilka(naście?) takich przypadków czy to na allegro czy na eBayu... Ten Slash jest wg mnie dziwny, ani nie da sie pojeżdzić w terenie, ani na do szybkiej jazdy... Apropo szybkiej jazdy:
http://www.youtube.com/watch?v=R0DMa8seF9w (0-100km/h w 2,3s :P)
Co do spalinowego czy elektrycznego to zależy od preferencji... Spalinowe są głosne... bardzo głośne.. No może nie aż tak ale na pewno głośniejsze niż elektryki. Ale wiadomo wlewasz pełen bak i hulaj dusza :D Elektryki są cichutkie i wsumie nawet szybsze. I ogólnie bardziej user-friendly. Ogólnie IMO to preferuje elektryczne... Zależy jeszcze czy z silnikiem bezszczotkowym czy szcztokowym... Bezszczotkowce są droższe ale szybsze... o wiele... ogólnie jak dla początkującego-amatora brałbym szczotkowego... miałem kilkadziesiąt modeli szczotkowych i jeszcze w żadnym nie widziałem oznak zużycia się silnika... Ale jeśli to nie problem dopłacić 500-700zł do bezszczotkowego to bierz ;) Pamietaj że czas jazdy w takich modelach (elektrycznych) to 10-20 min przy ostrzejszej jeździe więc lepiej kupić sobie drugi komplet akumulatorków...
Ja mam coś takiego: http://traxxas.com/products/models/electric/5603erevo
Jak sie dobrze poszuka to mozna znaleźć w cenie ok 1600zł...
No oczywiście możesz kupić też wersję bezszczotkową... Która jest szybsza i droższa oczywiście. W każdym razie mi prędkość w moim modelu wystarcza w zupełności... Bez trudu robi wheelie :P
1:16 nie bierz jeśli nie masz gdzie jeździć tzn jakiegoś specjalnego toru. Malutkie to i na większych patykach potrafi się zawiesić.... ;)
Zresztą nie tylko to bo mam też parę innych modeli, nie tylko od Traxxasa i nie tylko samochodów :P
ma_ko--> nie jak do szczotkowca wsadzisz lipola ;) (no ale szczotkowe jakie mialem stycznosc to HPI... wiec moze inne sa porzadniejsze).
ogolnie zuzywaja sie.
bezszczotkowe sie nie zuzywaja i mozna na wyzszych V puszczac, czyli otwiera sie droga do LiPoli.
a Revo to zdecydowanie nie polecam.... jest to stricte do jazdy w terenie ciezkim. Sam mialem go kupic, bo fajnie na zdjeciach wyglada i filmikach, ale jest strasznie ospaly. No i zwykle revo zdaje sie ze jest wlasnie na szczotkowcu, a dopiero mambe mozna wsadzic -> no ale wtedy jest megadrogi (2800?)
jesli po prostu chcesz zwykla trasa to zdecydowanie nie Revo. Revo tylko do blota, kaluz, skal... inaczej taki slash go po prostu zjada na sniadanie.
zrezsta jak mowilem wczesniej. zobacz je na zywo, bo erevo jest po prostu ogromny i mulowaty. I w standardzie jest szczotkowy.
Może to moja wina ale u mnie w lubuskim chyba wogóle torów nie ma stricte modelarskich, same dzikie wiec do lasu czy na plaże to moim zdaniem Revo jest super :D I wogóle sie nie zgadzam że jest mułowaty... Wystarczy obejrzeć filmiki. Jak mówiłem staje na dwa koła po starcie :P a bezszczotka to wogóle robi beczke w miejscu :O
I E-REVO jest fabrycznie w dwóch wersjach: szczotkowej i z Mambą (nie trzeba przerabiac na bezszczotke, ale fakt jest to już grubszy wydatek) Mój następny model to prawdopodobnie będzie Summit :D
no ta ale bezszczotka w sensie mamba czy zwykla bezszczotka?
to ze staje na dwoch kolach ruszajac to sie nie dziwie ;) w koncu nie jest to stabilny samochod na jazde na prosto.
moj na 3S lipolu jezdzi juz ponad 100km/h.
na zwyklej ponad 40mph...
do erevo juz niestety nie bardzo jest sens wkladac lipola albo baterii mocniejszej, bo go po prostu szybko zuzyjesz.
no ale jak mowisz, ty bardziej po hardkorowym terenie jezdzisz:)
moj narazie nie mial problemow w blocie, kaluzach glebszych, zwirze jezdzic... po asfalcie szkoda opon.
eRevo jednak bardziej wymagajacy teren wymaga... moze nie las, bo moj sobie jak najbardziej radzi, ale juz na piasku glebokim przypuszczam ze mialby problem... chociaz jakbym kupil opony do tego typu terentu to czemu nie?
ogolnie zabawa jest przednia i tak jak napisales.
2 komplety baterii minimum. I najpierw trzeba research zrobic co tobie sie podoba, bo jest eRevo ktory bodajze bardziej pod monster trucka przypada, jest slash ktory jest zwyklym track truckiem lub buggy ktory jest dobry do hopek itd.
wybor trudny, ale decyzja zalezy od twoich upodoban
ma_ko--> nnoo z mamba to kolo 2800 kosztuje... :) vs 1600
u mnie tez myslalem, nad zalozeniem mamby ale to wydatek ponad 1000zl niestety... a i tak dopiero co kupilem nowe opony, lozyska, obudowe itd...
No wiadomo co kto woli :) Ja tam sie zabezpieczyłem 3 kompletami pakietów (1 mam z modelu łodzi od Traxxasa - też fajna sprawa :P) i jeżdzę na NIMH i wystarczy... Ale kiedyś... :P
Mam do sprzedania GS Racing STORM CL-1: http://www.modele.sklep.pl/Katalog/SAMOCHODY/Samochody-spalinowe/GS-Racing-STORM-CL-1-PRO-RTR-szarpanka.html
Cena 1000 zł. Jest w dobrym stanie, kiedyś kupiłem tam za 1400. Jest do niego wszystko co potrzebne oprócz grzałki. Mam do niego duży zapas paliwa i części. Jak coś to się odezwij GG: 4373976
chlopaki wyzej, wypowiecie sie na temat auta z 15?
i w ogole wielkie dzieki za dyskusje, zawsze sie czegos dowiedzialem:)
Spalina więc wiesz. Jak lubisz ten "feeling", specyficzny dźwiek, zapach, dokladne czyszczenie po każdej jeździe, mycie filtrów, wymiana oleju w amortyzatorach itp, itd to bierz. Ale chyba jeszcze nie wiesz czy lubisz także trudno tu doradzać. Ja jak mówiłem wolę elektryki ale tylko dlatego że jestem leniwy, wymieniam baterię i jazda :P
Chociaż mam też w domu i takie coś: http://www.modelsport.co.uk/thunder-tiger-mta-4-sledge-hammer-s50-rtr-2.4g-blue-/rc-car-products/28804 (ale to ojca bo on wlasnie woli te wszystkie rzeczy co wcześniej wspominałem :D)
Konkretnie co do modelu to nie wypowiem się bo styczności nie miałem. Pamiętaj że to szarapanka a nie elektryczny rozrusznik czyli się trochę zmęczysz :D
powiem tak, kreci mnie to wszystko co napisales, ale jak mowisz, moze sie okazac, ze po tygodniu bardziej mnie meczy niz kreci:)
a ten z linka wyglada swietnie:)
a co polecisz dla laika? w skali 1:10 jest cos sensownego do 1000? i raczej nie rajdowy, wole cos bardziej terenowego, nie koniecznie totalny off-road, ale raczej jezdzenie po parku niz asfalcie, choc tego ostatniego nie wykluczam jako iz mam pod domem parking marketu:)
Rajdowy to właśnie głównie off road. Chodziło Ci pewnie o wyścigowy:)
Modelów jest od groma. Ten który ja mam na sprzedaż spotyka się z dobrymi opiniami, również z mojej strony.
el.kocyk--> nie mysl, ze elektryka nie trzeba czyscic... tez po kazdej jezdzie jest dobrze spedzic godzinke na oczyszczeniu go z brudu.
a jak w wodzie/blocie to tak naprawde caly musisz rozlozyc, oczyscic i zlozyc. Jest sporo pracy przy tym, nie wiem jakim cudem ma_ko wklada aku i jedzie...:) szczegolnie ze ja tak naprawde to po short course tracku zawsze jezdze, wiec tam nie ma blota i wody...
ze spalinowym jest po prostu duzo wiecej pracy i szczerze mowiac lepiej jak sprawdzisz czy nie znudzi ci sie kupujac wlasnie elektryka najpierw.... bo definytywnie sa prostsze
fisherfighter - masz racje:)
Dessloch - to co w cenie do 1000 najlepiej? nie koniecznie bloto, ale teren to juz tak...i niech bedzie elektryczny:)
Ad[6] --> A co się będzie pierdzielił z takim maluchem:
http://www.youtube.com/watch?v=c5FjTcctkC4&feature=related
ciezko... bo masz wybor albo 4wd albo bezszczotkowy. Obu za ta cene w 1/10 nie znajdziesz raczej sensownego
luknij na to:
http://www.youtube.com/watch?v=PKRgn3JjKnk
el.kocyk czyli ten z [15] Cię nie interesuje? A jakbym troszkę spuścił z ceny;->
fisher--> gdzie mieszkasz? bym podjechal go obejrzec w jakim jest stanie:) i chwila napalenia sie moze kupil:P /ofkors jesli el.kocyk sie nie zdecyduje.
ja szczerze nie znam sie na spalinowych za bardzo, i mnie troche kusi... a za ta cene do pobawienia sie jeszcze mozna pomyslec:)
jakbys spuscil to bym pomyslal:)
skad jestes? kolega mieszka w Krakowie, by mi przywiozl...ale to co piszesz ze tego nie masz, musialbym dokupic jak rozumiem?
i jesttam jakas instukcja dla debili, bym nic nie popsul?
śląsk, Lipowa k. Żywca.
el. kocyk no jeśli chodzi o ustawianie to możemy zrobić tak, że kupię tą grzałkę, ustawie Ci go i odeślę. Ale to bym musiał być pewien, że kupujesz.
Tam nie ma za bardzo co zepsuć, instrukcja jest nawet na necie.
Ja zamontowałem dziś do swojego silnik bezszczotkowy :D
Na 6S jest mniej więcej tak jak tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=0Tdv_w48GLc
Oczywiste, że elektryczne są bardziej przyjazne w użytkowaniu ("naładuj i jedź"), ale jak dla mnie spalinowy model daje o wiele więcej funu (pierwsze co najważniejsze - śmierdzi spalinami :)
Ja się bawię tym rekreacyjnie - jak jestem na działce, na szutrach, polach, itp, mam buggy'ego od HPI (Trophy 3.5).
http://www.rctrax.pl/product/HPI-Trophy-Buggy-3-5-RTR/?id=6942
Przy okazji, nie wie ktoś może gdzie do niego można dokupic slicki, żeby dla odmiany po jakimś parkingu można było pojedzić...
Jakiś filmik może wstawię jak wrócę do domu, bo tu net ledwo co chodzi...
no nie wiem czy naladuj i jedz bo kuzwa dzisiaj na dzialke pojechalem i 4 godziny czyscilem i smarowalem.... a zrobilem tylko tyl, plus servo... i mi zostal przod i poprawka przodu.
tylko zeby na sezon przygotowac... ale i tak po kazdym wyscigu pare rzeczy trzeba zrobic zawsze i zawsze trwa to godzine minimum... i chyba odpuszcze sobie czyszczenie lozysk, a po prostu bede wymienial. Chyba ze jak pocwicze to moze mi sie uda szybciej to robic (do tego nie mam odpowiednich narzedzi do odszczelniania ich i musze nozykiem.
jason-> ja niestety z ebay.co.uk lub ze stanow jak kumpel jedzie sciagam. W polsce jest bardzo slabo z tym.
ale na asfalcie no fun praktycznie
Dessloch -> A jeździsz w zawodach? Czy tylko hobbystycznie? :)
Ja chyba kupie mambe do swojego. Bo miałem fajny silnik bezszczotkowy Turnigy ale po 20s regulator HK 150A się spalił... :F
No i potwierdzam że na asfalcie ostra jazda takim modelem to nie jest dobry pomysł... :(
Nie no jasna sprawa, oczywiście to duże uproszczenie z tym 'naładuj i jedź', generalnie przy modelu z silnikiem spalinowym jest więcej grzebania w silniku, regulacje, smarowanie, wymiany filtrów, tankowanie, itp, itd... mnie to akurat jara równie dużo co samo jeżdżenie potem, ale oczywiście wiadomo nie wszystkim musi to przypaść do gustu.
Nie chodzi mi o asfalt, ale na parkingach podziemnych myślałem żeby pojeździć, ciekawe jak by się spisywał na slickach na takiej nawierzchni - dodatkowy fun pogrzebać w zawieszeniu i z rajdów na wyścigi dla odmiany się przestawić :)
no i o to miedzy innymi chodzi. Na trasie fun, a po jezdzeniu tez fun:)
dlatego mnie dodatkowo kusza spalinowki bo tam jeszcze wiecej funy jest po.
ma_ko-> hobbystycznie, niecale poltora roku... ale juz 2 kraty w pojedynczych piwach wygralem;)
w zeszle lato to 4 razy w tygodniu jezdzilismy.
u mnie narazie mamby nie potrzeba, na bemowie na trasie nie da sie za bardzo przyspieszyc, a hopki sa tak zrobione, ze trzeba z konkretna predkoscia podjezdzac, jak za szybko to jest tylko LUP, LUP, LUP.
a najlepiej dla czasow z tego co zauwazylem jest spadac na zjedzie z gorki.
buggy w tym sa duzo fajniejsze. SLash to taki troche do basha. Ale na poczatek jak najbardziej
Dessloch --> na Bemowie to na lotnisku rozumiem mozna pojeździć tak?
Włazi się po prostu w weekend kiedy się chce, czy sa jakieś godziny, opłaty, wydzielony tor dla RC itp? Jak to wygląda? Bo ja to zawsze tylko 'na dziko' na działce się bawiłem :)
blizej powstancow slaskich, na samym poczatku pasa (samoloty tak laduja duzo dalej).
jest szkola L-ki
sa dwa tory. Jeden dla zwyklych driftowych na samej plycie. Oba maja wiezyczke z ktorej mozna sterowac
oraz obok tor dla terenowych/truckow.
obok tez jet dla zwyklych samochodow oraz prosty+kolko do cwiczenia kontrolowanych poslizgow.
ogolnie wstep jest wolny (chociaz cos slyszalem, ze powinno sie byc czlonkiem klubu, ale nikt z tego co tam spotykalem ludzi nic o tym nie wiedzial, wiec zakladam ze wolny), wchodzi sie ta droga na mapce prostopadla do lotniska.
tutaj rcwroblik:
http://maps.google.pl/maps?q=rc+wroblik&hl=pl&ll=52.290592,20.997837&spn=0.001168,0.002401&sll=52.265918,20.926364&sspn=0.002338,0.004801&t=h&hq=rc+wroblik&z=19
jeden jest otwarty, drugi juz nie aczkolwiek z rcwroblika powiedzieli ze mozemy jezdzic... ale tutaj pare razy tylko bylem bo daleko
Dessloch - zdecydowalem sie na tego z 15, podjaralem sie jak glupi
pewno za jakis czas kupie jeszcze cos bardziej w stylu tego co polecales, by miec porownanie
stary czlowiek a gupi, tyle pieniedzy na zabawki wydawac:)
Za ta cene jak najbardziej. A jak sprobujesz spaliny i sobie poradzisz to do elektryka nie wrocisz. Sam jestem ciekawy czy dasz rade zaczynac od razu od spalinowki
A sa drozsze zabawki... np heliki.
Dessloch - nie wiem czy sobie poradze, jak nie to siostrzeniec bedzie musial, jak wiadomo dzieci teraz ze wszystkim sobie radza lepiej (jak moja 20miesieczna corka z moim telefonem i ipadem:)
az sobie nuce - "zawsze chcialem miec takie cos" :)
jeden minus to ze ten twoj wizualnie mi sie podoba bardziej, no i ten jest 1:8, jak zona zobaczy to mnie wywali z domu, pewno powinienem zaczac od 1:16 i to elektrycznego, ale co tam...
1:16 to psztynki i nie warto...
ten buggy znajac zycie to jest mniej wiecej wielkosci 1:10 slasha... slash ogolnie jest duzy i buggy 1:10 wygladaja przy nich jak pchelki. Jedna czolowka i buggy w gruzach:D
no az wygooglalem... slash ma 568mm, buggy 1:8 storm cl1 ma 520mm:)
jedynie jest szerszy (296 mm vs 310mm)
buggy dodatkowo drobniej wygladaja
chodzi mi o to, ze w domu duzo miejsca zajmuje
ja mam spore mieszkanie teraz, do tego duza piwnica, ale juz wiekszosc zawalona nie wiem nawet jak:)
chyba ze jakos bede go parkowal w piwnicy...
obaczymy jak bedzie:)
A ja dziś miałem cały dzień tylko dla siebie i buggy'ego, pojeździłem od 10 do 11:30, a do 20:30 naprawiałem szarpankę, której sznurek się przyjarał od silnika... a jak skończyłem to raz, że już kuźwa było ciemno a dwa, że po kilku uruchomieniach znowu szlag ją trafił i nadaje się tylko do wymiany, bo od szarpania popękał bębenek plastikowy. Co za szajs od HPI, muszę kupić jakiś zamiennik. Więc resztę urlopu spędzę na czyszczeniu modelu, bo oczywiście zapasowej nie mam, a najbliższy sklep 100 kilometrów. Uroki spalinówek...
Ale przynajmniej rano ustawiłem sobie autko i teraz śmiga jak szalone :) Po półtorej godziny model wyglądał jakby przeszło po nim tornado, a ja byłem cały przesmierdnięty olejem i spalinami. Yeah :)
fuck yeah!
ja tez juz swoj uruchomilem i narazie testowo bez obudowy jezdzilem i ustawialem... troche problemow bylo z servem ale jakos udalo sie je pokonac.
fun zarabisty:)
A u mnie cd kłopotów, krzywo wkręciłem świece (zapomniałem o cholernej podkładce...) i mam głowicę do wymiany, do tego muszę rozebrać i wyczyścić silnik... Ech...
Chyba muszę zainwestować w jakiś drugi model, którym się będę bawił na czas rozbiórki spalinówki.
Dessloch podpowiedz jak jest z eksploatacją i awaryjnością elektrycznych, czy też jest takie pieprzenie non stop? Owszem, nie powiem sprawia mi to frajdę, ale w odpowiednich proporcjach powiedzmy 30/70 - a nie jak ostatnio 95/5 ...
o ile slash ma calkiem sporo, bo konstrukcja jest bardziej zamknieta to buggy elektryczne duuuuzo mniej.
tak naprawde jesli po blocie sie nie jezdzi to wystarczy go pedzelkiem oczyscic z kurzu, co ktorys raz lozyska posprawdzac czyli rozkrecic i spowrotem skrecic.. na pewno duzo mniej pracy bo silnik bezobslugowy.
tak naprawde koncentrujesz sie w trakcie nad zmiana ustawien, zeby szybsze czasy robil na trasie... zmiana przelozen, zebatek, kata kol, twardosci amorkow itd itp...
Dessloch --> a byłeś w Piasecznie na torze RCMonster? Ich strona wygląda trochę jakby była martwa, nie wiem czy ten tor jest aktywny?
Z tego co czytałem to z Bemowa wygania Automobilklub i w zasadzie pozostaje tor RCWróblik, zresztą na zdjęciach wygląda całkiem fajnie no i jest bezpłatnie.
A buggy'ego w koncu oddałem do serwisu, musiałem dymać 100km, żeby mieć na przyszły weekend gotowego, głowicę i tak musiałem kupić nową a ta rozbieranka mnie trochę przerażała... Cała impeza 250zł... Za mały jeszcze mam skill do tego :>
Aaaa i jeszcze jedno pytanko, jak mam radyjko 2.4 Ghz i w opisie jest coś takiego: "nie musisz się już martwić o zmianę kryształów czy na którym kanale jeździ inny kierowca dzięki technologii 2.4GHz, radio automatycznie przeciwdziała konfliktom częstotliwości i zmienia kanał za Ciebie, jeśli występuje zakłócenie" to znaczy, że jak pojde na tor gdzie jeździ 10 innych osób to nic nie będę musiał przestawiać?
P.S. to jest dobre, onboard na RC :)) http://www.youtube.com/watch?v=xJJIWmyEBtE
nie, nie musisz wtedy nic nie przestawiac... jezdzimy czasami po 3-4 osoby co prawda, ale to wszystko jedno... 2.4ghz bedzie ci zawsze dzialal i na bardzo duza odleglosc (na tak duza, ze jak odjedziesz to ledwo widac samochod...).
na bemowie niby automobilklub faktycznie, ale naprawde nikt nigdy tego nie sprawdza...
w piasecznie nie bylem, daleko.
rc wroblik tez kawalek, ale czasami tam bywamy.
co do filmiku to fajna opcja jeszcze jest z okularami (czesto w samolotach rc uzywane-> czyli widzisz na zywo w okularach to co widzi samochod..).
fajny musi byc fun w samochodzie, tylko impreza z 1500 kosztuje.
Ciekawe jak tam autor, czy dokonał zakupu? :)
Mnie żona chyba z domu wyrzuci, nie dość, że w najbliższym planie motocykl do kupienia (właśnie robię prawko) to jeszcze nawróciła mnie mania na model jak słoneczko wyszło :))
nalazłem fajny parking do pośmigania, przy cmentarzu północnym wólczyńska róg wójcickiego, odludzie bez gapiów, asfalt wprawdzie, ale fun tez jest spory.
mi troche szkoda opon.. chociaz pewnie jak twarde slicki bym zalozyl, na maks utwardzil, obnizyl to by jeszcze dalo rade.. ale asfalt tez jest zbyt przyczepny i za duza predkosc, zakret i robi sie 720stopni w powietrzu...
do driftu na bemowie jest ciut lepiej, bo tam sliski beton i mozna driftowac.... zwykly asfalt, beton to zly pomysl.
chociaz buggy jeszcze w miare sie trzymaja ziemi wiec im moze tak nie przeszkadzac.
ja jestem teraz w trakcie kupowania obudowy i chyba pierwszy raz zdecyduje sie na przezroczysta... zobaczymy jak mi pojdzie malowanie:)
A jak to się maluje? Rozumiem, że są specjalne farby, ale co potem, żeby ładnie wyszło? Ręka zadrży i lipa ;)
Pewnie są jakieś szablony?
A tak jeździ mój buggy: http://www.youtube.com/watch?v=wonnAzCW8bI&feature=plcp
Ogólnie koleś ma fajny kanał, ale tylko o spalinówkach. Ciekawe poradniki od a do z.
Po wymianie głowicy i szarpanki za w sumie 350zł, zainwestowałem 400zł w rotosarter z ładowarką i baterią, po czym pojeździłem około 3,5 minuty i przyjeb..em w krawężnik dzięki czemu rozsypało się serwo - doinwestowałem w nowe za 300zł, mocniejsze z aluminiową osłoną.
Piękny początek sezonu za 1050zł, nie ma co :(
Pany jak model mi odpala na 5 sekund i gaśnie to powodem tego może być stare paliwo?
pewnie moze jak zbiornik nieszczelny.
stanson-> nie wiem jak sie maluje, ale teoretycznie albo aerografem albo puszka z farba ktora pasuje do lexana...
zeby ladnie wyszlo to nie wiem, bo to pierwszy raz bedzie, ale juz pare poradnikow czytalem i np fajny podobno efekt mozna zrobic majac np podobne kolory farby- z roznymi odcieniami, i po kazdej warstwie przecierac szmatka... wtedy kolejna warstwa uzupelni itd... ponoc fajne efekty wychodza.
(maluje sie zawsze od srodka)
pare roznych trikow tez jest. Narazie pobawie sie zwyklym sprejem, bo kompresora i aerografu mi sie nie chce kupowac, bo artysta jestem nie.
co do wydatkow to ja juz wydalem na 600zl narazie... a nic poza bodyshellem nie mialem popsutego... no ale lozyska, upgrejdy, wszystkie srubki (100zl)...
i jeszcze ze 150 wydam na farbe.
a jeszcze mam w planie, po researchu serwo sobie zmienic, zeby szybciej skrecal, ale tutaj musze jeszcze poczytac czy na pewno jest to wina serwa... (znajomy ktory jezdzi pro powiedzial, ze nie da sie kontrowac wlasnie przez serwo- za dlugi czas reakcji i za wolne)..
no i baterie 500zl gdzies, ale tutaj musze sie zastanowic czy juz pojsc w lipole, czy dalej na nimhach jezdzic
Co do serwa to akurat powinienem się cieszyć, że mi padło. Nie wiem jaki Ty masz model, ale w moim przypadku HPI poskąpiło i zmiana z oryginalnej części na Savoxa wyszła mi tylko na dobre, więc w sumie złotówki nie żałuję :)
Pozostaje mi teraz serwo gazu, liczę na podobną różnicę w reakcji ;)
w elektrykach na szczescie nie ma serwa gazu:) w nich jest to co chcesz... 100% mocy od razu, co oznacza ze niedoswiadczona osoba po prostu kolka robi lub stoi w miejscu:)
na szczescie to nie revo gdzie robi backward flipa... slash na szczescie jest stabilny i przy dobrym ustawieniu moze nawet niespecjalnie sie podniesc do gory:)
No tak ale przynajmniej dla mnie elektryk to nie to samo. Są szybsze to fakt, ale nie ma tego dźwięku i smrodu ;)
I jak się już spalinówkę usprawni to dochodzi efekt regulacji, mnie to jara, plus minus 5 stopni i trzeba grzebać przy śrubach i ustawiać mieszankę; ale wiadomo, nie każdemu się musi podobać.
Niemniej korci mnie na elektryka, co byś polecił z off road? Myśalełm nad jakmiś Traxxasem np http://www.rctrax.pl/product/Traxxas-E-REVO-bezszczotkowy-4WD-RTR-116/?id=12 ale kiepsko się na elektrykach znam...
erevo najaralem sie na poczatku, ale jak go zobaczylem w realu to bardzo slabo sie poczulem...:)
revo bez mamby jest szczotkowcem... silnik ktory sie zuzywa, jest slaby i ogolnie slaby.
revo nie jest na offroad. erevo moim zdaniem jest na glebokie bloto, skalki i wspinanie sie... filmiki sa fajne, ale na zywo jak zobaczysz to moze zmienisz zdanie.. szczegolnie, ze bezszczotkowy= mamba, ktora nie jest wodoodporna, wiec tym samym nie nadaje sie do tego do czego zostala stworzona w revo... nie nadaje sie na nic mokrego czyli bloto.
mnie tez spalinowka jara, ale wlasnie problem z maintenancem... chociaz z tego co ostatnio czytalem, to nie ma az takiego problemu z brudem, bo i tak sam w sobie sie brudzi, smaruje itd i jest do tego przyzwyczajony...
elektryka trzeba calego rozlozyc i wyczyscic... tak samo jest ze spalinowka?
bo rozlozenie wszystkiego i wyczyszcenie to 2 godziny pracy.. jak sie jezdzi codziennie to jak widzisz lekko wilgotna glebe to myslisz... moze jednak nie bede jechal? bo po mokrym jest 4 razy gorzej i wiele godzin trzeba spedzic ..
aaa ty patrzysz na 1:16... no dla mnie ewidentnie za male, szcezgolnie na offroad.. co z tego ze ma wysokie zawieszenie pracujace, dobre opony na bloto... jak przy kamyczku sie przewraca, bo jest tak male?
1:16 nadaja sie na drifta, szybkie sportowe samochody.. nie n aterenowe.
takie jest moje zdanie.
Ja akurat mam trophyego z nowej serii i wszystkie serwa itp mają gumowe podkładki, reklamują go jako wodoodporny [ nie zanurrzac! :) ] ale w praktyce to wygląda tak że mimo wszystko lepiej unikać wody, tak mówią modelarze Tzn w kałuże możesz wjeżdzac i nic się nie powinno stac ale to zbędne ryzyko... Dzis byly zawody na torze wroblika i musieli jechac ale miny mieli nietegie jak lac zaczelo :)
Ja po każdej jeździe odwiedzam stacje benzynowa i kompresorem pod cisnieniem czyszcze model, a szczegółowo z rozkręcaniem, wymianą oleju w amorkach itd to dopiero po zakonczeniu sezonu... albo jak planuje dłuższą przerwę (pędzelek itp).
Ze spalinówką jest taki problem, że jak dzis ją ustawisz to jutro niekoniecznie będzie jeździć tak jak chcesz, przykład z wczoraj gdzie było 28 stopni a dziś było 12 - model w zasadzie nie nadawał sie do jazdy, spędziłem 20 minut na regulacji niskich i wysokich obrotów... a wczoraj był perfect... jutro czzy w poniedzialek bedzie 22 stopnie i znowu trzeba bedzie regulowac...
To co jeszcze dochodzi to mini serwis po każdej jeździe tj filtr powietrza ale to w sumie pierdoła.
Ogólnie jak model jest dopieszczony to jest 30/70 maientance/jazda...
Ale jak widać na moim przykładzie różnie to bywa, odpaliłem sprzęt na początku miesiąca, dziś mamy 13-ty a ja go dopiero doprowadziłem do stanu używalności i koszty ponad 1000 :)
Najwiekszy plus spalinowek wg mnie o ze zajebiscie smierdza i wyją ;)
[edit] no ja wiem ze to popierdolka, ale zapindalac musi niezle ;)
no wlasnie... a elektryki ponoc nienawidza kompresora.... maja bardziej "delikatne" czesci i kompresor przy zabrudzonym samochodzie moze bardzo duzo szkod narobic ("powbijac" brod, zamiast wydmuchac...)
"Ze spalinówką jest taki problem, że jak dzis ją ustawisz to jutro niekoniecznie będzie jeździć tak jak chcesz, przykład z wczoraj gdzie było 28 stopni a dziś było 12 - model w zasadzie nie nadawał sie do jazdy, spędziłem 20 minut na regulacji niskich i wysokich obrotów... a wczoraj był perfect... jutro czzy w poniedzialek bedzie 22 stopnie i znowu trzeba bedzie regulowac..."
ZAJEBISCIE:DD nakrecasz mnie coraz bardziej na spalinowke
a jak chcesz speed to te 1/16 albo mniejsze driftcary.. takie male gowienko a zapieprza ponad 70km/h...
a ze jest to plaski teren(asfalt) to mistrzowsko musi byc:)
jak widzialem jak te malutkie drifty zapieprzaja to oni robili 2 kolka na torze na bemowie (na plycie lotniska) a ja jedno i to niepelne kolka, bo zawsze musialem cos rozwalic przy tym spidzie- slabsza kontrola i mimo ze opony wokol to walniecie w taka konczylo sie naprawa poprzez kupienie zrypanej niby stalowejsuperwytrzymalej zebatki...)
Dessloch --> a może benzynówka :) http://www.rctrax.pl/product/HPI-Baja-5B-v2-0-15-2-4-GHz-RTR-z-silnikiem-23cm/?id=1012
http://www.rctrax.pl/product/HPI-Savage-XL-59-2-4GHz-RTR/?id=954
Mi się to podoba, "normalny" silnik no i tobydle, 1:5 - są dwa problemy: cena i że u nas nie ma gdzie jeździć, najlepiej to by było do Łeby na ruchome piaski tym pojechać albo jak ktoś mieszka nad morzem i na plażę ;) Ewentualnie tor rc wroblik ale ile mozna w jednym miejscu...
http://www.youtube.com/watch?v=C_RXEnCH7d0
wczoraj jak bylem w sklepie w serwisie to postawilem swojego bagasa obok tego potwora, to jest naprawde wielkie :0
Ewentualnie jako druga spalinowka nakrecil mnie jeszcze Savage XL, tez jest wielgachny ;) Wiekszych w 1:8 juz nie ma, tylko mozna zbankrutowac na paliwo... http://www.rctrax.pl/product/HPI-Savage-XL-59-2-4GHz-RTR/?id=954
Aaaa i jak bedziesz kupowal spalinowke ze sredniej polki tak jak np ja swojego HPI, najlepiej od razu dolicz pare zlotych na powymienianie serw, wzmocnien itp + rotostart albo starterbox. Do tego koniecznie dobrze dotrzyj silnik (to jest okropne trzeba miec cierpliwosc, juz bys chcial pojezdzic nowym modelem a tu trzeba spokojnie odczekac az wypali pare zbiornikow). No i koniecznie dobre paliwo, zadne big bang i inne siki tylko cos lepszego, 80/100 zl za 2,5 litra. Dobrze dotarty i utrzymany silnik powinien wytrzymac 25-30 litrow.
Ja tam jeżdze czasami moim MTA-4 i powiem wam że jest w tym "coś" co tylko silniki spalinowe mają, ale to "coś" nie jest dla mnie :P Ja wole naładować akumulkatory podłączyć i jezdzić a nie biegać po kilkadziesiąt metrów za zgaszonym modelem ;)
Tak wiem że jak dobrze wyregulowany to jezdzi bez zgasniecia ale mowie tylko IMO.
Zamówiłem już zresztą Mambe do e-revo i na przyszły tydzień powinien byc gotowy... ;)
A ja się cieszę, że kupiłem roto start, jutro montuję i jadę na tor wroblika.
Szarpanka znowu mi dzis odpadla, jezdzilem od 11 do 13 i msiala wypasc jak szedlem z modelem do domu ;P
Co za szajs, jakby to wyliczyc to szarpanka od hpi w Buggy Trophy starcza na 2 godziny zabawy i 3 odpalenia... Podejrzewam, ze sznurek sie przejaral od silnika, jak ostatnio, ale kurde mogli to lepiej rozwiazac...
Maja troche racji ludzie ktorzy uwazaja ze HPI to kiepska marka, ale z drugiej strony jak sie poczyta o bolączkach modelu i od razu po zakupie sie wymieni słabe punkty to mozna jeździć w nieskończoność. Mój bagas w zasadzie wymagał tylko nowego serwa skrętu i tej cholernej szarpanki - poza tym jest pancerny juz drugi sezon ;)
ma_ko --> mi się nie zdarzyło chodzic za modelem, reguluję tylko przy zmianie pogody, 15 minut i mozna smigac, silnik nie ma prawa zgasnac jak wszystko jest dobrze ustawione.
Dessloch --> jakbys chcial posmigac to tor wroblika jest zmodernizowany, odnowiony wyczyszczony itp. Jeździ się super.
no nie wiem - zobaczylem prawie cala dostepna w PL oferte - naprawde was podniecaja te male szybkie "mechanizmy"? Nie czepiam sie tylko pytam - dla mnie nie maja uroku - wszystko wyglada jak bryla wyprodukowana "ot aby byla" - oczywiscie nie wnikam w dane techniczne.
Pytanie mam takie - czy ktos wie gdzie moge kupic normalny model Jeep'a takiego jak na zdjeciu? Obojetne czy do samodzielnego montazu czy w calosci - lepiej w calosci oczywiscie - w skali 1/10 czy 1/6? Przekopalem internet i znalazlem tylko jedna strone gdzie gosciu robi sam i sprzedaje gotowe - ale nie widzie Jeep'a Cherokee z lat '90 w ofercie a tylko na zdjeciu, na dalej podanej stronie, w sumie nie chodzi mi o najtanszy a "najbardziej idealny" model bez wzgledu na koszta. Jesli ktos moze poradzic to bylbym rad.
tu jest to co bym chcial ale w skali 1/1 - w najgorszym wypadku kupie i takie tylko ... wolalbym jednak RC 1/6 czy 1/10 gdyz 1/1 zajmie mi cale wolne a dostepne miejsce ... poza tym 1/1 nie jest RC.
http://www.4x4offroads.com/1992-jeep-cherokee-xj.html
skoro rc ci sie nie podobaja to po co tu zajrzales? sio
stanson-> a co zrobiles? walnales w cos czy ot tak sobie pekl(?) wahacz?
mi walnal jak brat pierdolna w slup na parkingu... a niby prosta droga. 50kmh z betonem rbi swoje.
na szczescie tylko kolem walnal, az strach co by sie stalo jakby centralnie...
Dessloch -->
ale ja nigdzie nie powiedzialem ze mi sie nie podobaja - wrecz przeciwnie - zobacz ze wlasnie chcialbym RC takiego JEEPa jak prezentuje - rany - chodzilo mi o to ze RC wcale nie musza byc szybkie aby byly fajne - moj problem polega na tym ze gdy patrze na oferte, to do kupienia mam same "plastikowe obudowy z szybkim podwoziem". Napisalem ze szukam RC ale nie "scigacza" tylko normalnego JEEP'a - umiesz czytac?
a czy ktos z nas mowil o scigaczach?
stanson ma buggy, ja mam trucka. Oba sa wytrzymale, i ch predkosc maksymalna 50km/h nie robi z nich scigacza, a jedynie mocny silnik.
wszystkie sila rzeczy maja obudowe z lexana. erevo to w ogole tak naprawde rock crawler, jest poteznym samochodem w trudny teren. A na takie erevo mozna wlozyc obudowe ktora bedzie pasowala do twojego gustu...
gorzej z rozmiarem, bo 1/1 to raczej otomoto musisz szukac
Dessloch --> przywaliłem w krawężnik przy prawie maksymalnej prędkości...
strelnikov - możesz kupić crowlera i dać nadwozie Jeepa. Albo po prostu zwykłego trucka 1/10 lub 1/8, niskie przełożenie zeby miał moc, koła wymienić i dać nadwozie z Jeepa. Lepszego się raczej nic nie wymyśli :)
https://www.google.pl/search?ix=acb&sourceid=chrome&ie=UTF-8&q=crowler+rc
dlatego tory sa lepsze...:) ni ema kraweznikow.
aczkolwiek 2 razy wal napedowy rozwalilem, a nawet nie sam wal a zebatke go napedzajaca... walac w lasnie w opony frontalnie.
no i dodatkowo w slup co mi caly wahacz poszedl...
wszystko na asfalcie.
na short course trackach jeszcze mi sie nie zdazylo nic powaznego rozwalilc
A tu niespodzianka, to jednak nie wahacz tylko jego plastikowe mocowanie, dlatego koło latało. Kupiłem aluminiowe, tylko czy HPI od razu nie mogło takiego wsadzić... :( ???
Tu bagas po wstępnym czyszczeniu po wczorajszej jeździe, wieczorem rozbieranka :) ==>
Na tor wroblika zawiezli swiezej gliny i tak sie cholerstwo poprzylepialo ze po jezdzie model byl ze 2 kg ciezszy ;)
Masz rację co tor to tor, jednak mniejsza szansa na wypadek. Wczoraj np jezdzilem troche po asfalcie obok toru wroblika i z daleka widzialem slupki bialo czerwone odgradzajace jak mi sie wydawalo dziure w ziemi. No to zaczalem sobie baczki krecic w okol tego a jak podszedlem blizej to zobaczylem ze to odsłonięta studzienka kanalizacyjna, dziura na pare metrow :P
ale brudas:P
plastikowe czesci ogolnie sa duzo lepsze bo elastyczne i mniej kruche... czesto upgrady aluminiowe wiecej szkod robia niz pozytku. Aluminium przejmuje duzo energii samo w sobie i jest elastyczne
Hmmm... w sumie teoretycznie to racja... Tyle, że plastik rozleciał się bo pękł od jednorazowego uderzenia, alu wg mnie pewnie by dzwona wytrzymał. Cóż zobaczymy co będzie.
lepiej jak plastik peknie, niz np amorek mialby ucierpiec albo cos jeszcze drozszego... :)
zauwaz ze te plastiki sa megamocne i reka ich nie polamiesz-> probowalem u mojego... a pewnie spalinowka, ktora jest ciezsza ma conajmniej takie jak u mnie
Deton -->
dzieki za informacje - rozumiem to jest tylko podwozie crawlera + musze sobie dokupic bude? A jak mam skale rozpoznac co do czego pasuje ? A co z reszta - silnik sterowanie akumulator czy co rany? Dzieki za info zaraz zerkne w necie. A czym sie rozni podwozie crawlera od innych? A mowiac "zwyklego trucka 1/8 czy 1/10 z moca" masz na mysli inne podwozie? Nie znam sie wiec pytam.
EDIT:
o rany http://www.rccrawler.com/forum/
tu widze ale jak mam sie zorientowac co wybrac? http://www.rccrawler.com/forum/axial-scx-10/
jasonxxx -->
a jezdzisz nim po wodzie i blocie? czym to czyscisz? woda z mydlem?
Dessloch -->
no juz w pierwszym poscie autor watku mowi ze chcialby sie poscigac -) pozniej odwiedzilem rozne sklepy / witryny z linkow tu prezentowanych i takze w wiekszosci dostepne byly tam "wyscigowe" samochody lub przynajmniej tak wygladajace - wybacz jesli cos zle zrozumiales w mojej wypowiedzi to dlatego pewnie, ze w kwesti pojazdow RC jestem zupelnym laikiem - dla mnie 50km/h to duzo - i zastanawiam sie jak ciezarowka osiagasz te predkosc ale osadzajac po podwoziu i silniku (dostepnych podwoziach i dostepnych silnikach) widze ze jest to zdecydowanie mozliwe. A Buggy to nie jest scigacz? Wlasnie te mi sie w miare podobaly ale po blizszym zapoznaniu sie raczej zmenilem zdanie - w sensie sa fajne ale nie tym chcialbym sie bawic -)
tu znalazlem bude w 1/10 ale malo detali nawet podstawowych:
http://prolineracing.com/bodies/1992-jeep-cherokee-clear-body/
w porownaniu z tym co niemiec robi sam w wyglada przecietnie:
http://www.scaleoffroad.de/
nie no:
http://www.cherokeeforum.com/f59/rc-cherokee-53357/
jasonxxx -->
a jezdzisz nim po wodzie i blocie? czym to czyscisz? woda z mydlem?
Generalnie jest tak, żeby wody unikać, choć ja akurat mam model wodoodporny (różnica taka że serwa i elektronika pozabezpieczane gumowymi podkładkami). Jak jest kałuża na torze czy błoto to raczej omijam, ale jak wjadę to się nic nie dzieje oprócz tego że potem mam więcej czyszczenia.
A model ogarniam szczoteczką do zebów, następnie specjalnym preparatem do tego celu, albo własnej roboty (miszanka denaturatu z cifem i wd-40).
Pytasz czy buggy to ścigacz - absolutnie nie, teoretycznie można by go ustawic na asfalt, bo możliwości regulacji są duże, ale i tak nie dorówna modelom z założenia przeznaczonym na asfalt. To typowy off-road na tor z wolnymi i szybkimi zakrętami i długimi prostymi, pieknie się da wchodzić bokiem, do tego buggy na szutrze są sworzone :) A co do silnika, mój ma 2,5 KM i w zupełności to starcza, choć można spotkać i większe motorki (ale to już wykracza poza regulaminy zawodów) - i plus, że da się wyrobić z paliwem (w takim Savage XL spalanie jest około 3 razy większe...)
Dessloch -->
no juz w pierwszym poscie autor watku mowi ze chcialby sie poscigac -) pozniej odwiedzilem rozne sklepy / witryny z linkow tu prezentowanych i takze w wiekszosci dostepne byly tam "wyscigowe" samochody lub przynajmniej tak wygladajace - wybacz jesli cos zle zrozumiales w mojej wypowiedzi to dlatego pewnie, ze w kwesti pojazdow RC jestem zupelnym laikiem - dla mnie 50km/h to duzo - i zastanawiam sie jak ciezarowka osiagasz te predkosc ale osadzajac po podwoziu i silniku (dostepnych podwoziach i dostepnych silnikach) widze ze jest to zdecydowanie mozliwe. A Buggy to nie jest scigacz? Wlasnie te mi sie w miare podobaly ale po blizszym zapoznaniu sie raczej zmenilem zdanie - w sensie sa fajne ale nie tym chcialbym sie bawic -)
to tez ci napisalem, ze taki erevo czy cos w tym stylu i po prostu bude jeepa... 50km/h pokazuje jedynie mozliwosc i moc samochodu, wystarczy ze wsadzisz mniejsze przelozenie i bedzie pasowal bardziej do twoich wymagan.
trucki wszelakie to jest wlasnie cos czego szukasz, a jedynie obudowe sobie musisz dopasowac, jesli tak wolisz.
tu znalazlem bude w 1/10 ale malo detali nawet podstawowych:
http://prolineracing.com/bodies/1992-jeep-cherokee-clear-body/
pamietaj, ze obudowa jest przezroczysta, to jak sobie ja pomalujesz zalezy tylko i wylacznie od Ciebie.
Dodatkowo sa akcesoria ze mozesz sobie dolozyc fajniejsze zderzaki, swiatla, swiatla na dachu, itd itp zwiekszajac liczbe detali. Aczkolwiek jak mowie... jest to przezroczysta obudowa i mozesz sobie domalowac to co ci potrzeba:)
i ten drugi link to wlasnie modyfikacja ktora sam sobie mozesz zrobic... obudowa z pierwszego to tylko pomalowana, zeby ladnie wygladalo i jako reklama... pewnie tez mozna kupic prepainted ale musisz poszukac wtedy dokladnie co ci pasuje
i "scigac sie" nie oznacza samochodow wyscigowych... moj slash to track i jest do trudniejszych terenow... to ze osiaga predkosc 50km/h nie jest to szybko i tez na torze nie jestes w stanie sie rozpedzic do takiej predkosci.
pamietaj tez, ze samo jezdzenie moze byc nudne, lepiej jak jest cel czyli wlasnie sciganie sie w trudnym terenie np.. bo samo jezdzenie w jedna i poznjiej w druga strone szybko ci sie znudzi.
jason--> denaturat i wd40 rozumiem, ale cif? :D chociaz u ciebie w sumie smar olej itd... wiec pewnie przydaje sie.
ja z reguly pojedyncze czesci woda dokladnie, pozniej wd40 (odpycha wode w pelni ja usuwajac... w innym przypadku jest tak jak mowisz, wody trzeb aunikac).
wd40 pozniej musi odparowac... dzieki temu bloto sie nie przykleja tak, bo mimo wszystko wd40 odpycha wode. Tyle teoria.
myje tez pedzelkiem silikonowym i w benzynie ekstrakcyjnej
o rany ... widze ze to wcale nie jest takie proste ... z buda bym sobie poradzil ale reszta to tymczasem czarna magia dla mnie... stracilem ostatnie 2h na przegladaniu netu i roznych for - basta - ludzie maja takie Jeep'y jak bym chcial ... ale w wiekszosci na podwoziu Crawlera tak jak Deton mowil.
Dessloch & Jasonxxx -->
dzieki Panowie za info - heh - dobrze ze ten watek zauwazylem - w okresie letnim dysponuje czasem (wieksza jego iloscia) a temat Jeep'a RC juz ktorys raz w moich myslach powrocil wiec znaczy to ze czas zajac sie tematem.
tak - widzialem w opisie ze obudowa jest przezroczysta ale nie zwrocilem uwagi ze to moga byc te same obudowy - mialy duze roznice wlacznie z "zaznaczeniem lini drzwi" - ale fakt - przeciez to model wiec ktos mogl zrobic swoja wersje - jednak w wypadku tego niemca to robi on sam wlasnorecznie formy zywiczne - juz sprawdzilem - to jakis magick - wygrywa konkursy RC crawlera wlasnie -)
ach wlasnie sie tego obawialem ze wody trzeba unikac - tak wiec sniegu podobnie -) w wypadku aut terenowych fajnie byloby wjechac i w wode -)
czyli jednak mycie nie jest tak skomplikowane jak myslalem.
tak pytalem o tego Buggy gdyz ladnie wygladaly niektore modele - problem w tym ze nie widze ich wiekszego zastosowania niz jazda po prostej - ozywiscie moge sie mylic - tak czy owak - optycznie mi sie spodobaly jednak pozniej stwierdzilem ze to nie dla mnie konkretnie chce Jeep'a wiecie - uparty jestem -)
oj jak znajde elektryczny to na taki sie zdecyduje -)
mnie jazda nie nudzi pod warunkiem ze moze byc i w terenie - mam taka zabawke Jeep'a Wranglera (RC chinskie z New Bright czy co - zabawka) i dwa ostatnie lata nim zjedzilem caly prawie polwysep -) problem w tym ze nie da rady wykorzystac go w terenie - jezdzi tylko po chodniku/ulicy (na trawe tez wiedzie ale pod kraweznik podjechac nie umie - zabawka jak mowie)
a jeszcze zapytam - sa jakies konkretne preferencje przy wyborze silnika spalinowego a elektrycznego i czy z zastosowan tych 2 roznych typow napedow wynikaja jakies duze roznice?
Model spalinowy to duzo więcej zachodu. Wystarczy plus minus 5 stopni czy różnica w wilgotności powietrza, i model, który wczoraj śmigał jak szalony dzis nie nadaje sie do jazdy.
Oprócz czyszczenia po zabawie, bo to sie tyczy wszystkich modeli, elektryka ładujesz wciskasz gaz i śmigasz. Więc zależy co kto lubi, czasami spalinówka potrafi mnie wkurzyć - 20 minut regulacji, potem zabawa a na drugi dzień od nowa, bo nie chce jechać...
No i trzeba za sobą targać to :D ==>
Ale największy plus: spalinówka jest głośna, dymi i śmierdzi :)
tak pytalem o tego Buggy gdyz ladnie wygladaly niektore modele - problem w tym ze nie widze ich wiekszego zastosowania niz jazda po prostej - ozywiscie moge sie mylic - tak czy owak - optycznie mi sie spodobaly jednak pozniej stwierdzilem ze to nie dla mnie konkretnie chce Jeep'a wiecie - uparty jestem -)
buggy zdecydowanie nie sa do prostego terenu, bo wtedy sie by marnowaly.
pieknie zachowuja sie w powietrzu, mozna nimi ladnie manewrowac poprzez naciskanie gazu...
a na prostym by sie marnowal.
a elektryk jest lzejszy, mocniejszy i praktycznie od razu pelna moc osiaga, wiec to od Ciebie zalezy ile z niej wykorzystasz.
no i mniej obslugowy jest elektryk
jedynie ciut moze drozej wychodzic bo potrzebna baterii ze 3 komplety, do tego ladowarka a to juz w sumie wydatek ponad 1000zl...
Jasonxxx & Dessloch -->
o Panowie - raz jeszcze dzieki za info. Tak myslalem, ze "akumulatory" beda prostrze w zastosowaniu. Nic to - zlookalem wszelkie mozliwosci - widze, ze jedynym realnym rozwiazaniem dla mnie jest ten Niemiec. Nadam do niego i zobacze jak wyglada detale produkcyjne finalnego modelu.
znalazlem na forach w PL gosci ktorzy od niego kupowali modele lub same "karoserie" - podobno lepszych dla Jeep'a nie ma (tego konkretnego modelu, ktory mnie interesuje).
owszem co do wyscigowych moglem sie mylic - jak sami widzicie zbieram informacje i licze sie z kazdym zdaniem.
BTW - bylem w gorach ostatni 9 dni - przejechalem ta zabawka ok 25km - zupelnie sobie radzila - oczywiscie nie w terenie -) wczesniej (rok temu w lecie) zjechalem nim dokladnie caly polwysep helski a jeszcze wczesniej niezliczona ilosc sciezek lesnych nie mowiac o wypadach "w miejsca pobliskie czy do parkow miejskich". Wjechalem nawet w wode kilka razy i nadal dziala ... duza radosc daje wiec czas sie przesiasc na "prawdziwego Jeep'a terenowego" - oczywiscie RC mam na mysli tyle ze nie zabawke -)
I jak tam, korzystacie trochę z sezonu? :)
Ja póki co zajechałem już komplet opon, znalazłem mega hiper wypasione miejsce do jazdy, niedaleko swojej działki, tereny żwirowni. Lepszego miejsca nie można chyba sobie wyobrazić, w zasadzie to dziki wypas - tor ;) Idealna nawierzchnia, skocznie, mnóstwo miejsca, w weekendy żywej duszy w promieniu paru km :)
Póki co musiałem też powymieniać już łożyska, padły po jeździe po błocie. SIlnik ma spalone 10 litrów paliwa i spisuje się idealnie, ale za to mam notoryczny problem z odkręcającą się srubką w prawym wahaczu, trzeba ją dokręcać co 2 zbiorniki, nic nie pomaga, ani zmiana śrubki, ani klej. Poza tym bagas jest wypas ;)
no ja jestem po pierwszym malowaniu.
juz mi lozyska z honk kongu przyjechaly wiec jeszcze musze je podmienic...
jakos nie moge sie zebrac
Ja, znaczy ojciec złamał wczoraj całe 2 wahacze w swoim MTA4 bo centralnym spotkaniu z metalowym prętem... :P
A dostępność części w Polsce do tych mniej znanych firm to już wogóle porazka... :/ Teraz sie udało bo jakis sklep miał jeszcze na magazynie ale nastepny raz to weź tu czekaj 2 tygodnie aż od chinoli przyjedzie...
Ja to z moim e-revo takich problemów nie mam. A pomyślec że jeszcze pare lat temu sytuacja z częściami do Traxxasa była nieciekawa... Ale narazie odpukac po założeniu zestawu Mamba Monster gniecie każdą spalinę:
http://www.youtube.com/watch?v=0Tdv_w48GLc filmik co potrafi na 6S, oczywiście nie mój (bo z lenistwa mi się nie chce nagrywać po prostu) ale jest almost identical. Ale moze postaram się coś nagrać w tygodniu... Przez co muszę jeździć na 4S, bo jak widać powyżej poprostu nie da się go opanować... ^^
Fajne :). Choc widze, ze o wozik dbasz bardziej niz o aparat/kamere ;)...
To uderzenie w aparat nie było planowane, jak widac na filmiku model się podbił na kamieniu i straciłem na chwilę nad nim kontakt. BTW aparat przeżył ;)
ma_ko --> dlatego m.in ja kupiłem HPI. Więszkość części jest od ręki, w najgorszym wypadku trzeba poczekać 2 dni. Najwięcej na stanie jest zawsze tu: http://www.modelarnia.pl
za mokro.
elektryki maja mniejsza tolerancje na brud... (nie ze nie mozna jezdzic, po prostu za duzo pracy przy czyszczeniu)
jason robiles kiedys samo obudowe? jeszcze w zeszlym roku pomalowalem itd, tylko teraz przybieram sie do przekuwania otworow... jesli robiles to, to daj jakies wskazowki. thx
Dessloch --> natchnales mnie i wlasnie opierdzielilem cala bude na czarny mat, zdjecia nie dodam bo nie umiem zmniejszyc zdjec na iShicie. Totalna amatorka, zdjalem naklejki, pojechalem ozpuszczalnikiem i lakierierem. Wyglada mega jak dla mnie :)
ty jezdzisz na bemowski czy na zeran tor?
w jakim jest stanie ten na zeraniu w tym roku?
bo 2 lata temu ostatnio tam bylem i troche zarosniety
Nie bylem jeszcze w miescie w tym roku :) jezdze po zwirowni w okolicach dzialki, tu mam warsztacik, ktorego spalinowka wymaga - w miescie w domu nie mam jak sprzetu ogarnac...
A w wawie bylem do tej pory po na torze rcwroblik przy torunskiej i na mini na siekierkach. Oba fajne :) ten pierwszy zadbany, drugi dzikosc, ale slyszalem ze cos tam maja z tym zrobic.
A jak piaseczno? Warto tam pojechac?
Dessloch ---> podpowiedz czy to bedzie dobry wybor na pierwszego elektryka: http://sklep.nitrocity.pl/p/61/1157/hpi-bullet-st-flux-gotowe-zestawy-terenowe-1-10-elektryczne-samochody.html
Jaki aku bys do tego polecil? Najlepiej podrzuc link. I ostatnie pytanie na ile mniej wiecej czasu jazdy wystarcza zasilania?
Zaczynam miec dosyc tej spalinowki, znowu wiecej napraw niz jazdy...
To jest truck... Ty na torach chyba jezdzisz z hopkami? To wez se jakies buggy. Chyba ze chcesz dla odmiany pojezdzic offroadem.
PamietJ ze elektryk tez wymaga czyszczenia, na offroad ja przestLem jezdzic bo po takiej jezdzie trzeba wszystko rozkrecic... A elektryki sa delikatniejsze.
Wybrałem jednak Rustler VXL - już zamówiony.
http://www.rctrax.pl/product/Traxxas-1-10-RUSTLER-VXL-BRUSHLESS-zestaw-RTR/?id=3836
Buggy już mam, teraz wolałbym coś innego... Czyszczenie to nie problem, w HPI Trophy dobija mnie problem z odpalaniem - szarpanka urywa się co 2-3 jazdy (problem fabryczny - w złym miejscu jest montowana, zamienniki nie pomagają), w rotostarterze wyszczerbują się zębatki a starterbox spalił się po miesiącu... I tak w kółko :(
A ten Rustler to konstrukcja ulepszana od 1994 r poza tym jest mnóstwo zamienników nylonowych do rpm, można z niego zrobić neizniszczalną konstrukcję ;)
2WD... Oo do terenowki to chyba nie jest dobry pomysl
wracajac do tematu, odpisalem na szybko bo z kibla;)
baterie starczaja na 15-20min pracy NiMh, aczkolwiek nie jest stabilnie bo ostatnie 5 minut maja mniej mocy...
lipol'e przewaznie powyzej 20 minut.
u ciebie moze troche wiecej byc bo masz slabszy silnik i 2wd.
na pewno pamietaj o lozyskach, tutaj sa mniejsze niz w spalinowkach i albo trzeba zaopatrzyc sie w zapas albo naumiec sie je czyscic.
No właśnie 2WD, bo chciałem coś zupełnie innego niż Trophy 3.5. Raz że elektryk, dwa nie-buggy trzy 2WD... Na Lipolach 11.1 faktycznie da cię wycisnąć ponad 100 km/h, pełno tego na youtubie. A już na standardzie pójdzie 70 :) Ten zakup to raczej z myślą o jeździe po asfalcie, ew. niedużym żwirku.
Podpowiedz mi jeszcze, ile czasu trwa ładowanie 8.4 nimh? Jak się domyślam zależy to głównie od ładowarki, może masz coś godnego polecenia?
A i druga rzecz. W zestawie mam 8.4 nimh, jak dokupię sobie 11.1 lipo to czy będąc w terenie można sobie zamieniać akumulatory jak jeden padnie? Bo tam jest jakaś kombinacja z przełożeniami, o co to chodzi?
A 15-20 min jazdy... hmmm trochę mało. Pewnie w praktyce użytkując elektryka dobrze będzie się zaopatrzyć w 3-4 akumulatory.
oj to bedize mniej stabilne niz moj slash. na asfalcie to nie pomalujesz.
to jest terenowka, ja mojego slasha zeby przygotowac na asfalt to musialem na maxa usztywnic, obnizyc a i tak na delikatnym zakrecie przy predkosci okolo 70km/h rollowal.
znaczy da sie jezdzic, ale bieznik w miesiac zuzyjesz...
ja zdarlem sobie opony w ten sposob.
poza tym na asfalcie nie ma duzo zabawy.
no ale moze sie myle:)
ja myslalem o kupnie do driftu jakiegos 1:20 czy 1:16... to moze byc nawet niezle, aczkolwiek tez raczej na tor bo z gory trzeba bo jak patrzylem jak jezdza na bemowie to zium zium i 3 kolka zrobione
zdecydowanie kilka akumulatorow trzeba miec... to jest wadfa elektrykow.
do tego dochodzi kupno ladowarki co sie wiaze z zakupem 400-500zl za porzadna.
do nimh'ow od biedy jest spoko od producenta, ale wtedy kilka dobrych godzin sie laduje...
nigdy nie ladowalem nimh'ow dedykowana porzadna ladowarka.. wiec nie wiem czy jest szybciej.
Elektryk dotarł, faktycznie wygoda z użytkowania nieporównywalna...
Zakupiłem od razu dwie sztuki Lipo 2 i jedną Lipo 3 - tej ostatniej póki co nie wkładałem, bo chyba na lotnisko musiałbym pojechać :)
I biorę się za tunning, poszerzenie zawieszenia, nylonowe elementy itp, akurat do tego modelu jest kupa części na rynku. Więc zabawy pewnie będzie tyle w warsztacie co ze spalinówką, tyle, że tej przyjemniejszej części - zamiast napraw, ulepszanie.
jaka ladowarke do tego dokupiles?
masz dziecko w domu wiec laduj w garnku i w ochronnym kondomie...
sa raczej niebezpieczne
http://www.youtube.com/watch?v=zf0JS9SxVYs
http://www.youtube.com/watch?v=EseOhC8n7ro
a i dobra decyzja ze sie od razu na lipole przerzuciles.. bez porownywania lepiej. trzymaja caly czas napiecie, wiec nie ma spadku mocy oraz na dluzej starczaja.
wada, patrz na przelozenia jesli za mcnego lipol'a wsadzisz to masz ograniczenie jesli chodzi o zebatki. staraj sie trzymac bo ja przeciazylem swoj i mi urwalo sie pare rzeczy :)
O żesz... toż to bomba :O
To mnie trochę nastraszyłeś - coś tam słyszałem o lipolach ale żeby aż tak to nie zdawałem sobie sprawy... I tak modelu używam w zasadzie tylko na działce, a tam mam warsztat gdzie mała nie wchodzi. Ale i tak muszę gaśnice dokupić na wszelki wypadek :))
Ładowarka taka: http://www.sklep.rc-lipol.pl/pl/p/Ladowarka-Turnigy-accucel-6/176 nic specjalnego ale jak na moje potrzeby powinna dać radę...
Z tym przełożeniem to już ogarnąłem - raczej będę póki co jeździł na 2s - zrywa asfalt trzeba uważać z gazem, nie wiem czy w ogóle sens było kupować 3s... No ale z ciekawości oczywiście sprawdzę co to będzie ;)
Od razu powiem że jestem trochę głąbem bo dopiero jak uruchomiłem model dotarło do mnie że hamowanie tu jest tylko na tył, no bo i napęd tylko na tył :) Faktycznie, to zupełnie co innego niż 4WD - tam większa frajda z jazdy stricte off road, ale 2WD też ma swój urok, w zasadzie to zupełnie co innego, a w sumie o to mi chodziło. Teraz muszę żonę nauczyć jak tym się jeździ, skoro mam 2 modele, bo nie mam z kim się ścigać :)
No i najważniejsze: "odpalenie" zajmuje równo 5 sekund. Buggy Trophy w stanie obecnym - jakieś 45 minut, o ile w ogóle się akurat danego dnia uda :)
A z zamówionych nylonowych gratów to już:
- wieża amorków przednia i tylna
- wahacze przednie i tylne
- osłona silnika
- osłona zębatek
- zderzak przedni rozmiar XL
- c-huby
- zwrotnice
- olej do amorków 70w
- felgi z oponami na asfalt anaconda 2.8
spoiler start
jak dziecko :))
spoiler stop
:)
nom plus elektrykow.
spalinowki sa fajne dla klimatu i dzwieku i zapachu.
ogolnie poczytaj o ladowaniu baterii lipo, bo jesli bedziesz trzymal sie regul wtedy nie bedzie problemu.
/co do zakupow to zawsze miec wlasnie w zapasie, nie bardzo widze u ciebie lozyska... dokup jeszcze te, na ebay mozna czasami z honk kong'u nieoryginalne zamowic. a zuzywaja sie a nie zawsze da sie je wyczyscic.
do tego domow sobie jakies smary i pobaw sie plynami do amorkow, mozna bardzo duzo fajnie pozmieniac samym glupim olejem
Z tego co słyszałem to generalnie najważniejsze żeby ich nie rozładować do końca - a model ma zabezpieczenie. I nie trzymać rozładowanych...
Poza tym można doładowywać zdaje się jak się chce?
jest zabezpieczenie na rozladowanie, wiec tutaj nie bedzie problemu.
trzeba pamietac ze musza byc celle zbalansowane, wiec kontrolnie musisz co jakis czas wyrownac. jest to jedna z wazniejszych rzeczy.
nie wiem jak z ta ladowarka co masz, ale normalnie to mozna zeby automatycznie je balansowal.
musisz miec tez funkcje odciecia w samej ladowarce, zeby ci wlasnie nie rozladowal (przy balansowaniu rozladowuje np)
tez jak nowy lipol to ladowac trzeba bodajze prundem 0.5C-0.6C.
pozniej nie wiekszym niz 1C z wlaczonym balanserem.
rozladowywac do max 3.0V
jak nieuzywane to najlepiej naladowac do storage mode, nigdy nie zostawic rozladowanej.
jesli zbyt bedziesz rozladowywal lub zbyt duzym pradem to spuchnie ci lipol, a w skrajnym wypadku wybuchnie. niezbalansowane celle przy spuchnietej baterii, przy zderzeniu ze sciana jest prawdopodobienstwo ze ci wybuchnie bardzo czesto ostro uszkadzajac model, wlacznie z doszczetnym spaleniem :>
ogolnie poczytaj bo lipole nie sa takie proste w obsludze i nawet jesli krzywdy sobie nie zrobisz, to znacznie mozesz skrocic jej zywotnosc.
oczywiscie sa rozne opinie i np niektorzy laduja prundem 2C... ale ja bym robil tak jak zalecane 1C. na pewno dluzej wytrzyma i mniejsza szansa na uszkodzenie
ok też trochę poczytałem i w miarę mam to ogarnięte, na szczęście ta ładowarka ma te wszystkie funkcje niezbędne.
Większym problemem za to okazało się wciśnięcie Lipo 3s do modelu, niestety jest o jakieś 5 mm za długi i muszę zrobić małego moda ;))
Dessloch --> co może być nie tak z tym lipo
http://www.sklep.rc-lipol.pl/pl/p/11%2C1V-3S-5000mAh-20C30C/180
170zł za 3s 11.1v?? Normalnie chodzą w okolicach 250-300zł a Turnigy to raczej dobra marka
moze jakis chinol? kosztuja tyle wlasnie te tanie chinskie co nie trzymaja praktycznie rzadnych parametrow
Pojeździłem wreszcie dziś trochę, skończyłem 2x lipo 2s + standardowy NiMh...
I tak...
Boję się wsadzić 3s 11.1v, bo na 2s 7.4v opanowanie kontroli trakcji zajęło mi ładnych parę minut :) Dobrze, że wcześniej przygotowałem zawieszenie - wymieniłem olej w amorkach (standardowy 30w za miękki) i ustawiłem zbieżność na lepsze zakręty. Założyłem też na tył anacondy 2.8 - typowe asfaltówki, standardowe oszczędzam na teren.
Frajda z jazdy totalnie nieporównywalna do spalinówki. Jestem w szoku, ale okazuje się się że najlepsze co spalinówki mają do zaoferowania to smród spalin. W elektryku przyspieszenie niebo a ziemia, do tego 5 sekund na uruchomienie i czysta zabawa. Bez względu na temperaturę (w spalinówce trzeba za każdym razem zbiornik wyjeździć, żeby to dziadostwo ustawić tak aby jeździło jak chcę - 3 stopnie różnicy, inna wilgotność i już problem...). Że też dopiero teraz się do elektryka przekonałem :) Ech :)
A póki co z mojego krótkiego doświadczenia; 8.4v NimH nie umywa sie do 7.4v Lipo zarówno pod względem osiągów jak i czasu jazdy (na lipo fruwa, a czas jazdy 25 min vs ok. 15) na NimH. Także NimHy zostawiam jako awaryjne... Teraz poluję na Venom 10000 mAh ale nigdzie w PL nie widzę, max 2s jakie znalazłem to 6600 od Turnigy za 270PLN...
W długi weekend zmieniam zębatkę i zakładam 3s - ciekawe co to będzie :)
BTW; skatowałem tak dziś tego Rustlera (łącznie z utopieniem w kałuży i paru konkretnych dzwonów zakończonych lotem), że Trophyego to bym szukal po takiej jeździe w promieniu 300 metrów po kawałku. A nawet nie założyłem jeszcze części od RPM... Nigdy więcej HPI - wniosek z dziś ;)
aaaa... i torbę bezpieczeństwa na lipole zakupiłem po przejrzeniu cyrków z tym wynalazkiem na youtubie ;)
spoiler start
a żona chce mnie z domu wyrzucić :D
spoiler stop
hehe ja 2 lata temu codziennie po 2 godziny jezdzilem... i tak caly okres cieploty.
btw zabezpiecz sobie obudowe tasmami tymi w kratke malarskimi zalanymi klejem do butow lub specjalne tasmy wzmacniajace mozna po prostu kupic
oraz jesli kola ci najezdzaja na obudowe to tasma aluminiowa zeby nie zdarlo lakieru.
na dluzej obudowa starczy
Po przeliczeniu na złotówki z przesyłką porządne 2s 5000mAh wychodzi... 92 zł.
http://hobbyking.com/hobbyking/store/__9437__ZIPPY_Flightmax_5000mAh_2S1P_20C_hardcase_pack.html
A tu 3s Turnigy 5000 mAh za 132 zł.
http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__35834__Turnigy_5000mAh_3S_20C_Lipo_Pack_NL_Warehouse_.html
Połowa tego co u nas!
Nie chce mi sie wszystkiego czytać. Mam na sprzedaż GS Racing Storm CL-1: http://www.nastik.pl/images/products/gs%20storm%20cl-1%20green.jpg
Za 850 zł. Mam do niego właściwie cały komplet+ parę dodatkowych części zamiennych.
rpm od razu zainstalowales czy na niebiesko oryginalne? czy cos innego jeszcze?
mi ogolnie odradzono rpm bo nie absorbuja tak energii jak plastik. no ale na pewno sa wytrzymalsze.
aczkolwiek np zderzaki mi nigdy sie nie uszkodzily a duzo przeszly.... z rpm ponoc roznie bywa, bo on niby sie nie rozwali ale dalej moze cos pojsc.
jasonxxx, Dessloch
od roku mysle nad tym autem fisherfightera
brac?:)
a to nie nitro? bo chyba tak.
to niech jason sie wypowie, bo on ma doswiadczenia z benzyniakami...
nitro to nie benzyniak, ale blizej mu wlasnie do benzyniaka niz elektryka. drozsza benzyna i ponoc ciezej ustawic.
ale wydajnosc duzo wieksza.
sa plusy i minusy.
zreszta fisher do konca nie zdradzil szcezgolow wiec ciezko ocenic jaki stan itd
el.kocyk ----> ja bym nie kupil uzywanego modelu. Po drugie, na pierwszy model tylko elektryk, zebys ogarnal o co w tym kaman. Sorry fisher :)
Dessloch ---> od rpm tylko wahacze z ruchomych czesci, plus zderzak p bardzo elastyczny, w oryginale jest pipsztyk 5 razy mniejszy, a ten teraz pochlania cala energie w momencie dzwonu. Te czesci sa nylonowe, podobno to lepsze niz aluminium, bo sie nie łamią. Oslona motoru przy okazji jest dosc twarda a zalozylem, bo traxxas nienalezycie zabezpieczyl wg mnie ta czesc.
Wczoraj pol godz wpatrywalem sie w swoje malowanie wez no cos powiedz ze ladnie wyszlo :)))) lepsze zdjecie -->
P.S. Wsadzilem pod bude swoja nawigacje, po prostej na 2s max 76 km/h, dzis zmieniam zebatke, powinien teoretycznie dojsc do ok 100 km/h. A potem 3s, ktorego jeszcze nie podpinalem, ciekawe co to bedzie :)
I tak mi przyszlo do glowy... Jaka jest zywotnosc tych silnikkow bezszczotkowych? Nitro wytrzymuja ok 30 litrow
bezszczotkowe sa praktycznie niesmiertelne.
wystarczy dobrze o nie dbac, zeby np zasyfione nie byly, nie przegrzewaly sie itd....
ale takto to sa praktycznie bezawaryjne.
szczotkowe to trzeba wymienaic raz na jakis czas...
buda fajnie pomalowana, mi moja niestety dali niezupelnie przezroczysta i np szyba byla juz zamalowana... przezz co nie jest tak fajnie jak u ciebie.
no i nie mam takiego zarabistego grilla z przodu.. on juz byl, jest to naklejka czy sam to stworzyles (w to watpie:D, bo jest to zajebiscie trudna sprawa)
za to ja se matem pomalowalem z wierzchu i zrobilem samodzielnie niby motywy ognia (przy malowaniu warstw papierem pogniecionym trza bylo mazac).
wyszlo raczej jako wzorek anizeli wlasnie plomienie ale tez dumny bylem. jakas moze fotke tez dam.
dziury sam robiles? jak ci poszlo, bo ja szczerze mowiac jeszcze do tego sie nie zabralem i jezdze caly czas na malowanej budzie...
Dziury robilem na samym poczatku, srubokret w obcegach nad gazem i sie przebilem.
Grill, naklejki byly w zestawie, w ogole buda jest od hpi, znalazlem ja na forum w necie ze niby ma pasowac no i jest git :)
W sumie fajna sprawa to malowanie, bude kupilem za 75 zl, farby po 20 za szt., zamowilem juz bude od plymouth cuda '69 :) teraz tylko pomaracz kupie, bedzie musle car :))
A przelozenia nie zmienie, bo traxxas za mocno srubke dokrecil od zebatki i nie idzie odkrecic, musze oddac do sklepu model, probowalem wszystkiego i nic... Ale... Poki co 75 kmh wystarczy :)
A lata tutaj ktoś? Albo pływa może? :P
spoiler start
Wiem że wątek o samochodach ale jako takiego o RC to chyba tutaj nie ma, a ten widze się fajnie rozrasta...
spoiler stop
na klej pewnie.
rozgrzej ta srube zapalniczka albo czyms... i powinna puscic.
nie wiem jak w spalinowkach, ale w elektrykach wlasnie na klej sie robi duzo rzeczy...
i jesli nie masz precyzyjnych narzedzi to se kup.
bo gwinty pozdzierasz
ja nie plywam bo nie mam gdzie:)
ale sporo helikopterami sie bawilem, ale jakos wole samochody
Faktycznie chyba musialo byc na klej, zanioslem model znajomemu "zlota raczka", podgrzal i odkrecil :)
Na drugiej zebatce 98 km/h odczytane z przymocowanej nawigacji :)
Wlasnie opony zmienilem, podlubalem w zbieznosci i powinien 100 przekroczyc :)
No i pooooszłooooo, przeniesienie napedu, wal wylecial na 30 metrow :) koniec jazdy w ten weekend... :(
jasonxxx - to ktory elektryk? dla laika, dla zabawy, bez szalenstw
najprostszy w obsludze jaki jest, bezawaryjny:)
Lepsze zdjęcie ==>
Teraz kupiłem budę od stampede, papier samoprzylepny do wycinania szablonów, farby pomarańcz, grafit, biały i czarny w planie jest stworzenie jakiegoś fajnego malowania :)
Cena idzie w dół: http://allegro.pl/show_item.php?item=3451520078 :)
Wołajcie znajomych, dziadków, wujków i sąsiadów bo okazja:)
I jak bawi się tu ktoś w to jeszcze?
Ja zrezygnowałem z zabawek i w maju złożyłem model zawodniczy, nawet w pierwszej piątce skończyłem ostatnie wyścigi w Łodzi :) I oto mój Team Asso RC8.2e z konwersją Tekno: https://www.youtube.com/watch?v=sUrdm7SCzG0&list=UUa7h8vti3sbOIi8UpvNXhdw
W zasadzie nic się nie posypało przez cały sezon, co zawody zalewam dyfry świeżym olejem, to samo z amorkami, czyszczę, smaruję elementy ruchome... Mistrzostwo w porównaniu do tego popularnego zalewu tandety reklamowanego w sklepach.
