Już kiedyś zakładałem o tym wątek, ale raz - nie mogę go odszukać, dwa - teraz już muszę się na coś zdecydować. Proszę o polecenie mi dobrej firmy obuwniczej lub nawet konkretnego modelu w cenie ok. 200 zł . Co bym chętnie widział? Półbuty lub "adidasy", dobrze wyglądające (wiem, jest to względne pojęcie, ale na pewno jaskrawe kolorki, mnóstwo ozdobników odpada), TRWAŁE (co najmniej kilka lat) i.. to chyba wszystko. Najwyżej napiszę później.
Pomożecie?
Buty za 200zł na kilka lat? Do tego pewnie jeszcze wyglądające jak nówki po 3 sezonach? ;-) Jeśli ktoś o takich słyszał to ja również bardzo chętnie się dowiem.
200 zł na kilka lat to jak szukanie żony w burdelu, niemniej jednak życzę powodzenia :)
Mimo to - z ręką na sercu mogę polecić polską firmę, która robi buty raczej trekkingowe, ale można sobie u nich składać cały but na zamówienie (podeszwa, wiązania, materiał, wszystko!), jakość wykonania jest naprawdę bardzo dobra, zwykle są to buty na lata dreptania, ino imo nie są zbyt ładne: http://www.hanzel.pl/
I o dziwo można zejść nisko cenowo. Były przypadki, że ludzie chodzili w Hanzelach po 5 lat, coś się zaczęło odklejać, wysyłali but, w firmie naprawiali za bezcen i lacz jak nowy... Taka jest różnica między produktami z Polski a np. Chin (Adidas, Nike, Rebook też się tu wliczają).
Fajna opcja wepsrzeć polski przemysł, poszpanować przed znajomymi, że ma się but szyty na miarę (choćby i był za 200 zł) i jeszcze polatać w czymś takim długi czas :) Polecam.
Buckets'y od Reeboka. Trwałe buty koszykarskie, bardzo wygodne do chodzenia na codzień. Mam już ich drugą parę ;)
Kupiłem w GoSporcie, za jakieś 150-160 złotych.
pooh - Za dużo sobie życzę? Dotychczas 'jechałem' na sezonówkach (i to niepełnych) za 70zł max więc się nie orientuję w wyższych segmentach cenowych :P
Miałem ostatnio buty Adidas morka. Nie sprawiały wrażenia trwałych ale wytrzymały 2 sezony (co u mnie jest rzadkością). Dość prosty (neutralny) wygląd. Raczej miękka podeszwa (ja taką lubię). Tyrałem je przez lato i zimę jako buty "do wszystkiego" (czasem nawet zdarzyło mi się w nich zagrać w kosza na betonowej nawierzchni). Cena chyba w granicach 200 zł.
Na pewno daruj sobie te wszystkie Adidasy, Nike'i i Pumy. Wietnamskie gówno rozkleja się po pół roku. Ja na zimę zainwestowałem w CATy, jak dotychczas bardzo sobie chwalę. Ale nie wiem jak u nich z butami letnimi.
CAT kiedyś miał bardzo dobre buty letnie, miałem skórzane i mam do dziś, są na maksa zmasakrowane, ale sam fakt, że jestem w stanie w nich chodzić po 8 (!) sezonach daje do myślenia. Z czego pierwsze 3-4 sezony były to moje główne buty do latania (bo najwygodniejsze, co ciekawe pierwsze 2-3 lata wyglądały jak nowe). Tylko, że kosztowały coś koło 350 zł.
No faktycznie one raczej należą do trochę droższych, aczkolwiek w warszawskim Factory w Ursusie można znaleźć nawet lepsze ceny niż na Allegro.
qaq - no, ja na buty wystarczające na 2-3 sezony (czyli jakieś 9 miesięcy w roku?) wydaję tak po 250-300 zł, więc nie wiem czy ktokolwiek robi buty za mniejszą cenę starczające na dłużej :-) takie Red Wingsy czy Wolverine'y wystarczają na 10 i więcej lat, ale to już wydatek rzędu 300$. Poza tym, z tego co piszesz, nie o takie buty ci chodzi.
Ja od siebie mogę za to polecić jakieś skórzane Converse'y, które u mnie wytrzymały 3 sezony intensywnego użytkowania a i do dziś ich używam jako butów na wyjścia do lasu, ogrodu itp. Ewentualnie coś takiego, http://www.adidas.com/us/product/mens-originals-adi-ease-shoes/SO466?cid=G48963&search=adiease - nie rozwaliły się po roku, są wygodne i pasują do prawie wszystkiego :-)
Nike Classic Cortez napewno wytrzymaja ze 4 sezony. Forest Gump przebiegł w nich Ameryke przez 3 lata, 2 miesiace, 14 dni i 16 godzin:D wiec tylko brac i chodzic.
To jak w końcu jest z tymi Adidasami, Nike i Reebokami? Chińskie g.. które się szybko rozkleja, czy jednak dobre i trwałe buty?
To jak w końcu jest z tymi Adidasami, Nike i Reebokami? Chińskie g.. które się szybko rozkleja, czy jednak dobre i trwałe buty?
Pewnie zależy od modelu, ale moim zdaniem stosunek jakości do ceny nie jest nazbyt opłacalny. Dużo płaci się za design i markę, niekoniecznie za jakość. Kupiłem rok temu Nike'i za 250 zł, szybko zaczęła się odklejać podeszwa, a po pół roku ogólnie sprawiały już wrażenie przechodzonych (tymczasem CATy są jak nowe). Nie mówię już o obuwiu piłkarskim, które rozpada się po kilku meczach. Moje nowe CTR360 przepięknie pękły na szwie po kilku miesiącach (u mojego kumpla tak samo). Generalnie, dla mnie jest mitem, że te marki prezentują lepszą jakość niż jakieś no name'y. Jeżeli jakaś różnica jest, to z pewnością niewielka.
Tak się składa, ze te Nike'i pastuję, wycieram i wszystko co tylko trzeba. Żeby nie było, nadal je użytkuje, bo to rozklejenie nie jest nazbyt poważne, ale zwyczajnie byłem nieco zawiedziony, bo nie kosztowały mało. Najbardziej mnie zniechęciły tym, że szybko zaczęły sprawiać wrażenie przechodzonych.
Mam obecnie Nike za 250 zł, "adidasy" skórzane. Mają tylko rok, a wystarczy je przetrzeć mokrą szmatką i wyglądają jak nowe, wytrzymały mocne szorowanie (żadnych odbarwień) i maltretowanie mojego psa. Są bardzo wygodne, świetnie dopasowują się do każdej nogi. Tak jak wcześniej wspomniałem mają rok, a wytrzymały wszelkie zabrudzenia i czyszczenie, nigdzie nic się nie odkleja, odpina, odbarwia. Ja osobiście jestem bardzo zadowolony z butów tej firmy, a narzekanie Maca można wytłumaczyć chyba tylko tym, że albo kupuje podróby albo nie umie dbać o buty.
Cyber Rekin - a jaki to model?
"narzekanie Maca można wytłumaczyć chyba tylko tym, że albo kupuje podróby albo nie umie dbać o buty."
...albo ma pecha ;)
Nike, Rebook, czy inne Pumy, to marki wypromowane, jadące na popularności, a nie jakości.
Nie zliczył bym już ile par wymienionych marek butów lądowało w koszu po sezonie...
qaq - Nike Downshifter 3 LEA
PrzemoDZ - mój kolega kiedyś też tak myślał i co miesiąc kupował nowe buty za 30 zł z jakiejś mało znanej firmy. Później szarpnął się na coś z górnej półki i już 2 lata chodzi w tych butach.
[20] --> Nie bardzo wiem do czego pijesz...
Sam wolę kupić porządne buty i pochodzić w nich dłużej... Podkreślam- porządne, a nie żadne nike, czy reeboki, które, tak jak wyżej napisałem, po sezonie lądowały w koszu.
Z mojej strony to Wojas albo Bata. Za 2 stówy powinno się coś trafić fajnego, ewentualnie dopłacić trochę, ale nigdy się nie zawiodłem.
Ja lubie Gallusy - można kupić w Deichmannie mniej więcej za 200-220
http://www.gallus.com/Gallus/en/1052.htm
[19] - z wszystkich moich reeboków, nike i adidasów byłem zadowolony. Co najmniej dwa lata noszenia, a były i takie z powiedzmy gimnazjum z których po prostu wyrosłem i teraz brat gania w nich za piłką. Odradzam buty diversa (miałem dwie pary, każda po pół roku była do wyrzucenia) i AND1 (do kosza, fajnie wyglądają i lansiarskie ale jakościowo strasznie słabe) ze sportowych.
a ja polece.... buty robocze.
np cos takiego
http://www.rekawice-robocze.com/polbuty-urgent-205-p-56.html
http://www.rekawice-robocze.com/polbuty-ochronne-215-p-553.html
modeli jest kupa, wygladaja calkiem calkiem - wytrzymale jak cholera.
Powiem tak. Mam juz 4ty rok http://www.amazon.com/PUMA-Tolero-Cross-Training-White-Black/dp/B0059BMYYU/ref=sr_1_13?s=sporting-goods&ie=UTF8&qid=1332974932&sr=1-13 tylko cale z siatki i nie wygladaja na zniszczone a chodze w nich codzien caly rok do pracy chyba, ze ubieram sie elegancko i jesli nie ma deszczu/sniegu.
Teraz chce sobie kupic te tylko skorzane zebym mogl po deszczu chodzic. Ale znalazlem http://www.converse.com/?CSID=62308_kwid/#/home Jack Purcell i chyba je sobie kupic bo sa niesmaowicie wygodne.
Ja odradzam VULC adidasa, to byly pierwsze buty w zyciu, ktore mi sie przetarly na palcach (nie byly mi male) porozklejaly sie tez na boku, zeby bylo smiesznie mam dwie pary (rozne kolory) i chodze jeszcze w kliku innych butach (nie lubie chodzic ciagle w jednej parze) Zreszta rzygam juz tym modelem bo jest tego pelno.
Nie zmienia to faktu, ze kupie sobie chyba teraz adidasa rom, na vulc-podobne nie moge juz patrzec, a te mi sie ostatnio spodobaly.
http://www.schuh.co.uk/mens-dark-brown-adidas-rom/3400706120