Otóż jest już późno ,i mnie suszy czy jak strzele sobie bronka tak o północy to coś mi się stanie ,bądź zaszkodzi ?,antybiotyk brałem o 21:00 ,wiem że lekarstw z piwem mieszać sie nie powinno ,ale wiecie rura męczy :P
A czy jak strzelisz sobie herbatę, szklankę wody albo mleka lub zwyczajny soczek, to coś się stanie? Śniadanie też popijasz "bronkiem"? :/
Specem żadnym nie jestem, ale z obserwacji wiem, że jeszcze jakiś czas po zakończeniu przyjmowania antybiotyku spożycie alkoholu może się skończyć kiepsko... choć może jedno piwko nie zaszkodzi, a pewnie zależy to też od samego leku..
Możesz legalnie pić piwo? Wow, mogę cię dotknąć?
Gandalf-- jak jesteś kobietą to możesz mi ...a! zrobić
Piwo bezalkoholowe nie powinno Ci w tej sytuacji zaszkodzić.
Kiedyś podczas wizyty u lekarza, zapytałem czy mogę antybiotyk przyjmować od następnego dnia bo dzisiaj mam imprezkę i będę pił alkohol. Lekarka powiedziała mi : A co będziesz popijał antybiotyk wódką ?
Nie mieszać antybiotyki z alkoholem to znaczy, że naraz nie przyjmować po 2-3 godzinkach śmiało browarka można wypić :)
Nie znam nikogo komu połączenie antybiotyk + alkohol zaszkodziło. Samemu zdarzało mi się pić piwko przy antybiotyku, nic złego się nie działo. Czy to taki urban legend?
Zalezy jaki ten antybiotyk bierzesz, ale jedno piwko raczej jakichs wielkich szkod raczej nie wyrzadzi
W wiekszosci przypadków polaczenie antybiotyku z alkoholem jest niegrozne - nie powoduje zatrucia ani nic takiego, po prostu moze znacząco obnizyc skutecznosc dzialania antybiotyku (a takze, ze wzgledu na wieksze obciazenie watroby, spowolnic metabolizm antybiotyku, ale jesli nie masz klopotów z watroba nie powinno to byc problemem).
Potencjalnie duzo grozniejsze jest spozywanie alkoholu przy jednoczesnej terapii paracetamolem (panadol, gripeksy i pokrewne), z czego malo kto sobie zdaje sprawe. A to juz moze bardzo watrobie zaszkodzic, czasami nawet przy niewielkich dawkach (a czasami i przy bardzo duzych nie zaszkodzi ani troche, nie ma zasady ;) )
[9] Nie znam nikogo, kto zginalby przebiegajac na czerwonym swietle. Kolejne urban legend?
Interakcja niektorych lekow (chocby wspomniany paracetamol) z alkoholem moze np. powaznie uszkodzic watrobe, doprowadzajac w efekcie do marskosci co w efekcie rowna sie smierci - a ze to sie np. objawi za lat -nascie, to juz zwiazkow przyczynowo-skutkowych nie widac. Wiec mozna pic.
Wasze zdrowie - wasze zycie, robta co chceta.
doktorze smuggler, wystarczy ci połknąć 40 tabletek paracetamolu żebyś przyjął dawkę, po której możesz albo umrzeć albo zapaść w ciążę, podałeś akurat najbardziej toksyczny lek.
antybiotyk jest zupełnie innym rodzajem leków, inaczej metabolizowanym i działającym środkiem, ba, mówimy o jednym piwie a nie o 0,7 wódki. Śmiało możesz wypić i nie martw się marskością wątroby - jak ci wywróżył doktor smuggler
umrzeć albo zapaść w ciążę
Rozkoszne, ide teraz zajsc w zdumienie. O takim zastosowaniu paracetamolu doktor Smuggler nie wiedzial, ale widac prof. steward wie wiecej. Jako facet odtad paracetamolu do ust nie wezme.
Ogolnie zasada jest prosta - nie wiesz co wchodzi w sklad lekow? Nie popijaj alkoholem, bo lepiej na zimne dmuchac. Tak samo jak "nie wiesz co to jest - nie jedz, bo zawsze mozesz trafic na Kreta albo trutke na szczury".
Nie wrozylem mu marskosci watroby - to tylko jedna z najgorszych mozliwych konsekwencji, jak teoretycznie moze zajsc po interakcji lekow z alkoholem. Zachecam do lektury ze zrozumieniem i zazyciu czegos na rozdygotane nerwy, po wczesniejszym sprawdzeniu w ultoce czy skutkiem ubocznym nie bedzie ciaza. :)
Nie da sie ukryc.
Freud mialby radoche.
Myśle że antybiotyk + piwo to nie jest aż takie niebezpieczne połączenie. Trzeba uważać gdy łączy się różne lekarstwa bo naprawde niektóre połączenia są niebezpieczne i może to się źle skończyć.
@NEMROK19
Umiesz pisać, więc zapewne umiesz i czytać. Weź ulotkę od antybiotyku i przeczytaj, jakie są jego interakcje z alkoholem.
W przypadku większości antybiotyków alkohol nie posiada szkodliwych interakcji, ale często spowalnia działanie. W przypadku niektórych interakcje a alkoholem mogą tworzyć szkodliwe metabolity, a w rzadkich wypadkach mogą pojawić się bardzo poważne skutki uboczne. Nie ma zasady.
Ten wątek jest już dawno do zamknięcia bo i tak wczoraj 2 jasne wychyliłem :D
z własnego doświadczenia. Kiedyś popiłem antybiotyk 3 piwami. W normalnym stanie tj. bez antybiotyku 3 piwa wpływały na mnie w równym stopniu co cola. Niestety zmieszane z antybiotykiem stworzyły mieszankę wybuchową - w środku nocy rzygałem jak kot..
Dalej nie wierzysz? Ja też kiedyś uważałem, że mieszanie alkoholu z lekami to zabobon lekarski ;)