Zarabiam dorywczo i co roku Urzad Skarbowy zwraca mi 200-300 zl podatku. Co sie stanie jesli w tym roku to oleje i nie zloze w ogole deklaracji podatkowej? Teoretycznie zarobia na mnie. Sa jakies konsekwencje?
Oczywiście, że są - pieniężne. Rozliczenie podatkowe jest obowiązkiem każdej zarabiającej w legalny sposób osoby. Jeśli nie złożysz w odpowiednim czasie rozliczenia, spotka Cię więzienie i wieczne potępienie.
Kto jeszcze nie wypelniał PIta to zaszła mała zmiana: dla osób fizycznych teraz numerem identyfikacyjnym jest PESEL a nie NIP.
dostajesz zwrot i chcesz to olac? jak nie sa Ci potrzebne te 3 stowy to mozesz dac je mi, na pewno dobrze je spozytkuje ;]
a czy trzeba sie rozliczac z dochodu ok 20zl gdzie do zwrotu jest ok 5zl?
ja zlozylem ale kolega jest w takiej sytuacji i twierdzi ze z takich malych kwot sie nie rozlicza.
maciek 01-->Dochodów opodatkowanych ryczałtem, czyli m.in. dochodów z umów zlecenia poniżej 200 zł nie wykazuje się w rocznym zeznaniu podatkowym.
Podstawa prawna: art. 45 ust. 3 ustawy o PIT.
Źródło. http://forumprawne.org/prawo-finansowe-podatkowe/194041-bez-pit-u-rozliczenie-z-umowy-zlecenia-dochod-ponizej-200-zl-brutto.html
– Aby skorzystać z opodatkowania umowy-zlecenia zryczałtowanym podatkiem dochodowym, łącznie spełnione muszą zostać dwie przesłanki: umowa musi zostać zawarta z osobą niebędącą pracownikiem, a kwota należności określona w jednej umowie-zleceniu nie może przekroczyć 200 zł – wymienia nasza rozmówczyni z KPMG.
W takiej sytuacji płatnik podatku wystawia wyłącznie roczną deklarację o zryczałtowanym podatku dochodowym na formularzu PIT-8AR. Podatnik nie wykazuje wówczas przychodów uzyskanych z tytułu umowy-zlecenia w rocznym zeznaniu podatkowym.
http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/600243,rozliczenie_umowy_zlecenia_zalezy_od_kwoty_zawartej_w_umowie.html
Chciałem spróbować tej urzędowej nowoczesności w postaci pita przez Internet. Wypełniłem deklarację wciąż nie mogąc uwierzyć, że jednak w prowincji przy-wiślańskiej można szybko, łatwo i bezboleśnie coś takiego przeprowadzić via Internet i już, już chce wysyłać...jednak nie, nie może być łatwo, przyjemnie i bezboleśnie, niczym z dupy wzięte pojawia się okienko z kwotą przychodu za rok...2010. Nie mam, nie wiem, nie pamiętam! PO prostu ręce opadają, raz że w papierowej deklaracji nie ma takiej konieczności, więc skąd to pytanie, dwa przecież dobrze ją znają bo mają moją deklarację za poprzedni rok, a ja jej nie mam, bo oni ją mają, trzy nie da się tam wpisać kwoty z sufitu choćby i zero bo kwota ta jest porównywana chyba z kwotą w ich bazie danych i zwraca deklarację, że jakoby nie może zostać przyjęta. PARANOJA!
olivierpack ---> Podanie kwoty przychodu za ubiegły rok to jedyna forma weryfikacji, którą należy przejść, jaką posiada składanie PIT-a przez Internet.
Masz PIT-y 11, więc na szybko sobie wklep wartości do formularza - wyliczy Ci i będziesz mógł wpisać ją tam gdzie trzeba..
Ale racja- przy pierwszym razie sam musiałem przełożyć wysłanie, bo nie miałem pod ręką papierków.. Na szczęście w następnych latach idzie gładko, bo wszystko zostaje w programie :)
olivier -->
paranoja to by byla, jak by tego zabezpieczenia nie bylo. Wystarczyloby podwedzic nielubianoemu kumplowi 11-stke w pracy i szybko zeskanowac. Daloby sie wypelnic pita za niego... wyobrazasz sobie skale problemow?
To jest zamiast podpisu cyfrowego, ktorego miec nie musisz, dziekuj za tak malo upierdliwa forme weryfikacji...
A poza tym, masz ustawowy obowiązek przechowywania kopii swoich dokumentów podatkowych przez 5 lat. Jeśli więc takowej nie posiadasz, to... sam sobie jesteś winny.
Sposób składania i forma przechowywania (elektroniczna lub papierowa) nie ma tutaj znaczenia.
To ma być mało upierdliwa forma weryfikacji? Identycznie wypełniam formularz, wrzucam do skrzynki w US bez potwierdzenia przyjęcia i co? I nic. Poszło. A jak złośliwy funfel wyślę poleconym, to co? Nic. Też pójdzie. Więc po cholerę?
[16] Przyznaję się! Ale proszę odpowiednie służby by zapukały tak może o siódmej, jak się budzę wczesniej to mnie głowa boli!
piokos -- Kolega składał w zeszłym roku przez Internet. Nie dostał elektronicznego potwierdzenia odbioru, nie dopilnował sprawy i US uznał, że PITa nie złożył. Błąd aplikacji. Zareagowali w lutym tego roku, zapłacił 200 złotych kary. US w Toruniu.
olivier -->
pod papierowym sie PODPISUJESZ. Jest to od setek lat ogolnie przyjeta forma zabezpieczenia. Wbrew pozorom wcale nie tak latwo jest podrobic podpis odreczny. Dlatego tez, w latwy sposob mozesz podwazyc oswiadczenie zlozone w zlej wierze. Internetowe bys sie latami wozil i udowadnial, ze nie jestes wielbladem. A podatek naliczony (przez kumpla he he) i tak bys musial zaplacic do czasu wyjasnienia.
Co zes sie kurde uczepil rzeczy, ktora dziala dobrze?
Czepiłem się, bo moim zdaniem internetowa weryfikacja osoby przez podawanie kwoty przychodu za rok ostatni jest tak samo logiczne i adekwatne, co karmienie świń kiełbasą. Dajmy na to ktoś wyjechał i nie wozi ze sobą domowego archiwum, ale gdzie tam - bez makulatury w obliczu megabitów na sekundę jesteś bezradny.
To wtedy drukujesz jaśnie panie formularz, wkładasz go do koperty, naklejasz znaczki i wysyłasz poleconym do właściwego US. Ach, no tak, ale kto wozi ze sobą drukarkę?!
Nie mogę uwierzyć, że ktoś zrzędzi na tak zajebiste ułatwienie, jakim jest PIT przez internet. Jak się ma porządek w dokumentach, to całość zajmuje 2-3 minuty, łącznie z weryfikacją.
Dajmy na to ktoś wyjechał i nie wozi ze sobą domowego archiwum
To niech wypełnia papierek ręcznie (bo drukarki też pewnie ze sobą nie wozi...), zamiast obwiniać kogoś/coś o swoje niedbalstwo.
W tym roku pierwszy raz korzystałem z opcji wysyłki deklaracji PIT przez Internet. Rozumiem, że jak dostałem urzędowe poświadczenie odbioru (UPO) w pdf. to mój US odebrał moją deklarację i mogę tylko wyczekiwać na zwrot pieniążków ? :>
olivierpack
Okres masz czy co? Wedlug ciebie jak powinna wygladac weryfikcja osoby wysylajacej pit online?
Kiedyś spóźniłem się jeden dzień ze złożeniem PIT-a. Dostałem wezwanie przed oblicze inspektora od podatków. Jaki to był łaskawca wielki, w przypływie dobrego humoru, by okazać swą dobroć kazał mi bym sam zaproponował sumę kary dla siebie. Ja patrząc w tą chciwą fiskusowatą mordę palnąłem, że przy moich dochodach proponuję karę 5 zł. Wściekła się gnida skarbowa i walnął mi 500 zł kary.
Rozumiem, że jak dostałem urzędowe poświadczenie odbioru (UPO) w pdf. to mój US odebrał moją deklarację
Jeśli masz UPO i "status 200", to możesz spać spokojnie.
Ale to Mirku już twoja wina... są 3 miesiące na złożenie PITa, wypełnienie zajmuje max 20 minut...
mirencjum => powiedziałeś mu to w twarz czy teraz zza monitora człowieka obrażasz?
.:Jj:. --> powiedziałeś mu to w twarz czy teraz zza monitora człowieka obrażasz?
A gdzie Ty tu człowieka widzisz? Przecież ja napisałem o poborcy podatkowym.
Masz idiotyczne pretensje do człowieka który pracuje swoją pracę w sytuacji kiedy ty w chamski i bezczelny sposób fikasz (5zł, serio?) jeszcze po tym jak sam dałeś ciała.
Czy to w wyniki lenistwa, głupoty, braku umiejętności organizacji czasu czy lania na obowiązki spóźniasz się z zeznaniem za co dostajesz karę.
Miał ci jej nie dać i narazić się na naganę lub coś gorszego bo umęczony robotnik (nie jesteś robotnikiem, jesteś kierowcą) łaskawie pofatygował się osobiście do urzędu wysłuchać obszarnika i złodzieja (wiadomo że tam wszyscy złodzieje, oraz pijaka, bo wiadomo że co i jak).
Zamiast trolować od samego rana na GOLu mogłeś załatwić to od razu. Albo iść do pracy żeby więcej zarobić i nie przejmować się jednym mandatem czy grzywną.
Okres masz czy co? Wedlug ciebie jak powinna wygladac weryfikcja osoby wysylajacej pit online
Można by przykładowo wprowadzić kolejny nikomu niepotrzebny numer identyfikacji do użytku wewnetrz...znaczy osobistego pod nazwą CIP, PIP, albo nawet DUP!
Nie mam.