Premier Donald Tusk zapowiedział, że - jeśli będzie naprawdę uzasadniona opinia, że umowa ACTA jest zagrożeniem dla wolności - to rząd nie przedłoży jej do ratyfikacji. - Jeśli naprawdę będzie uzasadniona opinia, że umowa ACTA to zagrożenie dla wolności, to nie wniesiemy tej umowy pod ratyfikację - powiedział Tusk.
Ed: [2]- Fakt, powiedzieć też możesz, ale zrobić nic nie możesz.
Zobaczymy. Może w końcu zmądzrzeje.
Trzymam go za słowo
slowa politykow sa gowno warte
[4]
Co prawda, to prawda.
Ale widać, że pan Donaldzik zaczął się o swój wygodny, premierski fotelik bać, więc chyba te wszystkie akcje nie były daremne :D
Cały tusk.
nie boi sie o fotelik ,ale troche sciem musi przywalic zeby mu slupki za bardzo nie spadly ;)
Nie powiedział o czyją wolność chodziło ,moim zdaniem pic na wodę mający uspokoić głąbów bo ci bystrzejsi się nie nabiorą.Dla niego żadna opinia nie będzie uzasadniona poza jego.
Nic bardziej mylnego nie mogłeś napisać Łoker men - nie ma polityka nie liczącego się z opinią publiczną. Jako że to opinia publiczna, poprzez media a w końcu głosowanie wyborcze, konstytuuje jego pozycję. ;)
Jedyne co może zrobić polityk (fałszując przy okazji ;)) to wdrożyć posunięcia usiłujące zjednać opinię polityczną.
Tylko że ta zasada dotyczy wszystkich polityków, stąd reakcja Asmodeusza ;)
Moja reakcja jest stad ze ZADNE slowa NIGDY nie sa wiazace. Wspolczuje tym, ktorzy zawieraja umowy "na slowo". Jedyny moment w ktorym bym uwierzyl w obietnice polityka to gdyby bylo jasno na papierze: "zrobie to albo obetna mi obie rece. W lokciach." najlepiej przypieczetowane jego wlasna krwia. Chociaz watpie aby nawet w tym wypadku byloby to wykonalne (wersja gdy "nie zrobi" znaczy sie).
Zgoda Asmodeuszu - jednak pisząc "ze ZADNE slowa NIGDY nie sa wiazace" opuszczasz ramy polityki na rzecz zachowań międzyludzkich, społecznych. Niechcący (lub chcący) obnażasz słabość społecznych relacji, dotykasz kwestii zaufania między ludźmi. A politycy reprezentują właśnie nasze społeczeństwo czyli nas - w tym Ciebie.
Tyle slow aby napisac "mam racje". Zaczynasz pisac jak Atylla.
A moja reakcja jest jedynie stwierdzeniem faktu bo jak widac po postach [1] czy [3] niektorzy jeszcze slepo wierza w to co "ktos powiedzial".
Jedyna zaleta tego całego acta to to że nie muszę tak często oglądać mordy Kaczyńskiego.
Asmodeusz - Flyby się zmienił , nawet kropki zgubił
kto z kim przystaje... ;->
a tuska deklaracja jest warta tyle co obietnice gierka o zbudowaniu drugiej japonii, czy tuskowe plany budowy drugiej irlandii - nic!
Ja nie piszę Asmodeuszu, "mam rację" - ja opisuję mechanizmy polityczno-społeczne doskonale mi znane a Ty możesz ten opis przyjąć lub odrzucić. Mnie nie zależy na "racji" i w tym momencie nie optuję na rzecz jakiejkolwiek partii politycznej. Niemniej gdybyś zrozumiał to co w tej chwili napisałem, byłoby mi przyjemnie ;)
[15]
Zrozumiec rozumiem tylko dla mnie jest to po prostu niepotrzebny tekst, ktory zupelnie nic nie dodaje do tematu. To tak jakbym po swoim poscie wkleil haslo z wikipedii na temat chomikow.
[14]
zauwazylem :)
Powiadasz Asmodeuszu - " niepotrzebny tekst który zupełnie nic nie dodaje do tematu"
A jak myślisz ma ile jest potrzebny Twój tekst "slowa politykow sa gowno warte" i jakie on zawiera dodatki do tematu i propozycje? Może odsłonisz głębię owego lapidarnego zwrotu a także konkluzji ""ze ZADNE slowa NIGDY nie sa wiazace"?
Flyby a podpisanie mimo protestów ludzi Tusk i tak to podpisał (tak wiem że został podpisany w Tokio) a nie musiał ale skoro chcesz żyć w zakłamaniu że on się liczy z opinią publiki nie będę ci przeszkadzał:). Mogą go najwyżej klnąć jak Kaczyńskich i pokrzyczeć na niego nic więcej póki nie będzie naprawdę sporo ludzi na NIE dla niego a umówmy że ponad połowa przeciwników ACTA to niepełnoletni a zanim oni będą mogli głosować to Tusk już dawno nie będzie premierem.Ataki hakerów też powiewają Tuskowi bo naprawdę przejął się że ktoś zablokował mu stronę. Ja jestem neutralny ale jak patrze co wyrabiają obie strony to nie wiem czy mam się śmiać czy płakać.
Cytat z [1]
Premier Donald Tusk zapowiedział, że...
Zobaczymy. Może w końcu zmądzrzeje.
Cytat z [3]
Trzymam go za słowo
Cytat z [4]
slowa politykow sa gowno warte
Ergo: stwierdzam, zeby kolega z [1] i [3] nie "trzymali za slowo" (czyli nie wierzyli w to co tusku powiedzial), gdyz (cytujac [10]) "zadne slowa nigdy nie sa wiazace". Popelniam blad logiczny? Nie. Czy mowie cos co kazdy wie? Jak widac nie - gdyz zarowno [1] i [3] stwirdzili, ze czekaja na spelnienie obietnic slownych.
A teraz przejdzmy do twojego:
jednak pisząc "ze ZADNE slowa NIGDY nie sa wiazace" opuszczasz ramy polityki na rzecz zachowań międzyludzkich, społecznych. Niechcący (lub chcący) obnażasz słabość społecznych relacji, dotykasz kwestii zaufania między ludźmi. A politycy reprezentują właśnie nasze społeczeństwo czyli nas - w tym Ciebie.
Powiedz mi, jakie znaczenie ma czy mowie o zachowaniach politykow czy ogolnie miedzyludzkich? Jak powiem ze kopne cie w dupe a powie to tusku to komu uwierzysz? Kto jest bardziej slowny? Czyli jak widac - twoj tekst nie ma zadnego znaczenia dla przebiegu dyskusji w tym watku. Ot zbedny belkot. W skrocie: przestan Atyllowac. Ja wiem, ze zarowno ty i on lubujecie sie w rzucaniu slow na wiatr, jednak ja nie naleze do tego nurtu: wypowiedz ma byc zwiezla i na temat a nie pelna niepotrzebnych informacji.
I przy okazji: EOT z mojej strony.
Mnie przeszkadza polski podpis pod ACTA tak jak Tobie , Łoker men i nie zgadzam się z postawą Tuska w tym temacie. Był to dla mnie pierwszy poważny błąd rządów PO mający konsekwencje dla nas i dla przyszłości internetu. O konsekwencjach tych pisałem. Nacisk opinii publicznej (w tym akcje internautów, już dał pierwsze efekty) i dobrze.
Trzeba jednak zrozumieć Łoker, że ACTA staną się dla nas prawdziwym zagrożeniem jeżeli zaakceptuje ją reszta Europy czyli UE. I to tam rozegra się istotne dla ACTA (i dla nas) starcie.
Tak, Asmodeuszu, Twój zwrot "EOT z mojej strony." jest jak najbardziej zrozumiały zwłaszcza w kontekście Twojego "ze kopne cie w dupe" ;) Taki "zbędny bełkot" ;)
Mam nadzieję że nie masz ambicji politycznych, zwłaszcza że nagle zacząłeś rozróżniać polityków ;)
Mydlenie oczu żeby z ulicy zeszli.
Tak głęboko siedzi między pośladami usa że już sie zaklinował.